Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

A z moim porodem było tak. Jak Wam pisalam we wtorek 18 wróciłam z obserwacji w szpitalu, a w środę o 3 rano odeszla mi częśc wod i dostalam takich skurczy, że o 6 ze skurczami co 3 minuty sypaliśmy do szpitala. Tam po formalnościach zaraz trafilam na łóżko porodowe z 2,5 cm rozwarciem.

Tak jak pisze Jagoda ból straszny ale przez 2 godziny byłam dzielna (teraz nie jestem w stanie sobie nawet tego bólu przypomnieć) i moj mąz też, wymiotowalam co chwilę a on obcierala mi czoło i stał z miską...

Połozne mnie przemierzyły i stweirdziły że kiepsko może byc z tym porodem, bo mam bardzo wąską miednicę. Ok. 8 zjawił się (Dzięki Bogu) ordynator i powiedział że jak poród będzie szybko postępowal to się uda a jak nie to cc. Przyszedł ponownie przed 9 i w badaniu palpacyjnym stwierdził, że jednak nie da rady, rozwarcie tylko 3 cm a Mis w ogole nie wstawuiny w kanał i główka zaczyna puchnąc.

Po chwili bylam juz na stole operacyjnym, dostalam podpajęczynówkowe i za taki "parawanem" czekalam aż mnie skończą rozcinać i modliłam się... pochwili usłyszałam" o jaki fajny chłopczyk" i się pobeczałam..... Pocałowałam tylko jego główkę a on krzyczał w niebogłosy!!!!! TA MIŁÓŚĆ JEST NAJWIĘKSZA NA ŚWIECIE I NIGDY NIE USTANIE!!!!!!

O godzinie 15 już wstalam żeby się umyć, potem przyjechal mąz i przywiozł mi Misiaczka. Potem znowu spalam, a na drugi dzień ryczalam do 12 żeby mnie wreszcie przewieżli na połoznictwo i oddali mojego Synka!!!!! Jak już bylismy razem to rozpoczełam naukę karmienia i tak 2 nocki nieprzespane ale bylam dzilna mimo malej ilości pokarmu. W piątke dowiedziałam się że jeśli Maly nie dostanie żółtaczki to w sobote rano do domu. Cala noc nie moglam spac i patrzylam na Niego czy nie żółkie i UDALO SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A swoją droga marzyła żeby juz wyjśc bo na pokoju trafiły mi się dwie smrodziary, które nie myły ani siebie, ani specjalnie dzieci, robiły mnóstwo halasu i zamieszania... :-(

ALE JUZ PO WSZYSTKIM I TERAZ MAMY BŁOGOSTAN;-)!!!!!!!!!!

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

WITAJCIE PO MGA PRZERWIE
Czas na moją opowieść, najpierw wylądowałam na długi wekend na patologi bo podejrzenie cholestazy , którą wykluczono po 6 dniach do domu .Już liczyłam na to żeraczej zostanę bo to 2 dni po terminie ale niestety zero akcji i jeszcze się okazało że skoro mam niereguarne miesiączki to data porodu może być zła a usg to maja w nosie bo to badanie pomocnicze szok.
Kazali się stawić 10.05 śliczna data na poród a tu cicho i głucho , dnia natępnego zaplanowano 1 indukcję czyli oxy, położna jak mnie zobaczyła to od razu mówi nic z tego ale mąż ze mną był, grał na komórce skórcze znośne dopiero przy końcu kroplówki jak leżałam bokiem mała zaczeła się wstawiać w kanał i wtedy to czułam i kręgosłup i nerki i wszystko jak by mnie kto od środka rozrywał , efektem pierwszej indukcji było ustawienie się główki osiowo.Następnie wekend czyli nic się nie dzieje'' może panią ruszy '' jak słyszałam ten text to mną żucało . Cały oddział mnie znał wszystkie co ze mnią przyjęte już porodziły a ja mam sobie odpoczywać , no wkońcu jakiś lekarz stwierdził ze może założą mi cewnik dopochwowy i na drugi dzień oxy , powiedziałam mężowi przyjechał jak mi założyli ten śmieszny balonik , przez 30 min było śmiesznie ale potem ciągły ból przez 2 h potem już skurcze co 8 min potem co 12 aż się rozeszły po kościach. Rano na oxy nie kazałam mężowi przyjeżdzać bo nie ma po co w razie w zadzwonię ale i tak przyjechał na chwilę a potem szedł do pracy . Kroplówka nic nie dała za to po cewniku rozwarcie do 3-4 cm ale nadal cisza , ja już lekka panika tyle dni po terminie i nic kolelne dni na wypoczywaniu w szpitalu a mnie szlak trafiał ja chcę rodzić a nie leżeć.
Ich o nie interesuje natura to natura , a ja w oczach zielone wody .Czekałam cicho do 14 dni po terminie i nadszedł 15 dzień po terminie , moja cierpliwość i dobry chumor poszły na spacer obchód, no my nie wiemy co z panią zrobić trzeba czekać ja im na to do kiedy ja 43tydzień zaczynam , ale ma pani nieregularne miesiączki ja na to to od tego jest termin usg a najdalszy miaam 4 maja wg om 2 maja czyli 2 dni różnicy. No dobrze to zbadamy .Cały czas na tel. z mężem on zły ja też już mnie się ryczeć chciało ale nic mówię poczekam na badanie dzieć duży wód pełno zbadali i mówią czy chcę zeby mi pęcherz przekłuli to już napewno na patologię nie wrócę .No ja nic oczywiście przebijajcie , jakaś masakra ponad 30 min walczyli za nic nie mogli przekłućjeden mio brzuch uciska ona mi wśrodku grzebie boli jak cholera a oni grzebią i nic bo gruby pęcherz wkońcu się udało cały zabiegowy w moich wodach i moje pytanie jakie wody ale na szczęście czyste.Uff co za ulga , spakować się i na porodówkę .Mówię do męża ze jeszcze czas bo po przekłuciu czekają 4h zanim podadzą oxy potem druga i jak nadal nic to cc.
Po jakimś czasie poczułam lekkie skurcze ale nadal nic ciekawego , położna super babka zajżałą i mówi ze ciężko będzie bo główka wysoko i tak dziwnie jak by rozwarcie wew było większe niż zew , ale czekamy ze mnie się leje wody jak w studni , przyjechał mąż podali oxy i się zaczeło rany prawie od razu skurcze najpierw takie do wytrzymania podłączyli pod nst ja gruba nogi opuchnięte jak banie ja gadam że chce chodzić kucam kręcę biodrami położna co jakiś czas zagląda wkońcu bóle nie do zniesienia krzyżwe i wogóle położna woła lekarza badanie rozwarcie na 6 ale główka nadal wysoko , dostałam coś na rozwarcie podziałało kazali mi podkręcić kroplówkę jak kończył się jeden skurcz zaczynał się następny.Położna się zlitowała i zwolniła zaczełam przysypiać między skurczami mąż cały czas ze mną prawie mu palce połamałam chciałam wstać i pochodzić zeby główka się obniżyła ale jak stoczyłam się z łóżka tak szybko na nie weszłam znaczy mąż mnie położył nie miałam siły tak mnie bolało.Cały czas oddychałąm bo tak mi kazałą połóżna że to pomoże małej starałam się a ona patrzyła i mówi że widzi że się staram ale ona obstawia cc chociaż moze się ruszy . Ja nie chciałam cesarki ale pod koniec jużo niczym innym nie myślałam.Po kolejnym badaniu okazało się ze zero szyjki rozwarcie na 10 cm a główka wysoko kazali czekać do końca kroplówki. Ja tu umieram z bólu a oni mi tu karzą czekać och .wreszcie o 19 zdecydowali ze za 30 min cc, prawie się popłakałam ze szczęścia .Nadmienię że pęcherz przekłuli o 11 o 13 oxy . Dopiero po chwili do mnie dotarło ze to jeszcze 30 min.Na stole operacyjnym znieczulenie robili mi między skurczami i nie mogłam się ruszyć.Potem ulga takie mrówki w nogach i brzuchu, całą operacje widziałąm w lampach i szybie , rozmawiałam z całą ekipą zaczęło mną trząśc i tak miałam do końca aż wylądowałam na sali pooperacyjnej. Jak usłyszałam krzyk to byłam szcześliwa widziałąm jak wycierali małą i zanim ją zabrali mogłam ją pocałować co za radość że cała i zdrowa i taka cieplutka.Do końca zapamniętam hasło anestezjologa jak ją wyjeli ''jaki wielki łeb''.Faktyccznie obwód łowy 35 waga spora a miednica co się okazało niesymetryczna i mała za nic by się nie przebiła.O 20 z kawałkiem byłam na sali pooperacyjnej i nie wolno mi podnosić głowy przez 8h i leżeć na płasko ja nie lubie , małą mi przynieśli po 1h do karmienia nawet się udało następnego dnia dostałam Zośkę o 7 rano i tak już jesteśmy nierozłączne.Uciekłam ze szpitala w 3 dobie już mam zdjęte szwy i czuję się świetnie .Teraz muszę czekać 1,5 roku na następne dziecko bo po cc macica musi odpocząć, jak to niektórzy ujęli przeżyłam 2 porody i nie załuję , no moze tylko tego ze decyzję o cc mogli podjąć wcześniej.
Ale się rozpisałam.
No i dla wszystkich mam wszystkiego najlepszego.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44583.png

Odnośnik do komentarza

Olamala - jejku, aż ciarki przechodzą po plecach jak czytam przez co przeszłaś. Nasz Jaś też ma dużą głowkę bo 36 cm i też słyszałam od lekarzy że w moim przypadku pewnie tak czy inaczej skończyłoby się na cesarce właśnie ze względu na wymiary jego i mojej miednicy. Ale dziewczyna super:)
Niczka - sliczna córeczka, no i te włosy -tylko pogratulować :36_1_21:

Asia - dobrze że się wszystko dobrze skończyło, a o miłości do dzidziusia to szkoda gadać, nie da się tego opisać słowami....

AnkaS -cierpliwości, synek w końcu się zdecyduje na wyjście :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie w dniu Naszego Święta! Wszystkiego Najlepszego z tej wyjątkowej okazji!

Niczka, Nadinn Serdeczne gratulacje!!!!

Bursztynko Hania jest słodziutka! A jak cudnie wygląda w tej sukieneczce...;)

Asiu Witaj z powrotem! Super, że już z Michałkiem jesteście w domku! Słoneczko jest śliczne. A tak w ogóle to popłakałam się czytając Twój post (nie wiem czy to te hormony czy co... :)

Olu Ciebie również witam! Faktycznie nie zazdroszczę tych przejść i jednocześnie podziwiam Twoją siłę. Byłaś bardzo dzielna.

Odnośnik do komentarza

Hebanova, Jagdeb fajnie, że już dołączyłyście do Nas!

Emilka Wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin:)

Mam nadzieję, że spamiętałam wszystko co chciałam napisać. Taki natłok informacji, że ciężko mi ogarnąć. Początek miesiąca był spokojny, ale za to teraz wątek się rozkręcił maksymalnie;)

Wiecie co, jak czytam Wasze opowieści "porodowe" i przypomina mi się mój poród, to dochodzę do wniosku, że nieprędko zdecyduję się na kolejny... Oczywiście niczego nie żałuję i uważam, że dla Michałka warto byłoby przeżyć dużo gorsze rzeczy, ale... na razie wystarczy mi wrażeń. Co prawda ja się zorientowałam, że miałam ciężki poród dopiero jak mi o tym powiedzieli po wszystkim (myślałam, że tak powinno być), ale i tak długo będę pamiętać.

Najważniejsze, że dzieci rodzą się zdrowe, a my powoli dochodzimy do siebie. Ciekawe czy jakaś dzidzia zdąży jeszcze wyskoczyć z brziszka w Dzień Matki ;)
Spokojnego wieczoru!

Odnośnik do komentarza

Ola Ciesze się że się odezwałaś bo razem z dziewczynami często Ciebie wspominałyśmy martwiąc się co się dzieje przeżyłaś starszne chwile ale mam nadzieję że dzidzia szybko Ci to wynagrodzi.
Dziękuję za komplementy dla Hani powiem Wam że cieszę się że tym razem mam córcię bo dziewczyny można tak ślicznie ubierać.

O moja dziewczyna właśnie się obudziła i znowu ma czkawkę.
MIłego wieczorku pa !!!

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Hej majóweczki

Trochę mnie nie było, więc pogratuluje grupowo wszystkim mamusią którym jeszcze nie gratulowałam :36_2_25:
Piękne i słodziutkie są wszystkie wasze dzieciaczki :)

Dziś nasz pierwszy dzień matki. Ja dostałam od mojego synka niespodziankę :) Tatuś mu trochę pomógł w przygotowaniach :smile_jump: aż się popłakałam

Zdjęcie z dwóch stron:
[ATTACH]35146[/ATTACH] [ATTACH]35145[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza

Jeżykowa u nas to samo, też trochę odciągam i już zaczynam czuć różnicę kiedy pierś jest pusta a kiedy pełna :) ale z dokarmienia tez jeszcze zdarza nam się skorzystać.

Zawsze myślałam że karmienie piersią to najprostsza rzecz na świecie a tu na własnym przykładzie mam że początki bywają trudne.

AnkaS - córeczka ma na imię Basia, (tutaj nie mierzą ale ja dzisiaj sprawdzałam i jest ok 50cm)

Asiabambo - to jest właśnie niesamowite, wiem że ból bym ogromny ale teraz nie mogę sobie przypomnieć uświadomic jak cierpiałam, nie ma urazu

Olamala - śliczna córunia, współczuję całej historii porodowej

Niczka - mała super, to się nazywają włosy, niesamowite :)

kaskam - jaki świetny prezencik

Dziewczyny Mała mi żadnej kupy dzisiaj nie zrobiła, pielęgniarka mówi że to się zdarza i tak może być przez dzień dwa (dodam że pieluchy moczy normalnie) miałyście tak może??

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

cześc mamuśki;-) pisze szybko bo Miś sięjuż wierci...

Ola, Niczka - sliczne te wasze Córcie!!!!!!!!!!! Ola - ale Ci wymęczyli, ale co tam NAGRODA JEST WIELKA!!!!!!!!!!! jA Z TEGO SAMEGO PWOODU CO tY MIALAM CC, Z TYM ŻE MNIE SIĘ UDALO I STĘKALAM TYLKO 2 GODZINY A I PĘCHERZ SAM PĘKŁ

Kaskam - niezly prezencik, tez bym się pobeczała, ja dostałam od synka kwiatki ;-)

Jagoda - nie martw się, moj Mis też przez 2 dni kupy nie robił, odchodziłam od zmysłow, a jak juz zaczął to walnął w ten dzień aż 7!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Połozna mi powiedziala że nie trzeba się zamartwiac tym brakiem kupy, bo na początku niunie tak mają, to samo wyczytalam wczoraj w takim poradniku, który dostalam (wraz z mnóstwem innych gadzetów ze szpitala) ze dzieci moga nawet 2 - 3 dni kupy ie robić....

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

jagoda możemy przybić sobie piątke dzisiaj w nocy w 12 dniu po porodzie odpadł nam pępuszek :)

olu śliczna mała współczuje przeżyć ale tak jak piszą dziewczyny nagroda jest wielka :)

kociakowa a zastanawiałaś się czy to może przypadkiem nie kolka???, skoro zdarza się to przeważnie w nocy to może to być to bo kolka lubi występować codziennie o tej samym czasie
współczuje bo wiem że się wymęczysz ważne tylko żebyś się nie dołowała bo to zaszkodzi wam obojgu a ty jeszcze nie daj boże w jakiś dołek psychiczny wlecisz
a przy tych płaczach to ci się wygina i podkurcza nóżki???

wszystkim miłego dnia życzę i lecę zrobić sobie 2 kawke, w tym że nie karmię persią dobre jest to że spokojnie mogę korzystać z uroków kofeiny :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e5550f75aa.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b3bce4ead8.png

http://www.suwaczek.pl/cache/5dad0d8ab8.png

Odnośnik do komentarza

hej!
gratuluje slicznych syneczkow i coreczek!
kaskam cudny prezent na dzien mamy
a ja 2w1 nadal
jak sie nic nie wydarzy to w poniedzialek mam sie zglosic do szpitala na dyzur mojego prowadzacego i cos mi pomoze przyspieszyc
ale mam nadzieje ze sie do niedzieli samo urodzi..
ciekawe jak nasze brzuchatki M&M, chapicha pewnie juz rodza spryciary
a ja bylam na forum pierwsza to i bede ostatnia wypakowana
nie wiecie co u anmiodzik?

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Jagoda - u nas był ten sam problem, w okolicach weekendu mały przez 48 godz nie zrobił żadnej kupy, później były 1 dziennie. Okazało się, że to wynikało z tego, że Jasiek się nie najadał, więc nie miał z czego tych kup robić. A sikał bardzo często (praktycznie przy każdej zmianie pieluchy). W poradni laktacyjnej powiedzieli że on był napojony ale nie najedzony (w skrocie- dziecko pije w pierwszej fazie ssania piersi a w drugiej fazie się najada). No i wtedy właśnie nam spadł na wadze. Zaczęliśmy go dokarmiać sztucznym mlekiem i od razu przybrał na wadze i kup więcej robi. Może więc warto sprawdzić ile waży?

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Dziewczyny - piękne maleństwa pokazujecie! Kaskam - kubek superaśny :) Ola - dobrze że wszystko szczęśliwie sie skończyło!

Nasze dziecko wczoraj tez dało mi prezent, nie mogło zasnąć wieczorem..od 20 do 24 walczyliśmy i chyba padło ze zmęczenia. Położna, która właśnie od nas wyszła, mówiła że to raczej nie kolka, ale z dietą mam uważać, bo mały ma jakieś krostki. Myślałam że to jeszcze rumień noworodkowy, bo mały miał straszny po urodzeniu i jeszcze mu zostało, a babeczka mówi że to może być coś alergicznego. Także zaczyna się teraz dietka wykluczająca... I co tu jeść żeby dziecka i siebie nie zagłodzić...

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Witam po długiej przerwie ::):

Wczoraj w południe wróciłam do domu i jestem szczęsliwa ::):
Asiabambo rodziłam jednak na Lutyckiej, bo Engla był pełen, a na lutyckiej jeszcze sie zmiescilam, bo godzine pozniej tez byl pelen ale mimo to przyjmowali i te ktore urodzily to odsylali na noworodki.

Pozdrawiam...Iza
:angel_star:

15tydź. 27.02.12http://s10.suwaczek.com/201311064859.png
http://s6.suwaczek.com/201005221774.png
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...