Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

kinia.1
Witam, postanowiłam do Was dołączyć:) Jak na razie to ja czekam - na pierwsze USG (17.11). U mnie to prawdopodobnie 5 tydz, licząc od OM (11.09). Dolegliwości niewielkie ( trochę piersi i trochę mdli) i to mnie trochę martwi, tym bardziej że mam za sobą 1 nieudana ciążę (I 09 - puste jajo płodowe :((( Pozdrawiam.

Kinia witaj. Liczac od OM 11.09 to jestes juz w 8 tygodniu::):
Tak wiec szczesliwych i spokojnych miesiecy zycze::):

Odnośnik do komentarza

Wiecie, jeszcze nie tak dawno opisałabym się dwoma słowami: zaczytana kawoszka.
Teraz zostało się już samo zaczytanie...

Mamy wspaniały ekspres-cudo, co wszystko sam robi (oprócz pianki). Moj luby wreszcie nauczył się obsługiwać to ustrojstwo, bo normalnie robiło mi się niedobrze od kawianych zapachów.
Dziś też wyszłam z pracy przewietrzyć się, kiedy wszyscy na hura zaczęli otaczać się tym aromatem...

W pierwszej ciąży - którą już nostalgicznie wspominam :D - miałam smaka na kawę, ale przerzuciłam się na bezkofeinową - Idee i inne poniemieckie. Za to nie mogłam znieść kaw smakowych.

Dopóki wyobrażam sobie filiżankę - to chcę! chcę! chcę! jednak jak podejdę za blisko to znów mam żołądkową rewoltę..
Jeszcze tylko 7-8 miesięcy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Dorotta dzidzia super i dobrze, ze wszystko szczesliwie sie skonczylo. Ale powiem Ci ze jestem wsciekla na tych lekarzy, ze nas tak olewaja. Ja w pierwszej ciazy nie moglam sie tu doprosic USG, przyjeli mnie dopiero w 12 tyg. i lekarz jak sie dowiedzial, ze nie mam plamien to mnie zapytal po co przyjechalam (w 12 tyg.?????) Okazalo sie wtedy,ze ciaza jest martwa, normalnie ten learz zakryl sobie twarz rekami i nawet nie spojrzal mi potem w oczy a ja dostalam takiej histerii ej szkoda mowic. Miejmy nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze tym razem.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1kc8qciz.png http://emotikona.pl/gify/pic/niemowle.gif

:angel1: Aniolek 6tc :angel1: Synek 36 tc

Odnośnik do komentarza

tina
Dorotta dzidzia super i dobrze, ze wszystko szczesliwie sie skonczylo. Ale powiem Ci ze jestem wsciekla na tych lekarzy, ze nas tak olewaja. Ja w pierwszej ciazy nie moglam sie tu doprosic USG, przyjeli mnie dopiero w 12 tyg. i lekarz jak sie dowiedzial, ze nie mam plamien to mnie zapytal po co przyjechalam (w 12 tyg.?????) Okazalo sie wtedy,ze ciaza jest martwa, normalnie ten learz zakryl sobie twarz rekami i nawet nie spojrzal mi potem w oczy a ja dostalam takiej histerii ej szkoda mowic. Miejmy nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze tym razem.

:(

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

ej dziewczyny a jak to jest z beciowym? po podobno trzeba miec udokumentowane ze poszlo sie do lekarza pierwszy raz przed 10 tygodniem i pozniej stale pozostawalo pod opieka lekarska. Tylko jak to miec udokumentowane? Na necie znalazłam taki załacznik z Ministerstwa Zdrowia http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_omnkwc_15042009.pdf
nie wiem... wy prosilyscie lekarza o wypenienie czegos takiego? czy on sam wypenia ? czy jak to jest?

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Justysia ja myślę, że dopiero lekarz powinien wypełnić taki załącznik pod koniec ciąży. Gdzieś czytałam, że to się składa razem z resztą dokumentów jak już dzidzia się urodzi. Na wszelki wypadek można to jeszcze skonsultować z lekarzem.
Ja mam tylko nadzieję, że nam tego becikowego nie zlikwidują zanim urodzimy... Co prawda już dziadki się dogadali kto kupuje łóżeczko, a kto wózek, ale i tak dodatkowe pieniążki by się przydały :)

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

tina
Dorotta dzidzia super i dobrze, ze wszystko szczesliwie sie skonczylo. Ale powiem Ci ze jestem wsciekla na tych lekarzy, ze nas tak olewaja. Ja w pierwszej ciazy nie moglam sie tu doprosic USG, przyjeli mnie dopiero w 12 tyg. i lekarz jak sie dowiedzial, ze nie mam plamien to mnie zapytal po co przyjechalam (w 12 tyg.?????) Okazalo sie wtedy,ze ciaza jest martwa, normalnie ten learz zakryl sobie twarz rekami i nawet nie spojrzal mi potem w oczy a ja dostalam takiej histerii ej szkoda mowic. Miejmy nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze tym razem.

Dzielna jesteś! Teraz wszystko jest dobrze :D

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

justysia_k
ej dziewczyny a jak to jest z beciowym? ?

Wydaje mi się, że wystarczy karta ciąży. A samo zaświadczenie mogą wypisać nawet na porodówce :) spiszą dane z książeczki i już.
Dlatego zrezygnowałam z państwowego gina, który w 9tc nie chciał mi założyć książeczki. Usg też nie wykonał. TYlko macanie i gadanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Gorąco witam wszystkie Panie...obecne i przyszłe mamuśki :)
Mam na imię Paulina i jestem w 9 tygodniu ciąży- przewidywany termin porodu 9 czerwca 2010r.
To moja pierwsza ciąża,nieplanowana ... początkowo byłam przerażona(chyba nadal jestem), bo to nie najlepszy czas na dziecko- dopiero co (w połowie sierpnia) przeprowadziłam się do mojego narzeczonego, na drugi koniec Polski. Miejsce zupełnie Nam obce, nie mamy tu ani rodziny ani znajomych.Z pracą tutaj straszna bieda- chyba jak wszędzie, jeśli nie ma się znajomości to ciężko jest cokolwiek znaleźć- przynajmniej w budżetówce.
Nie chcąc bezczynnie siedzieć w domu, postanowiłam kontynuować studia które przerwałam kilka lat temu. Ponieważ nie stać mnie na naukę w trybie zaocznym, zdecydowałam się kontynuować studia w trybie dziennym :/ i teraz jeszcze ciąża... ...hmmm...troszkę się rozpisałam...może nawet za bardzo...widocznie musiałam się wygadać :)
Co do mojej fasolki to daje mi się we znaki. Wcześniej mdłości i zmęczenie... po mdłościach nastąpiły wymioty...yyyy... cały wtorek spędziłam w toalecie, wczoraj było już lepiej,ale i tak postanowiłam wybrać się do najbliższego lekarza (mój niestety przyjmuje tylko we wtorki),żeby upewnić się czy z fasolką wszystko w porządku, no i aby przepisał mi coś na wymioty... na szczęście wszystko jest ok... nawet zrobił mi USG....widziałam moją kruszynkę :36_3_1:

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-03062010031_6114329794_Blanusia_4.jpg

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_4_M%F3j+Kochany_Z%EAbolek+.jpg

Odnośnik do komentarza

tina
Dorotta dzidzia super i dobrze, ze wszystko szczesliwie sie skonczylo. Ale powiem Ci ze jestem wsciekla na tych lekarzy, ze nas tak olewaja. Ja w pierwszej ciazy nie moglam sie tu doprosic USG, przyjeli mnie dopiero w 12 tyg. i lekarz jak sie dowiedzial, ze nie mam plamien to mnie zapytal po co przyjechalam (w 12 tyg.?????) Okazalo sie wtedy,ze ciaza jest martwa, normalnie ten learz zakryl sobie twarz rekami i nawet nie spojrzal mi potem w oczy a ja dostalam takiej histerii ej szkoda mowic. Miejmy nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze tym razem.

Niby myślałoby się że na Wyspach lepiej z tą Służbą Zdrowia a guzik... O traktowaniu ciężaróweczek już sama wiem - narzeczona brata rodziła w UK, USG z wielką łaską a o zwolnienie to trza się naprosić i nakłamać a i tak dadzą może na 5 dni...
Dziewczyny Wyspiarki Trzymajcie się!! :)

Co do beciowego, to raczej taki papierek wypisują po porodzie albo lekarz prowadzący chyba inny też może na podstawie karty ciąży... Bo karta ciąży już do nas nie wraca, zostaje w szpitalu...

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Paullinna
Gorąco witam wszystkie Panie...obecne i przyszłe mamuśki :)
Mam na imię Paulina i jestem w 9 tygodniu ciąży- przewidywany termin porodu 9 czerwca 2010r.
To moja pierwsza ciąża,nieplanowana ... początkowo byłam przerażona(chyba nadal jestem), bo to nie najlepszy czas na dziecko- dopiero co (w połowie sierpnia) przeprowadziłam się do mojego narzeczonego, na drugi koniec Polski. Miejsce zupełnie Nam obce, nie mamy tu ani rodziny ani znajomych.Z pracą tutaj straszna bieda- chyba jak wszędzie, jeśli nie ma się znajomości to ciężko jest cokolwiek znaleźć- przynajmniej w budżetówce.
Nie chcąc bezczynnie siedzieć w domu, postanowiłam kontynuować studia które przerwałam kilka lat temu. Ponieważ nie stać mnie na naukę w trybie zaocznym, zdecydowałam się kontynuować studia w trybie dziennym :/ i teraz jeszcze ciąża... ...hmmm...troszkę się rozpisałam...może nawet za bardzo...widocznie musiałam się wygadać :)
Co do mojej fasolki to daje mi się we znaki. Wcześniej mdłości i zmęczenie... po mdłościach nastąpiły wymioty...yyyy... cały wtorek spędziłam w toalecie, wczoraj było już lepiej,ale i tak postanowiłam wybrać się do najbliższego lekarza (mój niestety przyjmuje tylko we wtorki),żeby upewnić się czy z fasolką wszystko w porządku, no i aby przepisał mi coś na wymioty... na szczęście wszystko jest ok... nawet zrobił mi USG....widziałam moją kruszynkę :36_3_1:

Witaj Kochana!! Będzie dobrze - masz serduszko w brzuszku!! :)

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Paullinna
Gorąco witam wszystkie Panie...obecne i przyszłe mamuśki :)
Mam na imię Paulina i jestem w 9 tygodniu ciąży- przewidywany termin porodu 9 czerwca 2010r.
To moja pierwsza ciąża,nieplanowana ... początkowo byłam przerażona(chyba nadal jestem), bo to nie najlepszy czas na dziecko- dopiero co (w połowie sierpnia) przeprowadziłam się do mojego narzeczonego, na drugi koniec Polski. Miejsce zupełnie Nam obce, nie mamy tu ani rodziny ani znajomych.Z pracą tutaj straszna bieda- chyba jak wszędzie, jeśli nie ma się znajomości to ciężko jest cokolwiek znaleźć- przynajmniej w budżetówce.
Nie chcąc bezczynnie siedzieć w domu, postanowiłam kontynuować studia które przerwałam kilka lat temu. Ponieważ nie stać mnie na naukę w trybie zaocznym, zdecydowałam się kontynuować studia w trybie dziennym :/ i teraz jeszcze ciąża... ...hmmm...troszkę się rozpisałam...może nawet za bardzo...widocznie musiałam się wygadać :)
Co do mojej fasolki to daje mi się we znaki. Wcześniej mdłości i zmęczenie... po mdłościach nastąpiły wymioty...yyyy... cały wtorek spędziłam w toalecie, wczoraj było już lepiej,ale i tak postanowiłam wybrać się do najbliższego lekarza (mój niestety przyjmuje tylko we wtorki),żeby upewnić się czy z fasolką wszystko w porządku, no i aby przepisał mi coś na wymioty... na szczęście wszystko jest ok... nawet zrobił mi USG....widziałam moją kruszynkę :36_3_1:

cześć Paulina :) mam nadzieję, że się tu zadomowisz :) życzę radosnych miesiecy oczekiwań :36_27_5:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Paullinna
Gorąco witam wszystkie Panie...obecne i przyszłe mamuśki :)
Mam na imię Paulina i jestem w 9 tygodniu ciąży- przewidywany termin porodu 9 czerwca 2010r.
To moja pierwsza ciąża,nieplanowana ... początkowo byłam przerażona(chyba nadal jestem), bo to nie najlepszy czas na dziecko- dopiero co (w połowie sierpnia) przeprowadziłam się do mojego narzeczonego, na drugi koniec Polski. Miejsce zupełnie Nam obce, nie mamy tu ani rodziny ani znajomych.Z pracą tutaj straszna bieda- chyba jak wszędzie, jeśli nie ma się znajomości to ciężko jest cokolwiek znaleźć- przynajmniej w budżetówce.
Nie chcąc bezczynnie siedzieć w domu, postanowiłam kontynuować studia które przerwałam kilka lat temu. Ponieważ nie stać mnie na naukę w trybie zaocznym, zdecydowałam się kontynuować studia w trybie dziennym :/ i teraz jeszcze ciąża... ...hmmm...troszkę się rozpisałam...może nawet za bardzo...widocznie musiałam się wygadać :)
Co do mojej fasolki to daje mi się we znaki. Wcześniej mdłości i zmęczenie... po mdłościach nastąpiły wymioty...yyyy... cały wtorek spędziłam w toalecie, wczoraj było już lepiej,ale i tak postanowiłam wybrać się do najbliższego lekarza (mój niestety przyjmuje tylko we wtorki),żeby upewnić się czy z fasolką wszystko w porządku, no i aby przepisał mi coś na wymioty... na szczęście wszystko jest ok... nawet zrobił mi USG....widziałam moją kruszynkę :36_3_1:

Witaj Paulinko! Gratuluję i życzę spokojnych miesięcy! Kochana jak się tak zastanowić to nigdy nie ma dobrego czasu na dziecko, zawsze czegoś brakuje :) Zobaczysz wszystko się ułoży i będziesz szczęśliwą mamuśką!

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

I ja witam nowa kolezanke. Najwazniejsze, zeby dzidzia byla zdrowa reszta sie nie martw. A dobry czas na dziecko...hmm jak sie chce miec wszystko perfekt z praca, kariera, pieniedzmi to potem sie okazuje, ze sa inne problemy. Paulina glowa do gory, byle ukochany Cie wspieral a zreszta to sobie poradzicie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1kc8qciz.png http://emotikona.pl/gify/pic/niemowle.gif

:angel1: Aniolek 6tc :angel1: Synek 36 tc

Odnośnik do komentarza

Paullinna
Gorąco witam wszystkie Panie...obecne i przyszłe mamuśki :)
Mam na imię Paulina i jestem w 9 tygodniu ciąży- przewidywany termin porodu 9 czerwca 2010r.
To moja pierwsza ciąża,nieplanowana ... początkowo byłam przerażona(chyba nadal jestem), bo to nie najlepszy czas na dziecko- dopiero co (w połowie sierpnia) przeprowadziłam się do mojego narzeczonego, na drugi koniec Polski. Miejsce zupełnie Nam obce, nie mamy tu ani rodziny ani znajomych.Z pracą tutaj straszna bieda- chyba jak wszędzie, jeśli nie ma się znajomości to ciężko jest cokolwiek znaleźć- przynajmniej w budżetówce.
Nie chcąc bezczynnie siedzieć w domu, postanowiłam kontynuować studia które przerwałam kilka lat temu. Ponieważ nie stać mnie na naukę w trybie zaocznym, zdecydowałam się kontynuować studia w trybie dziennym :/ i teraz jeszcze ciąża... ...hmmm...troszkę się rozpisałam...może nawet za bardzo...widocznie musiałam się wygadać :)
Co do mojej fasolki to daje mi się we znaki. Wcześniej mdłości i zmęczenie... po mdłościach nastąpiły wymioty...yyyy... cały wtorek spędziłam w toalecie, wczoraj było już lepiej,ale i tak postanowiłam wybrać się do najbliższego lekarza (mój niestety przyjmuje tylko we wtorki),żeby upewnić się czy z fasolką wszystko w porządku, no i aby przepisał mi coś na wymioty... na szczęście wszystko jest ok... nawet zrobił mi USG....widziałam moją kruszynkę :36_3_1:

witam i gratuluję ciąży:) ehhh dziewczyny czerwiec przyszłego roku to będzie wspaniały miesiąc...i jaki owocny hehhe:dzidzia::dzidzia::dzidzia::dzidzia::dzidzia:suuuper!

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Co do beciowego, to raczej taki papierek wypisują po porodzie albo lekarz prowadzący chyba inny też może na podstawie karty ciąży... Bo karta ciąży już do nas nie wraca, zostaje w szpitalu...

czy mówiąc karta ciązy masz na myśli ksiażeczke ciążową? bo ja ksiażeczke pierwszej ciąży posiadam i w szpitalu nie zostala. Zresztą żaden dokument ani wyniki badan w szpitalu nie został.

http://lb3f.lilypie.com/KoGPp1.png

nasza fasolka
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3skjofruwpjnv.png

Odnośnik do komentarza

Witam !

Panterko wielkie gratki!
Nie śmigaj za szybko !!!

Dziewczyny, czy można wyczuć tak instyntkownie, czy dzidzia się rozwija....
Chodzi mi zwłaszcza o bicie serducha dzidzi.
Od 2 dni mam kołatanie serca, lekkie zawroty głowy i łudzę się, że dzidzi się rozwija.
Czy Wy CIĘŻARÓWECZKI miałyście jakieś inne objawy ciaży w 6, 7 tygodniu ciąży ????

Odnośnik do komentarza

Natali
Witam !

Panterko wielkie gratki!
Nie śmigaj za szybko !!!

Dziewczyny, czy można wyczuć tak instyntkownie, czy dzidzia się rozwija....
Chodzi mi zwłaszcza o bicie serducha dzidzi.
Od 2 dni mam kołatanie serca, lekkie zawroty głowy i łudzę się, że dzidzi się rozwija.
Czy Wy CIĘŻARÓWECZKI miałyście jakieś inne objawy ciaży w 6, 7 tygodniu ciąży ????

u mnie lekkie mdłości, senność, zmęczenie i czasem chwilowe zawroty głowy :)

kołatanie serca mnie u ciebie zaniepokoiło - na wszelki ypadek skontaktuj się może chociaz z internista, zawsze to bedziesz spokojniejsza... :36_17_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdk6nlyedkrutq.png

Odnośnik do komentarza

Natali
Witam !

Panterko wielkie gratki!
Nie śmigaj za szybko !!!

Dziewczyny, czy można wyczuć tak instyntkownie, czy dzidzia się rozwija....
Chodzi mi zwłaszcza o bicie serducha dzidzi.
Od 2 dni mam kołatanie serca, lekkie zawroty głowy i łudzę się, że dzidzi się rozwija.
Czy Wy CIĘŻARÓWECZKI miałyście jakieś inne objawy ciaży w 6, 7 tygodniu ciąży ????

ja byłam ciągle strasznie zmęczona,poza tym zaczęłam chodzić w nocy do toalety,co mi się nigdy wcześniej nie zdarzało,no a później niestety pojawiły się mdłości...
kiedy masz następne usg?

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...