Skocz do zawartości
Forum

Maj Maj Maj Majówki Mamusie I Ich Dzieciątka 2006 !!!


Madzix

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny, wpadłam się na razie przywitac tylko. Adrian wciąż chory i mam urwanie głowy. Walczyliśmy z przeziębieniem dwa tygodnie, a skończyło się wczoraj zapaleniem ucha środkowego. Bylismy nawet na pogotowiu, bo tak krzyczał przez pół nocy, że miałam palpitacje serca. Po wczorajszej wizycie u laryngologa dostał antybiotyk i juz jest zdecydowanie lepiej, ma jeszcze syan podgoraczkowy, ale ból przeszedl. Wina tego zapalenia jest katar, który spływał nie tam gdzie trzeba. Postaram się wieczorem nadrobić zaległości:)
Stęskniłam sie za Wami :)

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorem!
Przepraszam dziewczyny, ale juz nie nadrobie zaległosci, przynajmniej na razie. Nie mam siły przez tą chorobe Adriana, noce nieprzespane, a i w dzien chce wciaz byc ze mna. W domu mam sajgon, bo nic innego nie robie tylko sie z nim bawie. Nie odstepuje mnie na krok teraz. Niby juz jest lepiej, ale co jakis czas podskakuje mu temperatura i co najgorsze nie chce jesc. Jest taki szczupły i teraz przez te choroby i brak apetytu teraz to już w ogole mi sie marniutki zrobi. I ja przy okazji również.
Agava trudna sprawa i sama nie wiem co Ci doradzić, moja mama walczy z tatą przez całe życie o to, aby cokolwiek robił w domu i bezskutecznie. Wydaje mi się, że musisz postawic sprw ostro, albo zastosować szantaż, Ty nie zrobisz tego to ja nie zrobie tamtego!
Wioluspotkanie było super, bawiłam się niesamowicie, rano ból głowy okropny, ale warto było zaszaleć. Czułam się znów jak nastolatka :)
Kim nie zapracowuj sie tak nam :)
Gosiu masz racje co do tej aroganckiej pani doktor, jak sobie przypomne te jej teksty to az nie moge uwierzyc do dzisiaj, super, ze mieliscie taki fajny weekend:)
Madzix sliczny scrabek i braciszek tez przystojniacha :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane Ciotki.
Ja obiecuję dzis nadrobić zaległości, wczoraj położyłam się wcześniej spać, nawet nie ćwiczyłam, taka byłam zmęczona i ogólnie jakiś dołek mam zwiąany z tym, że chodze do pracy i zostawiam Kubę. Jakoś mis ię trudno zrobiło... A myślałam, że jak dziecko starsze to łatwiej a tu odwrotnie :( Poza tym muszę chyba rozmówić się z szefową, bo drażni mnie ta atmosfera. Wczoraj wpadła i pla pla pla a potem, że ona ma wrażenie, że jak jej nie ma w szkole i nie nadzoruje wszystego to, że wszystko się sypie. Jak odeszłą na zwolnienie to ja też odczułam właśnie jej podejście... Nie zastanowi się, że jak odeszła to "ktoś" musi się tymi wszytskimi rzeczami zajmować... Na razie dziś ostatni dzień, jutro wolne albo tylko na 2-3 h będe musiała pójść, bo nie wiem czy ona wytrzyma tyle h... A mam jutro zabieg u gina więc wzięłam sobie urlop. Nic mi nie poradzicie, chciałam się tylko wygadać. Dzięki i sory za zanudzanie :)
Do później Ciotki.

Grzecha
Fajnie, że już jesteś :)

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

http://m.onet.pl/_m/d0cf8ddd463985ecb2ead6b29b3afdb3,5,12.jpg

to i ode mnie pączki

Trzymajcie kciuki!!! Mojej dróżce i najlepsiejszej psiapsiule właśnie wywołują poród!!!! Boję się o nią.

A jeśli chodzi o R - to trudny orzech do zgryzienia. Muszę obmyślić jakąś strategię. Dzięki za wsparcie.

Muszę Wam się jeszcze pochwalić. Wczoraj byłam na szczepieniu z Jaśkiem. Ledwie miałknął. Przy okazji zważyliśmy i zmierzyliśmy go i waży 14600 g i ma prawie 90 cm wzrostu :) Czyli jest w 97 centylach. Wszystkie ząbki czyściutkie, bez plamek. Niestety z oczkiem musimy iść do okulisty bo chyba się gradówka zrobiła i do chirurga sprawdzić czy nie ma stulejki. Mam nadzieję, że nie ma .

A ile Wasze dzieciaczki mierzą i ważą???

http://www.suwaczek.pl/cache/7ccd69e912.png

Odnośnik do komentarza

Witam Klotki z pracy:)

Nastrój mi sie nie poprawił, ale co tam bede smęcić :)
Czekam niecierpliwie na nalot...

Grzecha

Współczuje choroby Adriana :( Nie ma nic gorszego niż chore dzieco (no może choroba rodzica :) ) Zbierz w sobie siły i pomysl, że za dzień, dwa będzie lepiej. Dobrze, że juz wróciłas - brakowało tu Ciebie :) Oto proporcje do sałatki: 1 puszka kukurydzy i ananasów, 1 torebka ryżu i 3 piersi, miesa może byc więcej lub mniej, zalezy jak lubisz.

Agava
Ja Ci nie pomoge odnosnie R, ponieważ jak gadałysmy na Skype to podważałas moje rady a poza tym, nie wiem czy świadomie, ale... tłumaczysz Go. Niby mówisz, że nie pomaga Ci, ale jednak piszesz, że cos tam robi. Myslę, że problem tkwi nie w ilosci tych obowiązków (może i też), ale w braku chęci R do "bycia obecnym" w życiu Waszej Rodziny. Mozna by pomysleć (jesli wczesniej tak ie było), że jest zmęczony, może monotonia wdała się w zycie, zmęcozny nie praca tylko ta monotonią, tym, że Ty jestes zmęczona i niezadowolona. Jedna z moich terorii jak wkurzyć faceta i m.in. zachecic do zabiegania o Ciebie to byc zadowolona, usmiechnietą, miec swoje zycie, nie zyc życiem faceta i nie byc uzalezniona od jego nastroju. Mogłabym sie jeszcze pomądrzyc,a le myslę, że sama musisz do tego dojrzeć. Przeczytaj Zołzy. Dziwie się tylko, że piszesz o ciągłym braku czasu... Ile obowiązków by nie było, trzeba znaleźc czas dla siebie, lepiej sie poczujesz.
Kuba mierzy 84 cm i wazy 10900 wazony w grudniu w bodziaku i pieluszcze i rajstopkach ha ha.
Nawet nie pochwaliłas sie mi, że Jasiek odpieluchowany!!! A gadałysmy na Skype jak mówiłam Ci jak to u nas wyglądało.

Uciu
Mam nawet dwóch braci :) Dla drugiego tez coś scrapnę, to pokaże mojego drugiego przystojniaka :) A z nocnikowaniem może nie pójdzie ciężko, może będzie jak z Kamilkiem, że załapie w pewnym dniu i bedzie po kłopocie :)
Aaa ... i przypomniało mi się, jak cos ...o górach...i ... o mnie pisałas...:Oczko:
Ty Tez wydajesz się być optymistka i bardzo ciepłą osobą :) Mam duzo wad, ale chodząc po ulicy usmiecham się do wszystkiego, idę sobie i myslę, że jestem szczęśliwa :) Nawet jak cos złego się przydazy to znajduje w tym dobre strony.

Bardzo dziękuję za pochwałe moich wypocin :)

Gosiu
Fajnie się czuta to, że spędziliscie taki udany, rodzinny czas:) Nie ma to jak wyjazd na wieś. Tak czas inaczej płynie... Super, że Kacperek byl grzeczny, nie musiałaś sie denerwować, dziadkowie się min zajęli to mogłas odetchnąć :) Kacperek się wybawił, Wy odpoczęliście, super. I sie tu nie zawstydzaj ztym mężem :) Po ochłodzeniu musiał nastapic moment ocieplenia :)
Ciesze się !!! że pojechaliście do tej arelgolog. Tamta baba to nie miała pojęcia o kulturze! A jak ta tez jest dobra sopecjalistka to same plusy. Prywatna czy pańswowo? A może tańsza, to trochę zwróci się za paliwo, bo u tej drogo płaciłaś, prawda?
Spotkanko sie udało, jak zawsze :) A czy Kuba kombinator? Chyba nie... Bysty jest, ale nie musze go pilnowac na każdym kroku.

Wiola

Nie ma co marudzić, tylko bierz się za ćwiczenia @ w niczym nie przeszkadza :)

a teraz coś smiesznego od nas :) Kuba postawił 2 ludziki przodem do siebie - nos w nos i woła "cieść". Tak sam do siebie :Spoko::Śmiech:

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Madzixdzieki za przepis, napewno wyprobuje w weekend, bo akurat tesciowie przyjezdzaja. wydaje mi sie, ze bedzie pyszna. No to Qbi ma nowych znajomych, moj Adrian wola czesc do wszystkim, nawet na ulicy do przechodniow :) Teraz jak bylismy w Toruniu zalapal imie mojego psa, no i teraz wszystkie pieski, rowniez pluszowe sa "dżesi" Musze przyznac, ze to słowo najsłodziej mu wychodzi ;)
wiolu duzo pozytywnych fluidkow zatem :)

Odnośnik do komentarza

Dla tych co nie wysłałam na gg :)
Byłem szczęśliwy. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok. Postanowiliśmy się pobrać.l Moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia.
Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum. Powiedziała, że chce się ze mną kochać tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą . Byłem w szoku. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do
mnie i weź mnie,nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
-------------------------------------------------------------------------------------

Morał: Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie.

Uciu
Tak to jest "zaprzyjaźnic" sie z szefowa... Zaczynam rozumieć dyrektorkę króta była przede mna i nie mogła sie dogadać z nią... Najbardziej wkurza mnie to, że rozmowa była o obowiazkach, a tu "tak się stało", że obowiązki i owszem, a o podwyżce cicho sza! No przepraszam dostałam 45 zł, jakoś to wynikło z przepisów co sie zmieniły... Generalnie temat na dłuższa pogadanke, ale nie będę juz sie wkurzac, bo jutro wolne !! Zamierzam wyluzować, a i M nie będzie bo jedzie na imprezę więc wieczór scrapkujący u mnie :):)
Pomysł z serialami i komputerem rewelacyjny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Grzecha
Ja tez uwielbiam słuchac nowych słów Kuby, to jest przesłodkie, super Adi woła na psa :)
U nas nowości - sam - fam cos pomiedzy i zostaw - foftaf, ale generalnie codzień cos nowego :)

Acha i miałam zapytac czy Wasze dzieciaki maja juz etap - sam/sama :)

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Wiolu witaj w klubie @:Zakręcony: mam nadzieje ze z M szybko dojdziecie do porozumienia!!! pączek tez powinien pomóc:Oczko:

grzecha, ucia to miłe ze sie o mnie martwicie:Nieśmiały: i mam tez dobra wiadomosc: mam tydzien urlopu od 15 lutego:Śmiech::Śmiech::Śmiech: przesiedze go w domku ale tego mi trzeba:Oczko:

grzecha widzialam zdjecia na n-k i uwazam ze zabawe mieliscie swietna!! a w ile osob udalo sie spotkac?? Jak Adi sie czuje? z uszami trzeba uwazac, mam nadzieje ze choroba juz mija!!

Madzia oj to nieciekawie porobiło sie w pracy...ale skoro tak dobrze rozumialyscie sie na poczatku to moze warto spróbowac sie porozumiec...mam nadzieje ze sobie wyjaśnicie wszystkie kwestie i bedziesz miala spokojną głowe:Oczko:
masz 2 braci?? wow, pewnie czułaś sie bezpiecznie w dziecinstwie mając takie zaplecze:Oczko: ja zawsze chcialam miec starszego brata:Spoko:
moja Ninka nie mowi sama, ale daje mi do zrowumienia gestami, miną, hihihi

Agavko cóż można poradzic...tak na odległość...długo ze sobą jesteście i pewnie mnóstwo lat przed Wami!! u nas tez sa nieporozumienia dnia codziennego, oboje pracujemy, dzielimy sie co prawda obowiazkami, ale i tak ja mam większościowy udział w tej spólce:Oczko: mysle ze u kazdej z nas jest podobnie, wierze ze zapanuje u Was spokoj. proponuje winko, kolacyjke i spokojna rozmowe, u nas skutkuje:Oczko:

Ninka 04.05.06 nasz słodki promyczek

http://www.suwaczek.pl/cache/293d248de0.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczeta! Wreszcie spokojniejszy wieczor, Adi wczesnie usnal, dzis czuje sie zdecydowanie lepiej. Sebastian dzis zlozyl wypowiedzenie, bo dostal nowa i prawdopodobnie lepsza prace:)

Madzia zapomniałam jeszcze zapytać czy ta sałatka jest warstwowa? Ja robie podobna warstwowa tylko zamiast ryzu jest fasola i do majonezu dodaje lyzke miodu, tez super, polecam :) Adrian nie ma jeszcze etapu "sam":)
Kim Adi juz czuje sie lepiej, dzis nie goraczkowal. Wycieka mu wciaz troszke z tego jednego uszka, no i specjalnie nie ma apetytu, jednak nie przeszkadza mu to w brojeniu :) Stał się teraz synusiem mamusi, nie odstępuje mnie na krok :) Spotkanie bylo naprawde super, bylo 10 osob+dwie malutkie w brzuszkach, jedna z przyszlych matek na ostatnich nogach, bo termin ma chyba na 13 lutego. Liczylismy na wieksza frekwencje, ale i tak bylo ekstra. Czulam sie jak za starych, dobrych czasow i wrocilam nawet do domu po 3 w nocy, co od dawna mi sie nie zdarzylo :) Urlop juz niedlugo to sobie odpoczniesz wreszcie i wiecej czasu spedzisz ze swoja ksiezniczka, a co tam u Ninki?
Uciu nie wiem czy dobrze kojarze, ale moj Seba bedzie teraz pracowal w Twoim banku. Pamietam, ze mowilas, ze pracujesz w centrali, a jego centrala wlasnie jest w Trojmiescie. Idac dalej tym tropem z tego co kojarze jeden bank ma tam wlasnie swoja centrale :) taki ze mnie psi detektyw:)

Odnośnik do komentarza

U mnie czas wypłat, dlatego nie mam czasu odpisywać, ale czytam, bo nie mogę się powstrzymać ;)

Grzecha za mną też chodzą faworki :Nieśmiały: ale jakoś nie widzę dla nich miejsca podczas diety :Aniołek: ale i tak nie mogę się powstrzymać od słodyczy więc pewnie ulegnę :Śmiech: pod warunkiem, że AniaB "wypożyczy" mi swojego mężusia ;) :Niewiniątko:

Grzecha gratulacje dla Sebastiana w związku z nową pracą. Oby tak było i oby między Wami nic nie pogorszyło się! Zdrówka dla Adrianka! My też zakrapiamy uszko, ale u nas lekarka zauważyła zanim cokolwiek się wykluło gorszego. Ale zapalenie ucha przechodziliśmy jak był mniejszy... nie zazdroszczę :Męki: A co do nowego słówka.... wyobrażam sobie, że brzmi słodziutko ;) Uwielbiam jak K. próbuje coś powiedzieć ;) Ostatnio rano po przebudzeniu mówię do niego "cześć Kacperuś" a on mi na to "cieś" :Śmiech:
Adrianek tak mało waży?? chyba po Tobie to ma ;) bo z ciebie niezła laska :Oczko: ja myślałam, ze mój K. mało waży - 12,50 kg, ale wzrotu to nie wiem ile ma ;) bo jest za szybki i nie da się zmierzyć ;)
Fajnie z tym spotkaniem klasowym! Ja byłam na dwóch - było super, ale nie wydaje mi się abyśmy to jeszcze powtórzyły :Smutny: A ja w liceum w klasie byłam z samymi babkami... zero faceta :Męki:

Kim super, że urlop już w perspektywie! Ty to pracowita jesteś.... Muszę popytać cię o jakieś "uproszczenia" w zakresie ISO, bo moi narzekają na zbyt wiele wpisywania :Męki:

Wiola @ przejdzie, a ty ciesz się tym, że to już niedługo ;) Czemu uważasz, że przez Ciebie się pokłóciłaś z M.? Przecież to faceci są zwasze winni :Śmiech:

Madzia znam ten kawał - jest super! fajnie, że mi go przypomniałaś ;)
Co do przyjaźni w pracy.... mam mieszane uczucia ze względu na moje doświadczenia. Ja jestem z natury lojalna i niestety z tego powodu naiwna i daję się wykorzystywać. Teraz już mniej niz kiedyś i staram się mówić "nie", bo nie mogę wszystkiego brać na siebie i wszystkim pomagać. Miałam kilka różnych prac już i bywało tak, że z szefem mówiliśmy sobie po imieniu, że osoby, którym ja zlecałąm pracę były moimi koleżankami, kolegami... ale często miałam dylematy, bo trudno jest wtedy wyegzekwować coś w taki sposób aby nie urazić innych, zwłaszcza jeśli nie traktują swoich obowiązków poważnie. A szef-kolega.... też wydaje mu się, że może mi dać do roboty wszystko a kasa bez zmian, bo przecież jesteśmy "na ty" ... kiedyś usłyszałam, ze powinnam być dumna (co z tego ze z amłą kasą) ale oni traktują mnie jak "członka zarządu" :Śmiech::Śmiech::Śmiech: myślałam że przewrócę się ze smiechu... dwóch facetów - spółka cywilna kilku pracowników, a ja mam się cieszyć i nie żądać podwyżki ;)

Co do etapu "sam" to czasem go doświadczam....Kacper "sam" chce schodzić po schodach, wchodzenie to normalne; na spacerku albo wózek, albo gonitwa za nim, bo za rączke nie będzie chodził; mikser on musi trzymać, i jeszcze kilka innych rzeczy...

Co do lekarki - to prywatnie ale o połowę tańsza. Ta arogancka za pierwszą wizytę 100, a następne 80 zł. wszelkie badania, testy oczywiscie dodatkowo płatne. A ta spod Krakowa 40 zł. za 40 minut wizyty od nas wzięła... no i nie ten poziom kultury! A pod gabinetem też widzę parkujace samochody z różnych województw, więc coś w tym musi być. No i oblegana też jest - my wychodziliśmy przed 22-gą w nocy a tam jeszcze jedni siedzieli w poczekalni i właśnie podjechali kolejni z dwójką malutkich dzieci:Szok::Szok::Szok:
Kuba ma naprawdę przesłodki uśmieszek!
Chętnie czytam twoja rady życiowe, więc pisz jak najczęściej, bo ja tylko przez powtarzanie utrwalam wiadomości ;) Czasem poprostu ne zdaję sobie sprawy, że znów robię się "miłą dziewczyną" a nie "zołzą":Oczko: Tylko największy problem u mnie to optymizm, bycie zadowolonym - a zwłaszcza okazywać to, i cieszyć się ze wszystkiego :Zakręcony: nie wspomnę o szukaniu dobrych stron jak sie zdarzy coś złego...
Teraz jestem na etapie nie bycia "samosią" i chwalenia M. ale czasem śmiać mi się chce, bo to chwalenie nieudolnie mi idzie :)

Agava i co tam u was? Strategia obmyślona?? Moze już jakieś efekty? A jak apetyt Jaśka?
i jak poród przyjaciółki? Wszystko ok?

ufffff piszę z godzinę tego mega posta. To się nie powtózy szybko ;)
Czas na śniadanko :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Tak jak pisałam wyżej jestem od dziś,postaram się i tu bywać:Oczko:
Dziękuję za głosy oddane w konkursie ja również zagłosowałam:Oczko:
Nie cofam sie do tego co było od dziś pisze na tematy pod moim postem-jestem zabiegana ostatnio i jakbym zaczęła sie cofać to nie wiem gdzie bym się zatrzymała

Moje pierwsze dzieci

Odnośnik do komentarza

Goosiu nie daj się i zagadaj o podwyżkę skoro masz tyle dodatkowych zajęć. To sa stare teksty takich szefów, jak to oni cię cenią itd itp. Skąd ja to znam Ja bym zagrała w tą samą nutę, najwyżej się nie uda, ale spróbować warto

hi hi... źle mnie zrozumiałąś Uciu.. tak było kiedyś, zaraz po studiach ;) Teraz zarabiam w miarę, ale obowiązków i tak wiele, ale obawiam, się, że wiele więcej nie dostanę.
Dlatego też dojrzałam do spokojniejszej pracy i myślę o pracy urzędnika. Pewnie mniejsza kasa, a zwłaszcza na początku, ale wydaję mi się, że spokojniejsza. No chyba, że znowu się wpakuję ;) ale chociaż swiadczenia socjalne są pewniejsze ;) Sama nie wiem:Nieśmiały: czasem tak mam, że chciałąbym być wszędzie tam gdzie mnie nie ma :Zakręcony:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...