Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny. Nie odzywałam się, bo od czwartku mieszkaliśmy u moich rodziców, bo tutaj była podłoga lakierowana i nie chcieliśmy wdychać lakieru (śmierdziało okropnie). Jestem strasznie zabiegana. Mama jeszcze leży w szpitalu więc staram się jeździć do niej jak najczęściej. Zaraz jadę do pracy, jutro do mechanika i do mamy, do tego codzienne obowiązki. W piątek mam wizytę u gin i wszystko się okaże. Będę wiedziała czy cc czy może mała się obróciła i urodzę sn. No i wezmę już zwolnienie z pracy. :)
U nas też się rozpogodziło. Słoneczko świeci i dość ciepło się zrobiło. Jutro ma być do 8 stopni, a pojutrze 13. Już nie mogę się doczekać wiosny.
Życzę Wam miłego dnia. Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Anecia masz już dość dużo córę,więc na pewno Ci będzie pomagać.Fajnie masz.Ja od Isi nawet nie liczę na pomoc,bo co można się po 3,5latniej dziewczynce spodziewać.Jednak mam nadzieję,że takie rzeczy jak np.podanie pieluszki,czy kocyka to nie będzie dla Niej problem i będzie chętnie pomagać.Pewnie miałaś te skurcze przepowiadające.Mi tez się zdarzają i to coraz częściej.Też fajnie masz,że będziesz miała pomoc teściów.
Agazork życzę byś miała poród taki jaki chciałaś.Bierz zwolnienie i zbieraj siły na przyszłość:))
U Mnie jest +14,świeci słonko i jest bardzo przyjemnie.Człowiek od razu się lepiej zaczyna czuć w taką pogodę.Zmykam robić obiad i za niedługo idę po małą do przedszkola.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie
Jestem własnie po wizycie, dostałam inne żelazo bo hemoglobina cały czas spada, no i magnez na skurcze.Dzidziuś już główką w dół i wszystko ok.Nie wiem dlaczego , ale moja gin powiedziała,że tak czuje,ze szybciej urodzę.Byłam na kawce w pracy i też się śmiały,że mam usta jak po botoksie i że pewnie wczesniej się rozsypię. Oby, bo już mi bardzo ciężko.Kolejne 3 kg do przodu, opuchnięte kończyny, co dwie godziny w nocy siusiu....uroki ciąży.
Anetko mi też mówią,ze tylko w brzuch mi poszło, ale ja wierzę wadze i lustro też nie kłamie ;-). Ale nie wpadam w panikę, będe miała czas dochodzić do siebie, nie dam się zwariować na rzucanie wagi przyjdzie czas. Tak się cieszę,ze będę miała Krzysia...
Mamy duże pomocnice...chociaż moja córa wczoraj mnie tak denerwowała,ze szok.Całkiem zawiodła moje zaufanie.Myślałam,że mam w domu aniołka...niestety okazało się,że potrafi kłamać.Ech!A to dopiero się zaczyna, hormony jej buzują, syfki na nosie i muchy w nosie, a jak dodamy teraz jeszcze moje hormony to wiadomo jak się kończy!
Co gotujecie na obiad bo nie mam weny??

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj robiłam kotlety z indyka,mizeria i ziemniaki.Jutro będą kotlety z dzisiaj,bo zawsze robię na 2dni,więc obiorę tylko ziemniaki i chyba surówkę z sałaty lodowej zrobię.Muszę też pomidorówkę ugotować,bo Isia już 2dzień mówi,że zjadłaby.
Co do wagi to dokładnie jak piszesz.Czas na zrzucanie będzie pózniej.Najważniejsze,że maluszki są zdrowe.Ja tydzień temu miałąm +9,4kg.Jutro idę do położnej i wiem,że mam na pewno już ponad +10kg,także zobaczymy jutro.Zmykam się z małą lalkami pobawić,bo robi im herbatkę:))

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja dziś miałam obiad z wczoraj - pulpety w sosie koperkowym. Jutro chyba zrobię rosołek i potrawkę. Nie mam weny. :P O wadze w ogóle nie wspominam, bo już mam 20 na plus...
Byłam dziś u mechanika... Oczywiście samochód dalej nie działa dobrze... Jutro jadę do kolejnego do Bydgoszczy. Ponoć specjalizują się w naprawach nissana. Już nie mam siły do tego samochodu!
U nas remont jeszcze trwa - malowanie. Myślę, że zdążą przed narodzinami maleństwa. Już odliczam dni. :) Zostało 18. :)
Pozdrawiam Was cieplutko. Buziaki.

Odnośnik do komentarza

dzień dobry!
Dzisiaj wcześnie jakoś, ale chciałam zrobić Werce placuszki amerykanskie na śniadanie.A na wczorajszy obiadek zrobiłam zupę krem z porów i naleśniki z sosem truskawkowym. Na dzisiaj zupka jeszcze będzie i kotlety.
Agazork mam podobnie z kilogramami a przede mną jeszcze więcej niż miesiąc...A ja dzisiaj zaczynam mały remoncik, tzn mąż raczej bo ja to posprzatać po mogę.
Buziaki

Odnośnik do komentarza

CZesc mamuski.
Ja mam tez w domu remont,wczoraj wymalowalam dzidzi pokoik a dzis mnie tak rece bola.Mialam ciezka noc,wszystko mnie bolalo,a dzis mam jeszcze pranie w pralni na tym nie koniec bo po remoncie trzeba posprzatac.
Ja wczoraj robilam kapusniak,bo tak mnie naszla ochota,drugiego nie robilam bo nawet czasu nie mialam.A dzis jeszcze niewiem.Zupke mam z wczoraj,ale dzis musze drugie ugotowac.Moze krokiety z pieczarkami i serem zoltym.
Madziu,ja do dzis jestem 17kg do przodu.Jutro mam wizyte u poloznej,ciekawa jestem jak malenstwo czy odwrocilo sie juz glowka,az sie boje isc.Mam dosc nie mila polozna i nie przepadam za nia.
Dziewczyny wage zgubimy nawet nie bedziemy wiedzialy kiedy.
Aniu,tescie do mnie przyjezdzaja na chrzest.Ola juz duza na pewno bedzie chciala pomoc,teraz robi to z checia.Isia zalapie raz a napewno bedzie sluzyla pomoca.
Madzia,moja Ola tez choc mlodsza to potrafi sie zle zachowac,dzis np starala sie ze mna dyskutowac,i nie zamierzala tego przerwac dopiero jak M zwrocil jej uwage dala sobie spokoj.I to dyskutuje z podniesionym tonem.Zaczyna mi sie buntowac.
Zycze milego dnia buziaczki.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Zonia,Aneta Isia nie ma jeszcze 4lat,a czasami już chce dyskutować.
Zrobiłyście Mi ochotę na krokiety i naleśniki,a dzisiaj nie mam kiedy tego zrobić.Zresztą mam z wczoraj kotlety i obiecałam pomidorówkę.Zresztą jak coś gotuje to większość rzeczy mała nie je.Kompletnie warzyw nie chce jeść.Jedyne co zje to marchewka i ogórek zielony i na tym koniec.Jeszcze kilka miesięcy temu wszystko jadła,a teraz się coś Jej pomieszało i nie chce.Dziewczyny to i tak nie macie aż tak dużo na plusie tych kg.Ja cieszę się,że dużo nie przytyłam w tej ciąży,bo jak bym miała znowu +35kg przytyć jak z Isią to chyba trzeba by było Mnie nosić dzwigiem i drzwi poszerzać.Zresztą po 1ciąży zostało Mi ponad 10kg,których nie zgubiłam i jak by znowu miało Mi z 10kg zostać to jak słoń bym wyglądała,więc mam nadzieję,że zgubie wszystko, co teraz przytyłam.Ja dzisiaj idę do położnej,więc pewnie Mi znowu mocno małego wymaca i pózniej będzie szalał.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

czesc mamusie pisac mi sie nie chce szczerze mowiac jeszcze jutro do szpitala na wizyte i pieczty spowrotem z autobusu 3km na szczesci eto jzu ostatni raz bp moj m jedzi ejutro do polski po auto ale na nieszczescie zostane samam i to moze nawet do srody bo formalnosci zajma pewnie troszke czasu tesciowa wydziwia jak tylko sie da ciesze sie z emieszka te 60 km ode mnie bo przez nia tylko sie denerwuje i potem brzuch mnie boli tesciu zloty facet choc czasem tez ma odchyly od normy ale rzadko na szczescie z moim marcinem z polski warcac bedzie moja mama ktos musi zostac z marysia jak zaczne rodzic a marcin musi z emna do szpitala bo kto mnie za raczke bedzie trzymal:) hehe... normalnie umylam dzisiaj az jedno okno w salonie i to tylko od srodka normalknei zaszalalm i tak ledwie skonczylam (mam okno o wymiarach 2,5m na 1,8m) coraz mi ciezej i starcha mam ze zaczne rodzic jak m bedzie w pl ja nawte nie wiem ile mam na plusie kilogramow w pierwszym miesiacu ciazy baaaardzo schudlam tylko chorowalam i teraz nie wiem czy liczyc od wagi sprzed ciazy czy od tego czasu jak zaczelam przybierac?czyli od 4 miesiaca? ech w nosie i tak jestem mniejsza niz z marysia w ciazy tam mialam tez prawie 30 kg na plus i opuchlizne straszna ja w ogole nie mog eliczyc na marysi pomoc jeszcze troszke mi nie pomoze chcociaz musze powiedziec ze talerze do szafki poukladala tylko musialm stac i jej po jednym podawac:) ech ja od trzech dni nie robilam obiadu zjadlabym sobie zupke ale nawet palcem mi si ekiwnac nie chce poczekam az mama przyjedzie ;p ania napisz jak tam po wizycie aneta czekamy tez na twoje rewelacje (przykro mi ze nie lubisz swojej poloznej moze w czasie calej akcji bedzie mila) trzymajcie sie dziewczyny agazork powodzenia z autem buziaki dla brzucholkow

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Anetko, Aniu napiszcie jak po wizycie u położnych.
Dzisiaj znalazłam poradnik psychologiczny jak rozmawiać z nastolatką..zaczęłam czytać i widzę,że wszystko się zgadza...robię książkowe błędy. Mam moja oczywiście nie omieszkała powiedzieć ,że bardzo mi tak dobrze, bo zołza jestem i dziecko się mnie boi. Moze trochę jestem...ale mąż ją rozpuszcza totalnie za to, więc ktoś trochę dyscypliny musi trzymać w domu.
Z jedzeniem warzyw to chyba wszystkim dzieciom trudno. Moja Wera jak była mała to jadła wszystko. Teraz lubi tylko szpinak, sałatę lodową i oliwki.Surówki do obiadu to szantaż zawsze zeby jej łyżkę wepchnąć.
Idę na spacer z psem i meżem
Pa

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór dziewczyny.
Dzisiaj u położnej dowiedziałam się,że mam anemię i dostałam tabletki,żeby szybko wyniki się poprawiły,bo ponoć kobiety z anemią przy porodzie bardziej krwawią.Dobra dieta szybko Mi nie poprawiłaby wyników dlatego mam łykać tabletki.Ja z M i tak uważamy,że bardzo dobrze się odżywiam.Jednak nie będę zaprzeczać wynikom i od dzisiaj łykam te piguły.Brzuch przez 2tyg urósł Mi 4cm,więc sporo,ale i tak mam o 2cm mniejszy niż powinnam.Równo 10kg przytyłam.Maluszka serduszko zdrowiutkie i główka jest niżej niż była 2tyg temu,więc mały wie gdzie ma się pchać:))Po za tym ciśnienie,mocz ok.Kolejną wizytę mam za 2tyg.Chyba,że by się coś zaczęło dziać, to mam od razu się zgłosić do położnej lub szpitala.
Po za tym dzisiaj pierwszy raz bardzo słaba się zrobiłam,że musiałam aż się położyć.Do tego coraz częściej nie mam siły,szybko się męczę,krocze Mnie boli i jak się schylam, czuje lekkie bóle parte.Do tego kręci Mi się w głowie,drętwieją Mi ręce i mam uderzenia gorąca.Cieszę się,że nie dużo zostało,bo coraz gorzej się czuje.Rozmawiałam też z położną i mówiła,że jak bym się bardzo zle czuła to po 38t może Mnie wysłać na usg i jak by lekarz stwierdził,że można robić cc to będę mogli Mi je zrobić.Jednak to wybiorę w ostateczność,bo bardzo chcę naturalnie urodzić.
Anecia czekamy na wieść od Ciebie po wizycie.
Oczywiście Iza Ty tez daj znać,co Ci w szpitalu powiedzieli.
Zonia to widzę,że dużo dzieci,,wydziwia,, z jedzeniem.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
W domu mam sajgon, w zasadzie nic nie robię, bo posprzątam jak mąż skończy.U nas dzisiaj cudnie wiosennie, pranie zrobiłam na dwie suszarki
Aniu jesteś słaba bo hemoglobina Ci spadła i stąd pewnie te zawroty głowy. Ja mam paznokcie i włosy do niczego bo cały czas mam anemię. Tez staram się zdrowo odżywiać, ryby, nabiał, warzywa, chociaż w takim okresie to z warzywami problem bo nic nie smakuje tak jak w sezonie. W dodatku serce mi strasznie kołacze, czasem mam tętno ok 95 w spoczynku, mam nadzieję,że to nie przeszkodzi w naturalnym porodzie.
Wczoraj mój mały tłukł się cały dzień, dzisiaj rano też a teraz spokój i zaczynam się martwić...

Odnośnik do komentarza

Czesc mamuski.
Ja juz po wizycie,ale jestem dzis zadowolona.Dzidzia jest prawidlowo ulozona,hemoglobina troszke lepsza niz ostatnio,miesci sie w granicy.Cisnienie dobre,cukier ok.Ale sie ciesze ze wszystko dobrze bo sie juz zamartwialam.
Aniu,moze buraka czerwonego zrob sobie sok.Jest bardzo dobry na anemie.Ja mialam anemie po porodzie,robilam sok z buraka i on mi pomogl.Super ze u Ciebie tez dobrze po wizycie.
Co do warzyw to moja Ola zje tylko salate,ogorka i czasem pomidora.Tylko na kanapce.Surowek zadnych mi nie chce jesc.
Madzia ja tez ostatnio przerabialam poradnik psychologiczny.U mnie zas na odwrot M trzyma dyscypline ja tez sie staram ale czasem ustapie,czy wchodze w nie potrzebne dyskusje.I dlatego Ola wie ze zemna moze czasem podyskutowac,jak z kolezanka.
Iza jak po wizycie,jak minela droga...mysle ze choc pogode masz ladna.
U mnie od rana pada,jest plus 3.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Zonia nie martw się mały po wczorajszych i dzisiejszych szaleństwach pewnie śpi,bo się zmęczył.Zobaczysz,że niebawem się obudzi i znowu zrobi sobie w brzuszku dyskotekę:))
Anetko to rewelacyjne wieść!!!Superrrr,że maluszek jest dobrze ułożony i wszystko inne ok.W tym problem,że nie znoszę soku z buraków i innych rzeczy,które Mi położna poleciła też nie przełknę.Jedyne co Mi pasuje to zielone warzywa(bez brokułów i szpinaku) i wołowina.U Mnie też M jest ten surowy,a Ja często ustępuje.Zwłaszcza jak mała zrobi te swoje cudne proszące oczka.Wiem,że dobrze nie robię,ale czasami nie ciężko się oprzeć temu spojrzeniu.
U Mnie pochmurno,bo ma wieczorem padać,ale jest +13,więc cieplutko:))

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Od wczoraj jestem w domu, po ponad miesięcznym pobycie w szpitalu. Nawet nie wiem co u Was, tyle mam zaległości do przeczytania, ale na razie nie mam za bardzo siły i czasu:/ Małgosia urodziła się 2 marca, tak jak pisałam wcześniej, lekarze dłużej nie mogli czekać, zdąrzyli w ostatnim momencie, ponieważ zrobiło się naprawdę niebezpiecznie i dla mnie i dla malutkiej. Małgoś urodziła się z wagą 1860gram ale dzielnie sobie radziła. Po porodzie spadła 200 gram, miała problemy z trawieniem, ale już jest wyjęta z inkubatorka i sama wcina z butelki:) Coraz ładniej rośnie, waży już 1920 gram i jak wszystko będzie dobrze to może w przyszłym tygodniu lub w następnym zabierzemy ją do domu:)))))) Jest taka tyciutka, kruszynka, chydziutka, ale piękna!
Posypało się z tym moim zdrowiem. Tyle leżałam, nie pracowałam prawie całą ciążę, pilnowałam się a i tak skończyło się na cięciu i przedwczesnym porodzie. Trochę jestem podłamana, ale cieszę się że jest lepiej. Moje leczenie będzie co prawda trwało jeszcze długie miesiące, ale najgorsze mamy za sobą. Niestety ze względu na chorobę i leki nie mogę karmić:( Póki co na nic nie mam siły, strasznie jestem słaba- leżałam plackiem ostatni miesiąc i teraz wystarczy że się trochę przejdę i już mam zadyszkę. Mam tylko tydzień żeby nabrać kondycji:)
PPostaram sie wstawić jakieś zdjęcia mojego szczęścia, mój mąż oszalał na jej punkcie:) Myślę że teraz będzie już tylko lepiej, za dużo tych przebojów jak na jedną osobę i jeden rok.
A u Was terminy się zbliżają, prawda? Pewnie już nie możecie się doczekać?
Buźka dla Was od naszej trójki!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

A to zdjecia Małgosi- tu już ma ponad 2 tygodnie.
Gdybyście kiedykolwiek miały jakieś problemy ginekologiczne czy w ciąży- polecam Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Jestem zachwycona lekarzami, opieką, profesjonalizmem. Uratowali nam życie. Niesamowite rzeczy wyprawiają, jestem pełna podziwu:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Aniu moja siostra,miala podobny problem miala anemie,jak urodzila to po porodzie dostala krwotoku.Miala niska hemoglobine,anemia a w dodatku miala wysoki cukier.
Takie sa uroki nazych dzieci moja Ola tez zrobi niewinna minke,oczka jak Kotek ze shreka ustepuje,daje jej ostrzezenie.Ja tez wiem ze dobrze nie robie,ale musi byc ten ktos kto choc troszke rozpiesci.
Madziu jak maluszek,bo moj szaleje prawie cala noc dyskoteke urzadzal.Jak Werka?
Iza jak po wizycie?
A gdzie reszta dziewczyn sie podziewa?
U mnie dzis slonecznie,choc na jutro zapowiadaja maly minus.
Ola z M pojechala na religie,przygotowania do komuni choc to jeszcze troszke czasu bo na przyszly rok dopiero komunia,ale mielismy wizyte ksiedza polskiego i zaprosil Ole wczesniej aby przyjechala popatrzec jak to wyglada.
Ja juz mam powoli pokoik gotowy dla maluszka,jeszcze naklejki poprzyklejac.
Zycze milego wekeendu.Pozdrawiam.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

lumanda
A to zdjecia Małgosi- tu już ma ponad 2 tygodnie.
Gdybyście kiedykolwiek miały jakieś problemy ginekologiczne czy w ciąży- polecam Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Jestem zachwycona lekarzami, opieką, profesjonalizmem. Uratowali nam życie. Niesamowite rzeczy wyprawiają, jestem pełna podziwu:)

Lumanda GRATULUJE PRZESLICZNEJ CORECZKI.Najwazniesze ze wszystko wraca do normy,zarowno z toba jaki z coreczka.Wracaj do zdrowia szybciutko,obyscie mieli coreczke jak najszybciej u swego boku.
Nie moglismy sie doczekac jakich kolwiek wiesci od ciebie,teraz jestescie juz w trojke.Jeszcze raz najszczersze gratulacje,szybkiego powrotu do zdrowia i by cora sie chowala dobrze.
Czekamy az do nas wrocisz tutaj na forum.
Jak coreczka ma na imie?
Ucaluj ja odemnie,sciskam rowniez ciebie.-Pozdrawiam serdecznie.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

LUMANDA serdecznie GRATULUJE!!!!!!!!!!
Małgosia-po prostu brak słów-PIĘKNAAAAAAAAAA i taka maleńka.Najważniejsze,że wszystko dobrze się skończyło i jesteście obie całe.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i abyście malutką jak najszybciej mieli w domciu.Czekamy aż wrócisz, do Nas na forum na stałe.
Ja już dzisiaj padam,a dopiero początek dnia.Mała daje popalić.Przed chwilką pomazała ścianę,na szczęście tylko ołówkiem.czekam Mnie jeszcze sprzątanie sypialni,a odkurzanie zostawię M,bo nie dam rady.W głowie Mi się kręci jak bym coś popiła.Mały w brzuchu cały czas ma imprezkę.M rano siostrę odwiózł na lotnisko i teraz się położył na troszkę,a nie mam sumienie go budzić.Zwłaszcza,że mało spał ostatnio po nockach.zmykam do swojego łobuza,bo pewnie coś zmajstruje zaraz.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny LUMANDA przede wszystkim gratuluje odwagi i coreczki wszystko na nia za duze:) ale z tego co piszesz ladnie rosnie i niedlugo bedzie samam smigac:) tylko patrzec jak ten czas zleci obyscie obie doszly do siebie i zeby mala Malgosia szybko byla z wami
ja po wizycie zalamana powiedziala mi pani doktor ze na bol porodowy to ja znieczulkenie moge dostac a ja do niej ze mi chodzi o to ze strasznei sie meczylam z marysia od czwartku w bolachj w sobote dopiero jakiekolwiek rozwarcie i dopiero po 5 godzinach cc no i wtedy dopiero zaczela uspokajac ze oni nie beda czekac jak nie dam rady to od razu cc zobaczymy co u nich znaczy szybko i tak boje sie jak cholera ale zazyczylam sobie znieczulenie na wejscie tylko do szpitala bo nie chce przechodzic jeszce raz tego samego co z marysia (niby mialam znieczulenie ale w koncowej fazie i tak mdlalam z bolu-w koncu byla za duza jak na mnie:/) ciesze sie z jednej strony ze nei rodze w pl ale z drugiej strony wolalabym polezec w tym szpitalu a nie po 3 godzinach wyjsc do domu ech panikara jestem pewnie nie zdarze mrugnac a bedzie po wszystkim moj m w polsce w poniedzialek dopiero bedzie zalatwiaj wszystkei formalnosci jak to dlugo trwa normalnie szok dluzy mi sie jak nie wiem nie wyspana chopdze od jego wyjazdu ciagle mam jakies schizy ze zaczne rodzic albo ze ktos sie wlamie musze z reszta sie przyznac ze mialam dzis w nocy od wiezora skorcze balam sie panicznie ale rano juz bylo troszke lepiej mala pierwsza noc przez sen wolala tate i budzila sie co godzine normalnie chyba jak marcin wroci robie sobie od nich urlop:) no dziewczyny my coraz blizej dwa trzy tygodnie i sie rozsypiemy trzymajcie sie dzielnie ponarzekalam i teraz z mykam:) pa

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Iza każda z Nas czasami chce się podzielić swoimi obawami i przeżyciami.Ja tam nie uważam,że marudzić.W kwestii porodu całkowicie Cię rozumiem,bo miałam podobnie.Tylko,zanim Mi cesarkę zrobili, męczyłam się na porodówce w bólach bez żadnego znieczulenia 14h.Też Isia była jak na Mnie za duża.Też bym nie chciała drugi raz takich męczarni przechodzić,ale nie wiem jak to będzie.Chcę urodzić naturalnie,ale boję się,że znowu coś się nie uda,albo,że będzie tak bolało,że poproszę o cc(a mogę tak zrobić).
Jeszcze troszkę i zaczniemy się rozpakowywać:))
JA JUŻ BYM CHCIAŁA!!!!A Wy?

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny no wiec nic z metod wywołania dosłownie nic na mnie nie podziałało. jutro mam zgłosić się do szpitala na wywołanie porodu. no mówią że chłopcy opornie idą moze temu :) jestem tydzień po terminie. więc trzymajcie kciuki :) pozdrawiam Was wszystkie :):yuppi: w końcu w tym tyg będę mieć Piotrusia przed sobą a nie w sobie :) :)

http://www.suwaczek.pl/cache/ed06cb6717.png

http://www.suwaczek.pl/cache/5b98c9bc09.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4183f4124b.png

Odnośnik do komentarza

Kuleczka,zycze szybkiego i bezbolesnego rozwiazania.Napewno wszystko ulozy sie dobrze,fajnie masz choc to ze po tygodniu po terminie maja lekarze chec wywolania porodu,bo ja jak bym byla po terminie moge dopiero sie zglosic 2 tygodnie po.Takze moge urodzic nawet w maju.Ale jestem dobrej mysli,ze rozsypie sie w kwietniu.Trzymaj sie cieplutko,trzymam kciuki.Odezwij sie jak bedziesz w domciu z Piotrusiem.
Aniu ja tez bym juz chciala byc w domku z malenstwem,chcialabym aby ten czas szybciej polecial,bo zaczyna mi sie ciagnac.
Co do porodu nastawiam sie pozytywnie,mam lekki strach ze bede sie dlugo meczyla.Ale jak sobie pomysle ze malenstwo bedzie ze mna,i czekalam na ta chwile dlugo to wszystko mija.
Izus,nie jestes panikara kazda z nas mam w sobie ten sam strach.Ale tak jak piszesz juz nie dlugo sie rozsypiemy.Mysle ze napewno maja tez inne podejscie niz w Polsce,i nie pozwola cierpiec za dlugo.
Moja polozna mi mowila ze nie powinna sie dlugo meczyc,ze to drugie dziecko i wszystko powinno sie odbyc o wiele szybciej.Ale to tylko slowa,moja Ola ma juz 9 lat,i ten porod byl tak dawno.
Wiem jak ciezko sie siedzi samemu w domciu,najgorsze sa nocki.A kiedy Marcin wraca?
Aniu na kiedy ty masz termin?
Pozdrawiam cieplutko.Milego dnia.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

LUMANDA gratuluję ślicznej córeczki!! Wracaj szybko do zdrowia.
ANETKO mój mały widocznie ma różne dni bo czasem robi dyskotekę a czasem raz na jakiś czas pomyzia mnie od środka.Ważne,ze rusza się w ogóle i jak już mocno zaczynam panikować,że za mało to daje mi kopniaczka na pocieszenie.
Dziewczyny od dwóch dni ledwie żyję , zrobił mi się w sobotę hemoroid, tzn miałam ale uśpiony i nie bolesny od porodu Werki.Teraz wyję z bólu, nie wiedziałam ,ze tak może to cholerstwo boleć. Spałam może ze dwie godziny w nocy, cały czas odczuwam straszny ból.Smaruję kremem na hemoroidy ale nic nie pomaga.Mąż ma mi dzisiaj kupić inny.Nie mogę już wytrzymać, jak pomyślę,że po drugim porodzie może być gorzej to zaczynam myśleć o cc. W dodatku nic przeciwbólowego nie mogę, żeby chociaż przespać ból.
ANIU wdizę,że wszystkie mamy nieprzyjemne doświadczenie z pierwszego porodu... mnie też przerażają te godziny bólu i brak rozwarcia...ale moja koleżanka rodziła po jeszcze większej przerwie niż ja bo miała już 16latkę w domu i drugi poród miała ekspresowy.Mam nadzieję,ze też tak bezie nam dane...Chociaz wspomina ,że po miała takie hemoroidy,że gorsze to było od porodu...zaczynam jej wierzyć. Ból porodowy przynajmniej czemuś służy, a taki ból w d... to koszmar bez sensu.
Dobrze,że mam obiad na dzisiaj z wczoraj bo nie mogę chodzić nawet...
Buziaki
Ciekawe która pierwsza?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...