Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Juz po lekarzu
Oli ogolnie zdrowy, tylko ma lekka anemie :(( Pani doktor nie dala mu zadnych lekow tylko kazala inaczej go odzywiac.
No i tu mam problem, bo ja za miesem za bardzo nie przepadam i przez to nie wiem w czym jest zelazo.
Guniu Ty masz juz jakies doswiadczenie, wiec prosilabym o pomoc.Co ja mam mu dawac do jedzenia??????

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Sówko produkty wbogate w zelazo to-jablka,szpinak,kaszanka-tylko nie wiem czy jest odpowiednia dla dziecka,oczywiscie miesko,podroby-watrobka,jajka.znalzalam jeszcze w necie-Dla dzieci, które już jedzą dobrym źródłem żelaza są:
- płatki wzbogacone żelazem;
- mięso wołowe;
- wypieki z mąki sojowej oraz razowej;
- suszone owoce;
- podroby- na przykład wątroba (nie należy jednak przyrządzać jej zbyt często- jest bogata w cholesterol, a poza tym magazynuje wiele substancji toksycznych, pochodzących między innymi z pasz;
- również szpinaku nie podawaj zbyt często- oprócz żelaza zawiera znaczne ilości szczawianów i fosforanów, które nie są najzdrowsze dla dziecka.
Żelazo z wymienionych wyżej składników zostanie lepiej przyswojone, jeśli jednocześnie dziecko będzie spożywać dużo witaminy C (owoce).


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

aha to ma normę,powiem ci ze Oliska ma podobnie ostatnio,zawsze uwielbiała zupy ale teraz tylko je chce jeść.z drugiego zjada tylko ogórka ii sadzone jak akurat jest,a tak to zostawia mięsko i ziemniaki.a o innych warzwykach do drugiego -zapomnij,nie tknie.
ale mysle ze jak raz do zupy jakiejś warzywnej dorzucisz troche szpinaku to juz zawsze coś,na śniadanko platki,nie wiem czy Olinek je chlebek,bo jak tak,to kanapki z odpowiedniego chlebka i juz bedziesz dostarczal mu wiecvej zelaza.


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Generalnie z tym chlebkiem to jest tak, ze on jest a Oli zjada tylko to co jest na nim, czyli wedlinke, serek i np. zlizuje pasztet. Jutro ugotuje mu zupke z buraczkow do tego ziemniaczki i niech wcina
Ostatnio to wogole malo mi je.Rano mleko, potem na sniadanko nic lub ewentualnie serek, obiadu tez troche ( pol miseczki zupki), kolacje nie zawsze i na noc butle mleka.
Twoja Oliska tez taki niejadek??

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

własnie zapomnialam o buraczkach,i juz masz 2 zupki.Olivia ani chleba ani wedlinki zadnej,sera tez nie tknie.rano jak sie obuzi a zostanie mleko z nocki(bo je w nocy mleko,chcialam to ukrócić ale co mam zrobic jak dziecko w nocy budzi sie i placze jesc?)to zje trochę,później sniadanko,ale tez różnie,czasem zje 1,5dużej prówki a czasem pół,w miedzyczasie daje jej jakis jogurcik,z obiadem to tak roznie,zalezy co jest,zupe wcina jak szalona,drugie to roznie,przed kapaniem je jakis jogurt albo owocka i po kapaniu mleko.m strasznie ja rozpiescil ze slodyczami,staram sie teraz ograniczac jej słodkości,bo podjada a poznie obiadu nie chce jesc.m potrafil jej po kryjomu na 15min przed obiadem dac czekoladkę...wrrrr.....owoców tez nie chce tylko banany ale ze słoiczka albo takie do picia jogurty owocowe je,dobre i to ale wiadomo ze to nie to samo co swiezy owoc.czasem mi rece opadają powiem ci szczerze bo juz nie wiem co jej wymyślac.


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Cześć - to znowu ja;-) dziś juz po raz drugi , ale wieczorem pewnie mnie nie będze więc korzystam z chwili wolnego i nieobecności szefa ;-)))
Asiu, Sówko - nie martwcie się tym, że oboje Oliśki mało jedzą. Widocznie taki okres w swoim życiu mają. Jeżeli nie tracą na wadze (bo z przybieraniem w tym wieku to jest różnie - małe różnice w stosunku do tego co było np. 3 m-ce temu) to się nie martwcie. Mój Mateusz tez miał taki okres, że bardzo mało jadł, a teraz to by "konia z kopytami" połknął ;-) Oczywiście ten "koń z kopytami" musiałby byc w formie kotleta ;-) Kotlet to jest podstawa w dziennym menu mojego dziecka. Wczoraj razem z babcią zgodznie twierdziłyśmy, że ryba, która akurat je to jest kotlet ;-))) A kotlet z brokułów albo kalafiora tez jest kotletem - więc jada takie. Bo samych surowych warzyw to moje dziecię się nie bardzo chce tknąc - czasmi buraczki zje.
I wiecie co jeszcze lubi? Kluski na parze z sosem owocowym, albo racuchy z jabłkami - przedwczoraj na kolację zjadł 3!!! ja sama po 4 byłam pełna.
A co do mleka, to smiem twierdzić, że mi się dziecko "uwstecznia", bo sobie od paru dni życzy w łózku przed snam mleko z butelki - ha, ale ja jestem niedobra mama i nie daję mu wieczorem z butli już od dawna (tylko rano), wczoraj się ugiełam i dałam mu mleko w kubeczku do wypicia. Troszkę siękrzywił, ale wypił jakies 100 ml, małymi łyczkami, pomiędzy jedna stroną bajki, a drugą ;-)))
Wogóle chciałbym zrezygnowac już z porannej butli, ale nie ukrywam że jest to dla mnie wygoda - daję mu mleko i do 9 jest spokój z jedzeniem, potem dopiero 2 śniadanie u babci. Jakbym miała rano mu jeszcze robic jakieś kanapeczki, paróweczki i inne takie, to nie wiem, na którą bym do pracy zążyła.

Basiu - a Ty się gdzie podziewasz? Odezwij się, bo jak się nie odzywasz, to boję się, że coś się stało ;-(((

Oki, rozpisałam się, ale juz kończę, narka, papapapapa

Odnośnik do komentarza

Sowko to co pisala Asia to bardo dobre rzeczy, ja jeszcze jadlam poledwiczki smazone ale nie wysmazone, duzo zielonej natki pietruszki, ale szczerze czlowiek niewiele zelaza przyswaja z roslin bo zaledwie %, jak olis nie lubi mieska to rob mu zupki, nie wiem moze miksowane z mieskiem wtedy nie bedzie wiedzial ze zjadl miesko, szpinak mozesz podawac zamiast surowki do drugiego dania, ale wlasnie nie wolno przesadzic, buraczki procz w zupce mozesz tez podawac do drugiego dania np. na cieplo z maselkiem, jesli chodzi o witaminke C to owoce, owoce i jeszcze raz owoce, mozesz tez podawac witamine w kropelkach kropli raz dziennie, jak dostaniej jej za duzo to nic sie nie stanie bo nadmiar jest wydalany z moczem, mozesz podawac mu kanapeczki z polendwiczka ta kupcza lub kupic surowa i wlasnie podsmazyc i kroic w plasterki jest bardzo miekka wiec latwo sie ja dziecku je, jak nie lubi takich rzeczy to rob mu kanapke z przykrywka kladz druga kromke chleba na to i nie bedzie widzial co je, w ogole lekarze zawsze mowia ze z pieczywa to chlebek bulki jak najmniej.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Moj Ksieciunio w zlobku, zobaczymy jak dzis bedzie, dostaje wrzodwo na zoladku z tych nerwow.
Znalazlam fajny artykul w gazecie o plusach i minusach zlobka, niani i babci
Niania
Plusy
Cala jej uwaga skupiona jest na dziecku, wiec staje sie dla niego wazna osoba. Respektuje twoje zalecenia dotyczace zywienia i pilegnacji malucha. Pracuje tyle godzin ile potrzebujesz, moze zostac z chorym dzieckiem. Opiekuje sie maluszkiem w waszym domu, wiec szkrab, jak to u siebie czuje sie bezpiecznie.
Minusy
Opiekunka moze odejsc z dnia na dzien, co dla malucha wiaze sie z duzym stresem. Nie masz gwarancji, ze wychowuje twoje dziecko tak, jakbys sobie tego zyczyla. Moze przejac role mamy albo przeciwnie- zaniedbywac obowiazki, co trudno sprawdzic. Minusem sa tez wysokie koszty niani.
Dobra rada Niania to dobre wyjscie dla maluszka ktorego mama wczesnie wrocila do pracy, dla dziecka starszego, wymagajacego duzo uwagi lub chorowitka. Wygodna opcja takze wtedy gdy rodzice maja nienormowany czas pracy

Babcia
Plusy
Zna dziecko od urodzenia i jest z nim zwiazana. Dlatego malec czuje sie z nia prawie tak bezpiecznie jak z mama. Troskliwa babcia zostanie z wnukiem takze podczas jego choroby, bys nie musiala sie zwalniac. Czesto wyreczy cie w drobnych pracach domowych, zrobi zakupy.
Minusy
Mozesz nie miec wplywu na sposob w jaki wychowuje malca, bo babce czesto uwazaja ze wiedza lepiej, jesli jest osoba aktywna moze nie chciec poswiecic wnukowi wystarczajaco duzo czasu. Starszej pani niekiedy brakuje sil by sprostac aktywnosci malca.
Dobra rada Babcia to dbre rozwiazanie dlaniemowlaka a takze niesmialego lub chorowitego dziecka. Dla rodzicow ktorzy boja sie zaufac obcej osobie i chca wychowac dziecko zgodnie z rodzinna tradycja.

Zlobek
Plusy
Zapewnia wlasciwie skomponowany jadlospis dzienny i tygodniowy. W nowoczesnych zlobkach dziecko ma duzy wybor dobranych do jego rozwoju zabawek i interesujacy program dnia. Moze wczesniej nauczyc sie samodzielnosci, nawiazywania kontaktow z innymi maluchami i wspolpracy.
Minusy
WS zlobku dziecko latwiej lapie infekcje, trzeba sie przygotowac na to zeczesciej bedzie trzeba brac urlop lub zwolnienie. Uciazliwe bywaja codzienne dojazdy z maluszkiem na okreslona godzine
Dobra rada
Opcja dla maluszka ktory skonczyl rok, umie zaakceptowac opieke opcych i nie sprawia wiekszych klopotow. Gdy twoje dziecko jest wyjatkowo wrazliwe, odradzamy. Idealne wyjscie dla rodzicow pracujacych w stalych godzinach o niskich dochodach

I badz tu czlowieku madry

Oki koncze pakowac\ rzeczy i spadam do kuchni a potem po Ksieciunia i do T
Milego i slonecznego weekendu, zdrowka dla dzieciaczkow a dla ciezarowek wszystkiego najlepszego, dobrego samopoczucia i malego przyciagania ziemskiego (zeby brzuszki wam za bardzo nie ciazyly)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

hej kobitki kochane :36_4_9::36_4_9::36_4_9:
poczytalam i pisze ze jestem na stanowisku ,okna pomyte ,obiad zjedzony M wyslalam na tygodniowe zakupy Julka spi tak malo a jak duzo jest cisza moge wypic kawe i usiasc na d..pie;)))
chcialam sie serdecznie przywotac w klubie ANEMIKA :36_2_15:
mam aniemie od zdicka z przerwami a ciazy to juz wogole byla bomba z niewypalem, i dopiero jak trafilam na dobrego lekarza powiedzial ze ja niestety nie przyswajam zelaza zawartego w produktach spozywczych i musze sie wspomagac tabletkami
a najwiecej zelaza jest w miesie wolowym i watrobce rzadne warzywo ( nawet buraczki) nie maja go tyle
pilam tez napar z buraczkow przepyszny sama go robilam gdzies mam przepis jak ktos chce
Sowko obserwuj malego i kontroluj ta anemie bo nie am z nia przeewek a swoja droga skad lekarka wiedziala pobrala krew?

Guniu jak przeczytalam jakie Piotrus daje hasla co do zlobka i ten szntaz z jedzeniem i sikaniem tow ydaje mi sie chociaz te problemy przede mna ze moze nie ejst tu problem w zlobku ze mysli sobie tak
moja kochana mamusia nagle dala mnie do zlobka i fajnie tam jest ale czy mamusia mnie juz nie chce ? i dlatego mam tam chodzic......takie wlasnie moja siostra dostala haslo od corci kiedy ja dla na 3 latka do przedzkola i niby byl,o wszystko ok a potem zaczely sie cyrki, moze porozmawiaj z nim jak z doroslym facetem , wspolczuje Ci bo wiem ze serce ci musi pekac majac co chwile takie klody ale chyba kazda mama na poczotku tej drogi je ma ja bede miala,i kazda z nas tutaj jezeli wysle dziecko do jakiejkolwiek instytucjii
czytalam ta liste za i przeciw babci ,opiekunki i zlobka i jak widac nie ma idealnego super extra git rozwiazanie i pewnie sa dzieci ktore o niebo wola siedziec z babcia lepiac pierogi, inne kochaja opieknke ktora ma dla nich zawsze czas na zabawe a inne nie wyobrazaja sobie zabaw z dziecmi w zlobku

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...