Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Tusiu a ja mysle ze kazda mama czuje te sprawy inaczej ja bylam w zlobku od 1 roku bo tatus jakos nie chcial pomagac mamie a ona musiala wrocic do pracy inaczeh stracilaby ja( a sama utrzymywala dom) wiec ja jestem wychowana na zlobku i na przedszkolu i nie wiem czy dlatego czy nie ale nigdy nie mialam pretensji do mamy ze nie byla ze mna np do 4 roku zycia wrecz przeciwnie od nije nauczylam sie ze jak sama musze sobie radzic i dam sobie rady chocby nie wiem co

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Odchodząc od tematu złobków - była dziś u nas koleżanka z synem (2,5 roku) i sie razem z mateuszem tak fajnie bawili, że aż było miło popatrzeć. Jeden drugiego cały czas naśladował i wogóle ładnie się bawili. I tak patrzyłysmy na nich i doszłyśmy do wniosków, że dobrze, że nie mamy blixniaków, albo dzieci z małą różnicą wieku, bo byśmy chyba oszlały, a oni mieszkanie roznieśli ;-)

Odnośnik do komentarza

basica31
Tusiu a ja mysle ze kazda mama czuje te sprawy inaczej ja bylam w zlobku od 1 roku bo tatus jakos nie chcial pomagac mamie a ona musiala wrocic do pracy inaczeh stracilaby ja( a sama utrzymywala dom) wiec ja jestem wychowana na zlobku i na przedszkolu i nie wiem czy dlatego czy nie ale nigdy nie mialam pretensji do mamy ze nie byla ze mna np do 4 roku zycia wrecz przeciwnie od nije nauczylam sie ze jak sama musze sobie radzic i dam sobie rady chocby nie wiem co

Basiu ja nie naeguję posyłania dzieci do żlobka jeżeli się pracuje i nie ma sie kto nimi zająć w domu!!! Jestem w takiej sytuacji jak najbardziej za złobkiem! Ja zanegowałam tylko stwierdzienie "robienia krzywdy dziecku będąc z nim w domu"

Odnośnik do komentarza

Tuśka
basica31
Tusiu a ja mysle ze kazda mama czuje te sprawy inaczej ja bylam w zlobku od 1 roku bo tatus jakos nie chcial pomagac mamie a ona musiala wrocic do pracy inaczeh stracilaby ja( a sama utrzymywala dom) wiec ja jestem wychowana na zlobku i na przedszkolu i nie wiem czy dlatego czy nie ale nigdy nie mialam pretensji do mamy ze nie byla ze mna np do 4 roku zycia wrecz przeciwnie od nije nauczylam sie ze jak sama musze sobie radzic i dam sobie rady chocby nie wiem co

Basiu ja nie naeguję posyłania dzieci do żlobka jeżeli się pracuje i nie ma sie kto nimi zająć w domu!!! Jestem w takiej sytuacji jak najbardziej za złobkiem! Ja zanegowałam tylko stwierdzienie "robienia krzywdy dziecku będąc z nim w domu"

oki ja tym bardziej nie chce sie klocic na ten temat bo to jest bezsensu.....

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

basica31
Tuśka
ano zmieniłam nastrój, bo juz nie jest taki do bani jak wczoraj ;-) Chyba przeboleję to, że nie stać mnie na kupno mieszkania, a tym bardziej domu :36_2_58:

puscialm dzisoaj lotto na 9 mln euro jaik wygram kupie ci dom:36_4_9:

dzękuję Ci bardzo Kochan jesteś! Mi wystarczy taki amłay domek nie więcej niż 100 m2, Sówce też kup!!!!:36_4_9:

Odnośnik do komentarza

no hej!
ja nie wiem co sie dzieje jak chce wam odp to potem nie moge wejsc na te strone bo wszystko mi sie wylacza albo otwiera sie bardzo dlugo.
Co do zlobkow to ja jestem jakos spokojna bo widze ze Kasperek uwielbia dzieci i nawet jak zawoze go do niani to mi robi papa i trzaska drzwiami :) Wiem ze zlobek to co innego ale jak on widzi dzieci to juz wtedy nic sie nie liczy tylko zabawa, nawet mnie nie slyszy jak go wolam klapki na oczy i leci. Sa dni ze wyrywa sie do mnie i nie chce poscic jak zlapie ale to na prawde sporadycznie. Jedno mnie martwi w tych zlobkach choroby. Niestety to jest nieuniknione. Mojej kolezanki coreczka chorowala pol roku zanim sie zaklimatyzowala. Tutaj dzieci jesienia biegaja na krotki rekawek a teraz jak tak pada to mi jest zimno a w slkepie widzialam niemowle na boso. Jak moja kolezanka zobaczyla ze jej mala biega na krotki rekawek to poprosila pania zeby zakladala jej sweterek bo jest zimno. Jakjuz cos mala zlapala to co lekarz przepisal PARACETAMOL. Ale Kasper sie tu urodzil wiec jest nadzieja ze bedzie dobrze. No nic zobzczymy jak to bedzie.
Ja juz moje drogie zmykam bo juz czas na mnie. Trzymajcie sie cieplutko i milego dnia zycze jutro. pa

http://tickers.smyki.pl/s/11984/18353.jpg

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczynki:angel1:
ja tak na chwilke bo dzis sporo w planach,obiadek mam z wczoraj,tylko dla Oli 2 ziemniaczki ugotuje do strogonowa i mizerie zrobie,my z chlebkiem zjemy,musze isc umyc głowę,a potem ruszamy z młodą ''w miasto'',musze zamienic słuchawki do mp4,bo koncówka jest za duza,pozniej powrót do centrum handlowego,wywołać zdjęcia Oliski dla mamy(kolezanka jedzie do domu)moze cos mamci ładnego upatrze do ubrania bo miała urodzinki parę dni temu.sobie tez pare drobiazgów musze kupić.tak wiec plan ambitny ale zobaczymy co z realizacją bo pogoda jak zwykle smętna.

malinka*
no hej!
ja nie wiem co sie dzieje jak chce wam odp to potem nie moge wejsc na te strone bo wszystko mi sie wylacza albo otwiera sie bardzo dlugo.
Co do zlobkow to ja jestem jakos spokojna bo widze ze Kasperek uwielbia dzieci i nawet jak zawoze go do niani to mi robi papa i trzaska drzwiami :) Wiem ze zlobek to co innego ale jak on widzi dzieci to juz wtedy nic sie nie liczy tylko zabawa, nawet mnie nie slyszy jak go wolam klapki na oczy i leci. Sa dni ze wyrywa sie do mnie i nie chce poscic jak zlapie ale to na prawde sporadycznie. Jedno mnie martwi w tych zlobkach choroby. Niestety to jest nieuniknione. Mojej kolezanki coreczka chorowala pol roku zanim sie zaklimatyzowala. Tutaj dzieci jesienia biegaja na krotki rekawek a teraz jak tak pada to mi jest zimno a w slkepie widzialam niemowle na boso. Jak moja kolezanka zobaczyla ze jej mala biega na krotki rekawek to poprosila pania zeby zakladala jej sweterek bo jest zimno. Jakjuz cos mala zlapala to co lekarz przepisal PARACETAMOL. Ale Kasper sie tu urodzil wiec jest nadzieja ze bedzie dobrze. No nic zobzczymy jak to bedzie.
Ja juz moje drogie zmykam bo juz czas na mnie. Trzymajcie sie cieplutko i milego dnia zycze jutro. pa

Malinko u mnie jest zupełnie identycznie,ja w bluzie ciepłej a dzieci w ubraniach letnich,niemowlaki bez skarpetek...ale oni mają juz to w naturze,na wyspach zawsze zimno a widocznie i im sie letnie ubrania też marzą(ja sobie tak to tłumaczę),juz zahartowani są,ciekawi mnie tylko czy dzięki temu mniej chorują?z lekarzami to samo,na wszystko paracetamol,albo mówią,że jest wszystko ok...

co do tematu żłobka,przedszkola,to ja jestem wychowana na tym i na tym(mama musiala pracować)i chwalę sobie!mam dobre wspomnienia,miałam świetne panie...ba,nawet to byla dla mnie kara jak mialam nie iść do przedszkola a pózniej do szkoły(kalsaI-III zeby nie bylo ze ja taki orzeł:eureka:).wg mnie to indywidualny wybór każdej mamy(głównie mamy),obojętnie z jakich przyczyn.i jeśli chodzi o mnie to jak wrócimy do Pl to Olivka na pewno pójdzie do przedszkola,a ja do pracy.
a co do wczoraj to tylko zdążyłam zalogować się na forum a M chodz jedziemy do sklepu,nie mam żelu,nie mam szamponu...piwa bym sie napił...:36_1_28:tak chcialo mi sie popisac z wami,widzialam ze jestescie(wczesneij bylam niz zawsze bo Oli poszla spac po 20)a ten skrzywił się jak mu powiedziałam zeby sam jechał...więc co,pojechałam...:nerw:
uciekam teraz postaram sie wpasc później...:36_2_53::36_3_15::36_4_9::36_1_67:


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

Hi kobitki:36_2_15:
Obiadek zrobilam zażraszam na golabki w sosie z pomidorkow,deseru nie ma bo sie odchudzam:step:koniec owoce mam tylko w domu nic slodkiego nie kupuje bo jak jest to niestety nie jestem w stanie zaufac sobie w 100%

ide kawke zrobic a potem lece pod prysznic bo jeszcze nie mialam czasu od rana ,Julka lezy w lozeczku i chyba juz zasypia w Polsce mimo ze mamy lozeczko przenosne spala z nami bo nie chciala w tym (specjalnie kupionym na wyjazdy do Polski) wiec w szoku bylam ze po powrocie pierwsze co zrobila to poszla do lozeczka spac....a poza tym to troche mam zalamke bo chociaz dostalam wieksza dawke lekow i lepiej sie czuje to na usg wyszlo mi ze mam jakiegos guzka na tarczycy i musza mi zrobic biopsje,lekarka kazala mi zostac ale ja stchorzylam i na swieta pojade do Polski to zrobie,kurcze lepiej chyba juz nie chodzic po tych lekarzach i badaniach kontrolnych

oki ide po kawe widze ze nowe emotionki sa i super ale jednak powinni tez zrobic kawe w lepszej wersji i herbatke dla katy i wszystkich mam z brzuszkiem

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

asica :)
czesc dziewczynki:angel1:
ja tak na chwilke bo dzis sporo w planach,obiadek mam z wczoraj,tylko dla Oli 2 ziemniaczki ugotuje do strogonowa i mizerie zrobie,my z chlebkiem zjemy,musze isc umyc głowę,a potem ruszamy z młodą ''w miasto'',musze zamienic słuchawki do mp4,bo koncówka jest za duza,pozniej powrót do centrum handlowego,wywołać zdjęcia Oliski dla mamy(kolezanka jedzie do domu)moze cos mamci ładnego upatrze do ubrania bo miała urodzinki parę dni temu.sobie tez pare drobiazgów musze kupić.tak wiec plan ambitny ale zobaczymy co z realizacją bo pogoda jak zwykle smętna.

malinka*
no hej!
ja nie wiem co sie dzieje jak chce wam odp to potem nie moge wejsc na te strone bo wszystko mi sie wylacza albo otwiera sie bardzo dlugo.
Co do zlobkow to ja jestem jakos spokojna bo widze ze Kasperek uwielbia dzieci i nawet jak zawoze go do niani to mi robi papa i trzaska drzwiami :) Wiem ze zlobek to co innego ale jak on widzi dzieci to juz wtedy nic sie nie liczy tylko zabawa, nawet mnie nie slyszy jak go wolam klapki na oczy i leci. Sa dni ze wyrywa sie do mnie i nie chce poscic jak zlapie ale to na prawde sporadycznie. Jedno mnie martwi w tych zlobkach choroby. Niestety to jest nieuniknione. Mojej kolezanki coreczka chorowala pol roku zanim sie zaklimatyzowala. Tutaj dzieci jesienia biegaja na krotki rekawek a teraz jak tak pada to mi jest zimno a w slkepie widzialam niemowle na boso. Jak moja kolezanka zobaczyla ze jej mala biega na krotki rekawek to poprosila pania zeby zakladala jej sweterek bo jest zimno. Jakjuz cos mala zlapala to co lekarz przepisal PARACETAMOL. Ale Kasper sie tu urodzil wiec jest nadzieja ze bedzie dobrze. No nic zobzczymy jak to bedzie.
Ja juz moje drogie zmykam bo juz czas na mnie. Trzymajcie sie cieplutko i milego dnia zycze jutro. pa

Malinko u mnie jest zupełnie identycznie,ja w bluzie ciepłej a dzieci w ubraniach letnich,niemowlaki bez skarpetek...ale oni mają juz to w naturze,na wyspach zawsze zimno a widocznie i im sie letnie ubrania też marzą(ja sobie tak to tłumaczę),juz zahartowani są,ciekawi mnie tylko czy dzięki temu mniej chorują?z lekarzami to samo,na wszystko paracetamol,albo mówią,że jest wszystko ok...

co do tematu żłobka,przedszkola,to ja jestem wychowana na tym i na tym(mama musiala pracować)i chwalę sobie!mam dobre wspomnienia,miałam świetne panie...ba,nawet to byla dla mnie kara jak mialam nie iść do przedszkola a pózniej do szkoły(kalsaI-III zeby nie bylo ze ja taki orzeł:eureka:).wg mnie to indywidualny wybór każdej mamy(głównie mamy),obojętnie z jakich przyczyn.i jeśli chodzi o mnie to jak wrócimy do Pl to Olivka na pewno pójdzie do przedszkola,a ja do pracy.
a co do wczoraj to tylko zdążyłam zalogować się na forum a M chodz jedziemy do sklepu,nie mam żelu,nie mam szamponu...piwa bym sie napił...:36_1_28:tak chcialo mi sie popisac z wami,widzialam ze jestescie(wczesneij bylam niz zawsze bo Oli poszla spac po 20)a ten skrzywił się jak mu powiedziałam zeby sam jechał...więc co,pojechałam...:nerw:
uciekam teraz postaram sie wpasc później...:36_2_53::36_3_15::36_4_9::36_1_67:

Asiu czesc ...nie wiedzialam ze macie zamiat wrocic do Polski???

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Witam
W koncu mam czas zebu usiasc i cos napisac, nie to zeby moj syn spal (bo dzis znowu nie spi) ale juz mam wszystko zrobione a moi domownicy na chwile gdzies wyszli wiec jest cisza.
Dzis bylam z Edzia i dzieciaczkami na zakupach, dokupilam sweter dla Piotrka i spodnie dresowe i nagle stwierdzilam ze koniec przeciaz ja mam jeszcze rzeczy z zeszlego roku o ktorych calkiem zapomnialam (kurcze tak to jest jak zimowe rzeczy sa spakowane i potem czlowiek nie wie co w domu ma)
Upieklam cisteczka cynamonowe i ja wkladalam jedna porcje do piekarnika a oni wszyscy jedli te wyjete, jak skonczylam je piec to sie okazalo ze jest ich bardzo malo az bylam w szoku (tak po cichaczu wchodzili i wyjadali).
Oki ide sobie zrobic kawe

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczynki
Guniu ja bym ich chyba ubila.Nieznosze jak mi ktos cos wyjada podczas mojej pracy.
Basiu nie martw sie napewno to nic takiego, pewni sie pomylili.Lepiej faktycznie nie chodzic do lekarzy, bo zawsze cos wynajduja
Asiu udanych zakupow.Kup tez cos Oliskowi ;))
Ja sie wkoncu dogadalam z moja przyjaciolka i juz wszystko wyjasnione.Ona myslala ze ja sie obrazilam a ja ze ona.Ach te baby.Teraz jest :36_3_18:
Ide zaraz do kolezanki ktora jest w 8 miesiacu ciazy i ciekawi mnie jak wyglada.Czekam tylko az Olis wstanie i zmykamy.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200701201762.png

Odnośnik do komentarza

Piotrus zasnal, ogladal Listonosza Pata i po prostu odlecial.
Sowko ja tez tego nie lubie, do tego powiedzialam ze nie robie lukru bo mi sie juz nie chce, beda takie nie lukrowane, poza tym one powinny postac ze dwa dni i wtedy sa smaczniejsze a tak zjedli taka swierzyzne :)
Fajnie ze sie dogadalas z kolezanka
Basienko w takiej sytuacji najlepiej jest powtorzyc badania nie zawsze pierwszy wynik jest dobry lekarze tez ludzie i czasem sie myla.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...