Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

magda ale zajebisty michal!
ehhh kiedy to bylo,co?
na 4 zdjeciu przynajmniej ja widze najwieksze podobienstow-normalnie czysta ala!

jezuuu przed chwila weszlam do domu
mlodzi zmeczeni dzisaj na maxa bo byli dwa razy na spacerku
ja nie wiem w co lapy wlozyc-i jak mowilam jeszcze tydzien temu,ze nie mam czasu to kuzwa klamalam:lol:
teraz to serio nie mam czasu,ale zajebiscie mi z tym
wreszcie czuje,ze zyje !

nie mam jeszcze zakupow nawet zrobiionych,ale wierzcie mi pierdziele
nie wysilam sie wcale

tylko dzieciakom z rodziny i od znajomych kupila po drobiazgu i tyle

Odnośnik do komentarza

magda zawsze znajde czas by zajrzec,nie potrafie inaczej

niedawno wrocilam,troche porobilam ale na zakupy juz nie mialam sily
jutro mnie to czeka
K jeszcze poszedl popracowac,zejdzie mu pewnie do pozna

rano chce pojechac na szpery-moze znajde pare drobiazgow
i rodzcie zabieraja olka-bardzo sie ciesze,bo ostatnie dwa dni byl ze mna w rozjazdach

Odnośnik do komentarza

Witam kobietki:)
No u nas ospa, ale jak na razie lajtowo. W sumie myślałam, że przez noc go wysypie, ale tylko dodatkowo jedna chrostka na plecach wyskoczyła, poszliśmy rano do lekarza i powiedział, że wygląda na ospę, ale w kartę nawet tego nie wpisał, bo po trzech chrostkach ciężko stwierdzić :lup: bo niby po takim czasie już powinno go wysypać... Do wieczora przybyło mu dosłownie parę na plecach i jedna na ręce... zobaczymy jutro... na razie nawet niczym nie smarowałam... wykąpałam wieczorem, osuszyłam i wsjo... zobaczymy w nocy... wieczorem tylko płakał, że boli go ucho, ale to chyba związane jest z jego największą chrostą koło ucha właśnie...
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że śniadanie wielkanocne zjemy sobie w trójeczkę w domu. Upiekłam dzisiaj sernik i babkę... Jutro na święconkę... nie wiem jak dojdę bo zapowiadają taką pogodę:/ no ale jakoś dam radę;)

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki,
wczoraj miałam koszmarny dzień, o którym chciałabym jak najszybciej zapomnieć.
Na swięta dużo nie robilam, zaraz tylko dokończe sałatke, pomalujemy jajka, poprasuje i mam labe::):

Cafe super, że jesteś w swoim żywiole::):
Magda jeki malutki Michał. Reczywicie siora podobna do niego niczym bliźniaczka::):
Super z praca taty:great:
Gosia życze jak najłagodniejszego przebiegu ospy

Odnośnik do komentarza

hej...

kuzwa dziewczyny czy ja muszę miec ciągle pod górkę...
przedwczoraj wieczorem złapało mnie, całą noc spedziłam w kiblu... biegunka i wymioty do tego temperatura... caluteńki dzień dogorywałam w łóżku, wieczorem zrobiło mi się lepiej, to Kornela, zaczęła walić i całą noc, zmieniałam jej pieluche dałam enterol to od rana zaczęła jeszcze rzygać...
ja już czuję się dobrze, tylko strasznie mocno wali mi serce mierzyłam ciśnienie i mam 140/70 ale puls 98 nie wiem czy to może mieć jakiś związek...
Kacper juz nie robi kupy, ani nie wymiotuje, ale narzeka ze boli go brzuszek... mówię Wam już mam dość Świąt, i tego wszystkiego... teraz młoda śpi, to szybko pościerałam kurze i zmyłam podłoge... a syf i tak wszędzie...ehhh::(: ::(:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Andzia na pocieszenie Ci powiem, że ja też czuję się jak ogromna kupa gówna...::(:

magda no Ala dokładnie taka jak Michu :Zakochany:

cafe super, że tak dobrze Ci z tym że masz tyle roboty::):

Anielinka fajnie, że Ł. kupił rowerek:) no i szkoda że same spędzicie wielkanocne śniadanko...

gosia oby jak najszybciej i najłagodniej Kubula przeszedł ospę...:Całus:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja jak zwykle z Alą przy cycku :)
P. na meczu, a Michał u moich rodzicow. tata po niego przyjechal po 10. mieli malowac jajka i isc ze swieconka. przywioza go po 17, wiec same urzedujemy. ide sie zaraz kimnac z młoda, bo noc byla okropna.

t. byli dzisiaj u wnuczki!!! P. mnie wczoraj wieczorem poinformowal, ze przyjda po 12. oczywiscie nie spytali czy mi pasuje. bylo minelo, pobawili sie z psem, opowiedzieli o pogrzebach i poszli. hehe

I zli, bo przedwczoaj zaprosili moich rodzicow na poniedzialek, a oni odmowili. no kurcze, nie zaprasza sie na swieta 2 dni przed. a poa tym moj tata w srode wyjezdza i chce sie na spokojnie przygotowac i posiedziec w domu.

Odnośnik do komentarza

K. pojechał z dzieciakami na myjnie, hehe. Współczuje mu:)
Musze się zabarac za mój everest, a taaak mi się nie chce:Padnięty:

Kasioleq strasznie współczuje Ci tych "atrakcji", zdrowiejcie wszyscy szybciutko!!
Cafe po świętach ruszasz? Ja czuje się lepiej, gardło boli, ale już tylko od darcia go przez cały wczorajszy dzień:Padnięty:
Magda sikam z twoich teściów. Rychło w pore przyszli do wnuczki:) Nie sugerowali zmian imienia na Magdalenka?:lol:

Odnośnik do komentarza

magda_79
u nas w ogole nie czuc swiat :(((
obiecalam sobie, ze nastepne beda juz inne. ale ja uziemiona w domu, P. ciagle w pracy :(

aaaa, tesciu sie pytal czy P. przyjedzie do nich w poniedzialek z Michalem. Mowie, ze podjada na obiad. a on, z P. nie bedzie mogl wypic. a tesciowa: chcial tego co ma to niech teraz cierpi!

bez komentarza, co?

:glass:

Odnośnik do komentarza

Hej...

Lecę zaraz odkurzać...
Byliśmy wczoraj w Karpaczu. Dojechałam trochę szybciej niż planowałam (mam tendencje do przekraczania prędkości:Nieśmiały: i mam nadzieję, że za jakiś czas nie dostanę zdjęcia z fotoradaru:Szok:). W poradni sprawy załatwiliśmy bardzo szybko. Żadne uczulenie Filipowi nie wyszło! Niestety nie robią już testów skórnych na kota i psa, wiedziałyście, że można zrobić je już tylko z krwi? U mnie w domu nie było zwyczaju robienia prezentu na wielkanoc, ale kupiłam Filipowi autko małe i za to, że był grzeczny i dzielny Zając mu zostawił w schowku samochodu:Oczko: Filipo bardzo się ucieszył:D Poza tym pogoda jak wiecie i u nas wstrętna:Kiepsko: A w Karpaczu to w ogóle była taka mgła, że czułam się jakbym w mleku pływała. Na 5m nic nie było widać! Po badaniach pojechaliśmy do Szklarskiej Poręby do Dinoparku... Nie byłoby źle (mimo zimna ta mgła i pustki nadawały niezłego klimatu), ale młody caaały czas marudził, że mu zimno (a specjalnie grubo go ubrałam!) albo, że bolą go nogi i że chce do domu:Płacz: No nie mam cierpliwości przez to! Nigdzie, naprawdę nigdzie nie można z nim pójść, bo zaraz truje, że chce iść do domu!
Mam jakiegoś doła i w ogóle źle mi... Jeszcze dzisiaj co chwilę darłam się na Filipa... Nie chciał iść do kościoła tylko dlatego, bo mu się nie chciało! Jest takim leniem śmierdzącym pod tym względem, że już nie mogę wytrzymać! A jak już w końcu się zdecydował, to szedł tak powoli (ma takie tempo ślimacze, że byście padły), że faktycznie zmarzł i jeszcze marudził że mu zimno...
Nic mi się nie chce... Najchętniej to poszłabym spać:/

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...