Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

veronica_20
magda_79
Andzia oby do czwartku!!!
U nas tez Michał w teorii mowi, ze on sam zostanie, a jak tam bylismy to masakra. Chlopcy rzucili sie na auta, garaze itp, a jego to nie interesuje :(
Fajne fotki przy suwaczkach!!!

T. bedzie go odbierac, ale do nas trzeba jechac samochodem, wiec lipa.
Moglaby z nim isc i go zostawic, ale nie zrobie tego Michałowi. Ma obiecane, ze ja z nim bede i tyle.

Ten moj wrazliwiec wyczuwa kazda najmniejsza zmiane w moim zachowaniu. Dzisiaj po zajeciach przyszedl P., a ja jechalam do szpitala. No i jak sie wymienialismy dokumentami i kluczykami to mine mialam nie za wesola. Michał juz siedzial w aucie. I wieczorem sie mnie spytal czy bylam bardzo smutna jak wyszlismy po p-kolu na dwor!!! Iczy jak on mnie przytula to mi jest lepiej :)
I w ogole co 5 min pyta mnie czy jestem zadowolona, czy sie nie denerwuje i czy nic mnie nie boli.
Chetnie pomaga mi we wszystkim ,jak nigdy.

Magda Michał jest naprawdę niesamowity! Niby taki maluch, a tak ciebie rozumie........

teraz doczytalam

ehhh michal jest niesamowity..to prawda
wrazliwiec

olek czuje jak jestem nerwowa...zreszta to wida i slychac:hahaha:

Odnośnik do komentarza

cafe82
wyrozumiala na pewno jestes
ale niecale 4 godziny snu to srednio,nie?

ja K gonie zeby odpoczywal
zeby kladl sie wczesniej
kiedys sie smial a teraz docenia

kupilam mu jakis magnez itp
i daje jak dziecku

Cafe ja też dzwonię i ochrzaniam, że ma przyjechać i kłaść się, że zrobi więcej jutro jak się wyśpi.....ale nie przegadasz i tyle.....poźniej cały weekend dosłownie odsypia.....i zawsze jest jakies wytłumaczenie...a to obiecalem gościowi, to mi sie opłaci, muszę jechać i tak w kolko....

Dzwonił G. i mówil, ze facet od solarów, powiedzial, ze mamy uszkodzony jeden solar od pioruna:Wściekły::Wściekły::Wściekły: i dlatego nie mamy ciepłej wody....ciekawa jestem ile naprawa i kiedy będzie ciepła woda....kurcze ciągle coś!

Odnośnik do komentarza

Cafe mam nadzieję, ze obejdzie się bez jakiś kosmicznych kosztów.....ale żeby nie mialy żadnych zabezpieczeń antypiorunowych...to mnie dziwi, tym bardziej, że mieszkamy w parterówce....nie mamy tutaj suuuuper dachu.....
My zaklepalismy obiad....młody jak zwykle podziabał pod groźba, że będzie zakaz na bajki.....nie wiem jak on będzie jadł w przedszkolu....a wiem, ze póki co będą brać obiady z mojej szkoły (ze stołówki)....a tam chyba nie będą typowo pod maluchy gotować.....jak widzialam karty rodziców z polem "potrawy, których dziecko nie lubi jeść" to większości wykropkowanych linijek brakowało.......ja szybciej wypisałabym co dziecko je.....:lup:

Dziewczyny jak dzisiaj poszło w przedszkolu?

Odnośnik do komentarza

hej laseczki:)

od początku usprawiedliwiam sie cierpię ostatnio na totalny czasobrak :Smutny: Kacper jest cholernie nieznośny a ja ciągle drę ryj, mam okropne wyrzuty sumienia, bo tylko na niego krzyczę, że wreszcie mu przyleję, a on zadaje pytania "mamusiu dlaczego jesteś na mnie zła???" itp. no ale jak mogę nie być złą jak on perfidnie wylewa mi picie na kanapę czy podłogę zabiera Korneli zabawki, a to ją szczypie drapie, walnie w łeb... paranoja, nie chcę się na niego złościć, ale nie ogarniam towarzycha :glass:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

cafe widzę że Twój Olek też daje czadu maluchom? ja też nie daje Kacpra do p-kola niestety :Płacz: strasznie nad tym ubolewam ale ten roku jeszcze się przemęczyć muszę...

andziula tak mi Ciebie szkoda, ja z moją dwójką mam serdecznie dość a Ty to ja nie wiem jak ogarniasz to wszystko, ale jeszcze tylko dwa dni i będzie luźniej:) Oby zołziki się szybko zaklimatyzowały!!!

Madzia ale Michaś jest dzielny i kochany chlopiec widzi że z mamą cos nie tak to nawet pomaga:) mam nadzieję że czujesz się już lepiej i ten krwiak szybko da Ci spokój!!! i będziesz się czuła juz do końca ciąży rewelacyjnie!!! :Całus:

vercia no to Marcel też widzę ma super pomysłY!!! oby i jemu udało się szybko w p-kolu zaklimatyzowć!!!

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

cafe82
dzieki vercia
ty to jak walniesz to 10 od razu:Oczko:

myslalam o zapiekanie...cos,co szybko zrobie

a te paluszki z czym robisz?

ja robie tak jak na mielone, tylko formuje paluszki podłużne i dodaję pietruszkę, koperek, inne robię z ostra papryką albo posiekanym ugotowanym jajkiem....możesz przyprawić gyrosem....dowolnie....kiedys robilam takie cos na patyczkach do szaszłyku, mozna było pomaczac w sosie :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:)
My w sumie caly dzien bylismy w biegu... Od rana pisalam to czego wieczorem nie zdazylam, a wiec od 6 bylam juz na nogach, pozniej pojechalismy do rodzicow, ja zawiozlam wszystkie papiery do szkoly, pozniej pojechalismy po papcie do przedszkola... i zglupialam bo wg butow korneckiego Kuba powinien juz teraz nosic 27, a papcie Befado kupilismy mu w rozmiarze 25. W przedszkolu fajnie, chociaz tak jak Kuba przez wakacje twierdzil, ze on pojdzie do przedszkola, a ja do pracy, tak teraz twierdzi, ze mam siedziec z nim w przedszkolu;/ Ale fajnie angazuje sie w zabawe, powiedzialabym bardziej niz przed wakacjami:) Bawili sie z Pania w "baloniku nasz malutki" i suuuuper, poszedl, wzial dzieci za rece i bardzo mu sie podobalo:) no i jak sie faktycznie zabawil to mnie nie szukal, w czerwcu bardziej mnie pilnowal teraz dopóki wszystko bylo ok to nawet sobie o mnie nie przypomnial... no zobaczymy jak to bedzie kiedy bedzie musial zostac sam....
Jutro idzie z nim p. bo ja mam rade akurat od 14 tak samo jak sa drzwi otwarte. Grupa Kuby fajna:) Pani wyjela jeden lezaczek i niektore dzieci juz teraz sie kladly i chcialy spac :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Zaliczyliśmy spacerek, plac zabaw i rowery...nawet nie myslałam, ze młody tak daleko pojedzie w dwie strony.....u nas dzisiaj widać było zbliżającą się jesień, mimo słoneczka wiało jak nie wiem co.....i ogólnie wszyscy w kurtkach już....Zaliczyłam nawet wizytę u lekarza...już dawno tyle rzeczy w jednym dniu nie robiłam, aż humor mi dopisał. No i okazało się, ze solar jest ujęty w reklamacji.....wymienią nam to co się uszkodziło.:yipi:

Odnośnik do komentarza

Hej,
przed chwilą wróciliśmy z Poznania, laski były u mojej mamy-z wielkim rykiem zostały. Mam mega syf, ale na nic siły, K. musoał wyjechac, zołzy zasypiają.
A ja ne moge się na niczym skoncentrować, nie mam siły ruszyć palcem, nie mam siły sprzątać, prasować, nic. Cała w środku dygocze-nawet nie wiem dlaczego, wszystko mnie wyprowadza z róznowagi, dre pape o byle co...
W p-kolu porażka::(: Zaprowadziłam je na sale, pani je wzięła za rączke, żeby zanieść reczniki do łazienki, a ja w tym czasie uciekłam. Większość mam siedziała juz w szatni, a maluchy zostały same na sali. No i kolejne mamy, które przychodziły zdawały relacje co kto robi, laski siedziały przy stoliku i rysowały. Cały czas było słychać ryki i krzyki z sali, w końcu usłyszałam też Zośkę, ale nie wchodziłam. No ale już tak wyła, że pani po mnie przyszła, wzięłam ja na korytarz, żeby uspokoić, a Maryśka jak zobaczyła, że nie ma Zochy to tez zaczęła wyć i już dupa, musiałam siedzieć w sali do końca, co próbowałam wyjśc pod byle pretekstem to od razu był ryk.
Cienko to wszystko widze
::(:

I tyle...nie mam nawet siły odpisywać, musze tylko uszykowac pościele na jutro i nic już dzisiaj nie rusze. Musze sobie kupić coś na uspokojenie, bo nie ogarniam ostatnio niczego::(:

Odnośnik do komentarza

andzia
Hej,
przed chwilą wróciliśmy z Poznania, laski były u mojej mamy-z wielkim rykiem zostały. Mam mega syf, ale na nic siły, K. musoał wyjechac, zołzy zasypiają.
A ja ne moge się na niczym skoncentrować, nie mam siły ruszyć palcem, nie mam siły sprzątać, prasować, nic. Cała w środku dygocze-nawet nie wiem dlaczego, wszystko mnie wyprowadza z róznowagi, dre pape o byle co...
W p-kolu porażka::(: Zaprowadziłam je na sale, pani je wzięła za rączke, żeby zanieść reczniki do łazienki, a ja w tym czasie uciekłam. Większość mam siedziała juz w szatni, a maluchy zostały same na sali. No i kolejne mamy, które przychodziły zdawały relacje co kto robi, laski siedziały przy stoliku i rysowały. Cały czas było słychać ryki i krzyki z sali, w końcu usłyszałam też Zośkę, ale nie wchodziłam. No ale już tak wyła, że pani po mnie przyszła, wzięłam ja na korytarz, żeby uspokoić, a Maryśka jak zobaczyła, że nie ma Zochy to tez zaczęła wyć i już dupa, musiałam siedzieć w sali do końca, co próbowałam wyjśc pod byle pretekstem to od razu był ryk.
Cienko to wszystko widze
::(:

I tyle...nie mam nawet siły odpisywać, musze tylko uszykowac pościele na jutro i nic już dzisiaj nie rusze. Musze sobie kupić coś na uspokojenie, bo nie ogarniam ostatnio niczego::(:

Andzia tulam mocno :Całus: Może jednak z czasem laski odpuszczą....kurcze Andzia u nas w grupie większośc dzieci tak reagowała....po za tym dziewczyny cały czas są z Tobą i nie podrzucasz ich nikomu za często, więc pewnie boją się, że je zostawisz.....Musisz być dobrej myśli, pokrzyczą i przyzwyczają się....teraz dni otwarte, więc pani pewnie po ciebie pobiegła, ale jak je zostawisz w czwartek i zobaczą, ze nie ma bata, bo nikt nie przyjdzie to może odpuszczą.....nie wiem jak u ciebie to wygląda ale u nas pani powiedziala, ze w takiej sytuacji najgorsze jest dzwonić po rodziców....i nie zadzwoni...chyba, że dziecko zacznie wywoływac wtymioty, plakać pół dnia a tak to nie, musi zostać.I nas uprzedzila, ze takie akcje będą, będa sie rzucac przy drzwiach, plakać, krzyczeć i trzeba to przeczekac.....

Odnośnik do komentarza

Andziula strasznie Ci współczuję... miałam wrażenie że dziewczyny będą bardziej odważne... no ale na pewno dadzą radę na początku będzie ciężko a potem pewnie nie będą chciały wychodzić z p-kola::):

Gosia brawo dla Kubusia że taki chętny do zabawy:)
a z rozmiarami butków to niestety różnie my Kapcie mamy 26, a ostatnio w reservdkids kupilam mu takie sandały 24, a na jesień butki w rekids kupilam mu 27! (wzięłam pół rozm.większe) więc na oko dziecku butów kupic nie da rady :lup:

vercia super że humor Ci sie poprawil! ::):

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co mnie najbardziej wkurza, że w domu są wredne, złośliwe, nie do wytrzymania, a tam udają takie wrazliwe aniołki. NA placu zabaw czy wśród innych dzieci zawsze rządza, a tam kurde takie akcje.
Może tez tak do tego podchodze, bo ze Stasiem nie miałam żadnych problemów, od razu szedł chętnie. No i tez nie ja z nim chodziłam na zajęcia adaptacyjne, nie ja go zaprowadzałam przez pierwsze miesiące, więc kompletnie nie zanim tych ryków i krzyków.
Pani jest bardzo fajna, ma bardzo fajne, spokojne podejście do dzieci, rozmawiałam z mamai starszych dziec, które tez na początku płakały i nigdy nikt po nie nie zadzwoniła. Zobaczymy...w czwartek K. jedzie dopiero na 9-tą do pracy, więc to in ich odprowadzi...

Vercia ja zostawiam je od razu na cały dzień. O 14-tej jest powieczorek, więc myślę, że ok 14.30 po nie pójde.

Odnośnik do komentarza

Andzia nie wiem jak Cie pocieszyc:/ Wiem, ze ze Stasiem nie bylo problemu... ale niestety wiekszosc dzieci ciezko znosi rozlake z rodzicem:/ Ja po tym jak mialam praktyke w przedszkolu we wrzesniu, w grupie trzylatkow, wiem jak to wyglada i jestem przygotowana na najgorsze... Ale wiem, ze po jakims czasie bedzie dobrze, a zreszta nie ma opcji zeby Kuba nie chcodzil do przedszkola, a wiec bedzie musial sie przyzwyczaic. Zoska i Marysia pewnie tez sobie poradza - po prostu musisz byc nieugieta... W szatni pozegnanie, buzi w policzek i dajesz je Pani i niech sie dzieje co chce ty idziesz do domu i sie relaksujesz;)

Co do odebranie dzieci w te pierwsze dni, to my tez odbieramy Kube dopiero po 14, bo Pani powiedziala, ze najlepiej dzieci przed lezakami nie odbierac bo to za wczesnie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...