"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[cafe82]

andziano jestem zaskoczona zachowaniem dziewczyn
tak to takie cwaniary a tu co,kicha
ale jutro pewnie bedzie lepiej

sloiki kupuje ale srednio chca jesc,maja jakies tam ulubione
zreszta gotowanie dla nich to zaden problem
a dla K i olka tez gotuje raz na 2 dni

niech juz tylko te cholerne zeby wyjda bo zwariuje

a drugiej strony dobrze,ze teraz wychodza a nie jesienia,bo by pewnie jakies katary byly...kaszle
takze jakos przezyje
chodze i medze ,bo chcialam dzisiaj troche przysiasc do tych glupich testow a tu duuupa

bylismy na spacerze
teraz cezar pada a julina oczyiwscie nie

[ROSE666]

cafe82

ale wam fajnie
wlasciwie wszsytkie oprocz anielinki i mnie wysylacie dzieciaki do przedszkola

ja choc wierze ,ze uda nam sie i pani dyrektor dotrzyma slowa
to jednak denerwuje sie i martwie
ale cos na pewno wymyslimy

Cafe trzymam kciuki

[ROSE666]

Dobra zbieram się cos ogarnąć i na jakiś spacer przejdziemy się....

[ROSE666]

No i wrociliśmy.....G. dzwonil, że wróci późno Zabieram się zaraz za kolację, choć nic mi się nie chce. Młody coś dziukuje dzisiaj jak wściekły Co chwilę to cos rozlał, wymazał, rozsypał......najlepsze jest to, ze dzisiaj segregowałam bluzki a tam na 3 dziura...ogromna dziura wyrżnięta nożyczkami do papieru Nie wiem nawet kiedy to zrobił.

[magda_79]

Andzia a tak sie obawialas wlasnie, ze dziewczyny w p-kolu beda niesmiale. U Was tez jeszcze dwa dni adaptacji?
A macie jakies ksiazki? Bomy placimy 45 zł za 4 podreczniki!!!! W szoku bylam.
Co do krwiaka to sa dwie opcje: albo sie wchlonie albo wyplynie. I to krwawienie mnie nie zmartwilo, ale te okropne bole brzucha i krzyza.

Vercia sorki, ale nasmialam sie z tych dziur w bluzkach
Moje ugrzecznione dziecko w zyciu by na to nie wpadlo.
Jej, ja tez sie zastanawiam na ile godzin wyslac Michała w czwartek. Moze na 4-5? Sama nie wiem. Nie chce jedank zbyt dlugo przeciagac wczesniejszego przychodzenia, zeby sie nie przyzwyczail.
JA podpisuje worek z pizamka markerem. Do glowy by mi nie przyszlo wyszywanie. heheh

Cafe jak dalas rade do konca dnia bidulo?

Gosia lece szybciorem na bok, bo chyba jakies fajne nowiny masz dla nas :)

[magda_79]

A ja juz w lozku leze. Mlody padl po dniu wrazen, a P. jeszcze nie ma.
Kicha, bo nie ma dnia, ze P. konczyl przed 17 :( No i t. bedzie musiala odbierac Michała :(

Dzisiaj z nim rozmawiamy. Podobalo Ci sie w przedszkolu?
M: Tak, ale u babci mi sie nie podobalo!

No i wszystko na ten temat :(

JA zdycham. Tak mnie napieprza ten cholerny brzuch, ze czuje jakby mi w czaszce eksplodowalo :(

[cafe82]

magdaa t nie moglaby odbierac miska i przyprowadzac do was?
a P to tez sie naszarpie..caly tydzien w biegu,ehhh

[gosiammm]

Magda dobrze, ze lezysz... Odpoczywaj:* Mam nadzieje, ze jutrzejszy dzien juz bedzie lepszy... A co lekarz mowil o tym bolu brzucha? To normalne przy tym krwiaku?
Vercia to ci Marcel pomyslowy:)

[andzia]

Hej,
zaglądam na chwile, bo mam dzisiaj taaakiego doła i taaakiego nerwa, jak juz dawno nie miałam. Odliczam godziny do czwartku, może w końcu uda mi się wypić ciepła kawę nie przerywając picia na niekończące się zwracania uwagi. Laski jakiś diabeł chyba opętał, leją się non stop, krzyczą, szarpią, robią rozpierduche, cały czas wyzywają Stasia: jesteś głupi, masz kare, a ten się wkurza i je leje i tak się kółeczko nakręca. Wiem jak to zabrzmi, ale każdy kolejny dzień z nimi wszystkimi w domu to kolejny gwóźdź do mojej trumny NIe daję już rady Łażę i ryczę...

[andzia]

Magda tak u nas też zajęcia adaptacyjne do środy. Jutro Pani zapowiedziała, że rodzice wychodza do szatni i dzieci zostają same. Laski nastawione na tak, T6y nas zaprowadzisz i pójdziesz do pracy, a my same zostaniemy. Ale dzisiaj miały podobne nastawienie...Śmiałam się z koleżanką, że większość dzieci rzuciła się na nowe zabawki, a moje zołzy zabawek nie lubią, jakby była konkurencja w okładaniu się, to by pewnie od razu polazły
O książkach nic nie wiem, ale wątpie, bo u stasia w maluchach tez nie było, dopiero w 5-latkach.
A Ty bedziesz chodziła codziennie z Michałem? Może lepiej jakby ktoś inny poszedł, nawet t., dziecku łatwiej rozstać się z babcią-szczególnie taką niż z mamą. Ja bym chetnie kogoś wysłała, ale nie mam kogo...

A ten skurczybyk krwiak niech się jak najszybciej wchlonie
Jesteś teraz na zwolnieniu?

[andzia]

Vercia to Ci Marcel Mam nadzieje, że bluzki żadne super nowe...
Reczniczki i pościele podpisałam-naszyłam grubą nicią Zosia W. i Marysia W. Uwierz, że mam dwie lewe rece do wszelkich prac manualnych, a to nawet w miare mi wyszło:)
U nas pani kazała też każdemu dziecku przynieść wiaderko, łopatkę i jakąs foremke, nie bedzie z nimi chodziła na wspólny przedszkolny plac zabaw, bo są za mali, tylko do osobnej piaskownicy z drugiej strony przedszkola. Jak dla mnie super pomysł

[cafe82]

andziakuzwa no wspoczuje ci,nooo
ale jeszcze kilka dni i odsapniesz
tylko tyle moge powiedziec

a pozniej beda zolzy chodzic jak w zegarku

[andzia]

cafe82

andziakuzwa no wspoczuje ci,nooo
ale jeszcze kilka dni i odsapniesz
tylko tyle moge powiedziec

a pozniej beda zolzy chodzic jak w zegarku

Oby:)
Myślałam, że im starsze tym bedzie lepiej, ale chyba nie jest...wcześniej mogłam zrobić coś przy nich, a wieczorami miałam siły na sprzątanie, gotowanie, prasownie. A teraz kosmos, obiad ledwo ledwo upichce, sprzatam po nim dopiero wieczorem, a jak pójdą spać, to ja już nie mam siły kompletnie na nic. Wszędzie syf, kiła i mogiła, mont everest rośnie, ogólnie kosmos!!!

[magda_79]

Andzia oby do czwartku!!!
U nas tez Michał w teorii mowi, ze on sam zostanie, a jak tam bylismy to masakra. Chlopcy rzucili sie na auta, garaze itp, a jego to nie interesuje :(
Fajne fotki przy suwaczkach!!!

T. bedzie go odbierac, ale do nas trzeba jechac samochodem, wiec lipa.
Moglaby z nim isc i go zostawic, ale nie zrobie tego Michałowi. Ma obiecane, ze ja z nim bede i tyle.

Ten moj wrazliwiec wyczuwa kazda najmniejsza zmiane w moim zachowaniu. Dzisiaj po zajeciach przyszedl P., a ja jechalam do szpitala. No i jak sie wymienialismy dokumentami i kluczykami to mine mialam nie za wesola. Michał juz siedzial w aucie. I wieczorem sie mnie spytal czy bylam bardzo smutna jak wyszlismy po p-kolu na dwor!!! Iczy jak on mnie przytula to mi jest lepiej :)
I w ogole co 5 min pyta mnie czy jestem zadowolona, czy sie nie denerwuje i czy nic mnie nie boli.
Chetnie pomaga mi we wszystkim ,jak nigdy.

[ROSE666]

Andzia oby nastał czwartek...pewnie jak trochę pochodzą do przedszkola to się zmienią.....życzę ci , żebyś w końcu babo napiła się ciepłej kawusi i mont everest niech zniknie w cholerę!

Ja tez muszę sama zaprowadzać, G. miękki slimak, zaraz będa jazdy, ze placze...lepiej wypisac...znowu go stresuję itp. za babcią zapłacze się na jamen.....a ja juz go podrzucalam wcześniej gdzie się da, więc wyrodna matka będzie wozić......

[magda_79]

andzia

Vercia to Ci Marcel Mam nadzieje, że bluzki żadne super nowe...
Reczniczki i pościele podpisałam-naszyłam grubą nicią Zosia W. i Marysia W. Uwierz, że mam dwie lewe rece do wszelkich prac manualnych, a to nawet w miare mi wyszło:)
U nas pani kazała też każdemu dziecku przynieść wiaderko, łopatkę i jakąs foremke, nie bedzie z nimi chodziła na wspólny przedszkolny plac zabaw, bo są za mali, tylko do osobnej piaskownicy z drugiej strony przedszkola. Jak dla mnie super pomysł

Kurcze, u nas i posciel i reczniczki przedszkolne. Kazdy ma swoj znaczek i ma go pilnowac. Michał ma rakiete :)
Z tym osobnym placem zabaw to super sprawa. NAsz jest ogromny, ale wspolny.

[ROSE666]

magda_79

Andzia oby do czwartku!!!
U nas tez Michał w teorii mowi, ze on sam zostanie, a jak tam bylismy to masakra. Chlopcy rzucili sie na auta, garaze itp, a jego to nie interesuje :(
Fajne fotki przy suwaczkach!!!

T. bedzie go odbierac, ale do nas trzeba jechac samochodem, wiec lipa.
Moglaby z nim isc i go zostawic, ale nie zrobie tego Michałowi. Ma obiecane, ze ja z nim bede i tyle.

Ten moj wrazliwiec wyczuwa kazda najmniejsza zmiane w moim zachowaniu. Dzisiaj po zajeciach przyszedl P., a ja jechalam do szpitala. No i jak sie wymienialismy dokumentami i kluczykami to mine mialam nie za wesola. Michał juz siedzial w aucie. I wieczorem sie mnie spytal czy bylam bardzo smutna jak wyszlismy po p-kolu na dwor!!! Iczy jak on mnie przytula to mi jest lepiej :)
I w ogole co 5 min pyta mnie czy jestem zadowolona, czy sie nie denerwuje i czy nic mnie nie boli.
Chetnie pomaga mi we wszystkim ,jak nigdy.

Magda Michał jest naprawdę niesamowity! Niby taki maluch, a tak ciebie rozumie........

[ROSE666]

veronica_20

magda_79

Andzia oby do czwartku!!!
U nas tez Michał w teorii mowi, ze on sam zostanie, a jak tam bylismy to masakra. Chlopcy rzucili sie na auta, garaze itp, a jego to nie interesuje :(
Fajne fotki przy suwaczkach!!!

T. bedzie go odbierac, ale do nas trzeba jechac samochodem, wiec lipa.
Moglaby z nim isc i go zostawic, ale nie zrobie tego Michałowi. Ma obiecane, ze ja z nim bede i tyle.

Ten moj wrazliwiec wyczuwa kazda najmniejsza zmiane w moim zachowaniu. Dzisiaj po zajeciach przyszedl P., a ja jechalam do szpitala. No i jak sie wymienialismy dokumentami i kluczykami to mine mialam nie za wesola. Michał juz siedzial w aucie. I wieczorem sie mnie spytal czy bylam bardzo smutna jak wyszlismy po p-kolu na dwor!!! Iczy jak on mnie przytula to mi jest lepiej :)
I w ogole co 5 min pyta mnie czy jestem zadowolona, czy sie nie denerwuje i czy nic mnie nie boli.
Chetnie pomaga mi we wszystkim ,jak nigdy.

Magda Michał jest naprawdę niesamowity! Niby taki maluch, a tak ciebie rozumie........

My jak rozmawialismy z Marcelem o dzidzi itp. to w ogóle pyta się: po co wam dzidzi jak jestem ja? Co nie wystrczy jeden dzidzi? Później powiedział, ze nie lubi dzidzi, nie ma miejsca w domu dla dzidzi i dzidzia zabierze jego zabawki, a on nie odda w życiu! Przestraszyl nas.....mały samolub

[ROSE666]

Na pocieszenie kończącego sie dnia, mlody zasypia sam z misiami i śpi do rana bez pampersa. I nic się nie buntuje

[ROSE666]

Andzia fajne fotki przy suwakach

[ROSE666]

Uciekam ogarnąć, może jutro uda mi się skoczyć do gin., byłoby w sam raz.....rano przedzwonię, czy mnie gdzieś wciśnie.....

[ROSE666]

Witam!
Zjedlismy śniadanko, młody uklada klocki i zaraz zabierzemy się za pakowanie letnich rzeczy ......może mi się uda wystawic coś na allegro, mamy fajne buty zimowe i adidasy nike...G. wrócil o 2, pojechal o 6...znowu się mijamy

[cafe82]

i ja wita

normalnie o tej porze jestem juz w miare wyrobiona
moge usiasc przy kompie
ale od paru dni nie wyrabiam
i chyba wyrabiac juz nie bede

a olek jest tak nieznosny
wszsytko na zlosc
mlodzi wiecznie placza i krzycza,bo ciagle ich zaczepia,zabiera zabawki
no zwariuje

[cafe82]

verciamoj mezus duzo pracuje ale twoj G to przebija wszsytkich
czy on kiedys odpoczywa?

[ROSE666]

cafe82

verciamoj mezus duzo pracuje ale twoj G to przebija wszsytkich
czy on kiedys odpoczywa?

Zawsze, jak ma dobry okres to pracuje ile wlezie, bo zima to zawsze taka wegetacja w interesie. Wkurza mnie, ale nie ma wyjścia. Nie codziennie bije takie rekordy, ale ostatnio coraz częściej. I jak przychodzi weekend to wtedy odpoczywa, i zawsze jest awantura, bo ja chcialabym gdzieś wyjść, zrobić w weekend grilla, do ludzi pojechać a nie siedzieć w domu. Jakoś nie ma umiaru w tym wszystkim, albo ja jestem niewyrozumiała. Nie wiem.....