Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
nam bardzo miło minęło popołudnie, mieliśmy małe niespodziewane Kinderparty na działce, wpadły 3 kolezanki z córkami, dwie w ieku lasek, jedna 2-miesięczna:) Powiem Wam, że dopóki nie było Stasia-K. go zabrał na 1,5 h-to było super, dziewczyny tak się bawiły, że w ogóle nie musiałyśmy zwracać na nie uwagi, no a jak Stachurski wrócił to zaczał wymyślac tak dziwaczne zabawy, że obłęd:Padnięty:

Odnośnik do komentarza

Anielinka ale suuuuper, ze jestes :) Az mi sie geba cieszy do monitora :)

Vercia super z tym przedszkolem. U nas tez niby tragedii nie ma jak dziecko jest niesamodzielne, ale moze zle sie czuc w grupie.

Andzia ale ten Twoj Stachursky ostatnio szaleje. Fajne popoludnie!!!

Ja wczoraj juz o 14 wyszlam z prac, bo bardzo zle sie czulam. P. byl w pracy, wiec i tak siedziaam z Michałem. Poszlismy na plac zabaw, ale po 15 min wyszlismy, bo znowu jest problem, ze sa dzieci. Ktos wszedl za Michałem na slizgawke, a ona panika w oczach, szybko zjezdza i ryk :((( Ja nie wiem co sie z nim dzieje. Od pon do p-kola, a on takie akcje ostawia :(

Odnośnik do komentarza

K ma dzis luzniejszy dzien i zabral olasa ze soba
maja po przejechania chyba z 200km
ale mam przynajmniej spokoj,o ile medzenie dwoch dziado mozna nazwac spokojem

a wczoraj dostalam tak w dupe jak dawno nie bylo

i jeszcze sie okazalo,ze zdjecia musze zrobic nowe na prawko
wiec wzielam cala trojke i do fotografa,nie musze mowic jak bylo
juz widze te zdjecia
bylam cala mokra a cisnienie 200
ale pierdziele,wazne zeby byly

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Ja już od rana na pełnych obrotach, zupka zrobiona, pranie powieszone, a ropierducha taka, że szkoda słów. Normalnie nie mogę doczekać się września, żeby w końcu na spokojnie wszystko posprzątać.

Cafe ale się uśmiałam z tych zdjeć:hahaha: chociaż jak sobie przypomnę wizyty z całą trójką w jakiś urzędach czy innych publicznych miejscach to mam gęsią skórkę:lol:
Magda kurcze, w Dziwnowie Misiek był bardzo odważny i nie miał żadnego problemu z nawiązaniem kontaktu z dziećmi...pocieszę Cię, że mój Stasiu był dużo mniej odważny od dziewczyn,a w p-kolu nie było żadnych problemów!!!

Odnośnik do komentarza

andzianie ma sie co smiac
trzeba sobie radzic
gdybym jeszcze wiedziala,ze K dzisiaj bedzie wczesniej
ale nic nie mowil wiec polazlam sama

kurde szukam przepisu na tort
ale chyba sobie odpuszcze i upiecze mi taka babeczka,znajoma mamy
bierze 30zl plus skladniki
gdyby nie ten egz to luz
ale jakos nie chce siedziec w pt do nocy w kuchni

a poza tym nigdy tortu nie robilam:Histeria:
na roczek chlopakom zrobie

Odnośnik do komentarza

Czesc kobietki:)
My jednak nie w Warszawie;) tzn. P. w Warszawie, ale jak strajk na kolei odwolali to stwierdzilismy ze pojedzie jednak pociagiem... Zawiozlam go tylko do poznania na pociag, a wiec jestem od 5 na nogach:/ Do tego byla taka mgla od rana i taki ruch na trasie, ze masakra:/ A jeszcze w jednym miejscu ruch wahadłowy i juz mialam wizje, ze jednak pojedziemy do tej Wa-wy bo P. sie na pociag spozni:36_11_13: Ale na szczescie jakos zdazylismy:)

Anielinka super, ze jestes:36_3_15:
Andzia zdjecia bossssskie, oczwiscie tak jak cafe uwazam ze to gdzie wszytskie sikaja jest najlepsze:smile_move:
Cafe wspolczuje tak wczesnych pobudek:kiepsko: Pamietam jak Kuba i Olek byli mali i jak zawsze dwie mialysmy tak wczesnie dyzur na parentingu bo te dwa dziady juz nie spaly:/ Teraz dla mnie to kosmos:36_11_1:
Magda zobaczysz wszystko bedzie dobrze, Misiek pozna dzieci i w koncu sie oswoi...

Dobra lece dalej bo Kuba u rodzicow...

Odnośnik do komentarza

Cafe dzielna bylas z tymi zdjeciami!
I teraz jeszcze o torcie myslisz :lup: Co Cie poczytam to dobija mnie moj leń!

Andzia zajebisty tort!!!
Michał z Dziwnowa a Michał teraz to dwa rozne ludki :(
Zawsze tak jest po wizytach u t. ?Jakos wczesniej nie bylo problemu, a teraz znowu dziecko inne :(

Gosia szkoda, ze nie pojechaliscie. Ale pewnie bylibyscie wykonczeni, a tak to na dzialce z Kuba posiedzisz.

Odnośnik do komentarza

a co do zdjec i innych spraw
juz sie nie pierdziele,naprawde

tam gdzie moge to wchodze z dzieciakami i juz
osttanio sie wkurzylam,bo jest poczta,taka najblizej nas,do ktorej prowadza wyyyysookie schody

trudno
zadzwonilam tym dzwonkiem dla niepelnosprawych
byscie widzialy mine pani z poczty

wlasnie,andzia...ciagle nie mam twojego adresu!

Odnośnik do komentarza

cafe82
magdatak sobie pomyslalam wlasnie,ze moze t go straszy albo co...
jeszcze troszke wytrzymajcie

Juz P. dzisiaj jest w domu, wiec siedza razem.
Nie wiem co ona mu gada, ale to nie to samo dziecko :( Wraca jakis smutny, z fochami.

I tak musze ich wpisac do p-kola, zeby go mogli odbierac, ale psotaram sie ograniczyc to do minimum.

Wczoraj P. powiedzial im o ciazy i znowu pelno gadania. *****, ciagle sie wpierdalaja.
Glupie komentarze, ze moglam najpierw zadbac o wrzody itp. A kuzwa, glaby nie potrafia zrozumiec, ze wrzody mam zaleczone i zawsze ciaza powoduje ich odnowienie.

Potem panika, ze mogl P. nie odbierac Michała. Mialby u nich byc od rana do 21!!!! Porabalo ich! Michal by zwariowal i w jakas depreche wpadl.

Nigdy kuzwa pozytywow nie widza, zadengo swiatelka :( Zawsze musi byc zle.
Po cholere im mowil.

Ufff, ale sie wygadalam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...