Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

veronica_20
No, u nas jakby nie inicjatywa z mojej strony to pewnie też nie zabieraliby Marcela do siebie....ale ja się nie czaję, jak trzeba to podrzucam i tyle. Z nim nawet zakupów spożywczych bym nie zrobiła.

no my robimy z cala trojka
niby sie przyzwyczilismy,niby wiemy,ze wszyscy maja nas w dupie ale wkurza mnie ro ciagle

Odnośnik do komentarza

Hej,
witam w klubie mam dzieci grzecznych inaczej:lol: Już od rana mam wojnę za wojną:Padnięty:
Idę zaraz zaprowadzić Stacha na półkolonie do CK, a my z laskami lac wodę do basenu na działkę, bo szykuje się super pogoda. Stachu od wczoraj chodzi na te półkolonie na 3 h dziennie:)
Wczoraj popołudniu pojechałam sobie sama do Poznania na zakupki, tam spotkałam się z siorką i połaziłyśmy kilka godzin po sklepach, coś tam udało mi się wymarać na wyprzedażach no i najważniejsze, że kupiłam sobie strój. DO chaty wróciłam o 1-wszej:Padnięty: Jak wyjeżdżałam to Stachu był u sąsiadów, K. poszedł po niego przed 17-tą, a sąsiadka zaproponowała, że ma laski tez zostawić, bo tak grzecznie się bawią. I tym sposobem mój zaradny mąż pozbył się dzieci do samego wieczora, odebrał ich po 19-tej, laski od razu do spania i luz blues::):

Odnośnik do komentarza

cafe82
veronica_20
No, u nas jakby nie inicjatywa z mojej strony to pewnie też nie zabieraliby Marcela do siebie....ale ja się nie czaję, jak trzeba to podrzucam i tyle. Z nim nawet zakupów spożywczych bym nie zrobiła.

no my robimy z cala trojka
niby sie przyzwyczilismy,niby wiemy,ze wszyscy maja nas w dupie ale wkurza mnie ro ciagle

Cafe tulam mocno, wiem jak to jest, naprawde:Całus:
My też tylko liczymy sami na siebie i wiem jak to czasem boli. Twoje mama biezrze Olka chociaz na kilka godzin, moja nawet na to nie wpadnie, ech...

Odnośnik do komentarza

hej andzia

ale super popoludnie i wieczor za toba!
a K widze wie,jak sie dzieciakow pozbyc,hehe

powiedz mi czy stachu tez byl taki nieznosny jak sie urodzily dziewczyny?
tzn bardziej nieznosny niz zwykle?
no ja juz nie daje rady
chodze i rycze
wysiadam przy nim naprawde

bylo calkiem niezle
ale terar nie mam sily na tego malego diabla

wiem,ze to na pewno nasza wina,bo po prostu nie ogranizujemy mu czasu jak nalezy
ale sama wiesz,ze nie da sie samej wszsytkiego kuzwa zrobic

Odnośnik do komentarza

Magda cudne fotki, pięknie wyglądacie...i moje wspomnienia come back...a przy tym zejściu z plaży czekaliśmy ze Stachem i ratownikami na odjazd do szpitala...a wyobraźcie sobie, że w weekend na tych dniach Ksiąza były te wszystkie dmuchane zamki i stachu odwalał taaakie histerie, że mu nie pozwoliliśmy na to pójść. no masakra, ja się nie mogę przemóc, wole nie kusić losu, a ten mi odgrywał twardziela, że on wie jak trzeba zjechać, żeby nie złamac nogi:Histeria:
Super, że Misiek taki grzeczny, leżenie na plaży na kocu jest dla mnie w ogóle jakąś abstrakcją:Oczko:

Vercia Ty aktywna kobieto:o_master:
Pokaz plac zabaw Marcela, my też zamówiliśmy u mojego taty schodki pod zjeżdżalenie z huśtawką i coś doczekać się nie możemy...
No i oczywiście zdróweczka!!!!

Odnośnik do komentarza

cafe82
veronica_20
No, u nas jakby nie inicjatywa z mojej strony to pewnie też nie zabieraliby Marcela do siebie....ale ja się nie czaję, jak trzeba to podrzucam i tyle. Z nim nawet zakupów spożywczych bym nie zrobiła.

no my robimy z cala trojka
niby sie przyzwyczilismy,niby wiemy,ze wszyscy maja nas w dupie ale wkurza mnie ro ciagle

Ja jak musze to też zabieram młodego ale zawsze na zakupy jeżdżę sama, a młody z tych co uciekają po sklepie i nikogo się nie boi.

Odnośnik do komentarza

Cafe dobrze, że jak jest w domu K. to zawsze pomoże. I wierze, że zakupy z 3 to jest dopiero nie lada wyczyn:o_master2: Ja korzystam póki mama jest, bo na koniec miesiąca znowu wyjedzie. I zacznie się ciąganie młodego za sobą do lekarza i wszędzie. Mnie wkurza to, ze u was te chlopy chociaż zostana z dziećmi, pomoga przy zakupach. Ja nawet wczoraj ziemię 300 l i korę kupowałam sama. O zakupach nie wspomnę:Wściekły: O wykopanie ścieżki prosiłam się tydzień, po czym wykopalam sama.

Odnośnik do komentarza

hej.
Az mi glupio pisac, ze Michał grzeczny i mozna wszystko zn im zalatwic. Nawte lubie wlasnie z nim, bo przy okazji pogadamy i powyglupiamy sie. Ale wiem naprawde jak to z dziecmi grzecznymi inaczej. Michał napatrzy sie na Aurelie i tez swiruje :lup:
Chociaz przyznam, ze kontaktu dobrego raczej nie maja. Michał tylko bawi sie z jej starsza siostra (6,5 lat) i super sie dogaduja. Moga siedziec, ukladac klocki, odgrywac rozne scenki itp. A Aurelcia tylko wszysto im niszczy, bije itd.
Wczoraj sie spieklam, a dzisia pogoda bez szalu. Chlopaki poszli po mleko do kawki, a potem na plaze. Pozaslaniamy sie parawanami i chcoiaz troche posiedzimy.
Marze juz o poobiedniej drzemce :hahaha: Wczoraj z lazikowania wrocilismy przed 23 i jestem niewyspana.

Odnośnik do komentarza

Andzia ale sie nasmialam z Twojego obrotnego meza. Niezle sobie zalatwil opieke jak Ciebie nie bylo. Mimo wszystko fajnie, ze udalo Ci sie wyrwac na zakupy. Pochwal sie co kupilas :)

My po akcji ze Stasiem tez nie pozwalamy Michałowi na zadne zamki i trampoliny. Bidok stoi i sie patrzy jak dzieci skacza i sie slizgaja. Nie potrafie sie przemoc :(

Vercia bliziutko masz do mamy, fajnie. Zdrowiej szybciutko, bo szkoda teraz czasu na chorobska.
Super macie z tym ogrodem. Marcel sie wygania, Ty masz zajecie.

Cafe bardzo, bardzo mocno tulam! Tak jak piszesz Olek pewnie przechodzi bunt. Ale nie win sie o to, przeciez sie nie rozdzielisz.
JAk zwykle przykro, ze nie mozesz liczyuc na pomoc rodzicow :(

Mei moze to zachowanie Filipa przejsciowe. Oby szybciutko minelo. Ciagle trzymam kciuki za ten Twoj egzamin :)

Anielinka, Kasioleqq hop hop! Co u WaS_

Odnośnik do komentarza

Położyłam laski spać, bo chyba by dzisiaj nie dotrzymały do wieczora, chodziły, marudziły i padły dość szybko. Już dawno nie spały w dzień.
Z basenowania nici, bo pogoda się chrzani, wieje i zimno się zrobiło. Ale skosiłam za to trawkę:)

Cafe no Olek na pewno przechodzi bunt, ciężko mu się odnaleźć w nowej sytuacji, pamiętam, że jak l;aski zaczęły być bardziej mobilne to Stachu też szalał, bo zaczęły mu wpełzywać do pokoju, wyrzucać zabawki z niższych półek itp. i ja tez wiecznie miałam poczucie winy, że poświęcam mu nie tyle czasu ile bym chciała i powinna, jak tylko laski spały to ja robiłam coś tylko z nim i dla niego, on był też starszy od Olka, więc chodziliśmy na place zabaw, ja zajmowałam się zołzami, a on z kolegami dzikował. I w zeszłe wakacje i dwa lata wstecz miałam jeszcze Weronike, która od czasu do czasu zabierała albo laski na spacer, albo gdzieś samego Stasia.
Tulam kochana, bo wiem jak jest cieżko:Całus:

Odnośnik do komentarza

Mei wiesz, że ja uwielbiam czytać Twoje posty::):
Na niegrzecznego Filipa nic CI nie poradze, bo sama nie ogarniam swoich dzieci...i brak mi wciąż cierpliwości i krzycze, a tym samym potęguję ich złość. I kółko się nakręca.
Kiedy masz egzamin? 17-go, dobrze pamiętam?

Magda
ale Wam fajnie:) Balangi do 23-ciej, super,do której Michał śpi rano?
A Aurelcia to istne zołzidła, tylko w wersji pojedynczej:)

Odnośnik do komentarza

Cafe :36_3_8: śliczności!!!
Nie wydaje mi się, żebyście poświęcali Olkowi mało czasu, wręcz właśnie bardzo się staracie:yes: To zachowanie to na bank nie Wasza wina! Każde dziecko które ma rodzeństwo przechodzi przez to samo i nie uważam, żeby to było krzywdzące dla niego::): chociaż wiem że Ty tak to odczuwasz... A zachowanie naszych chłopaków pewnie za jakiś czas minie i znowu będzie lepiej... (Andzia i Tobie z całego serca tego życzę!). Filip przecież jest sam a też ostatnio jest potworem:/

Andzia blisko byłaś:D Egzamin mam 18.07 ::): a równo miesiąc później operację:Kiepsko: Co do zachowania młodego to wstyd mi o tym pisać, bo ty masz takie dwie więc normalnie masakra:Histeria: Znam tą akcję z nakręcaniem koła... Jak rano się zacznie to już później większość dnia mamy takie byle jakie::(:
K. widać potrafi się ustawić:o_master: pięknie sobie (i dzieciom) zorganizował czas:lol:
Zazdroszczę takich samotnych zakupów... Ja już nie pamiętam kiedy byłam sama a Filip raczej nie ułatwiał:Szok:
A jak u Was w przedszkolu traktują leżakowanie? U nas dla maluchów obowiązkowe i boję się że gdyby młody oduczył się spać w dzień później miałby problem z przestawieniem...

Vercia Filip też na początku mi nie ustał w kącie ani minuty, ale z czasem załapał i jak teraz się drę że ma iść do konta to sam idzie i lamentuje tam do babci o pomoc:D Czasem miał fazy jak coś sam napsocił (np. rozlał przypadkiem picie) a miał dobry nastrój to sam nie wiadomo dlaczego leciał do konta:lol: Stał tam i mówił, że musi:lup: Ale teraz nawet jak swoje odstoi to ma to gdzieś...

Magda niech Ci wcale nie będzie głupio! Każda mama marzy o Tym, żeby jej dziecko było takie fajne!

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Cafe sliczne fotki! :Całus:
Mei a ja nawet nie pytałam glupia matka o leżakowanie :lup: ale słowo obowiązkowe w przedszkolu jest smieszne w tym wypadku...bo co jak nie chce spac to na siłę? Wiem, że koleżanki dzieci mogły się same bawić, jak inne leżakowały.....dla mnie to głupota....marcel nie da sie położyć, bo nie śpi w południe i tyle....i nie mam zamiaru nawet go przestawiać.
Jesli chodzi o kąt to ja nie stawiam...próbowałam nie wyszło....za karę cos zabieram albo wyłączam bajki i jest spokój....ostatnio młody podlapal tekst i jak krzyczę na niego to powtarza: przepraszam mamo, nie chciałem....zaraz to naprawię :lup:

Odnośnik do komentarza

Mei
Vercia Filip też na początku mi nie ustał w kącie ani minuty, ale z czasem załapał i jak teraz się drę że ma iść do konta to sam idzie i lamentuje tam do babci o pomoc:D Czasem miał fazy jak coś sam napsocił (np. rozlał przypadkiem picie) a miał dobry nastrój to sam nie wiadomo dlaczego leciał do konta:lol: Stał tam i mówił, że musi:lup: Ale teraz nawet jak swoje odstoi to ma to gdzieś...

a tu u nas też standardowo, jak mama krzyczy to Marcel mówi, że powie babci albo "uciknie" do niej zaraz.....:lup:

Odnośnik do komentarza

My całe południe byliśmy w ogrodzie. Ja kupiłam nowe sadzonki a młody "pomagał" (czytaj kopał dziury i rozlewał wodę wszędzie). Skończyliśmy o 20:30. Na dobre jemu wyszlo, bo zaraz po kąpieli poszedł spać. Jeszcze mamy trawnik do skoszenia ale chyba usmiechnę się do Andzi :Psoty:, bo jej tak gładko idzie :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Vercia nie ma sprawy, mam już wprawę w koszeniu trawy:Oczko:

Mei u nas spanie w p-kolu obowiązkowe jakkolwiek to rozumieć. Stasiu jak szedł do p-kola to już od dawna nie miał w domu drzemek, a tam o dziwo zasypiał. W 4-latkach zaczęły się problemy, bo już nie chciał,a panie nie ułatwiały zadania, co tydzień byłam na dywaniku, że Stasiu wypełznął spod kołdry i wprost do ucha śpiącewj dziewczynki zrobił głośne Łuuuuuuuuu itp:lol:

Cafe już pisałam na FB chłopaki cud miód malina:) Ale współczuje tej mobilności, teraz się zacznie:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...