Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

magda_79
veronica_20
A G. tak bezstresowo chcial, ze mial dzisiaj za swoje....jak mlody wstał to poszedl ze mną na dwór...oczko wykopane, wodospad zrobiony i G. wpatrzony w niebieska wodę i ściankę z wodospadu...a marcel dlugo nie mysląc najpierw wlazł na górkę z bialych kamyczków zobaczyć wodę (rozwalił wał, który usypał G i naniosł blota) potem zaczął wrzucac patyki do oczka....ja af kors no reaction!! Jak bezstresowo, to bezstresowo...G. aż się zagotował bo 4 godziny przy tym siedział...nakrzyczał na Marcela...a ten w ramach bezstresowego podejścia tatusia...pokazał jemu język i napluł na buty!!!:sofunny: Na koniec wrzucił tam bloto i uciekł do domu...

Sorry, ale prawie sie posikalam ze smiechu :sofunny::Sofunny:Sofunny:
Normalnie buziak dla MArcela od ciotki!

Ja też :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Andzia intensywny czas za Toba, ale z dugiej strony to super! Super, ze pomimo tyyyylu obowiazkow masz sily na imprezowanie, organizowanie super imprez dla mlodego i w ogole :o_master:
Rowery dla lasek zajebiaszcze! Ale niespodzianka!

Buziaki dla dziewczyn z okazji imienin!!!

Cafe sił na kolejne 2 dni bez K. Ale z nami zleca Ci szybciutko :)

JA od razu usprawiedliwiam sie, bo jutro zajrze dopiero po 13. NA 9 lece do fryzjera i korzystajac z tego, ze P. zabierze Michała do tesciowej to skocze do lumpa. Troche daleko tam mam, ale to jedyna okazja.

Odnośnik do komentarza

veronica_20
Ja się tylko martwię o przedszkole....bo laski twoje Andzia jakoś się bawią...a młody dzikuje przy dzieciach...lata, wrzeszczy...turla się oojętnie po czym....piszczy.....nie wiem jakis taniec godowy ma czy co
????

Panie dadza rade :)

JA sie martwie czym innym. Michał pry wiekszej grupie dzieci trzyma sie mnie kurczowo, wzroku nie spuszcza z mojej twarzy i powtarza, ze on na pewno nie pojdzie do nich, ze nie chce itp. Nie mozna go odczepic ode mnie.

Odnośnik do komentarza

veronica_20
Ja się tylko martwię o przedszkole....bo laski twoje Andzia jakoś się bawią...a młody dzikuje przy dzieciach...lata, wrzeszczy...turla się oojętnie po czym....piszczy.....nie wiem jakis taniec godowy ma czy co
????

vercia one się w ogóle nie bawią. W ogóle. Nic a nic je nie interesuje, niczym nie zajmą się na dłużej, nawet jak ktoś je czymś próbuje zająć, zorganizowac czas itd. to one to mają gdzieś. Jakiś czas temu ratowały nas puzzle, a teraz juz się znudziły. Ich jedyną rozrywką jest chodzenie i robienie rozpierduchy, wywalić co się da, popsuć co się da i przy okazji łupnąc każdemu kto się nawinie po drodze.
Na działce też nie usiądą w piaskownicy, tylko patrzą żeby coś zbroić...
No mówię Wam poracha::(:

Odnośnik do komentarza

Cześć,
wczoraj w końcu położyłam się wqcześniej, to zasnąć nie mogłam i do 2-giej przewracałam sie z boku na bok:Padnięty::Padnięty::Padnięty:

Cafe z tego co wiem to Weronika z Zuzą chciały im kupić taki wspólny przeznt na imieniny i dzień dziecka, oglądały tańsze rowerki, ale stwierdziły, że szajs, więc dokoptowały dziadków do składki i kupiły te rowerki. Sa naprawda fajne, Stasiu ma też z tej samej firmy i sprawuje się super:yes:
A zaskoczeni byliśmy niesamowicie, a laski piszczały z radości, że miło::):

Odnośnik do komentarza

Anielinka kciuki oczywiście są!!!

Cafe brawo dla Olka!!!
Laski kiedyś zasypiały w sekund pięć, a teraz właśnie po godzine śpiewają, a to siku, a to pić, a to przykryć itd. Włażą sobie wzajemnie do łóżek, kłócą się o jakieś misie itd. Nawet jak w dzień nie śpią to wieczorem urządzają takie akcje:Histeria:

Odnośnik do komentarza

Laski oczywiście nie chcą spać:Kiepsko:
A ja się dzisiaj dowiedziałam, że zmarła moja wychowawczynie z podstawówki:Płacz::Płacz::Płacz: Jutro pogrzeb, próbuje skontaktować się z kim sie da, zebrać jakąś kasę na mszę i kwiaty, ale ciężko mi to idzie, nie mam prawie z nikim kontaktu, do tego laski wariują :Padnięty:

Odnośnik do komentarza

Witam!
JA juz po dzisiejszym szalenstwie, 2 h u fryzjera, potem kawal drogi do lumpa, po Michała. Zezarlam pozostalosci po wczorajszym kfc i w koncu siadam z kawka. Ale nie na dlugo, bo Michał stoi obok i nie daje myslec :lup
U nas pogoda okropna. Zimno, wieje wiatrzycho, ze leb urywa. Glowa mnie od tego rozbolala. Michał zmeczony, ale teraz bez sensu go klasc. O 18 zaczne go szykowac i o 19 bedzie juz spal. Wczoraj tak padl i dzisiaj wstal po 7!!!! Ponad 12h snu!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...