Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
ja z rańca zaprowadziłam laski do t. i poszłam ze Stasiem załatwioać kilka spraw służbowych:Oczko:
Wywinęliśmy razem niezłego orła na chodniku, a ja prawie na zawał padłam, czy oby Stasiowi nic się nie stało...
U dentysty był bardzo dzielny, to nie była pierwsza wizyta, ale po raz pierwszy miał coś robione.
A ja wczoraj jak zasiadłam o 20-tej do puzzli, tak przed północą Kuba mnie zgarniał do łóżka. Straszny zabijacz czasu te puzzle

Odnośnik do komentarza

ANielinka piękne fotki, śliczna z Was rodzinka:yes: A Amelka jakie prezenty dostała, super!!!
Magda zdrówka dla taty:Całus: Nadciśnienie jest niebezpieczne, ale na szczęście lekami i odpowiednią dietą można je szybko ustabilizować:Całus:
Mei Filip superowy, ja tam lubię chłopców z takimi bujnymi niesfornymi fryzurami. A Ty dziewczyneczko pięknie wyglądasz.
Cafe fajnie, ze T. pomoże i fajnie, ze chłopaki nadal grzeczne

Odnośnik do komentarza

Witam!

Magda o Matko, ale tata ma ciśnienie, szok! jak on wogóle funkcjonował? ja przy ciśnieniu 160/110 ledwo co zipałam :Padnięty: całe szczęście że trafił do szpitala, tam napewno mu zbiją i będzie dobrze! Zdrówka dla taty!

Andzia dobrze że Wam nic się nie stało po tym upadku! uff

Cafe odpoczywaj, leż i się leń! nabieraj sił, bo jak chłopcy podrosna to pewnie nie będziesz miała już czasu na taki odpoczynek :Oczko:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Witam:)

Cafe dobrze, że masz okazję sobie odsapnąć. Co prawda te 2h szybko zlecą ale fajnie że t. pomagają. Olek pewnie też zadowolony, że może poszaleć:)

Magda jak Twój tato funkcjonował z takim nadciśnieniem:Szok: Dobrze, że Twoja mama go zapisała na te badania i że poszedł! Ale to są właśnie mężczyźni... Żeby przez 20 lat nie pójść do lekarza:Rozgniewany:

Anielinka śliczna z Was rodzinka! Jak z obrazka! Zdjęcie wśród prezentów chyba najbardziej mi się spodobało:D Amelka wygląda na taką zaaferowaną! A włoski jakie ma już długie! Jak jej rozpuścisz to dokąd sięgają?

Andzia na pewno przy upadku Ci się cieplej zrobiło:Szok: Dobrze że się Wam nic nie stało... Ehh.. A Stachu to dzielny facet! Ja nawet do ortodonty się bałam chodzić i to któryś raz z kolei:Nieśmiały:
Ty to masz dobrze z W. ::): Zawsze możesz na nią liczyć:yes:
A jak Twój tato? Dawno nie pisałaś... Rehabilitacja jeszcze trwa, prawda? Mam nadzieję, że chociaż przygnębienie mu minęło.

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Laski w łóżkach jeszcze śpiewają, ide kończyć spagetti i jak się uda to poprasuje, żeby wieczór mieć wolny na puzzle:D

Cafe podziwiam Twoją organizację, mnie się nigdy nie udało zdrzemnąc w dzień:o_master:

ANielinka
u mnie odwrotnie, zołzy wciąż by chciały chodzić na dwór, a mnie samo ich ubieranie przeraża

Mei właśnie czekam na telefon od taty, bo jest dzisiaj na kontroli, minęły 3 miesiace od operacji i jest szansa, że będzie mógł juz powoli obciążać nogę. A poza tym to kupił sobie raki do kuli, śmiga po śniegu po kilka kilometrów, nawet do pracy już jeździ:Szok:, tzn. wożą go. I na nic gadania, tłumaczenia, proszenia, mama mu powiedziała, ze jak coś się stanie, to go w szpitalu już nie odwiedzi, ale i tak nic to nie dało

Odnośnik do komentarza

A ja jestem po wizycie. Mam stan zapalny na zatokach:Kiepsko: Ogarnę teraz trochę a później spadam po młodego.
Wczoraj chciałam go przekupić:Nieśmiały: że jak odda wszystkie smoczki jakiejś dzidzi albo wywali to kupię mu diesla (ciuchcię z Tomka) i nie oddał::(: Ale za to dzisiaj całą drogę do żłobka mnie pytał: Mamo kupiś mi diśla? Kupiś? Kupimy diśla? I tak w kółko:Histeria: Mam za to swoje szantażowanie:Oczko:

Wypisuję go też dzisiaj ze żłobka. Mam już dosyć tych ciągłych choróbsk. Akurat jest koniec m-ca... Żałuję strasznie bo jednak żłobek go trochę nauczył i zawsze to zajęcie dla niego, poza tym odciążało to mamę jak ja byłam w pracy, ale przy tych ciągłych przerwach w ogóle przestał się sprawdzać,bo młody ciągle się stresował. Tydzień w żłobku dwa w domu i od nowa stres:/ Miałam ogromną nadzieję że w tym roku już nie będzie tak chorował, ale dzięki doktorce i tym jej ciągłym antybiotykom całkiem stracił odporność... Poczekamy aż dojdzie do siebie i od września pójdzie do przedszkola... Co zrobić;(

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Mei zdrówka dal Ciebie:Całus: Dostałaś nowy antybiotyk? Ja miałam chore zatoki w zeszłym roku po jakiejś zabawie karnawałowej jak biegałam boso po śniegu:Nieśmiały:Od tego czasu bez czapy na mróz ani rusz:yes:
A ze złobkiem szkoda trochę, ale na szczęście masz mame, która może się nim zajać. Mam nadzieje, ze trochę się uodporni w domu i w p-kolu nie będzie już tyle chorował.

Odnośnik do komentarza

andzia
Laski w łóżkach jeszcze śpiewają, ide kończyć spagetti i jak się uda to poprasuje, żeby wieczór mieć wolny na puzzle:D

Cafe podziwiam Twoją organizację, mnie się nigdy nie udało zdrzemnąc w dzień:o_master:
ANielinka
u mnie odwrotnie, zołzy wciąż by chciały chodzić na dwór, a mnie samo ich ubieranie przeraża

Mei właśnie czekam na telefon od taty, bo jest dzisiaj na kontroli, minęły 3 miesiace od operacji i jest szansa, że będzie mógł juz powoli obciążać nogę. A poza tym to kupił sobie raki do kuli, śmiga po śniegu po kilka kilometrów, nawet do pracy już jeździ:Szok:, tzn. wożą go. I na nic gadania, tłumaczenia, proszenia, mama mu powiedziała, ze jak coś się stanie, to go w szpitalu już nie odwiedzi, ale i tak nic to nie dało

to nie organizacja
jak nie ma olka to zostawiam wszystko i sie klade,tyle:Oczko:

Odnośnik do komentarza

hej:)

ja juz po lekarzu i na sankach bylismy teraz walczez mlodym coby polozyl sie spac bo Kornela spi, wiec i ja po tych sankch bym sie kimnela chociaz godzinke ale dzid maly spac nie chce...
rano jak poszlam do gina to nie bylo mnie doslownie 40min, mloda swietnie sobie poradzila potem poszla jeszcze z nami na sanki...
odkad rozstalismy sie z R.kazda wolna chwile wlasciwie poswieca mi tzn., na pomoc przy dzieciach... nie wiem co bym bez niej i bez mamy zrobila...

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Magda cale szczescie tata tak szybko trafil do szpitala, toz to szok takie cisnienie, moja mama tez ma problemy z cisnieniem i tez miala 240/170 i bylo z nia straaaasznie zle... w zasadzie juz widzialam czarny scenariusz, na szczescie pogotowie szybko przyjechalo nitrogliceryna pod jezyk i cisnienie spadlo... no ale pamietam ze lezala kolo 3tyg.w szpitalu zanim dobrali jej leki i unormowali cienienie.. teraz jest ok, tyle ze do konca zycia musi brac tabletki... ale z tym mozna zyc

Anielinka cudne zdjecia super z was rodzinka, i mnie najbardziej podoba sie to zdjecia wsrod zabawek... Amelka jest przeurocza:)

cafe super ze tesciowei zabieraja Oleczka chociaz na pare godzin:) no i oby chlopcy byli tacy grzeczni juz zawse;))

Andzia no tak na pewno strachu sie najadlas teraz trzeba na ta nozke uwazac jak na jajko...moja mama tez bidna sie stresuje jak wychodzi na ta sniezyce...

Mei szkoda ze zlobkiem, ale coz zdrowko wazniejsze i na pewno do wrzenia Filip nabierze odpornosci i potem nie bedzie ci juz tak chorowal:))

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Kasioleqq rozumiem, że u gina wsjo ok?
Fajnie, że masz taką pomoc w bratanicy:yes:
NIe wiem czy cię pocieszę, ale moje zołzy też dzisiaj nie spały, ponad godzinę lezały w wyrkach i nie zasneły diabły małe, Stasiu już poszedł, a ja będe się męczyć z marudami do wieczora. Jak zjedzą obiad to może też je zabiore na sanki...

Odnośnik do komentarza

Andzia tak wsio gitara:)
gin powiedzial ze piekne duze dzieci rodze i ze za dwa lata chetnie poprowadzi moja kolejna ciaze, wiec mu powiedzialam zeby mi przepisal jakies tabsy, albo plastry skoro tak mi wrozy:oczko: to sie ze mnie smial... dal recepte na plastry ale oczywiscie nie bede ich wykupywac bo nie ma potrzeby...
no moj dziabag oczywiscie nie spi ukladalismy puzzle, ale mu sie znudzilo, nawali kupala w gacie, a teraz oglada bajke...
Kornela sie obudzila troche popierdziala i spi dalej, nie zapeszac ale to jest zote dziecko:)

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...