Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Byłam u lekarza. Maleńka waży ok 3200 g, wód płodowych idealna ilość, szyjka elastyczna, tylko skurczy nie mam. Lekarz pomachał mi palcem podczas badania, żeby czop śluzowy zaczął odchodzić, kazał kupić lewatywę i zrobić sobie dzisiaj przed snem. Stoi ta butla obok mnie, patrzę się na nią ale jakoś nie mogę się zdobyć na odwagę! Powiedział, że do piątku dzidzia powinna być z nami! Po wizycie wyciągnęłam teściową do supermarketu po proszki do prania i inne rzeczy, które jak na złość mi się w domu pokończyły. A teraz siedzę w domu przerażona zbliżającym się porodem! Zobaczymy, czy uda mi się urodzić naturalnie ;)
Słodkich snów!

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

dzien dobry kobietki
jak dzis samopoczucie?
ciekawe jak kasioleqq.....moze juz po .....
moj olek cala noc z malymi przerwami domagal sie cyca.....a teraz odsypia cwaniaczek....hehehe.....
andzia.....w mamusiowej roli czuje sie swietie.....zmeczona jesczcze troszke....no ale ktora z nas nie jest....najwazniejsze ,ze dogadujemy sie z olkiem jakos,wspolpracujemy i uczymy siebie
K pomaga mi bardzi-od pierwszego dnia sam przewija,myje,ubiera....jestem sama zaskoczona,ze nie boi sie .....bardzo mnie odciaza,kiedy jest w domu....
a poza tym...jestem baaaaaaaaaaaaaaaardzo szczesliwa

Odnośnik do komentarza

aaaaaa.........tyle nagadalysmy sie o zakupach baby,,,,ciuszkach....powiem wam tylko tyle,ze faktycznie po porodzie wychodzi,co faktycznie jest potrzebne.....my juz musielismy dokupic pare ciuszkow....
co do pielegnacji to kapiemy olka w oilatum i nie stosujemy zadnego kremy a skorke poki co ma bardzo fajna
aaaaaaaaaa......i za namowa poloznej staram sie jak najmniej korzystac z chusteczek nawilzonych.....tylko woda przemywam.....
zmykam babeczki bo olus sie przebudza......
buziaczki w brzuszki -niech juz reszta dzieciaczkow przychodzi na swiat....
dbajcie o siebie

Odnośnik do komentarza

Cafe pisz więcej bo aż przyjemnie się to czyta ;) To cudowne, że ukochany jest dla ciebie oparciem- sama się zastanawiam, jaki będzie mój ;) Na razie to z facetami kota dostaję! Wczoraj naśmiałam się z teścia- razem z moim mężulkiem są tak przerażeni, jakby mieli sami rodzić i to od razu dziesięcioraczki! Najpierw teść na mnie nackrzyczał, że biegłam do samochodu...całe 2 metry a przecież powinnam wypoczywać! Później, że w domu chodzę bez kapci i jeszcze się przeziębię! Cały czas walczę, żeby pozwolili mi pozostać w domu do porodu a panowie knują za moimi plecami, jak mnie wywieźć do teściów! Kochani są ;)

Wczoraj zrobiłam sobie lewatywę- bałam się strasznie i myślałam, że będzie gorzej a było ok ;) Nie mogłam sobie sama poradzić i poprosiłam mężusia o pomoc- naśmialiśmy się, że po tym fakcie nasz związek wzniósł się na wyżyny intymności ;) Bałam się, że mimo tego, co powiedział lekarz nie odchodzi mi czop śluzowy ale przed chwilą coś się zabarwiło. Dzisiaj urodzić nie mogę bo muszę zrobić pranie ale jutro już powoli zacznę się zbierać- może nawet pojadę do teściów...

Miłego dnia kochane ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

prosiaczek .....tez sie zastanawialam jak K bedzie reagowal na olka i obowiazki z nim zwiazane....
a on po prostu byl bardzo chetny od samego poczatku.....a ja nie protestowalam....oboje sie w koncu uczymy....a poza tym dobrze wiedziec,ze sobie radzi....zawsze moge wyjsc chocby do sklepu jak maly spi i wiem ,ze w razie czego bedzie zmieniona pielucha:)
wzdych....no mowie wam babeczki az nie potafie ujac tego tak w dwoch slowach
jest pieeeeeeeeeeeeeeknie:)

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki z rana:)
ja dzisiaj troche kiepsciutko:( wczoraj mialam troche zwariowany dzien i chyba mi to wyszlo bokiem troche bylo latania chodzenia dzwigania. w nocy brzuch bolal na dole i caly czas ciagnie jak na miesiaczke no i troche wyczerpana sie czuje. moj mlodszy synek przyniosl cos z przedszkola i lekko zagoraczkowal i katarek...szkoda bo teraz w peciolatkach u niego w grupie duzo ciekawych rzeczy sie dzieje i szkoda ze nie moze pochodzic, ale mysle ze wkrotce sie wykuruje...nie moze doczekac sie kiedy braciszka zobaczy bo ile moze czekac i patrzyc na mame z wielkim brzuchem i wzdychajaca:)
cafe szczescie bije od ciebie:)
prosiaczek chyba przede mna bedziesz-u mnie zadnego czopu, a z poprzednim synkiem wyszedl tudzien przed porodem, teraz mam manie ogladania majtek i papieru po podcieraniu, ha ha:)
pozdrawiam
wolalabym w dzien rodzic a nie w nocy a wy?
acha wczoraj na zebraniu w przedszkolu nastraszyli mnieize jak nie mam znajomosci w szpitalu tym co chce rodzic a jest rzut beretem ode mnie to mnie nie przyjma:( miejsc nie ma i odsyaja gdzie indziej...
normalnie spekalam i ciagle o tym teraz mysle-to absurd

http://www.suwaczek.pl/cache/2172480429.png

http://www.suwaczek.pl/cache/62447409c8.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie brzucholki, jak tam u was minęła noc, bo u mnie bardzo dobrze, bez przebudzeń, bez żadnych dolegliwości i drętwienia nog słodko spałam jak aniołek ;)

Cafe tylko pozazdrościć ci takiego męża, mój mówi że też bedzie mi pomagała jak tylko będzie mógł i umiał- ale okaże się jak urodzi się nasza córeczka.

magda 79 ten wczorajszy dołek to nie z tego powodu że urodze ostatnia, tylko taki miałam wczoraj nastrój, przeraża mnie że ten remont tak długo trwa, miał wczoraj przyjść glazurnik kłaść nam kafle w łazience i przedpokoju, no i nie przyszedł, bo sie rozchorowal- tu nam sie śpieszy, zeby zdążyc do porodu, a tu ludzie takie numery wywijają...
Mieszkam jeszcze z rodzicami, wszystkie rzeczy na małej też mam tutaj przygotowane, a ja bym chciała już w swoim nowym mieszkanku wszystko przygotować dla małej, poukładać jej rzeczy w szafce, rozłożyć łożeczko, no i czekać, ale cóż, jest inaczej...
Trochę pomarudziłam, ale chociaż mam komu się wyżalić.

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Anielinka nie martw się kochana, kazda z nas ma lepsze i gorsze dni... ja cały czas się martwię żeby z Kubusiem było wszystko dobrze, w sumie zostałam bez lekarza prowadzącego... jestem zdana na poradnie gdzie ciagle siedzi inny lekarz... ehh długo by opowiadać... ale próbuje się nie denerwować bo mały to przecież czuje... no ale z tym nie - denerwowaniem róznie wychodzi...
A to tak kobietki na poprawe humoru:

Skąd biorą się dzieci wg dzieci:))
Krzyś 6 lat
Dzieci biorą się z brzucha mamy.A w brzuchu mamy są różne składniki.Komórki,ale nie takie do rozmawiania...
Julcia 5 lat
Dzieci?Z jedzenia się robią, z picia niektórego,z komórek...Jakich? Witaminowych.
Nikola 6 lat
Żeby urodzić dziecko,trzeba się dobrze odżywiać.Jeść banany,śliwki,jabłka...Aż brzuch będzie duży.
Piotruś 4 lata
Dzieci biorą się z gadania.Kiedyś mama mówiła do taty:Ty nie gadaj tyle,tylko uważaj,bo z tego gadania będą dzieci.Ale tata chyba tak specjalnie się zagadał,bo na urodziny dostałem braciszka zamiast pieska.
Ola 5 lat
Dzieci dostaje się za karę.Jak byłam na wakacjach u cioci,to ciocia mówiła do wujka:Lepiej bądź dziś grzeczny,chyba,że chcesz mieć drugie dziecko.Wujek potem był cały dzień na grzybach.
Jaś 6 lat
Na dziecko trzeba się zapisać do szpitala.Najpierw do szpitala idzie mama,a potem tata idzie z kwiatami.Tata musi mamę wypisać ze szpitala i wtedy,razem z mamą,dostaje od szpitala dziecko.A kwiaty zostają w szpitalu.
Justynka lat 5
Dzieci się klonuje.Trzeba iść do parku na spacer,nazbierać tych motylków do przyklejania do nosa,wydłubać ziarenka i połknąć.I te klony potem rosną w brzuchu u mamy.U taty nie,bo tata nie ma czasu na spacery.
Mareczek lat 6
Słyszałem,że dzieci się rodzą z plemników.Plemniki to takie ziarenka,które trzeba zasiać,a potem się czeka dziewięć miesięcy.Trzeba najpierw wstrzyknąć do pupy,najlepiej u lekarza.
Sonia lat 5
A na podwórku mówili,że dzieci biorą się z seksu.Pan i pani idą na spacer,biorą się za ręce,patrzą i potem dają sobie buzi.I to jest seks.A jak ten seks robi mama i tata,to potem jest dziecko.
Kasia lat 6
Coś ty,to nie żaden seks,seks jest na golasa i z seksu nie ma dzieci.Mama i tata muszą być w ubraniu,to mogą się całować i wtedy jest miłość.I z tej miłości biorą się dzieci potem.

:36_1_13:

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj miałam najlepszą noc z dotychczasowych! Nic mnie nie bolało, wyspałam się mimo biegania do kibelka. Popołudniu przyjeżdżają po mnie teściowie i jadę do nich- będę miała blisko do dobrego szpitala no i nie będę sama w domu. To chyba jest jedyne rozsądne wyjście. Gdybym zaczęła rodzić jak byłabym sama i coś by się stało to bym sobie tego nie wybaczyła! Od rana robię generalne pranie wszystkiego, co wpadnie mi w łapy, żeby niczego nie pominąć! Jeszcze wyprasuję mężowskie koszule, odkurzę, zrobię obiadek. Ale mnie zżerają nerwy!

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie!

Cafe jak czytam co piszesz to coraz mniej boje sie porodu. W zasadzie to zupelnie przestalam o tym myslec :). Martwie sie tylko o Michalka!

Gosia teksty rewelacja. Idealne na moj dzisiejszy zabiegany dzionek :36_2_22:

Prosiaczek mowisz, ze z ta lewatywa to nie taki dramat?! Mnie to chyba najbardziej przeraza :)

A co do czopa to mi na pewno odchodz, ale jakos na raty :). I chociaz dzis jest go wiecej to nie jest podbarwiony krwia. Ale podobnie jak Wy mam manie ogladanie wszystkiego co ze mnie sie wylewa. Hihihihhi!

Mialam okropny dzien. Zakladali nam drzwi wewnetrzne i przywiezli nie ten rozmiar co trzeba. Czekalam na nie 4 tygodnie, wiec podniesli mi cisnienie na maksa. Zadzwonilam do biura i powiedzialam, ze jak nie dowioza mi wlasciwych to jak bede rodzic to przyjade do nich, a nie do szpitala. Okazalo sie, ze panowie monterzy zabrali niewlasciwe z magazynu. Ufff, juz wszystko zrobione!

Ok, spadam polezec choc chwilke!

Piszcie, piszcie!!!!

Odnośnik do komentarza

Ja też się melduje już mam internet i mogę pisać!!! huurra!!! przynajmniej nie jestem sama!!! mi żaden czop nie odchodzi a co do cesarki to wolałabym rodzić normalnie!! jakby nie patrzec to jest zabieg a dla dziecka korzystniejszy jest naturalny poród ale jak nie ma wyjścia to cóż.... mi czop nie odszedł i nie odchodzi... tylko brzuch pobolewa dołem tak jak przed okresem a lekarz też nie sugerował, żeby tutaj coś się zaczynało... czekam z niecierpliwością na 22.09 bo wtedy mam się zgłosić do szpitala... akurat po mężusia urodzinkach bo G ma urodzinki 19.09 :)
co do nocek to ja prawie nie śpię głównie przez tą rwę kulszową a w dzień chodzę jak ćma ....

Odnośnik do komentarza

gosiammm fajne te teksty, poprawiły mi nastrój:36_2_22:

w ciągu dnia mnie też co jakiś czas pobolewa brzuch jak na okres, ale nieregularnie.

nogi i ręce to mam opuchnięte od dawna, a w nocy jak się budzę to czuje taki mocny obrzek rąk, że az ciezko zgiąć palce.

Ide pod prysznic i do wyrka, ciekawe jaka noc mnie czeka... mam nadzieje ze przespana i bezbolesna- tego wam też życze brzucholki!!!:11_6_203:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

witam,
u mnie juz druga noc do kitu...dzis brzuch mlam jak skala, mialam wrazenie ze zamiast sie opuscic sie to sie podniosl i ciezko bylo mi oddychac. brzuch ciagle jak skala w nocy ciagnal na miesiaczke i te bolesne zebra i wrazenie jakbym ciagle kolke miala-nie wiem czy to maly uciska? a tak po za tym to innych objawow brak, slabiej czuje kopniaki oskarka-niby to normalne, na szczescie starszy synek juz bez goraczki, i sie bawi-w nocy powyzej 40 stopni, zawsze sie stresuje jak on tak goraczkuje
ciekawe jak tam PROSIACZEK?

http://www.suwaczek.pl/cache/2172480429.png

http://www.suwaczek.pl/cache/62447409c8.png

Odnośnik do komentarza

Hej! JA dzisiaj nie ruszam sie z domku! Troszke ogarne mieszkanko i poleze. Dzis dzien leniucha! :)
Nocka przespana - wstawalam tylko dwa razy!!!

Alex dobrze, ze z synkiem juz wszystko ok! Co do brzucha to mi sie tez wydaje, ze moj sie podniosl, a nie opadl :(. I tez mnie potwornie uciska. Ech, juz sama nie wiem. Ale te ostatnie dni/tygodnie sa najgorsze.

Cafe pisz jak tylko mozesz, bo dodajesz sil i to czekanie jest troszke latwiejsze :)

Buziaki!

Odnośnik do komentarza

Witanko z rano!
U mnie nocka może być, oprócz tego bólu jak na okres, wybudza mnie, rwie mnie dół brzucha i w krzyżu, musze wstać się wysikać i przestaje, niewiem czy to jakis ucisk na pęcherz, czy co...- wy też tak macie? A tak poza tym to spalam do 10. Zjadlam śniadanko i teraz popijam sobie kawke oczywiście bezkofeinową.

Ciekawe jak tam reszta dziewczyn się dziś trzyma.

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
My z Kubusiem jak na razie trzymamy się razem... wczoraj po długim spacerze czułam się strasznie już myślałam że może coś się zacznie ale niestety... Jutro jade na ktg i chyba dzisiaj u rodziców po schodach pobiegam:) może coś mnie ruszy i już mnie zostawią;) chciałabym... bo się wczoraj nasłuchałam że dziewczyny z cukrzycą powinny wcześniej rodzic że nie wolno tak długo zwlekać...ehhh mówie wam co się ostatnio nastresuje...

Odnośnik do komentarza

Hej Brzuszki;)
Od wczoraj jestem u teściów- nie miałam wyjścia, zostałam uprowadzona ;) Mój kochany mężulek dojedzie dopiero jutro :( Zośka raczej nigdzie się nie wybiera- brzuszek wysoko, lata na wszystkie strony i rusza się bardziej niż kidykolwiek- wczoraj już myślałam, że mi nogą dziurę w brzuchu zrobi albo pępkiem wylezie! Co do śluzu to wylazło mi coś ze 2 razy a teraz spokój i nawet nic mnie nie boli! Czuję się coraz lepiej! Już nie wiem, co o tym wszystkim myśleć...
Alex cieszę się, że z synkiem już lepiej ;)
Miłego dnia:smile_move:

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...