Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Joł,
Stasiu już pojechał, a dziewczyny bawią się w dekoratorki wnętrz, łóżeczka, stoliki i krzesełka wędrują po całym mieszkaniu:Szok:

Cafe na początku puszka mleka starczała nam na 1 dzień, naprawdę. To było straszne, lekarz wypisywał nam recepte od razu na 30 sztuk.
Współczuję bezsennych nocek:całus:

Magda Stasiu ma rehabilitację do przyszłego wtorku i od środy pewnie pójdzie do p-kola. Wczoraj chodził całkiem ładnie, ale nie chciał ćwiczyć na brzuchu, obiecał, że dzisiaj poćwiczy. Teraz jeżdża z K. na base0n 2-3 razy w tygodniu, żeby dodatkowo rozruszał sobie nogi.

Justynka
:sofunny:
Pomyślałam tak jak Magda:lol:

Odnośnik do komentarza

andzia
Joł,
Stasiu już pojechał, a dziewczyny bawią się w dekoratorki wnętrz, łóżeczka, stoliki i krzesełka wędrują po całym mieszkaniu:Szok:

Cafe na początku puszka mleka starczała nam na 1 dzień, naprawdę. To było straszne, lekarz wypisywał nam recepte od razu na 30 sztuk.Współczuję bezsennych nocek:całus:

Magda Stasiu ma rehabilitację do przyszłego wtorku i od środy pewnie pójdzie do p-kola. Wczoraj chodził całkiem ładnie, ale nie chciał ćwiczyć na brzuchu, obiecał, że dzisiaj poćwiczy. Teraz jeżdża z K. na base0n 2-3 razy w tygodniu, żeby dodatkowo rozruszał sobie nogi.

Justynka
:sofunny:
Pomyślałam tak jak Magda:lol:

:Histeria::Histeria::Histeria:

Odnośnik do komentarza

andzia
Cafe no była masakra, jak zaczeło iśc mniej mleka, to doszły słoiczki i tak w kółko. a najlepsze jest to, że jak przestały jeść słoiczki, to jakoś w ogóle budżet nie wzrósł, bo doszły inne potrzeby. Masakra. Bądź dobrej myśli, że uda Ci się jak najdłużej karmić piersią:Całus:

normalnie masakra,serio

sloiczki drogie ale warzywa,miecho tymbardziej
ehhhh

chcialabym do wiosny pokarmic cyckiem ale wiem jak bedzie??

Odnośnik do komentarza

cafe82
andzia
Cafe no była masakra, jak zaczeło iśc mniej mleka, to doszły słoiczki i tak w kółko. a najlepsze jest to, że jak przestały jeść słoiczki, to jakoś w ogóle budżet nie wzrósł, bo doszły inne potrzeby. Masakra. Bądź dobrej myśli, że uda Ci się jak najdłużej karmić piersią:Całus:

normalnie masakra,serio

sloiczki drogie ale warzywa,miecho tymbardziej
ehhhh

chcialabym do wiosny pokarmic cyckiem ale wiem jak bedzie??

Dasz radę.
Ja wprowadziłam butle, bo one wciąż ryczały i myślałam, że są głodne. A to były już kolki i wiadomo od pierwszej butli coraz gorzej było z cycem. A że na początku spałam po 1-2 h dziennie, to i pokarm zaczął zanikać dość szybko::(:

Odnośnik do komentarza

andzia
cafe82
andzia
Cafe no była masakra, jak zaczeło iśc mniej mleka, to doszły słoiczki i tak w kółko. a najlepsze jest to, że jak przestały jeść słoiczki, to jakoś w ogóle budżet nie wzrósł, bo doszły inne potrzeby. Masakra. Bądź dobrej myśli, że uda Ci się jak najdłużej karmić piersią:Całus:

normalnie masakra,serio

sloiczki drogie ale warzywa,miecho tymbardziej
ehhhh

chcialabym do wiosny pokarmic cyckiem ale wiem jak bedzie??

Dasz radę.
Ja wprowadziłam butle, bo one wciąż ryczały i myślałam, że są głodne. A to były już kolki i wiadomo od pierwszej butli coraz gorzej było z cycem. A że na początku spałam po 1-2 h dziennie, to i pokarm zaczął zanikać dość szybko::(:

kuzwa...powtarzam,masakra
staram sie bardzo pozytywnie nastawiac
i do cc...i co po cc...i w ogole do wszsytkiego
ale jestem realistka i wiem,ze bedzie cholernie ciezko
ze wszsytkim

Odnośnik do komentarza

cafe82
andzia
cafe82

normalnie masakra,serio

sloiczki drogie ale warzywa,miecho tymbardziej
ehhhh

chcialabym do wiosny pokarmic cyckiem ale wiem jak bedzie??

Dasz radę.
Ja wprowadziłam butle, bo one wciąż ryczały i myślałam, że są głodne. A to były już kolki i wiadomo od pierwszej butli coraz gorzej było z cycem. A że na początku spałam po 1-2 h dziennie, to i pokarm zaczął zanikać dość szybko::(:

kuzwa...powtarzam,masakra
staram sie bardzo pozytywnie nastawiac
i do cc...i co po cc...i w ogole do wszsytkiego
ale jestem realistka i wiem,ze bedzie cholernie ciezko
ze wszsytkim

Cafe na pewno nie będzie łatwo, ale dacie rade, zobaczysz, nawet nie będziesz wiedział skąd w Was tyle siły!!!
Ja pamietam jak pierwsze dni dziewczyny wciaż wisiały na cycku, a K. siedział obok i mnie karmił,
bo nie miałam kiedy się najeść.
Albo jak Stasiu nagle odmówił samodzielnego zasypiania i chciał, żebym to ja codziennie siedział z nim, aż nie zaśnie. I siedziałam z jednym cycopijem, karmiąc i śpiewając mu piosenki jednocześnie.
To Cię pocieszyłam, co?
ALe powtarzam-dacie rade!!!
I odpoczywaj i leń się póki możesz:)

Odnośnik do komentarza

andzia
cafe82
andzia

Dasz radę.
Ja wprowadziłam butle, bo one wciąż ryczały i myślałam, że są głodne. A to były już kolki i wiadomo od pierwszej butli coraz gorzej było z cycem. A że na początku spałam po 1-2 h dziennie, to i pokarm zaczął zanikać dość szybko::(:

kuzwa...powtarzam,masakra
staram sie bardzo pozytywnie nastawiac
i do cc...i co po cc...i w ogole do wszsytkiego
ale jestem realistka i wiem,ze bedzie cholernie ciezko
ze wszsytkim

Cafe na pewno nie będzie łatwo, ale dacie rade, zobaczysz, nawet nie będziesz wiedział skąd w Was tyle siły!!!
Ja pamietam jak pierwsze dni dziewczyny wciaż wisiały na cycku, a K. siedział obok i mnie karmił,
bo nie miałam kiedy się najeść.
Albo jak Stasiu nagle odmówił samodzielnego zasypiania i chciał, żebym to ja codziennie siedział z nim, aż nie zaśnie. I siedziałam z jednym cycopijem, karmiąc i śpiewając mu piosenki jednocześnie.
To Cię pocieszyłam, co?
ALe powtarzam-dacie rade!!!
I odpoczywaj i leń się póki możesz:)

:Histeria::Histeria::Histeria:

dawaj jeszcze :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Andzia chyba któraś z dziewczyn dawałatego linka (nie pamiętam:Nieśmiały:) na serniczek. Pycha! Uwielbiam go (z lenistwa robię bez galaretki:P)

Wielkie Żarcie - Przepis - Sernik - łatwiutki i pyszniutki zawsze się udaje

Albo ptasie mleczko, też fajne (i też robię bez herbatników i lukru i mam inny przepis na biszkopt)

Wielkie Żarcie - Przepis - Ptasie mleczko wiśniowe Gumci

A dziewczynki jak zwykle - cudo! Hehe tak sobie pomyślałam... a jakbyś tak trzy zołzy miała...:lup:

Anielinka cieszę się że nie cierpiałaś z powodu tej blokady... Szkoda za to że wyszłaś i tak z niczym:( A co do "gry" to mam dokładnie to samo! Jeszcze jakbym załatwiała to dla kogoś to spoko, ale dla siebie kompletnie nie umiem kłamać:Szok:
Jak tam Amelka? Zrobiła wam pobudkę czu spała do rana?

Cafe na temat wydatków to ja się nawet nie wypowiadam, bo to załamka dla mnie:Szok: Ale bardzo jestem ciekawa coCi onkolog powie... Sama też powinnam się do takiego wybrać bo popieprzona jestem gorzej jak biedrona!
Brawa dla dzika za postępy! A bosymi stopamisię nie przejmuj... Przynajmniej się zahartuje;)

Justynka miłego wypoczywania:) Fajnie że Olek sobie bajki ogląda a ty możesz sobie poleżeć. Ja w ciąży tak samo miałam wilczy apetyt... Niestety nie dość że puchłam to jeszcze utyłam sporo... Mam nadzieję, że ciebie to ominie::):

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Andzia oczy mu uciekały ale nie dał sobie zbadać i babka profilaktycznie radziła żeby przez jakiś czas nosił chociaż po trochę, ale później pojechałam do Jeleniej Góry prywatnie i okazało się że wszystko jest dobrze. Jak skończy trzy lata to mam go skontrolować jeszcze.

A u mnie dupa. Dzisiaj mama została z trójką dzieciaków sama... Strasznie jej współczuję, bo ona się w ogóle do dzieci nie nadaje. W ogóle tego nie lubi... Zła jestem na moją siostrę bo spokojnie mogła wziąć jeszcze te trzy dni wolnego i zostać z dziećmi ale ona wychodzi z jakichś dziwnych założeń...
A P. to taki frajer jakich mało! Jak się okazało był z rodzicami na zakupach:Wściekły: Wiem, bo moja druga siostra pracuje w jednej galerii i ich widziała... Noszok! bo wiem, że czasem może coś wypaść i różnie bywa ale po co takie kretyńskie wymówki że go głowa boli!!! No chyba że powiedział tak z lenistwa a później pojechał z nudów z rodzicami a im powiedział że toja przełożyłam spotkanie co też jest prawdopodobne:Wściekły: Mi już brak słów, ale według nich toja jestem ta zła bo im utrudniam kontakty i mało się widują z dzieckiem... Szlag mnie wczoraj prawie trafił. Ja jestem z Filipem świątek piątek czy niedziela i jak mnie głowa boli i na zakupy też go zabieram bo na tym życie polega a on chce tylko tak jak mu pasuje - dobrze się czuję, mam wolny czas to się z dzieckiem pobawię i porozpieszczam - i jeszcze ma wielkie pretensje jaki to on poszkodowany:Zły::Zły::Zły: No mówię wam,mam już dosyć! Jeszcze mnie bardziej to boli bo Filip wczoraj mówił, że chce do tatusia:Wściekły: I co mam powiedzieć?:Kiepsko:

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

My byłyśmy na spacerze, jak wróciłyśmy to dziewczyny zaczęły się rozbierać, biegac, słyszalam tylko: "goń", "berek" i w pewnym momencie Zośka wyrżnęła takiego orłą, buzią o podłogę, krew dosłownie sikala-ma rociętą wargę, ale dość szybko udało się zatamowac krwawienie i po krzyku. Myślałam, że na zawał padnę, a ona ledwo się otrząsnęła zaczęło gonitwę od nowa:lup:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...