Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie:)
Matko jaka ja jestem zmęczona... Ale dzisiaj wszyscy chodzą i ziewają... Marzę o tym żeby Kuba już spał to i ja od razu idę w kimono;)
Anielinka, Tynia ja już się o różyczce naczytałam, znalazłam taką stronę gdzie wszystkie możliwe choroby były opisane przy których występuje wysypka i mi akurat najbardziej do tego wszystkiego pasowała różyczka... Kuba zaczął mieć wysypkę za uszami i na szyi potem zeszła niżej... po trzech dniach zniknęła bez śladu... Ja wiem, że różyczkę można ciężko przechodzić, ale gdzieś czytałam informację, że u niektórych dzieci różyczka może przechodzić w taki sposób, że rodzic nawet się nie zorientuje... no nie wiem, ja tam się nie upieram, najważniejsze, że już przeszło i z Kubulą wszystko dobrze:)

Odnośnik do komentarza

ZOłzy w łóżeczkch, K. na zebraniu, Stasiu ogląda bajki, a ja rozkładam dechę:Padnięty:
Zgrzeszyłam dzisiaj bardzo, pożarłam dwa mega kawałki snickersa i mam ochotę na jeszcze:Nieśmiały:

Gosia dobrze, ze Kuba przeszedł tą różyczkę tak łągodnie, jedną chorobę zakaźną macie z głowy. A masz pomysł od kogo mógł się zarazić?

Agulcia widzę, ze Zuzia też ma spust, kurde mój Stasiu uwielbia kluski śląskie, a mi się nie bardzo chce je lepić:Padnięty:

Odnośnik do komentarza

anielinka
Agulcia WOW ale Zuzia ma spust 16 klusek...nonono
Andzia wcale się nie dziwie że zgrzeszyłas, ja jak bym miała snickersa w domu i bym go nie zjadła to by było swięto :Niesmiały:
Justynka ale ty masz apetyt, no i te Twoje menu jest ciekawe :hahaha:

Powiedzcie jak się robi te kluski sląskie i z czym je się podaje???

anielinka ja gotujesz ziemniaki to obierz sobie ich wiecej zeby ci zostalo, nastepnie przepusc je przez praske dodaj maki ziemniaczanej i maki przennej, moja mama mnie nauczyla co do ilosci maki tak wsadzasz ziemniaczki juz po sprawowaniu do miseczki dzielisz na cztery i jedna czwarta wyciagasz dodajesz poloze maki ziemniaczanej i polowe pszennej w to puste miejsce do tego jajko i wyrabiasz dodajac maki przennej według uznania zeby sie nie kleilo do rak pozniej robisz z nich kuleczki i w kazdej dziurke na gotującą wode osolona wrzucach i gotujesz zeby byly miekkkie ja zawsze jak wypłyna to odczekam tak z 3 minuty i sprawdzam jedna na smaka czy nie czuc maka w srodku....

a ja najczesciej podaje z sosem miesnym albo z maselkiem roztopionym

mam nadzieje ze zrozumialas cos z tego

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Andzia nie mam pojęcia od kogo Kuba mógł się zarazić, o ile to była różyczka oczywiście.... Dość długi czas mija od zarażenia do pojawienia się wysypki... No i nie trzeba bezpośrednio spotykać się z osobą chorą, ale można się zarazić przez przedmioty, które ta osoba dotykała... Moi rodzice mają sklep, a więc Kuba ma styczność z ludźmi cały czas...

Odnośnik do komentarza

Justynka mnie mama uczyła dokłądnie tak samo z tymi dziurami, ale 1/3 o ile sie nie myle, nie pamiętam, bo dawno nie robiłam:Oczko: U nas też najczęściej jadało się z sosem, moi rodzice często robią te kluski.
Stasiu uwielbia wszelkiego rodzaju kluchy, pyzy, pierogi itp., zołzy mniej, ale makaron kochają. U nas najczęściej z sosem spaghetti, ewentualnie zwykłym pomidorowym, latem robiłam im taki pomidorowy z cukinia, albo w zapiekankach.
Anielinka a z jakiego mięsa robisz gulasz? Bo jak ja robię z takiego gulaszowego, to to mięso jest troszkę twarde i dziewczyny tak średnio chciały jeść.

Odnośnik do komentarza

andzia
ZOłzy w łóżeczkch, K. na zebraniu, Stasiu ogląda bajki, a ja rozkładam dechę:Padnięty:
Zgrzeszyłam dzisiaj bardzo, pożarłam dwa mega kawałki snickersa i mam ochotę na jeszcze:Nieśmiały:

Gosia dobrze, ze Kuba przeszedł tą różyczkę tak łągodnie, jedną chorobę zakaźną macie z głowy. A masz pomysł od kogo mógł się zarazić?

Agulcia widzę, ze Zuzia też ma spust, kurde mój Stasiu uwielbia kluski śląskie, a mi się nie bardzo chce je lepić:Padnięty:
Zuzia wogole lubi jesc, wiec daje jej czesto to co lubi :) My tez mamy juz jedna chorobe zakazna za soba. Zuzia miala juz ospe. Na nieszczescie nasza pediatra mowi, ze jak dziecko zachoruje do roku czasu to wcale nie ma 100% pewnosci, ze drugi raz nie zlapie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s20mmckvk4mz7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcupjy3s2ez5z9.png

Odnośnik do komentarza

anielinka
Agulcia WOW ale Zuzia ma spust 16 klusek...nonono
Andzia wcale się nie dziwie że zgrzeszyłas, ja jak bym miała snickersa w domu i bym go nie zjadła to by było swięto :Niesmiały:
Justynka ale ty masz apetyt, no i te Twoje menu jest ciekawe :hahaha:

Powiedzcie jak się robi te kluski sląskie i z czym je się podaje???

Ja kluski robie tak: gotuje ziemniaki, przecieram przez praske i czekam az ostygna. Potem przekladam do miski i ugniatam. Wyjmuje 1/4 ziemniakow z miski i w to miejsce wkladam make ziemniaczana. Potem to wszystko na stolnice i dodaje jajko. Ugniatam i robie wezyki jak do kopytek. Pozniej kroje na male kawalki formuje kulki i robie dziurke paluchem/ Gotuje sie tak: wrzucam na wrzaca wode osolona i od chwili wyplyniecia na malym ogniu gotuje 5 min/ Troche pracochlonne, ale w smaku przepyszne i dzieci z reguly lubia :) A podaje to z sosikiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s20mmckvk4mz7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcupjy3s2ez5z9.png

Odnośnik do komentarza

justynka1984
anielinka
Agulcia WOW ale Zuzia ma spust 16 klusek...nonono
Andzia wcale się nie dziwie że zgrzeszyłas, ja jak bym miała snickersa w domu i bym go nie zjadła to by było swięto :Niesmiały:
Justynka ale ty masz apetyt, no i te Twoje menu jest ciekawe :hahaha:

Powiedzcie jak się robi te kluski sląskie i z czym je się podaje???

anielinka ja gotujesz ziemniaki to obierz sobie ich wiecej zeby ci zostalo, nastepnie przepusc je przez praske dodaj maki ziemniaczanej i maki przennej, moja mama mnie nauczyla co do ilosci maki tak wsadzasz ziemniaczki juz po sprawowaniu do miseczki dzielisz na cztery i jedna czwarta wyciagasz dodajesz poloze maki ziemniaczanej i polowe pszennej w to puste miejsce do tego jajko i wyrabiasz dodajac maki przennej według uznania zeby sie nie kleilo do rak pozniej robisz z nich kuleczki i w kazdej dziurke na gotującą wode osolona wrzucach i gotujesz zeby byly miekkkie ja zawsze jak wypłyna to odczekam tak z 3 minuty i sprawdzam jedna na smaka czy nie czuc maka w srodku....

a ja najczesciej podaje z sosem miesnym albo z maselkiem roztopionym

mam nadzieje ze zrozumialas cos z tego

Make zwykla dodaje do kopytek a do zlaskich sama ziemniaczana. Sprobuj kiedys tak zrobic wtedy sa takie rozplywajace sie w ustach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s20mmckvk4mz7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcupjy3s2ez5z9.png

Odnośnik do komentarza

agulcia83
anielinka
Agulcia WOW ale Zuzia ma spust 16 klusek...nonono
Andzia wcale się nie dziwie że zgrzeszyłas, ja jak bym miała snickersa w domu i bym go nie zjadła to by było swięto :Niesmiały:
Justynka ale ty masz apetyt, no i te Twoje menu jest ciekawe :hahaha:

Powiedzcie jak się robi te kluski sląskie i z czym je się podaje???

Ja kluski robie tak: gotuje ziemniaki, przecieram przez praske i czekam az ostygna. Potem przekladam do miski i ugniatam. Wyjmuje 1/4 ziemniakow z miski i w to miejsce wkladam make ziemniaczana. Potem to wszystko na stolnice i dodaje jajko. Ugniatam i robie wezyki jak do kopytek. Pozniej kroje na male kawalki formuje kulki i robie dziurke paluchem/ Gotuje sie tak: wrzucam na wrzaca wode osolona i od chwili wyplyniecia na malym ogniu gotuje 5 min/ Troche pracochlonne, ale w smaku przepyszne i dzieci z reguly lubia :) A podaje to z sosikiem.

I do tego juz nie dajesz zwykłej mąki? wystarcza ziemniacznka?
solisz to?

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

andzia
Justynka mnie mama uczyła dokłądnie tak samo z tymi dziurami, ale 1/3 o ile sie nie myle, nie pamiętam, bo dawno nie robiłam:Oczko: U nas też najczęściej jadało się z sosem, moi rodzice często robią te kluski.
Stasiu uwielbia wszelkiego rodzaju kluchy, pyzy, pierogi itp., zołzy mniej, ale makaron kochają. U nas najczęściej z sosem spaghetti, ewentualnie zwykłym pomidorowym, latem robiłam im taki pomidorowy z cukinia, albo w zapiekankach.
Anielinka a z jakiego mięsa robisz gulasz? Bo jak ja robię z takiego gulaszowego, to to mięso jest troszkę twarde i dziewczyny tak średnio chciały jeść.

Pytanie ni do mnie, ale napisze jak ja robie sosik. Kupuje lopatke najczesciej i ppo pokrojeniu wrzucam na oliwe i podsmarzam. Pozniej z tej oliwy obcieknac musi to miesko jak ktos nie lubi tlustego i wsadzam do garczka, sole do smaku delikatnie. Zalewam woda i gotuje az rozmieknie. Na koniec wrzucam tymianek, bazylie i oregano a jak juz przejdzie ziolami zageszczam (meake rozcieram z mala iloscia wody do tego mleko i wlewam do garczka) gotuje jeszcze z 5 min.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s20mmckvk4mz7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcupjy3s2ez5z9.png

Odnośnik do komentarza

Tak w ogole to dzien dobry!
Dzisiaj zaspalam. Myslalam, ze P. tez wczesnie wstaje i ze nastawil swoj budzik. Rano obudzilam sie taka wyspana, zdziwilam sie, ze pies tak sie kreci. Nie wiem co mnie tknelo, zeby spojrzec na zegarek. Musialam miec fajna mine jak zobaczylam, ze to juz godzine po mojej normalnej pobudce :hahaha:
Spoznilam sie tylko 10 min, wiec nie tak zle :)

Wczoraj juz z dobrym humorem odebralam Michala i spedzilismy milo popoludnie. Mlody ma takie teksty, ze ciagle jest wesolo :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...