"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[gosiammm]

Olku STO LAT Kochany na te Twoje dwa latka!!!

[anielinka]

A ja dopiero co wyszłam spod prysznica i jestem padnięta nogi mnie tak napier*** że nie wiem w co mam je włożyć ale najważniejsze że kuchnia czysta i pachnąca Ł. poszedł koło 21 spać z Amelką a ja jak się wziełam za mycie i sprzatanie to nie mogłam przestać, każdy zakamarek wyczyściłam, wszystko na półkach, szufladach poukładałam, na koniec pomyłam wszędzie podłogi i wsio na dziś:) został nam jeszcze przedpokój...tylko nie wiem kiedy...

Justynka super że udało się auto sprzedać, no i żeby udało się jak najwięcej wyremontować...
Kasioleq ale narobiłaś mi smaka tymi krokietami...właśnie mi się przypomniało że dziś kolacji nie jadłam
Gosia ale się rozpisałaś fiu-fiu...
co tam u Was???

[anielinka]

Witam...
A gdzie się wszystkie podziewają???
tak późno i jeszcze się nikt nie zameldował???????

[magda_79]

Hello! Spicie jeszcze? :)

Zagladam juz rano, poczytalam, ale czasu nie starczylo, zeby odpisac.

Anielinka super weekend za Wami! A Amelka jak zwykle jak ksiezniczka. Wcale mnie nie zdziwilo, ze taka elegantka. A tak jej to pasuje :) Cudo!

Justynka super z autem. Jak planujecie zagospodarowac gore?? Jak sie czujesz?

Kasioleqq a Ty ciagle w biegu! Odpocznij troche, kobieto!
Jak z autem? R. udalo sie naprawic? Jak samopoczucie?

Nasz wczorajszy dzien calkiem udany. Jak pisalam rano jakas wena mnie naszla, wiec wysprzatalam cala chate, 2 h prasowalam. A potem nie moglam sie ruszac tak mnie kregoslup bolal Ale trzeba bylo checi wykorzystac, bo nie wiadomo kiedy znowu beda :)

Po obiedzie zaliczylismy spacer po lesie, potem zajechalismy na kawe i ciacho do moich przyajciol i chrzesniaka. Mlody szczesliwy jak zawsze. 2,5 h go nie widzialam tak super sie razem bawia.
A my powspominalismy stare czase, bo ja ciagle z nimi wszedzie. P. za glowe sie lapal jak posluchal kilku historii. Tak sie rozkrecili z tym opowiadaniem, ze musialam ich przystopowac

Za to jak wrocilism to mlody tak huknal glowa w sciane, ze myslalam, ze cos zwalil ciezkiego taki halas byl. Pol godz. nie moglam go uspokoic, trzasl sie biedak, zawodzil. Masakra. Spal z nami, bo balam sie, ze moga byc jakies konsekwencje. Na szczescie pieknie przespal cala noc i rano obudzil sie w dobrym humorze.

Do tego pies rozwalil sobie blone miedzy placami i cala chata w krwi Ciagle cos.

[cafe82]

i ja witam

magda dobrze,ze miskowi nic sie nie stalo...

jestem w pracy,masa roboty mnie czeka,babki sie kreca wiec szybki dzien pewnie bedzie

poza tym ziimnooo,brrrr
nie uwierzycie ale wyjelam kozaki normalnie do listopada bym smigala na bose stopy ale teraz nnie chce przeginac
mam juz nawet upatrzone pieeeekne siwe kozaczki ale kosztuja ponad 400zl
w naszej sytuacji na wszsytko zydze:(

[cafe82]

goska a ty co ? co tam u was
jak minal weekend?

[cafe82]

moja

no to po prostu za nas

[cafe82]

lece
ale bede zagladac

[kasioleqq]

hej baby:)

R.pojechal rano do warsztatu znajomego 300zł, za jaks czesc tym samym ma dzis wolne...
masakramam tego auta juz dosc ciagle cos...

[kasioleqq]

w nocy czulam sie zle, strasznie sie dusilam nie moglam oddychac no i skurcze, ale nie regularne, takze chyba nie ma co sie stresowac... torbe juz dzis sprawdzalam dwa razy czy mam wszystko..;/
no i juz jestem prawie gotowa, tyle ze jeszcze psychicznie to do mnie nie dociera;/

urodziny Kacpra prawdopodobnie zrobimy 11tego czyli w ta sobote ktora teraz bedzie, dlatego ze wtedy wszytskim bedzie pasowalo:)
a do 16tego, nie wiadomo czy sie nie rozsypie...
no a dzis poki jest R.to go wykorzystam zeby umyl okno i poscieral na gorze z szaf...

[kasioleqq]

magda cale szczescie Misiowi nic sie nie stało, ja zawsze dwie godziny nie pozwalam Kacprowi spac jak sie mocno uderzy w glowke;/ ale za Wami niedziela, aktywna;)

cafe no to troszke drogie te kozaczki;/ ale ja uwazam ze lepiej zaplacic drogo ale miec spokoj na co najmniej dwa sezony...

Anielinka kochana, ales sie urobiła... odpoczywaj troche z tymi Twoimi nogami to wiesz nie sa zarty;/

goska no rozpisalas sie jak nie wiem;) co u Was??

[kasioleqq]

Andzia a Ty czemu sie nie odzywasz??? jak tam po imprezie???

spadam kolezanki, troszke posprzatac...mowie Wam, jakis pracoholizm mnie dopadl... pedantyzm jakis normalnie...

[andzia]

Hej,
wczoraj rano chciałam zajrzeć, ale wyskakiwały mi jakieś ostrzeżenia jak Kasioleqq.
Impreza super!!! Wybawiłam się za wszystkie czasy, swietna sprawa taki zjazd, połowy mojego kuzytnostwa i wujostwa nie widziałam kilkanaście lat, w ogóle ciężko było się poznać. Najpierw była msza na której zołzy dały już czadu i wszyscy je poznali, upatrzyły sobie konfesjonał, właziły do niego, robiły kukuk, a że do konfensjonału są trzy stopnie, to w końcu z niego zleciały. Masakra. Na sali pozwoliliśmy im szaleć do 20-tej, były w swoim żywiole, muzyczka, cały czas tańczyły, wariowały, pewnie wytrzymały by dłużej, ale my z nimi nie. Zawieliśmy je, szybko położyliśmy spac i tesciowa z nimi została. Stasiu na początku bardzo się wstydził, ubzdurał sobie, że wszyscy będą się z niego śmiać, ze jest na wózku. Na szczęscie szybko się rozkręcił, było sporo dzieci, nauczył się sam jedzić wózkiem, więc miał sporo frajdy i mój tata(bo nie pił) odwiózł go do domu dopiero przed północą. A my balowaliśmy do 4-tej, do domu wracaliśmy kilkuosobową ekipą na pieszo-5 km, poszłam spać o 4.35 a wstałam o 5.50
Wczoraj na 13-tą były poprawiny, już bez tańców tylko obiad i kawka, dzieciaki szczęśliwe, zabraliśmy dziewczynom wózki do lalek i śmigały po sali.
Ja mam tylko strasznie obdarte pięty, normalnie do krwi, a raczej do mięsa. Masakra

[cafe82]

kasioleqq wicie gniazda ci sie wlaczylo
i dobrze....teraz to juz mozesz rodzic...a czujesz,ze porod sie zbliza?
wspolczuje wydatkow na auto,wiem jak to wkur....

andzia hop hop

[andzia]

Cafe Olek po prostu rewela!!! Pozuje na tym zdjeciu jak prawdziwy model!!! I kurteczka super. Bardzo podobają mi się chłopcy w rurkach, Stasiu niestety nigdy nie chciał i do dzisiaj nie chce takich nosic, bo go gryzie, uwierz itd.
Fajnie, że udało Wam się wyjechać w sobote!!!

ANielinka Amelka jak zwykle modnisia, super. A jakie ma już długie włoski!!!
Fajnie, że remont kuchni za Wami, szybciutko Wam poszło, szkoda tylko, ze nogi znowu dokuczają

Kasioleqq widzę u Ciebie juz ostry syndrom wicia gniazda
Odpocznij troszkę, bo póniej będzie z tym cieżko.
I wpsoółczuje wydatków z autem.

Gośka jak po weekendzie?

Magda ale miałaś wene, tylko pozazdrościć
Dobrze, że Miśkowi nic sie nie stało, jeszcze nie jedne takie wybryki przed nami.
My z K. znamy się jeszcze z czasów liceum, więc większosc wspominek mamy wspólnych, ale żona naszego dobrego przyjaciela tez zawsze otwiera oczy ze zdziwienia:)

[cafe82]

nooo
czesc andziula

super,ze weekend udany...i zazdroszcz takiego zjazdu...u nas z rodzina to tylko na stypach sie spotykamy niestety...czesci dalszej rodziny nie widujemy wcale a szkoda
kto wpadl na taki fajny pomysl??

[cafe82]

ehhhh usiadlam na tylku i teraz ciezko sie ruszyc
ale taka odskocznia od domu baaardzo mi sie przydaje...musze zrobic wszsytko,zeby pozniej na wiosne chociaz ze 2 dni moc pracowac,tylko nie pytajcie kto bedzie z dziecmi,bo nie wiem

[andzia]

cafe82

nooo
czesc andziula

super,ze weekend udany...i zazdroszcz takiego zjazdu...u nas z rodzina to tylko na stypach sie spotykamy niestety...czesci dalszej rodziny nie widujemy wcale a szkoda
kto wpadl na taki fajny pomysl??

Organizatorem była moja mama, a zjazd był na sali na wsi gdzie mieszka moja babcia, bo tam jest rodzinny dom moich pradziadków:) Na tej sali większość ciotek i wujów miała śluby

[cafe82]

andzia

cafe82

nooo
czesc andziula

super,ze weekend udany...i zazdroszcz takiego zjazdu...u nas z rodzina to tylko na stypach sie spotykamy niestety...czesci dalszej rodziny nie widujemy wcale a szkoda
kto wpadl na taki fajny pomysl??

Organizatorem była moja mama, a zjazd był na sali na wsi gdzie mieszka moja babcia, bo tam jest rodzinny dom moich pradziadków:) Na tej sali większość ciotek i wujów miała śluby

super sprawa...ale u nas nie ma kto sie to zabrac

[cafe82]

andzia na chwile zmienie temat,powiedz mi ,czy jak zaczne powoli prac dzieciowe rzeczy to bedzie za wczesnie?ja mam teraz takie obroty,ze zejdzie mi miesiac na wszsytko....K mowi,ze przesadzam ale nie wiem juz,zebym nie musiala pozniej prac i prasowac drugi raz
doradz

[andzia]

cafe82

andzia na chwile zmienie temat,powiedz mi ,czy jak zaczne powoli prac dzieciowe rzeczy to bedzie za wczesnie?ja mam teraz takie obroty,ze zejdzie mi miesiac na wszsytko....K mowi,ze przesadzam ale nie wiem juz,zebym nie musiala pozniej prac i prasowac drugi raz
doradz

Ja wszystko prałam po pierwszym pobycie w szpitalu, czyli ok. 31-32 tc

[kasioleqq]

Andzia ale superowa impreza jak ja Ci zazdroszcze, nasza rodzina ma takie zjazdy co dwa lata, tylko ze to jest jakies dziwne bo Matkowscy maja swoj herb i jakies te imprezy z tym zwiazane, nie bylam dwa lata temu bo bylam w ciazy, w tym roku tez nie bylam bo jestem w ciazy...ale to jest zupelnie inaczej bo tam sa tez obcy ludzie o naszym zanwisku a z mojej rodziny tylko tata i jego kuzyn tam jezdza...
super ze dobrze sie bawiliscie;)

cafe ja bym chyba jeszcze poczekala z praniem ciuszkow, kochana, mysle ze 31-32tc.jest rozsadnie bo zdazysz ze wszystkim i wszystko bedzie swieze i czyste, a teraz to mysle za wczesnie, ale zrobisz jak uwazasz...;)

a ja wlasnie robie obiadek tak strasznie chodzi za mna fast food, ale moja mama marudzi ze to nie zdrowe ble ble ble, wiec postanowilam ze sama sobie zrobie zarcie smiecia, zrobilam frytki, piers z kurczaka nadziana serem i papryka, i do tego biala kapustke z marchewka:) mmm nie moge sie doczekac kiedy bede jesc

[cafe82]

macie racje...zaczne w pazdzierniku

a ja przynajmniej raz w tyg musze zjesc pizze,musze i koniec
i dzis tez zjem,a co

a poki co wracam do pracy,bo chce o 16 zamknac a tu konca nie widac

do pozniej

[magda_79]

hej. ja tak szybciutko.

Kasioleqq wow! juz blizje niz dalej! Obys tylko zdazyla z Kacprowe urodzinki wyprawic :)
Obiadek zrobilas pyszny!! A ja taki glodomor tu siedze

Cafe ja tez jeszcze wstrzymalabym sie z tym praniem. W pazdzierniku na spokojnie wszystko ogarniesz! Milej pracy!

Co do pizzy to u nas tez baaaardzo czesto. I jak bylam w ciazy to tez tak bylo. I jeszcze KFC.

Andzia ale sie wybawiliscie! Super! Najwazniejsze, ze wszyscy zadowoleni: i Wy i dzieci!
Tesciowa nic nie marudzila?

[kasioleqq]

no dziewczyny chyba macie racje z tym wiciem gniazda.. wzielo mnie na maksa....

cafe co do tego czy czuje zblizajacy sie porod, to mam strasznie mieszane uczucia, z jednej strony wiem ze w kazdej chwili moge juz urodzic a z drugiej, chyba podswiadomie bronie sie od takich mysli, tak jak mowie wolalabym zeby to bylo tak jak z Kacprem a nie z zaskoczenia... ale chciec a moc...