Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

A mnie dzisiaj Michał powalil.
Najpierw podjezdzamy pod dom, stal ford taki jak mojego taty i Misiek standardowo mowi:
Ford dziadzi.
Ale po chwili przyjrzal sie, pokiwal glowa na nie i mowi: koloj (kolor). Bo mojego taty jest srebrny, a ten byl granatowy. Nie wiem skad on wiedzial, ze kolor!!!

Ale to bylo nic. Ostatnio kupilismy mu plyte fasolek i kilka razy sluchalismy. Dzisiaj zaspiewalam poczatek jednej piosenki:
"Po co sa dzieci ..."
Michał sie bawil i nagle zaczal konczyc: "spytal ktos".
To ja dalej: kto mial twarz kwasna jak...
A Misiek: cytyna!

W szoku bylam. nie przyszlo mi do glowy, ze moglby pamietac :)

Odnośnik do komentarza

Magda Michał jak zwykle zaskakuje:))
u nas ostatnio było tak samo z tym śpiewaniem, Amelka bardzo lubi się bawić tym misiaczkiem przytulaczkiem, no i tam jest taka piosenka, którą Ł. zaczął śpiewać, ale nie dokończył całej i po chwili Amelka dokończyła ją:)) ale mieliśmy ubaw, bo wcale się nie spodziewaliśmy że tak potrafi i ma taka pamięć :Śmiech:
wogóle nas tak ostatnio zaskakuje z mówieniem, że jesteśmy w szoku że robi takie postępy z dnia na dzień:)

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
mELDUJĘ się po remoncie!
W zasadzie w niedzielę skończylismy. Przeboje byly jak zawsze. Gościu podarł fototapetę, zabrakło jemu farby o 23 itp. Nie wiadomo bylo czy smiac się czy plakać. Najwazniejsze, ze juz koniec:o_master2: Dom ogarniety, wypucowany:Spoko:
Brakuje nam tylko mebelków dla mlodego i chcę regały trofast z ikei. Jutro może uda mi się pojechać, jak moja mam zostanie z mlodym.
Po za tym od tyg. chorujemy ja mam zapalenie zatok i krtani a mlody zapalenie krtani. Bierze augmentin i często puszcza luźna brązową kupę. I to prośba do Andzi - czy tak może być?? Marcel chyba dopiero 1 raz ma ntybiotyk. Po za tym je, bawi się......
\Kasia fajnie, że wasz remont na końcówce!
Magda- brak słów, Misiek super!! Chcialabym, żeby mlody tak ładnie mówił. Z piosenek to śpiewa wszystkie la la la la......:sofunny:
Anielinka ja ubueram i na dwór in w gości tak samo. Tylko w domu w dres. Marcel nie nalezy do brudasów. Nie wchodzi w kałuże, jak cos mu zmoknie to płacze albo jak ma plamę to ściąga ubranie. Ręcę chodzi sam myć jak ma brudne.
Cafe odpusc sobie te porządki:Śmiech: Jeszcze się nalatasz.
Popijam kawkę i biorę się za łazienkę.
Spokojunej nocy!!!

Odnośnik do komentarza

A ja niedawno co wyciągnełam sernik z piekarnika:) bo coś teściowa i siostra Ł. wspominały że wpadną do Amelki, więc trzeba było coś machnąć do kawki...no i nie mogłam się powstrzymać żeby go nie spróbować :Nieśmiały: wyszedł przepyszny:) zrobiłam z przepisu co był na opakowaniu, bałam się że nie wyjdzie, ale jest pycha:)

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

ooo Veronica witaj!!!:)
super że już po remoncie, pokażesz jakies foteczki???::):
Zdrówka chorowitki dla Was!!!
co do ubierania, to Wy macie chłopaków dlatego może tak jest, ja czasami lubie ubrac Amelke elegancko jak małą kobietke:Oczko: w spódniczke, bluzeczke, płaszczyk itp....więc nie wyobrażam sobie jej na codzień puścić taka na dwór do piaskownicy :lup: w domu też głównie śmiga w dresiakach:)

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki ja na chwile i znowu o sobie:Nieśmiały::Nieśmiały::Nieśmiały:
NIe daje rady, mam dosyć, brak mi juz sił i ochoty do tego wszystkiego, mam ochotę się spakowac, zostawić to wszystko w pizdu i spieprzać jak najdalej stąd.
Zośka już dzisiaj bez temperatury, ale taaaka maruda, że obłęd, jeszcze nigdy się tak nie zachowywała, non stop płacz, jęki, ryki i do tego złość na maksa, wczoraj jak gorączkowała, to chciała na ręce, przytulać się itd., a dzisiaj świgała wszystkim, biła nas, no obłęd. Byłam pewna, ze to zęby, bo zero apetytu, wyraźnie coś ja w buzi bolało, a śliniła się tak, że bluzka 10 minut i była tak mokra, że mogłam ją wykręcać, na końcu chodziła w bluzkach od piżamy, bo już nie miałam jej czego ubierac. No ale żeby mi atrakcji nie brakowało, to przed chwilą Maryśka obudziła się z rykiem i temperaturą 39 st, budza się obie na przemian, a ja siedze i wyją, bo już mi brak sił na to wszystko:Płacz::Płacz::Płacz::Płacz::Płacz::Płacz::Płacz::Płacz::Płacz:

Odnośnik do komentarza

NIe mam nic dla dzieciaków na dzień dziecka, Kuba ma jutro imieniny i tez nic sla niego nie mam, nie mam żadnego ciasta do kawy, a w chacie taki syf, że przejsc sie nie da:Płacz::Płacz::Płacz:
Napisze tylko, że my tez nie mamy ciuchów lepszych i gorszych, zołzy się brudza jak świnie, gadają tylko po chińsku, nie potrafią się same bawić, a telewizji nie tolerują w ogóle, czy sa jeszcze jakieś dziec, które nie oglądają bajek? Ja pierdole, jutro jedziemy do lekarza, chyba poprosze o skierowanie do psychologa, dla siebie i dla nich:Wściekły::Wściekły::Wściekły:

Odnośnik do komentarza

Vercia przy antybiotyku powinno się podawać probiotyk, mam nadzieje, ze lekarka Wam przepisała, mimo tego moga wystąpić jakieś małe sensacje żołądkowe. Zdrówka dla was, super, że już po remoncie.

Gosia jak u tesciów było? Odpoczęłaś?

Magda superowy, zdolny Michałek. I Amelka też!!!

Cafe odpoczywaj

Kasioleqq super, że remont idzie do przodu!!!

Odnośnik do komentarza

Witam:)
My od 6 na nogach:/ ale to i tak dobrze, bo Kuba u teściów budził się po piątej :Padnięty:
Ja od rana chatę ogarniam, trzeba bylo pranie porobić, ogarnąć trochę... i tak nie jest idealnie, ale może jak wrócę jeszcze coś zrobię... dzisiaj idę już do mojego saloniku i mamy myć tylko regały, a więc mam nadzieję, że nie będzie to długo trwało...
Andzia strasznie smutno mi się zrobiło jak przeczytałam Twoje posty ::(: Nie mogę sobie wyobrazić tego co czujesz:( Mi z jednym Kubą było ciężko 24 godziny na dobę w domu, a Twojej sytuacji nie mogę sobie wyobrazić... Mma nadzieję, że wreszcie przestaną męczyć te zębole, a potem to niech już będzie z górki i niech dziewczyny będą coraz grzeczniejsze!
Cafe fajny warsztat Olkowi kupiliście:36_2_25: My w tym roku skromnie na dzień dziecka - książeczka z wierszykami:Oczko:
Magda Michałek znów mnie powalił :brawo: dla niego:36_7_8:

Odnośnik do komentarza

Cafe śliczny warsztaciek, na pewno się Olkowi spodoba:yes:
Gosia a to jest nowy salonik, dopiero otwierany?

U nas do dupy, nawet mi się pisać nie chce, jestem do dupy matka, nie mam już siły i cierpliwości do własnych dzieci:Płacz:
Na 18-tą do lekarza.
NIc dzisiaj nie zjadły, ani mleka, ani śniadania, herbaty dwa łyczki chyba jednak gardła::(:

Odnośnik do komentarza

Ehhh, Andzia przeczytalam Twojego posta i strasznie mi smutno sie zrobilo. Strasznie zaluje, ze nie moge Ci w zaden sposob realnie pomoc.
A matka jak dla mnie jest najlepsza! Madra! a ze cierpliwosc sie kiedys konczy i sily to chyba normalne.

Mam nadzieje, ze dziewczyny nie sa jednak chore!

Gosia fajnie, ze to nowy salonik. Mam nadzieje, ze dobrze bedzie Ci sie tam pracowalo!

Cafe super ten warsztacik :) Jak dojdzie to koniecznie daj znac czy Olkowi sie spodobal.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...