Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny:)
U nas padać przestało, ale my uziemieni... Moja teściowa nie mogła wziąć Kuby na spacer to wyszła z Yoko::): Kuba mendzi, a ja obiad robię...
Kuba ma tylko gorączkę... kaszel i wodnisty katar miał tylko na działce... a więc podejrzewam jakąś alergię... i kaszel raczej nie miał związku z gorączką... Stawiam na zęby:/

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!
Widzę, że naprawdę pustki u nas. Mam nadzieję, że wam chociaz dopisuje pogoda i fajnie spędzacie czas. G. robota się przeciagnęła, w zawiązku z czym od rana "lata". Pogoda do bani, leje jak z cebra. Na moim podwórku ocean z kałuż. Wstawilam obiadek a mięsko przygotowane na grilla upieklam w piekarniku. Mamy górę jedzenia:Wściekły: Przez pogodę grilla odwołaliśmy.
Cafe jakie ciacho robisz?
Ja wstawiłam do piekarnika też ciacho Wielkie Ĺťarcie - Przepis - absurdalnie proste ciasto z owocami pachnące latem. Bardzo proste, zrobiłam z brzoskwiniami, kiwi i truskawkami.
DZIEWCZYNY a gdzie są te "nasze przepisy"??????/

Odnośnik do komentarza

Andzia właśnie przelecialam nasz watek prywatnie, slicznie wyglądalas w tej czarnej kreacji!!:whistle:
Chyba jak upiecze się ciasto to skoczę z małym do teściowej.....zawsze to mniej bajzlu w domu! Ostatnio młody wszystko wylewa, odkręca, rozmazuje....nawet psu wylewa wodę z miski na podłogę:Wściekły: Ostatnio nalał do łóżka w sypialni:Wściekły: Nie nadążam ze sprzątaniem....pies póki co też nie wykazuje postępów w zakresie "toalety":Wściekły: Przez ta pogodą nie za bardzo mogę go wypuszcza:Zakręcony:ć na dwór. Jedynie na balkon, tam ma kuwetę w razie "w".

Odnośnik do komentarza

Cześć:lol:

Cafe
super foteczki, Oluś rewelka w nowej fryzurze, mamusia też ślicznie wygląda. CIeszę się, że odpoczęłaś w weekend, czekam jeszcze na fotoreportaż z Zoo.
Bardzo mi przykro z powodu cioci:Całus: Straszne, że odchodzą tak młode osoby

  • Gosia duuużo zdrówka dla Kuby!!!Mam nadzieję, ze gorączka tylko na zęby, a katar bardzo możliwe, że alergiczny, pyli coś ostro, sama się smaram jak wychodzę na dwór.

    Vercia przepisy super, na pewno wypróbuję jabłecznik, bo za 2 tyg. Stacha urodziny. A z psem widzę same atrakcje:Padnięty:

    Anielinka cieszę się, że i u was weekend udany. I brawo dla Amelki za wchodzenie na zjeżdżalnie, widać energia moich zołzów doszła, szkoda, że spokój Amelki nie dotarł, pewnie wiatr nie w tą stronę wieje:Oczko:

    Magda
    cieszę się, że pojechaliście, dla Michałka dużo zdrówka. Teściową się w ogóle nie przejmuj, ja mam już głęboko w d. co moja mówi, Twoja miała chociaż tyle odwagi, ze powidziała to P., bo moja nam w tyłki wchodzi, a przed innymi obgaduje jak to ja mam dobrze. K. na mnie pracuje, a ja siedze całymi dniami w domu i nic nie robie, pralka za mnie wypierze, zmywarka pozmywa, tak dobrze jak ja to nie ma nikt:Spoko:
    A wracając do Twojej, to już nie raz pokazała, że inteligencją nie grzeszy, więc nie warto sobie psuć nią nerwy!!!

    Odnośnik do komentarza

    My w sobotę z samego rana odtransportowaliśmy zołzy do moich rodziców i pojechaliśmy do Łodzi. Było bardzo fajnie, na 19-tą pojechaliśmy na mecz, akurat było stulecie Widzewa, więc pełno Vipów, Boniek itp. W domu byliśmy ok. 22-giej, dzieciaki do spania, chłopaki z nimi zostali, a ja z Kaśką pojechałyśmy do klubu na urodziny jej koleżanki, dziewczyny innego piłkarza. Średni mi się chciało, ale było nawet sympatycznie, piłam wódkę z Bieniukiem i innymi gwiazdami::):Zlądowałyśmy do chaty ok. 3-ciej, do 5-tej siedziałyśmy jeszcze z naszymi Panami, Stachu wstał o 6-tej:Padnięty:NIedziela też bardzo miła, byliśmy na obiadku, trochę połaziliśmy po Łodzi i niestety trzeba było wracać. Szkoda, że nie mogliśmy zostać jeszcze jeden dzień, bo tak naprawde, to tradycyjnie zamiast wypocząć, wróciliśmy zmachani jak dziki:Padnięty: Stachu niestety wrócił z katrarem i kaszlem, nie mam pojęcia gdzie się tak doprawił.

    Aleks, który jest tylko o dzień młodszy od zołzów, to normalnie anioł nie dziecko. przez te 2 dni ani razu nie widziałam, zeby płakał albo marudził, sam sobą się zajmuje, w wózku siedzi grzecznie, w samochodzie tez, dla mnie szok. Za to starszy brat nadrabia, tak niegrzecznego i rozpuszczonego dzecka nie widziałam, już mówiłam Kaśce, że gdybym była jego matką, to bym mu chyba dupsko sprała na kwaśne jabłko, rządzi wszystkimi, wszytsko musi być tak jak on chce, on chce cole i koniec, no a jak on pił, to Stachu tez, może te zimne napoje, do których nie jest przyzwyczajony przyczyniły się do tego kataru:Spoko:

    Dzisiaj zaliczyliśmy krótki spacer, ale teraz leje, wiec popołudnie raczej domowe.

    Odnośnik do komentarza

    Andzia super, że tak fajnie spędziliście czas!!!
    Odnosnie teściowej to moja też tak mówi. Wszystko się za mnie robi samo. Jakbym jej te komentarze z ust wyjęła. I tez nie mówi G. tylko mi. Ona by się zamieniła chociaz na 1 dzien ze mną!! W ogóle to po co mi ciuchy jak teraz nie pracuję? Do czego się tutaj stroić? Ja już mam taktykę i teraz co wizytę to ubieram coś innego. I komentarzy nie ma!!!! Ogolnie to tez G. na mnie pracuje a ja tylko rozpuszczam kasę!! To nowa torebka, buty...........a biedak w dresie biega od rana do świtu:sofunny: Dobrze, że my już sobie nic z tego nie robimy.

    Odnośnik do komentarza

    Witam!
    My juz w domku! I baaardzo sie z tego ciesze! Nie ma to jak u siebie. Ale nie zaluje, ze pojechalismy. Bylo bardzo sympatycznie. Poodwiedzalam kogo sie tylko dalo, poplotkowalam, wczoraj posiedzielismy wieczorkiem ze znajomymi. No i pozapraszalismy na slub :)
    Misiek jedzie na Nurofenie, nie daje juz sobie rady z tymi zebami. Zaczal sie bic po twarzy - jakis obled :lup:
    Katar jak byl tak jest. Walczymy dzielnie, ale efekty bardzo marne.

    Odnośnik do komentarza

    Andzia pomimo, ze tak aktywnie to i tak super, ze udalo Wam sie wyskoczyc! No i tyle atrakcji mieliscie :) A jak zołziki u rodzicow?

    Mam nadzieje, ze Stasiu sie nie rozchoruje.
    No i chyba jakies fotki wrzucisz, co?

    A Twoja tesciowa to niezle ma wyobrazenie o Twoim "siedzeniu" w domu! Wrrr!

    Gosia jak Kuba? Oby ta goraczka to tylko sprawa zebow!

    Cafe super, ze udal Wam sie wypad do zoo! Czekam na zdjecia :)

    Vercia ale macie jazde z tymi komarami. JA u nas jeszcze zadnego nie spotkalam.
    Co do tesciowej to no comments!

    Anielinka poprosimy fotki Amelki z grillowania :)

    Odnośnik do komentarza

    Magda bardzo się cieszę, że wyjazd udany, że odpoczęłaś i spotkałaś się z rodzinką. I czekam na fotki.
    Michał bidulinek, nawet sobie nie potrafię wyobrazić jak cierpi:Całus:
    Zośce też dokuczają piątki, wkłada rączkę do buzi i mówi ała, zębów nie pozwala sobie myć itd., ale podejrzewam, że to nic w porównaniu z Miśkiem.

    Veronica nie doczytałam wcześniej o tych komarach, u nas jest też tragedia. Dzisiaj weszliśmy na spacerze do parku i musieliśmy zwiewać, bo by nas żywcem pożarły. Jak idzie się miastem to spod każdego drzewa wylatuje chmara, w dodatku takie ogromne, zmutowane jakieś, koszmar.
    A teściowa widzę też fajna:lol:
    Moja mnie dzisiaj odwiedziła, bo Marysia ma imieniny, na szczęście zbyt długo nie siedziała:Oczko:

    Odnośnik do komentarza

    andzia
    A tu jeszcze zołziki

    http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/Obraz_1637.jpg

    Magda pytałaś jak dały rade u rodziców, to są cygańskie dzieci, więc bez problemu::):Pokiwały nam na pożegnanie i tyle, jak wróciliśmy to skakały z radości, tuliły się do nas, ale do domu z nami nie chciały wracać::):

    dziewczyny sa sliczne
    jak im wloski urosly

    Odnośnik do komentarza

    Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

    Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

    Zarejestruj nowe konto

    Załóż nowe konto. To bardzo proste!

    Zarejestruj się

    Zaloguj się

    Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

    Zaloguj się

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...