Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Witam i ja:)
Pospaliśmy dzisiaj do 8 i z niczym nie mogę się wyrobić:Padnięty:
Widzę, że była jednak wczoraj tutaj popijawa:)

Mei ale straszna historia... Ehhh ja też bardzo boję się takich sytuacji...:(
Andzia bardzo się cieszę, że ze Stasiem lepiej:) Ja ostatnio zobaczyłam, że szukają lekarzy rodzinnych o naszej przychodni i boję się, że możemy mieć zmienionego lekarza, a nasz pediatra jest bardzo fajny... nigdy nie daje pochopnie antybiotyku... Zobaczymy w sobotę jak pójdziemy na szczepienie...
Magda super, że z Michałkiem lepiej:) Szkoda tylko, że zęby ciągle nie dają mu spokoju:/

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja! Zaprowadzilam Julke do p-kola, teraz mam "chwile dla siebie", ale zaraz musze wziasc sie za robote, a tak mi sie nie chce...
Andzia-dobrze, ze ze Stasiem juz lepiej!
Mei-jak Julka mi sie zachlysnie to tez mam od razu wszystko przed oczami, ale staram sie zachowac "zimna krew", a ona czasem pol ciastka do buzi wtyka i czeka zeby sie rozpuscilo, musze zawsze wyciagac. a to faktycznie jest strasznie niebezpieczne
Justynka-wspolczuje Ci tych alergii, Julce zaczely sie robic takie szorstkie lokcie, wlasnie nie wiem czy to jakas reakcja...
Milego dnia zycze!

Odnośnik do komentarza

Mei
Wracając do spokojniejszych rzeczy.
U mnie też H&M w natarciu, najbardziej lubię, a podkoszulek mam pod dostatkiem w zeeman'ie (taka tania sieć sklepów) po 1,50€, 2€ bardzo przyzwoite. Brakuje mi u mnie Next'a, Gapa, takich sklepów. Chociaż teraz i tak nie byłoby mnie stać. A na Allegro czasem droższe niż w sklepie i jeszcze przesyłka:Szok:

Beata, spóźnione: NAJLEPSZEGO! I szybkiego uregulowania pory spania u Izy:mylove::36_15_4:

Magda, to świetnie, że u Michałka już lepiej... Ciekawa jestem co dentysta powie. Mam nadzieję, że mu jakoś pomoże.

U nas ostatnio otworzyli Next, musze sie przejechac, wczesniej mama z Polski przywozila Julce z Nexta ubranka, a one sa naprawde inne i taki slodkie, a cenowo to porownywalne do H&M, GAP niestety jest droogi tutaj,:uff2: chociaz gatunkowo ok.

Odnośnik do komentarza

Witam!
Mlody juz mnie ciagnie za reke, wiec nie popisze.
U nas tez duzo lepiej, bez goraczki. Zeby niestety bez zmian.
Nie wiem jak ja wroce do pracy. Teraz spimy do 7-.30, a od poniedzalku powrot do rzeczywistosci i pobudki o 5.30 :lup:

Andzia ale sie ciesze, że ze Stasiem lepiej!!! Jaka mialas intuicje z tymi lekami. Szkoda tylko, ze czlowiek nie moze zaufac lekarzom :(((

Mei ale mialas przygode. U nas niestety czesto sie tak zdarza. Dlatego ciagle blender w uzyciu :(
Tez jakos zachowuje zimna krew w takich sytuacjach, gorzej z P. :(

Tez zawsze wtedy mysle o Oli Ewy Błaszczyk. Mojej kuzynki corka (ma lekkie porazenie mozgowe) zanosila sie przynajmniej raz w tygodniu jak byla mala. Ciagle pogotowie przyjezdzalo. A ja na lekach uspakajajacych, bo mialam (i mam) swira na jej punkcie.

Lece, bo Michal nie daje mi spokoju.

Odnośnik do komentarza

Witajcie...

Andzia dobrze że juz ze Stasiem lepiej, no i że jednak nie podałaś tego antyb....
Mei strasznie współczuje takiej "przygody" z zachłyśnieciem, Amelka może z 2-3 razy dławiła się jak była mniejsza i to nawet nie wiem czym dokładnie, ale napewno jedzeniem...
Magda super że już Michałkowi lepiej, a kiedy do stomatologa się wybieracie?
Sylwia na ile godzin dziennie Julka idzie do przedszkola?

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Moja trójca bawi się w duchy, Stasiu założył dziewczynom swoje bluzy z kapturem, które sięgają im do ziemi, sobie tez jakies cudo na głowe i sie gonią krzycząc łuuuuuuuuuuuuu. Zwariuje, musze latac za nimi, zeby mi sie nie pozabijali:Padnięty:

Magda biedny Michu, idzcie koniecznie do tego dentysty.
Gosia ja sie powaznie zastanawiam nad zmiana przychodni, ale jak sie mieszka w takiej pipidówie, to duzegoi wyboru nie ma, a i tak jestem w ponoc najlepszej.
Sylwia a propos tego co wczoraj pisałac, ze Julka sie rozkreca miedzy innymi dziecmi, to u mnie jest tak samo z Zosia, gdyby nie Maryska to tez by pewnie nie zaczela tak szybko chodzic, Marysia pokazuje i Zosia nawet jesli sie boi, to widzi, ze siostra odwazna i próbuje tez. Tak było chociazby z myciem włosów, włażeniem na meble itp

Odnośnik do komentarza

powitać z rana Kobitki ;) u nas nocka taka sobie , bo odzwyczajam Julkę od łozka naszego , odkąd w niedzielę spadła z niego i obiła sie o krzesło od biurka stwierdziłam , ze koniec ze spaniem z nami ... zobaczymy co z tego wyjdzie , choć jak na pierwszą noc nie było chyba tak zle , coprawda budziła sie w nocy parenascie razy , pozwalałam zeby zasneła u nas i cmyk ja spowrotem do łozeczka , wkoncu kiedyś moze przespi w nim cała noc ..
no i nie wiem czy to ma jakiś związek i analogią ale odkąd sie zwaliła z tego lóżka to mleka w nocy nie pije :DDDDDDDDDDD wie , wiem durna jestem , jeszcze sie z tego smieje , ale te nocne żerowanie i warzenie mleka tez mnie juz wkurzało ... oby juz tak zostalo ...
Kurka strasznie Wam wszystkim współczuję tych ząbkowych koszmarów , u nas odkad wszystkie wylazły jest o niebo lepiej , noce oki , spimy rano do 8,30 - 9 .
W sobote jedziemy na choinkę , taka z tańcami i mikołajem , pewnie JUlce sie spodoba , no i troche sie oderwie od tej chałupy i z dziecmi pobędzie ( 60 - cioro ich bedzie :D )
mam tez propozycję wrócenia do pracy , coprawda tylko 2 razy w tyg , ale kurka przydało by mi sie takie oderwanie ... ciekawe co M na to ? i czy uda mi sie z Julką coś w tym czasie zrobić ....
Andzia to superr , ze juz Stasio lepiej :) oby sobotni wypad sie udał , zawsze to chwila na oddech i oderwanie od dnia codziennego :)
Mei o choroba ale sie strachu najadłas biedaku .... az mnie ciarki przeszły ... dobrze , ze zareagowałas odpowiednio a nie spanikowałś , bo w takich sytuacjach ciezko czasem z zimną krew
Sylwia naprawde Ci fajnie z tym przedszkolem , szkoda ze u nas takich nie ma , ale z tym mlekiem to faktycznie troche przesada ... i czemu nikt Ci nic wczesniej nie powiedział ?
Gosia do 8 ? superr :) moze juz tak zostanie ^^ a i mnie wczoraj popijawa omineła ,bo stary przejoł stery nad kompem :)
Madzia ja własnie układam klocki i miedzy czasie klikam ,na chwilę spokojnie usiasc nie mogę , bo albo chce mnie podsiasc na krzesle albo zeby sie bawić ... super ze Misiek lepiej :)
Justynka a Olek nie jest ospały po tym Zyrtecu ? bo ja go brałam i normalnie tak mnie zamulał , ze szok , nie mogłam pracowac i wogólenic robić bo zasypiałam na stojaco . i koniecznie umów sie panstwowo , poczekasz trochę ale zawsze dodatkowo mozna sie poradzić prywatnie , a warto miec porównanie od 2 lekarzy ...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21790.png

Odnośnik do komentarza

andzia
Moja trójca bawi się w duchy, Stasiu założył dziewczynom swoje bluzy z kapturem, które sięgają im do ziemi, sobie tez jakies cudo na głowe i sie gonią krzycząc łuuuuuuuuuuuuu. Zwariuje, musze latac za nimi, zeby mi sie nie pozabijali:Padnięty:

Magda biedny Michu, idzcie koniecznie do tego dentysty.
Gosia ja sie powaznie zastanawiam nad zmiana przychodni, ale jak sie mieszka w takiej pipidówie, to duzegoi wyboru nie ma, a i tak jestem w ponoc najlepszej.
Sylwia a propos tego co wczoraj pisałac, ze Julka sie rozkreca miedzy innymi dziecmi, to u mnie jest tak samo z Zosia, gdyby nie Maryska to tez by pewnie nie zaczela tak szybko chodzic, Marysia pokazuje i Zosia nawet jesli sie boi, to widzi, ze siostra odwazna i próbuje tez. Tak było chociazby z myciem włosów, włażeniem na meble itp
u nas było tak samo , jeden cos robił a 2 zaraz po nim małopował , jeden był bardziej bojazliwy i wysyłał tego pierwszego na pierwszą linię ognia i jak tamten przezył i nic mu nie było to próbował zaraz to samo :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21790.png

Odnośnik do komentarza

Mlody spi!!! :yuppi:
Ogarnelam na szybko podlogi i myk z kawka do Was :)))

Andzia ale u Was wesolo :hahaha:
Ja jak patrze na Miska to widze siebie - ciagle sama :(( Dlatego Michał musi mieć rodzenstwo!

Anoukojej, bardzo sie Jula potlukla jak spadla z lozka?
Super z choinka, wybawi sie z dziecmi, potanczy! Fajowo! Az wam zazdroszcze :)
JA ktylko masz mozliwosc to zmykaj do pracy - troche odetchniesz! Nawet jesli to tylko 2 dni. A mialabys jakas mozliwosc zostawienia Julki?

Odnośnik do komentarza

Mei współczuję koszmarnej "przygody" z zachłyśnięciem. Nam Iza się tak okropnie zachłysnęła w wakacje we włoszech. Cała restauracja stała na nogach i patrzyła na rozwój wypadków. Na szczęście mój W. zachowuje w takich sytuacjach zimną krew. Ale mała była sina - myślałam że umrę ze strachu. A potem po wszystkim byłam jak z waty. Okropne przeżycie. Oby nigdy więcej takich....

http://lilypie.com/pic/090107/ajmb.jpghttp://by.lilypie.com/7tmSp1/.png

http://lilypie.com/pic/090107/HBh0.jpghttp://by.lilypie.com/smghp1/.png

Odnośnik do komentarza

Hej Beata,
ale mieliście przeżycie.:Histeria::Histeria::Histeria:
Jak ja byłam aupairka to starszy chłopiec, miał wtedy 1,5 roku siedział w kojcu, młodszego przewijałam, nagle zaczął się dusić, okazało sie, ze oderwał sobie kawałek rzepu od paputka, nie zycze nikomu takiego przezycia, trzymałam go do góry nogami i klepałam po plecach, az wytrzygał to gófno. Masakra!!!

Odnośnik do komentarza

Matko wszystko mnie boli o tego długiego spania :Padnięty:
Anouk fajnie, że dostałaś propozycję powrotu do pracy:) Ja zaraz lecę o UP bo pojawiła się jakaś oferta i muszę CV zostawić, a plany naszej działalności musimy niestety na trochę ołożyć:/ ale mam nadzieję, że kiedyś wrócimy do tego pomysłu...
Magda ja niestety nie wiem nic o trzydniówce....
Andzia fajne zabawy ma ta Twoja trójca :hahaha:

Odnośnik do komentarza

hej Beatka :)) wyspana ? jak po wczorajszym swietowaniu ? udało sie jakieś winko szarpnąć ? ^^ :P
Julka jak miała 3 dniówkę ( 5 dniową ) to własnie brzuch i klatkę piersiowa miała wysypana .
Kobitki co do opieki nad Julką to własnie jest problem .. moi rodzice pracują na zmiany i wogóle pracuja ... moze by sie udało im ją oddac na te 2 dni w tyg ..ale strasznie duzo kombinowania by było ... musze to jakoś w głowie poukładać i z M pogadąc .. bo opiekunki sensu brac nie ma bo ani ja wtedy nie zarobię ani ona ..

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21790.png

Odnośnik do komentarza

andzia
Hej Beata,
ale mieliście przeżycie.:Histeria::Histeria::Histeria:
Jak ja byłam aupairka to starszy chłopiec, miał wtedy 1,5 roku siedział w kojcu, młodszego przewijałam, nagle zaczął się dusić, okazało sie, ze oderwał sobie kawałek rzepu od paputka, nie zycze nikomu takiego przezycia, trzymałam go do góry nogami i klepałam po plecach, az wytrzygał to gófno. Masakra!!!

O matko! Takie sytuacje sa koszmarne. Ja juz kilka razy wrecz wyrywalam Michała z krzeselka do karmienia, bo sie siny robil. Koszmar!

Ta dziewczynka o ktorej Wam pisalam kiedys sie zaczela dusic i wszyscy zaczeli biegac wokol niej. W tym czasie jej brat blizniak (mieli wtedy po 2 lata) otworzyl sobie okno i wyskoczyl na dwor (cale szczescie bylismy wszyscy u ciotki, kotra mieszka na parterze). Na dole byl ogrodek, wiec nic mu sie nie stalo i po prostu pobiegl sie bawic.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...