Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Heloł:D

Impreza zaczęła sie jak zwykle pechowo, mój ból głowy, do tego po drodze zakopalismy sie samochodem w sniegu i musielismy go pchac i podkopywac, w tych kieckach:Oczko:
ALe było superowo, chyba jeszcze lepeij niz na sylwestrze::):Było nas 9 par, wiadomo, jak jest fajne towarzystwo, to zawsze jest superowo::):Wrócilismy do domu po 6-tej, jechalismy w 8 osób Peugotem 6:Niespodzianka:
Tym razem w losach wygrałam kupon a manicure u kosmetyczki+pare drobiazgów:)

Pospalismy do 13-tej, poszlismy sankami po Stasia, w drodze powrotnwej zachaczyliśmy o WOŚP, wrzuciliamy tylko pieniądze i poszlismy po dziewczyny, takiej zimy juz daaawno nie było.

Odnośnik do komentarza

Jetsem mile zaskoczone, ze przez weekend tyle naskrobałyście:Podziw:

Cafe Olek superowy, włosy ma boskie. I chochliki w oczach tez:Psoty: Jak było u tesciowej?
Tynia zdrówka dla Mateuszka:Całus:
Tak jak pisała Cafe i Mei najwazniejsze, zeby duzo pił. Na biegunki jest dobry kleik marchewkowo ryżowy, nazywa się Hipp ORS, można go kupic w aptekach. Mozesz tez spróbowac podac mu Smecte.
Magda biedny Michałek, oby czwórka wyszła jak najszybciej. Pochwal sie jakie masz puzzle?
Gosia
fajnie z takim lenistwem. I brawo dla Kubusia za kroczki, ani sie obejrzysz jak sie zacznie"puszczać":Oczko:
Mei współczuje nocki:Całus:
Anielinka ale super Amelka pospała. W ogóle nie chce chodzic sama, woli raczkować?

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorowo:)
Andzia super, że imprezka udana:) Też wyobraziłam sobie Ciebie w kiecce, zapychającą auto hahahaha :hahaha::hahaha:
Tynia niezmiennie zdrówka!
Magda zostaw te puzzle na chwilę i napisz coś :Oczko:
Cafe u nas też zaspy straszne... byłam wieczorem z Yoko na spacerze i nogdy nie widziałam u nas na parkingu takiego ruchu... ludzie odgarniali zasypane samochody, żeby jutro do pracy dojechać... teraz pewnie w domu się modlą, żeby w nocy nie padało...
Anielinka do 9 mówisz????? Zazdroszczę!

A my cały dzień w domu... popołudniu rodzice przyjechali... mama mnie trochę zdenerwowała:/ Ona tak potrafi zdołować człowieka:/ Masakra... A ja jestem taka, że chciałabym się z nią wszystkim podzielić, poradzić... ale przeważnie mnie zrypie:/ I tak zdołuje.... P. mówi, że powinnam już się przyzwyczaić przez tyle lat, ale ja jakoś nie mogę jak widać:/

Odnośnik do komentarza

anielinka
cafe82
andzia
Cafe dziewczyny były u tesciów i u nich spały. Odebraliśmy je dopiero popołudniu::):

oooo,no to super
kuzwa musze ruszyc tylek....samo sie nie zrobi
mowie wam,ostatnio najchetniej o 20 bym juz spala:Szok:
w czw i pt padlam przed 21 :Szok:

ja na samym początku ciąży taki byłam śpioch, Cafe a może jednak....:)):Oczko:

O tym samym pomyślałam :15_8_217:

Odnośnik do komentarza

Helooo...
nam dziś dzień zleciał jakoś szybko, jak Ł. jest w domu to nawet nie wiem kiedy ten czas leci, a jak sama jestem to taaak się wlecze.... byliśmy na zakupach i nic nie kupiłam, w H&M oczywiście wszystko poprzeceniane w rozmiarach 56-62:( za to w markecie straciłam fortune, pampersy, mleko i jeszcze wszystkie na raz kosmetyki dla Amelki się pokończyły...masakra :what:

Andzia super że imprezka się udała, no i wkoncu jakiś fajny prezent wygrałaś:)
Tynia zdrówka dla Matiego, oby się nie obeszło szpitalem, jak Amelka miął biegunke to dawałam kiesiel ,też pomaga- może spróbuj...
Magda nie zdradzaj nas z puzzlami:))
Gosia współczuje kłótni z mamą, wiem coś na ten temat, moja też nie zawsze mi pomoże, nie doradzi a tylko zdołuje..buuu

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Gosia współczuje kłótni z mamą, ja odkąd mam swoje dzieci i rodzinę mam dosyc dobre kontakty z moją, ale tez nie moge z nia porozmawiac tak szczerze jak z przyjaciółka, ona zawsze w elepiej itd., w sumie to nigdy duzo nie rozmawiałysmy, jak byłam młodsza czesto słyszałam zakazy bez wyraznej przyczyny, dlatego zawsze sie buntowałam, uciekałam do dyskoteki, na koncerty itp. Dlatego właśnie mam zamiar rozmawiac ze swoimi dziecmi i nie popelniac tych błędwó co moja mama:yes:

Anielinka K. tez musi jutro pokupic mleko, pampersy itp., wiem ile to kasy:Kiepsko:Z ciuchów tez dziewczyny powyratsały, bluzki na 86 sa juz na styk:Szok:
A co do AMleki to dopiero poczatki, na pewno bedzie sie powoli przełamywac i przekonywac do chodzenia!!!

Odnośnik do komentarza

anielinka
Hej Andzia:)
Co tam u Ciebie? Jak tam, teściowa dała rade z dziewczynami?

Dała, choć tak jak pisałam, gdy były u moich rodzció czułam sie pewniej. Jak je odebralismy, to kazda miała po bananie w rece i tak z nimi biegały...ja nigdy nie pozwalam im biegac z jedzeniem, chyba, ze jestesmy zamkniete w jednym pokoju i cały czas je widze. A te latały po całym mieszkaniu z tymi bananami:lup: Poza tym dała im do zabawy takie rzeczy, ze głowa mała, jakies małe piłki kauczukowe, kredki Stasia itp:Szok:

Odnośnik do komentarza

andzia
gosiammm
anielinka

ja na samym początku ciąży taki byłam śpioch, Cafe a może jednak....:)):Oczko:

O tym samym pomyślałam :15_8_217:

Hihi, ja tez::):

heheheh....zobaczymy
kurcze nie pamietam dokladnie jak to bylo z olkiem
ale chyba tez padalam zaraz po pracy:)
i tak wybieram sie no gina w najblizszym czasie,musze zrobic cytologie i takie tam:)

Odnośnik do komentarza

Nikt nie chce kawy?

Ja właśnie przestawiałam narożnik i sie poryczałam. NIe dosc, ze dziadostwo 180 kg wazy, wiec trzeba sie niezle namachac, to jeszcze rysze podłogi. ALe nie ma szans, zeby stał normalnie, dzisiaj przez godzine juz kilka razy ściągałam je z parapetu, skacza po tej kanapie, spychajac sie wzajemnie, no masakra. Wiecie jak wygląda pokój, nawet nikogo nie mozna zaprosic, bo nie ma gdzie usiasc. Naroznik odwrócony, pufy juz dawno wyniesione, ach:Płacz::Płacz::Płacz:

Odnośnik do komentarza

Witam!
Ja dopiero teraz kawkuje. Bylam na angielskim. W ogole to spoznilam sie 20 min do pracy. To cos ie dzieje na drogach... Jakis koszmar. Centrum miasta, a sniegu po kostki na ulicy. Nie wspomianm o parkowaniu przed komenda. Snieg do kolan, samochod nie chcial wjechac. Jak juz sie udalo to cos zaczelo smierdziec - sprzeglo???

Jeszcze dzis i wroce do Was :) Koncze juz ukladac puzzle i juz mysle o zakupie kolejnych. Mam panorame Sztokholmu 1000 elementow.

Wczraj ja caly dzien u rodzicow, a P. na turnieju. Masakra z tym jego graniem. Musi poszukac czegos dodatkowego na miejscu. Meczy sie tam strasznie :(((

Andzia ale sie ciesze, ze impreza udana! Juz sobie Ciebie wyobrazam jak pchasz auto w kiecce :hahaha:
Zołzy rosna jak na drozdzach skoro 86 juz na styk!
Nie potrafie sobie nawet wyobrazic ich szalenstw - u nas tak spokojnie.

Tynia jak MAti? Mam nadzieje, ze juz jest ok!

Gosia wspolczuje sytuacji z mama. Ciezkie sa zazwyczaj relacje corek z matkami. Ja z moja nie mialam problemow, ale teraz gdy sama jestem mama wiem, ze wiele rzeczy jednak powinno byc inaczej. Mam nadzieje, ze nie popelnie takich bledow z Michałem.

Zawsze uwazam, ze szkoda, ze dorosli tak szybko zapominaja jak to jest byc dzieckiem/nastolatkiem, zeby choc troche wczuc sie w sytuacje.

Cafe to kiedy ta wizyta u gina? :)))

Anielinka ale Amelka pieknie sypia. U nas niestety nocki jak dawniej :((
Co do zakupow to ja sie w sobote zalamalam jak zobaczylam rachunek. Ryczec mi sie chcialo.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...