Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

My już po spacerku....pogoda taka sobie....marcel jeździ traktorem a ja dopijam kawkę...wkurzyłąm się bo krawcowa nie ruszyla nic....a dostałam kwitek odbioru na dziś...po cholerę tacy ludzie prowadxzą działalność... nie naawidzę tego!! pogoniłam ją....spodnie oddałam w pon i mam tylko jedne na tyłku...dosłownie.....kazała przyjść po 17...:grrrrrr:
Justynka piękny tort! a ty pofarbowana???
Magda ja mam 34, i qszystkie w tyłu odstają..w udach nawet w miarę ale ja mam bardzo małę biodra i w pasie cienko...te obróbki mnie wykończą....w zeszłym tyg przestałam dbać nawet o linię , z myślą, że dodatkowe kg wejdą w tyłek i będzie git..niestety tyłęk taki sam za to brzuch wylazł...:lol:

Odnośnik do komentarza

Ehhh, mam problem wlasnie z jedzeniem malego. nie wiem czy je wystarczajaco i jak to wszystko poukladac. Z cyckiem bylo o wiele latwiej.
A teraz o 4-5 je ok. 100 ml mleka, ok. 8 kaszke (160 ml wody), o 12 obiadek. I wlasnie tu nie wiem czy nie jest za dluga przerwa, bo przed drzemka nic nie je, a obiad dopiero po. Potem je deserek i czasem cos jeszcze, no i mleko, kotrego tez nie wypija za duzo, bo tylko ok. 140 ml. Wiem, ze je za malo, ale jakos nie moge tego wszystkiego ogarnac, bo nie wiem po prostu co mam mu dac.

Odnośnik do komentarza

Andzia jadę bezpośrednio z góry na Rawicz...w zasadzie to w kierunku-na wrocław...mam 24 km...
już jestemw domu i zaraz zbieram się do krawcowej....mały zasnął w trakcie powrotu do domu...G. wraca już i ma jakąs niespodziankę...ciekawe...
przy okazji zauwazyłąm reklamę cyrku i xzabieram małego w niedzielę do cyrku....
nie mma dzisiaj obiadu....a głodna jestem jak cholera...
Magda ja daję o 8 mleko, ok 9 biszkopty albo kruche ciastko i herbata, ok 11 bula albo chleb o 13 zupa a ok 15 drugie danie , 16 deserek i 19-30 mleko albo kaszka

Odnośnik do komentarza

Andzia, Gosia wrzuce fotki salonu jak już będzie wszystko i na swoim miejscu :Oczko: jeszcze nie mamy ławy, a komoda jest, tylko trzeba ją złożyć, a Ł. wiecznie nie ma czasu :grrrrrr:
Magda napewno z biegiem czasu ustabilizuje się menu Michałka, ja Amelce daje tak mniej więcej jedzenie co 3-4 godziny, ale między czasie to podjada jakieś chrupki, ciastka itp.
Veronica jak ty to robisz że jesz i nie tyjesz...ja mam wiecznie problem z tyciem :Wściekły:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane,

ja po zabiegu, siedziłam a raczej leżałam na fotelu ponad 3 godz - koszmar:( 2 razy znieczulenie a teraz łeb jak sklep, cały czas na ketonalu, na twarzy zimne okłady i zajadam lody coby zmniejszyć obrzęk i nie było krwawienia. Chociaż juz mały krwotok z nosa zaliczony.... boje sie czy to wszystko się poukłada tak jak powinno - bo nie dość że tyle cierpienia to ponosze takie koszty tego wszystkiego , że chyba z torbami pójdę:((
no to sobie ponarzekałam...
przepraszam , że nikomu ni eodpisuję ale musze cały czas trzymać okład a jedną ręką słabo się pisze...

http://lilypie.com/pic/090107/ajmb.jpghttp://by.lilypie.com/7tmSp1/.png

http://lilypie.com/pic/090107/HBh0.jpghttp://by.lilypie.com/smghp1/.png

Odnośnik do komentarza

Anielinka nie mam pojęcia co z takim obiciem....
my byliśmy u krawcowj a ta franca nic nie ruszyła palcem...bo podobno kom się rozładowałą i maszyna zepsuła....dalam jej nr tel i czekam aż zadzwoni, żę skończyłą...swoją drogą jak można dać termin odbioru na dzisiaj i dopiero dzisiaj się za to zabierać??? niepoważna kobieta!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej,
u nas kiepsko, Staś wrócił z przedszkola z zielonym gilem i coraz bardziej pokaszluje. Oczy szklane, ach normalnie ryczec mi sie chce. Jutro oczywiście zostaje w domu.
Maryśka dzisiaj rozłziła się na dobre i śmiga juz po całym mieszkaniu. Widok niesamowity. A Zosie zżera z zazdrości, więc pewnie niebawem dołączy so siostry::):

Anielinka nie mam kanapy z nubuku, więc nie pomogę. Ale tez mam materiałową i codziennie żałuje, że nie kupiłam skórzanej-a bardzo chciałam, tylko K. się uparł:Rozgniewany:I teraz mam na niej wszystko co możliwe, malinki, długopis i inne cuda nieweidy:Niespodzianka:
Vercia co za krawcowa, też bym się wkurzyła. Napisz mi proszę w wolnej chwili jak gotujesz krupnik małemu.
Kasioleqq miło CIę widzieć, ale zmiany u Ciebie. Pisz czesciej, jaka szkoła, kto jest z małym?
Beata:Całus: bidulko. Oby ból i opuchlizna szybko minęły.
Magda super masz szefową, naprawde. U nas przerwy w jedzeniu tez 3-4 h.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...