Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry kobietki!

My już na nogach... zaraz biorę się za sprzątnie bo dzisiaj teściówka i siostra P. przyjeżdżają:)
Andzia no właśnie co do mojej obecności na spotkaniu ::(: to nie wiem czy będę mogła 3 października... Okazało się, że rodzice chyba wyjeżdżają na sobotę i będę musiała być u nich w sklepie.... ale to jeszcze się okaże...

Odnośnik do komentarza

Hej,
u mnie dzis kiepsko, nocka nieciekawa, Zośka budziła się kilka razy z krzykiem, do tego Stasia bolał brzuch i wymiotował. Chyba coś mu stanęło na żołądku, bo rano juz było ok i poszedł do p-kola.
A zołzy mnie wkurzaja od rana, juz nie moge z nimi ujechac. Poszłysmy na spacer, a teraz wsadziłąm je do łózeczek, bo nie dam dzisiaj rady przetrzymac ich dłuzej. Oby szybko zasnęły, bo łeb mi pęknie.

Gosia szkoda

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście cisza tu dzisiaj...
Zołzy spały 45 minut, także bez szału:Zakręcony:Pewnie bedzie ciezko do wieczora:Niespodzianka:
Zjadły obiad i idziemy zaraz na spacer.
Głowa mnie dzisiaj boli i w ogóle jakas taka nie do zycia jestem.
Dostałam na jutro zaproszenie na wieczór panienski i powiem szczerze, ze nie chce mi sie jak cholera:Kiepsko:

Anielinka masz jakies zdjecie z koncówki ciąży?

Odnośnik do komentarza

U nas dol! Michał mega chory. Wczoraj w nocy obudzil sie o 24 z takim strasznym krzykiem. Przez 2 h nie moglismy go uspokoic. Nie chcial byc na rekach, nie chcial ezec, rzucal sie i przerazliwie krzyczal. W koncu na sile wcisnelam mu cycka do buzi i zasnal. Pospal 1,5 h i znowu to samo - do 6. Nic nie pomagalo, na koniec ryczelismy razem z nim. Cycka pociagnal i zaraz znowu histeria. Na rekach tez nie. Nikomu nie zycze. Panadol tez nie dzialal. Rano pospal do 8. Okazalo sie, ze ma 39,5 stopni goraczki. I od tego momentu nie schodzil mi z rak Bylismy u lekarza - niestety antybiotyk :((((
Caly dzien na rekach, spal tylko na mnie, przed chwila P. udalo sie go uspic i polozyc do lozeczak, a ja padam z nog.
A on taki chory, ze nawet sam nie mogl usiedziec :( Boje sie nocy!

Odnośnik do komentarza

Andzia jak tam zolzy? wytrzymaly do wieczora? Wiesz, jak dla mnie jestes WIELKA. Teraz jak sama przechodze chorobsko dziecka to nie wiem jak Ty dawals rade z chora dwojka :o_master:

Gosia jak to nie mozesz byc na spotkaniu??? Buuuu! A moze na niedziele byscie dojechali?

Beata chyba ze Szczecina tez tak daleko do Poznania jak i z Warszawy. Zostawalibyscie na noc?
Co do tabletek na zasuszanie pokarmu to tez nasluchalam sie samych zlych rzeczy. Kupie tabletki z szalwi. Co prawda teraz Michał dostal cycka, ale Bebiko pije chetnie, wiec jak tylko wyzdrowieje to koniec z cycusiem.

Odnośnik do komentarza

Magda tulam Cię mocno:Całus:
Dużo zdrówka dla Michałka, a dla Was sił!!!
Niestety, ale wiem co to znaczy chore dziecko::(:
Mam nadzieję, że antybiotyk szybko zadziała i dzisiejsza nocka bedzie lepsza.
Moja zołzy pierwszy raz były chore w styczniu, wtedy tez miały temp. do 41 st. i całą noc nie mogliśmy jej zbic, dostawały przeciwbólowe, robiliśmy okłady i nic nie działało. A jak dostały wtedy antybiotyk, to od razu gorączka spadła. Oby i u Was tak było!!!

Ja jestem mega zmeczona, dziewczyny spały dzisiaj od 11.25 do 12.10 i do wieczora oka nie zmrużyły. Normalnie nie wiem jak sie nazywam. Chyba zaczynam załowac tego przestawienia na jedna drzemke.
Lece prasowac, a nie chce mi sie jak cholera!!!

Odnośnik do komentarza

Magda jak sobie przypomne te choróbska, to aż mnie trzesie. mam nadzieje, ze ten sezon bedzie lepszy.
Ta pogoda jest taka walnięta. K. wrócił dzisiaj przed 17-ta, zjadł obiad, widział, ze mam dosc, wiec zabrał zołzy na spacer. Ubrałam im dzinsy i cienkie bluzeczki, bo było cieplutko i świeciło słonko. My ze Stasiem pojechaliśmy na plac zabaw i w ciągu pół godziny zrobiło sie tak zimno, ze dzwoniłam do K. zeby im szybko po sweterki jechał.

Odnośnik do komentarza

witam
Andzia jeszcze raz podziwaim jak ty dajesz sobie rade z dwojka
probowalam dzisiaj posprzatac i nici z tego musialam czekac az Pati wroci ze szkoly, przy moim lobuzie nic sie nie da zrobic, a tak mloda wziela Bartka na spacer i nawet okno w kuchni machnelam :smile_move:

a pogod u nas dzisiaj byla piekna wiec dlugie spacerki zaloczone i male zakupy jedzeniowe, ja jednak wole z mlodym byc na dworze niz w domu :lup:
Magda zdrowka dla Michasia i przespanej nocki chociaz wiem ze bedzie ciezko wrr, oby antybiotyk dal efekt

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...