"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[anielinka]

no dokładnie Andzia, wczoraj jak mialam isc na spacer to tez dalam jej butle, bo z kaszka nie chcilo mi sie paprać i denerwować, ale dzis nie idziemy na spacer to trzeba bedzie powalczyc...

[anielinka]

ech, ta moja tesciowa juz mi dziala na nerwy, obiecala Amelce, że jak dostanie pierwszą emeryture to kupi jej tą huśtawkę z fisher price, no więc w grudniu jeszcze nie dostała tej emerytury, więc przepadło...w styczniu miała dostać, no i okazało się że musiala jakies papiery jeszcze donieść i nie dostała tej pier.... emerytury, więc przepadło...miała ją dostać 2 lutego, czyli wczoraj, no i jestem ciekawa czy dostała, bo cicho siedzi i nie dzwoni, już mnie wkurzyła na maxa, bo mogła tak nie obiecywać, to byśmy jej już dawno kupili jakąś huśtawkę, albo leżaczek, anie tak zwodzi nas, wczoraj się śmiałam, że chyba na komunie ją dopiero dostanie...ależ mam nerwy!!! Obiecanki cacanki...

[andzia]

Anielinka no rzeczywiście niemiło...
Ale z tymi tesciowymi tak juz jest.
Moja ostatnio kupiłą Stasiowi spodnie od dresu, bo tak drze w przedszkolu, ze jedne ma na tydzień
No i dała mi te spodnie z tekstem: Musiałam mu jakies kupic, bo przeciez nie wyrobicie finansowo!!!
No masakra jakas!!!

[andzia]

Mój obiad juz prawie gotowy...kurcze kusi mnie, zeby jednak troche wyjsc...

[magda_79]

Witam sie przy sniadanku!
Dzisiaj najpierw ogarnelam chate, bo chyba potem bym sie nie zmobilizowala.

Sukces! Byla kupa. To znaczy mega kupa. Po pachy. Jak maly byl juz czysciutki, nasmarowany suocremem to ... byla kolejna kupa :). A potem czysciutki, pachnacy sie caly osikal. A na sam koniec zarzygal. No, ale najwazniejsze, ze juz z glowy. Hihihhi!

[anet]

Duże buziaki od Łucji dla Olusia

[magda_79]

Łucja i Olek, wszystkiego najlepszego od cioci Magdy i od Michałka

[magda_79]

Cafe zalapie sie jeszcze na nalesniki??? Uwielbiam je! A z czym robisz?

[ROSE666]

A ja będe miaala gościa-szwagierkę...latam i ogarniam chatę...
Co do zupek itp. to u nas kaszka z butli idzie jakoś ze smakiem...obiadek ok ale tutaj najlepiej szpinak albo dynia...deserek to kilka łyżeczek a na resztę się krzywi...nie wiem jak to dziecię będzie jadło...na kalafiora ma uczulenie :(
Wasze dzieciaczki tez tak wypychają języki jak karmicie??? Bo ja nie wiem co z Marcelem na początku otwierał dziub az miło a teraz bawi się językiem i wypycha co chwilę...:(

[anet]

Tak widzę że wasze też nie chcą jeść kaszki... Łucja też wybrzydza. Ostatnio dodaję jej do mleka kleik ryżowy i nie powiem - bardzo jej odpowiada. Tak sobie myślę że gdyby tą kaszkę dosypać do mleka to może by smakowało... ale nie wiem czy tak można...?

[magda_79]

My tez mowimy nie chodzikom. Odradzaja ortopedzi, a ja sama uwazam, ze dziecko powinno samo zaczac chodzic, a nie wisiec w chodziku i obijac sie o sciany. No, ale to moje zdanie.
Jedno jest pewne: z chodzikiem jest latwiej o tyle, ze dziecko mozna tym zajac :)

[ROSE666]

A wracając do jedzenia...to tą kaszke dajecie z butli czy z miski łychą???

[ROSE666]

Anet ja robie na mleku własnie tą kaszkę...robie normalna porcję w butli i dosypuję na 180 ml mlekA 4 łyżeczki....

[anet]

No właśnie, też tak zacznę robić.
Ja próbowałam dawać i z butli - ale nie chciała ciągnąć a łyżeczką nawet nie chciała spróbować

[anielinka]

Veronica moja też się tak nauczyła, że wypycha języka i nie można jej wcisnąć łyżeczki. A co do kaszki, to ja jej robie tą na wodzie, bo ona już jest z mlekiem, ale są też takie kaszki, które robi się na mleku tym co normalnie je.
Anet ja jej robie to w miseczce i łyżeczką karmie. Ale u mnie jest dziś postęp, bo zrobilam jej tą kaszke i zaczęła tym swoim małym ozorkiem memłać i wypluwać, to zrobiłam jej taką bardziej żadszą, nie tak jak w przepisie (dolałam więcej wody) i było całkiem nieźle, a teraz odpłyneła po tej kaszce...uwilbiam taki spokój i gdy mam ręce wolne:)))
Acha, a do takiego jej mleka też dodaje kleik, wtedy bardziej sycące jest...

[anielinka]

magda_79

Witam sie przy sniadanku!
Dzisiaj najpierw ogarnelam chate, bo chyba potem bym sie nie zmobilizowala.

Sukces! Byla kupa. To znaczy mega kupa. Po pachy. Jak maly byl juz czysciutki, nasmarowany suocremem to ... byla kolejna kupa :). A potem czysciutki, pachnacy sie caly osikal. A na sam koniec zarzygal. No, ale najwazniejsze, ze juz z glowy. Hihihhi!

U mnie dziś podobnie, przebrałam ją, nasmarowałam, nałożyłam czystego pampersa...a tu dosłownie po minucie sruuu...kupa! no i wszystko od początku...

[magda_79]

anielinka

magda_79

Witam sie przy sniadanku!
Dzisiaj najpierw ogarnelam chate, bo chyba potem bym sie nie zmobilizowala.

Sukces! Byla kupa. To znaczy mega kupa. Po pachy. Jak maly byl juz czysciutki, nasmarowany suocremem to ... byla kolejna kupa :). A potem czysciutki, pachnacy sie caly osikal. A na sam koniec zarzygal. No, ale najwazniejsze, ze juz z glowy. Hihihhi!

U mnie dziś podobnie, przebrałam ją, nasmarowałam, nałożyłam czystego pampersa...a tu dosłownie po minucie sruuu...kupa! no i wszystko od początku...

Ja nie zdazylam pampersa zalozyc

[anielinka]

Acha, nie no ja miałam założonego, ale czasami nie zdąże, ale wtedy tylko siku jest na przewijaku:)

[beata694]

No wreszcie doczytałam:)

Buziaki dla Łucji i Oleczka - rośnijcie duże i zdrowe:):):):36_3_16:

Młody marudny jak nie wiem co - prawdziwy z niego facet - upierdliwy że aż strach;) Młoda zasnęła i mam nadzieję, że trochę pośpi.
Dziewczyny głupie pytanie zadam - co to jest ten sinlac bo ja nie wiem o co chodzi;). Ostatnio jak bylam na szczepieniu to nie było naszej lekarki tylko jakaś inna na zastępstwie i za nic się z nią dogadać nie mogłam. Jakaś dziwna była. Więc sama na własną odpowiedzialność dokarmiam marchewką i jabłkiem - mała przynajmniej przestała się wydzierać - widocznie nie dojadała wcześniej a teraz wszystko git:)
Veronica nie pamiętam czy to ty ostatnio kupiłas nową chustę i podawałaś link do strony?
Okazało się że te chusty sprzedaje babka która mieszka koło mnie i umówiłam się z nią na spotkanie - mozna u niej poprzymierzać chusty i nosidła mei tai, ona doradzi i wszystko pokaże:). W tym tygodniu do niej idę:)
OO właśnie młoda się obudziła - już sobie popisałam;).
do zobaczenia później:)

[gosiammm]

Mały się nawrócił i pospał 2 godziny:):):) ja w tym czasie zrobiłam obiad:)
Obudził się grzecznie zjadł obiadek i teraz leży na macie:)
Beata sinlac to taka kaszka bezglutenowa, którą przygotowuje się na wodzie... powiem wam, że to nawet dobre - dzisiaj spróbowałam jak małemu dawałam:)

[rena_674]

bylismy dzisiaj na dluzszym spacerku bo pogoda ladna sie zrobila nawet bezwietrzna
Gosia moje zyczenie tez sie chyba spelnilo co do spania mlodego, do poludnia dwie drzemki polgodzinne, a teraz spi juz godzine wiec jak na niego to sukces
a propos chodzikow to ja bartkowi nie kupuje moze najwyzej takiego "pchacza", corka jak byla mala to dostalismy chodzik i uzywalam go dla wygody, bo wcale dzieki niemu nie nauczyla sie chodzic

[rena_674]

kupulam dzis pierwsze sloiczki, trzeba mlodego zaczac przyzwyczajac, ciekawe jak on bedzie reagowal

[magda_79]

My bylismy na spacerku, fajna nawet pogoda. a teraz malemu wlaczylo sie znowu marudzenie :(
P. na trening pojechal, bedzie dopiero o 22.

My ze sloiczkami poczekamy jeszcze miesiac, ale juz nie moge sie doczekac :)

[gosiammm]

Niech mi ktoś powie jak to Kuba robi, że na noc jak zasypia to minuta i śpi, a w dzień to jest taka przeprawa bojowa i marudzenie przed spaniem, że masakra... Właśnie teraz prowadzimy wojnę... widzę, że jest zmęczony, ale zasnąć nie może...

[magda_79]

gosiammm

Niech mi ktoś powie jak to Kuba robi, że na noc jak zasypia to minuta i śpi, a w dzień to jest taka przeprawa bojowa i marudzenie przed spaniem, że masakra... Właśnie teraz prowadzimy wojnę... widzę, że jest zmęczony, ale zasnąć nie może...

Gosia skad ja to znam? Wlasnie przed chwila wygralam wojne i maly zasnal. Ale dopiero przy cycu. 1,5 h marudzil. A wczesniej spal tylko pol godz, wiec byl juz mega zmeczony.
I nie mam pomyslu jak to zmienic.