Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

hej,

Zosia, szaro- niebieski ładniejszy

Monica- królewna mała cudo

Widze dziewczyny, że w każdej chwili niektóre z Was mogą zacząć rodzić, gdyż macie skurcze.... U mnie nic. Wczoraj odebrałam wynik na paciorkowca i na szczęście go nie mam.

Tak z innej beczki, to zastanawiam się, co można, a co nie mozna jeść w trakcie karmienia piersią, gdyż jest wiele opinii ta ten temat. W szkole rodzenia powiedziano nam, by jeść to samo co w ciązy. W literaturze spotkałam się z podobnymi opiniami, czasami zalecają, by unikac ciezkostrawnych potraw, w tym warzyw typu groch, fasola, brokuły, kalfior, cebula, czosnek, no i cytrusów. Uważać na nabiał,ale nie ograniczac go z założenia, jeśli nic z dzieckiem sie nie dzieje. Z drugiej strony spotkałam sie z opinią, że to, co wywołuje wzdęcia u mamy, wcale nie musi powodowac kolek u dziecka... No i jeszcze jedna opinia by unikać owoców wielkopestkowych, np brzoskiwiń. To znaczy, że owoce sezonowe polskie, takie jak jabłka, gruszki (surowe) można spokojnie jeść? Banany? Jakie wy macie doświadczenia w tej kwestii?? Ja bym nie chciała z założenia jakoś strasznie ograniczać swojej diety, ale wiem, że powinnam być uważna, gdyż sama jestem alergiczka i moje dziecko może mieć tez taką przypadłość.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5j44jso896uff.png

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fhqvklkr90kfu.png

Odnośnik do komentarza

martitaolivia
hej,

Zosia, szaro- niebieski ładniejszy

Monica- królewna mała cudo

Widze dziewczyny, że w każdej chwili niektóre z Was mogą zacząć rodzić, gdyż macie skurcze.... U mnie nic. Wczoraj odebrałam wynik na paciorkowca i na szczęście go nie mam.

Tak z innej beczki, to zastanawiam się, co można, a co nie mozna jeść w trakcie karmienia piersią, gdyż jest wiele opinii ta ten temat. W szkole rodzenia powiedziano nam, by jeść to samo co w ciązy. W literaturze spotkałam się z podobnymi opiniami, czasami zalecają, by unikac ciezkostrawnych potraw, w tym warzyw typu groch, fasola, brokuły, kalfior, cebula, czosnek, no i cytrusów. Uważać na nabiał,ale nie ograniczac go z założenia, jeśli nic z dzieckiem sie nie dzieje. Z drugiej strony spotkałam sie z opinią, że to, co wywołuje wzdęcia u mamy, wcale nie musi powodowac kolek u dziecka... No i jeszcze jedna opinia by unikać owoców wielkopestkowych, np brzoskiwiń. To znaczy, że no owoce sezonowe polskie, takie jak jabłka, gruszki (surowe) można spokojnie jeść? Banany? Jakie wy macie doświadczenia w tej kwestii?? Ja bym nie chciała z założenia jakoś starsznie ograniczać swojej diety, ale wiem, że powinnam być uważna, gdyż sama jestem alergiczka i moje dziecko może mieć tez taką przypadłość.

Marti mam nadzieje ze tak moge Cie nazywac jak pozwolisz
Ja jadlam wszystko jak karmilam piersia jedynie przez pierwsze tygodnie karmienia uwazalam by nie jesc wlasnie produktow wzdymajacych groch kapusta , potem powoli wprowadzalam do diety i bylo wszystko ok .Co do sokow i owocow zawsze mialam dylemat wiec jadalam jogurty waniliowe , tarlam sobie marchew z jablkiem (tzn maz mi szykowal) banany jadlam .Obiady normalne , nie zwazalam na to czy jarzynki wsypie , czy kotlecika zjem smazonego czy mielonego .
Nie jest powiedziane ze jak jestes alergikiem dziecko rowniez bedzie .
Jedynie czego nie jadlam to truskawki , one sa najbardziej uczulajace , wiec lepiej wprowadzic je do swojej diety okolo roku czasu jak bedziesz karmila ,tak samo z podaniem ich dziecku .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

monico prześliczna ta twoja Emily - normalnie coraz ładniejsza się robi. i tak słodko razem wyglądacie :36_3_3:

estero to niezły klocuszek z tego twojego syncia :D super, że tak ładnie rośnie i mam nadzieję, że uda ci się PN :D

zoska zdecydowanie pierwszy ładniejszy, bo czarny (chociaż sama uwielbiam ten kolor) trochę smutny się wydaje..

ulka trzymam kciuki, żeby twój mały poczekał z wychodzeniem aż tata wróci z trasy

lamopninko za ciebie też trzymam kciuki, żeby w końcu nasza kochana Gabi się zdecydowała :D

u nas powizytowo - mała waży już 3100 :36_1_22::36_1_22: do tego cwaniara się cofnęła się z kanału rodnego i główka z powrotem wysoko - przestało jej się spieszyć. skurczy nie ma, wody w porządku, wszystkie wymiary małej też ok. ja póki co 13 kg na plusie. na obrzęki kazał mi lekarz jeść świeżego ananasa, nie solić, pić dużo wody i leżeć na boku. do tego jak nie pomaga to zrobić jeden dzień na ryżu z jabłkami i następnego dnia powinno być lepiej - spróbuję jutro tą dietę z ryżem zobaczymy czy moje stopy przestaną wyglądać jak u słoniątka. no i od dziś zaczynamy misję "wygoń Zosię z M1" :smile_move:

miłej nocki kochane :Kiss of love:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi super że u was wszsytko ok :)) tylko szkoda że Zosia sie jednak wycofała, no ale jak wprowadzicie plan wygonienia małej w życie to może coś się ruszy :))) ja czekam do następnego czwartku bo mam wizyte i po wizycie też zaczynam działać :))

Zoska zdecydowanie ten pierwszy, super kolorek :)))

Marmi z tego co pmiętam to moja koleżanka z październiczek Ariadnna była własnie na takiej ryzowej diecie pod koniec ciaży ze względu na obrzęki ale niewiem co dokładnie jadła, może zajrzy do nas to sama napisze :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

k@chna
marmi super wieści że u Zosi wszystko dobrze, no trochę panna poszalała z tym cofnięciem się z kanału :D:D:D

mówisz świeży ananas? a ten ryż z jabłkami to co ugotować ryż i surowe jabłko czy na zasadzie zapiekanki?

powiedział, żeby do ugotowanego ryżu (bez soli ani innych dodatków smakowych) dodać mus jabłkowy, albo takie jabłka jak do szarlotki i to podjadać cały dzień - na następny dzień powinno być lepiej - ciekawa jestem strasznie czy to pomaga :smile_move:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

mag349
Marmi - misja zdecydowanie mi się podoba :D Może trzeba Jej coś wystawić na przynętę? :D

Ale tak w ogóle to super, że wszystko jest tak dobrze, choć Ty jedna bez żadnych problemów :)

od jutra (oczywiście jak w tą śnieżycę kurier gdzieś po drodze nie utknie) jako przynęta będzie stał wózek. ledwo wam zdążyłam zamarudzić, że tyle czekam a dziś dostaliśmy maila, że już wysłane i że jutro kurier przyjedzie :smile_move:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

martitaolivia
hej,

Zosia, szaro- niebieski ładniejszy

Monica- królewna mała cudo

Widze dziewczyny, że w każdej chwili niektóre z Was mogą zacząć rodzić, gdyż macie skurcze.... U mnie nic. Wczoraj odebrałam wynik na paciorkowca i na szczęście go nie mam.

Tak z innej beczki, to zastanawiam się, co można, a co nie mozna jeść w trakcie karmienia piersią, gdyż jest wiele opinii ta ten temat. W szkole rodzenia powiedziano nam, by jeść to samo co w ciązy. W literaturze spotkałam się z podobnymi opiniami, czasami zalecają, by unikac ciezkostrawnych potraw, w tym warzyw typu groch, fasola, brokuły, kalfior, cebula, czosnek, no i cytrusów. Uważać na nabiał,ale nie ograniczac go z założenia, jeśli nic z dzieckiem sie nie dzieje. Z drugiej strony spotkałam sie z opinią, że to, co wywołuje wzdęcia u mamy, wcale nie musi powodowac kolek u dziecka... No i jeszcze jedna opinia by unikać owoców wielkopestkowych, np brzoskiwiń. To znaczy, że owoce sezonowe polskie, takie jak jabłka, gruszki (surowe) można spokojnie jeść? Banany? Jakie wy macie doświadczenia w tej kwestii?? Ja bym nie chciała z założenia jakoś strasznie ograniczać swojej diety, ale wiem, że powinnam być uważna, gdyż sama jestem alergiczka i moje dziecko może mieć tez taką przypadłość.

Odnosnie karmienia pirsia powiem Ci ze myslalam czy mam byc na diecie czy nie.
Pamietam jak urodzilam Macka jadlam same delikatne posilki, rosolek na kluskach lanych, miesko tylko gotowane. Skutek by taki ze Maciek nie mial zadnych kolek, wzdec, nic takiego.
Teraz pamietam jak po porodzie bardzo mi sie chcialo jesc i wyslalam mojego do SUBWAYa, jest to taki sklepik z kanapkami - cos w rodzaju fastfooda. Zjadlam taka kanapke, na drugi dzien w szpitalu na obiad dali nam fasolke szparagowa, udko z kurdzaka i ziemniaki. Po powrocie do domu stwierdzilam ze ja na zadna diete lekkostrawna nie mam zamiaru isc, chyba ze zauwaze ze Emily zle znosi karmienie piersia. Jem wszystko od kapusniaczku po schabowy. Zadnej diety, Cala ciaze staralam sie nie pic kawy a traz ochota mi naszla, codziennie rano filizanke wypijam, ciasteczkami przegryzam:) I Emily czuje sie dobrze jak narazie. Jedyne co zauwazylam to pruka czesto, ale mysle sobie ze to dobrze przynajmniej gazy jej sie nie zatrzymuja. A kupki robi prawie po kazdym karmieniu. Chyba wszystko jest ok jak narazie.
Wiec uwazam ze czy jestem na diecie czy nie to nie ma znaczenia. Ale to jest moj przypadek. Kazde dziecko jest inne.

Odnośnik do komentarza

Lowiusiam
Hej dziewczyny :D właśnie odebrałam mój dyliżans heheheh (wózek) dla mojej córci jest piękny aż nie mogę się doczekać kiedy będzie nasz pierwszy spacerek :D

to pokazuj foteczki :36_2_15: ja jak zamówię dzisiaj to będę miała pod koniec przyszłego tygodnia :Cherlipanii: o właśnie znalazłam wózek na internecie - fajny :36_2_25: a gondola naprawdę spora :smile_move: bo w niektórych teraz takie małe robią ....

kejranka
niewiem co komu odpisać ale mam wieści od Uli naszej, wypuscili ją do domu z rana był lekarz i kazał na wywołanie ale potem przyszedł drugi inny i powiedział do domu hehehe sami chyba niewiedzą ale najwazniejsze że ok u niej ;)))))

nie ma to jak zdecydowanie ....

anusiaelblag- gratuluje 37 tygodnia

j.annna
jak to 4 ???

my bylismy dzis na usg bioderek, wszystko ok :O)

cztery cztery - widzisz jak tu laski szaleją :smile_jump::smile_jump::smile_jump::smile_jump: super że z bioderkami ok, ty już będziesz doświadczoną mamą jak my będziemy na tym etapie - więc będziemy się ciebie często pytać co i jak :D

Ulka 31
u mnie oki, ciśnienie w normie, a skurcze mam co 10 min na KTG wychodziły do 100 ale jak kazali iśc do domu to posżłam, wczoraj przy badaniu jakimś tam nawet bolącym coś mi tam ruszuli i cały czas wydobywa mi sie gęsta wydzielina z krwią ale oni twierdzą, ze to od badania, na USG tez wszystko dobrze

no to dobrze, że wszystko OK, myśleliśmy, że już wrócisz z maleństwem a tu niespodzianka - ale wszystko jak widać musi być w odpowiednim czasie :)

Ulka 31
Zoska Ty mnie to nie ostawiaj pierwszej bo ja to Ci powiem jak słoń będe chodzić chyba, bo coś mnie słabo bierze ha ha ha

dobra nie obstawiam cię, bo cię zapeszam, albo maleństwo się stresuje z taką presją ... ok przenoszę cię na 3 miejsce :D:D:D:D :sofunny::sofunny::sofunny:

mag349
Dziewuszki, a takie bóle okresowe to mogą coś oznaczać?
Bo mam je coraz mocniejsze i coraz częściej. Poza tym wszystko jest w porządku. No, brzuchol twardy jak zwykle!

pamiętaj miałaś odpoczywać, jeszcze trochę musimy nasze szkrabki potrzymać w brzuszku :) :36_7_8:

lamponinka
No wlasnie Ula i to jest chore , wiedza jakie warunki na drogach a oni tak postepuja .
A moze potrzebowali miejsca bo jakas prywata przyszla na oddzial co oplacila porod .
Wiem jak u Nas bylo na oddziale , potem musieli decydowac kogo wypisac do domu , by miejsce zwolnic - koszmar jak ja nienawidze takiego postepowania , cala sluzbe zdrowia bym normalnie rozpierdzielila .
A jeszcze widzialam watek na forum o szpitalu Sw.Zofii gdzie dziewczyny placa bo chca miec opieke i niby sa faktury cennik itd.. i wypowiedz ze nikt z tym porzadku nie zrobil jeszcze a sam placil za opieke nad soba i dzieckiem a szkoda gadac .
Dzisiaj tez pokazywali i chwalili opieke okoloporodowa w szpitalu Sw.Zofii , lekarz tak pieknie sie wypowiadal a zapomnial dodac jakie koszty sa zwiazane z wlasnie takim porodem i opieka .

no właśnie ostatnio czytałam taki artykuł, że co do porodów w Polsce nic nie jest napisane w ustawie, czy jakiś regulaminach (cokolwiek), wiadomo tylko, że nie można w szpitalu mieć cesarki na żądanie (jedynie w prywatnych) a reszta to WOLNA AMERYKANKA - w jednych są znieczulenia, w drugich nie ma, w jednych są opłacane polożne, w drugich absolutnie jest to zabronione i można tak w nieskończoność wymieniać ...

więc dopóki nie określą reguł co i jak to nic nie wiadomo ....

Monica - ale twoje maleństwo jest słodkie :36_3_15: ja też takie chcę :36_3_8::36_3_8::36_3_8:

ewik 784
hejka
wróciłam z wizyty , mały szkrab waży 3530 kg i lezy główką na dół. Ze względu na mój katar lekarz mówi żeby sobie jeszcze tam posiedział i żeby nie przyspieszać.
Ogólnie dla mnie badanie gin staje się bolesne, jak wychodzę z gabinetu to dopiero pigwini taniec odstawiam

no to waga maleństwa już spoko - jesteś gotowa, może katar tak będziesz miała do porodu, bo słyszałam, że niektóre dziewczyny mają taki objaw a przy porodze jak ręką odjął ...

k@chna
Zoska bo maszyny pokazały że tętno dobre, skurczy brak a przepływy w granicach normy; zwapnienie łożyska owszem jest ale jeszcze czekać można ;
A i mnie też kochana obstaw do porodu bo się boję że do wiosny mi każą nosić moją sznuróweczkę

obstawiam k@chnę - niech będzie w pierwszej trójce :brawo::brawo:

gratuluję 38 tygodnia :)

esterabs
U lekarza wszystko ok, pytałam o ten poród jak będę rodzić , bo miałam sie dowiedziec po ostatnim USG. Lekarz powiedział,ze on miewa i to często kobiety , które mają większe dziecii rodzą naturalnie do 5 kg.Ale dał mi wolny wybór:
-jak się boję mogę od razu powiedzieć i zdecydować się na cesarke
-mogę spróbować rodzic naturalnie i w razie czego , jakbym nie dawała rady poprosić w trakcie o cesarkę ,albo jakoni zobaczą ,ze już nie wytrzymuję tosami podejmą decyzję o CC
Mimo,ze powiedział ,że to moja decyzja zauważyłam,ze on jest za tym żeby spróbować normalnie rodzić.Ja też myślę,ze tak będzie lepiej i wybrałam taka opcję.Wolę naturalnie , bo dużo się naczytałam jakie śa z tego korzyści,jakby nie mozna to trudno,ale mogę spróbować.

trudna decyzja, wiedząc, że dziecko będzie duże - no ja nie wiem co bym zrobiła ... ale chyba bym spróbowała - w razie coś zrobią cesarkę :)

martitaolivia
Widze dziewczyny, że w każdej chwili niektóre z Was mogą zacząć rodzić, gdyż macie skurcze.... U mnie nic. Wczoraj odebrałam wynik na paciorkowca i na szczęście go nie mam.

no to super, ja dzisiaj odbieram wyniki ... co do jedzenia to mi w szkole rodzenia mówili tak: pierwszy tydzień - dwa wszsytko delikatne a póżniej wprowadzamy różne produkty, najlepiej nie odrazu kilka tylko np jabłka i zobaczyć czy dziecko dobrze reaguje, bo jak zjemy różne owoce to w razie jak coś dziecku wyskoczy to nie wiemy od czego. Ale mówiła, że mandarynki też można powoli wprowadzać - wiadomo nie kilogram na raz ale z umiarem :)

lamponinka
Zosiu mi sie podoba bardziej pierwszy jezeli nie zalezy ci na tym ze bedzie sie brudzil, ale z praniem nie wydaje mi sie ze bedzie problem , drugi bardziej praktyczny jesli chodzi o kolor .
Chociaz moj synus mial w podobnych kolorach i wcale nie bylo tak zle .

no właśnie - tam większość można wyprać, spacerówka podoba mi się czarna ale chodzić przez całe lato z czarną gondolą trochę mi to nie pasi .... dzisiaj jedziemy jeszcze raz i się zdecydujemy :)

Marmi
u nas powizytowo - mała waży już 3100 do tego cwaniara się cofnęła się z kanału rodnego i główka z powrotem wysoko - przestało jej się spieszyć. skurczy nie ma, wody w porządku, wszystkie wymiary małej też ok. ja póki co 13 kg na plusie. na obrzęki kazał mi lekarz jeść świeżego ananasa, nie solić, pić dużo wody i leżeć na boku. do tego jak nie pomaga to zrobić jeden dzień na ryżu z jabłkami i następnego dnia powinno być lepiej - spróbuję jutro tą dietę z ryżem zobaczymy czy moje stopy przestaną wyglądać jak u słoniątka. no i od dziś zaczynamy misję "wygoń Zosię z M1"

no tak to jest - najpierw chciałyśmy, żeby siedziały jak najdłużej w brzuszkach a teraz jak chcemy, żeby już wyszły to one strajkują :sofunny::sofunny: to powodzenia w MISJI :D:D:D:D

ale fajnie, będziesz miała wózeczek :brawo: czekamy na foteczki :) ja wczoraj wracałam z moim P. ze sklepu i mówię - jak kupimy nosidełko to będziemy je już wozić, żeby się przyzwyczaić :D:D:D a on mówi "a włożymy tam lalkę ??????" :sofunny::sofunny::sofunny::smieszne:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Ale wczoraj napisałyście ... super :)

Ja wieczorkiem wkleiłam tylko zdjęcia wózka i padłam - te chodzenie po sklepach mnie wykończyło - jeszcze wszsytkie przejazdy tyle trwały, bo padał cały czas śnieg ... więc jak wyjechałam o 15.15 to wróciłam o 20.15 ....

Co do wózka - to mamy do wyboru te dwa kolory. Napewno chcemy Maxi Cosi - więc krótka piłka :) musimy któryś wybrać, bo już tyle razy byłam w sklepach z wózkami, że nigdy się nie zdecydujemy .... od połowy lutego maxi cosi wprowadza nową kolorystykę - ale nie chce mi się już czekać ... i nie wiadomo jakie będą ceny - na necie czytałam, że niby mają podrożeć ...

Jak dzisiaj zamówimy to na koniec przyszłego tygodnia będzie. Ale fajnie się targowaliśmy - bo on mówi nam całą cenę za wózek głęboki i spacerowy + nosidełko ... a ja mówię hmmmmmmm ..... a nie da się inaczej - a on mówi "no dobra nie owijajmy w bawełnę za ile Pani znalazła na necie" - jak mu powiedziałam, że za 300zł taniej to powiedział "idę się zastrzelić" ale za chwilę powiedział - "OK" :) i nosidełko wybraliśmy "maxi cosi pebble" - narazie jesteśmy przy 3 kolorach:
http://3.bp.blogspot.com/_Bs1Lb0JVBJs/Su2q-8NwonI/AAAAAAAAA9g/cEcnAmLyy-s/s400/maxicosi-pebble_jetblack%5B1%5D.jpg

lub

http://www.wozki-foteliki.pl/photo/maxi-cosi-pebble-lapis-blue.jpg

lub

http://www.pingpong-online.de/osc/images/Pebble-Fossil-Brown.gif

dzsiaj jedzie nawet moja mama i teściowa do tego sklepu - on jest wielki - niech oko nacieszą - bo ja to nie wiedziałam, gdzie iść - co oglądać :D:D:D:D ale będą mieli zakaz namawiania nas na inny wózek .... :D - tak sobie z tym facetem rozmawiałam, że wiadomo - jak będzie chciał to do każdego może dać tyle plusów co minusów - tak samo jak w mojej pracy - kredyty mieszkaniowe - 2 oferty - lepsza i gorsza - a i tak można w tej gorszej pokazać takie plusy, że wydaje się lepsza ... więc wybraliśmy i KONIEC :36_11_1:

się pytałam o torbę do wózka do kompletu - kosztuje 220zł - i ja mu mówię, że ona tak średnio na necie wyglądała, nie za duża - a on mówi "powiem Pani szczerze, za 50zł może kupić Pani każdą inną torbę na przybory dla dziecka która się wiesza na rączkę a za resztę Pani sobie kupi torebkę, bo tej nie warto" i takich sprzedawców lubię - nic na siłę i tak nie chciałam tej torby a on szczerze powiedział co i jak :uff:

wieczorem zamówiłam też materacyk na allegro, więc w przyszłym tygodniu kurier powinien go przywieść :)

a z zakupów to kupiłam jeszcze:
- te 3 opakowania wkładów poporodowych
- koszulę - taką specjalną do karmienia
- 2 prześcieradełka do łóżeczka - z frotty nieprzemakalne - białe i niebieskie
- przewijaczek - taki miękki na tą komodę (przewijak) co mam

muszę dzisiaj jeszcze zobaczyć czego mi brakuje i będę gotowa :)

wczoraj szyna w pokoju została powieszona - tylko trzeba przeprasować firaneczkę i będzie GIT :D :36_2_25:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

K@chna gratuluję 38 tygodnia

Marmi no widzisz tak to jest z tymi naszymi dziećmi jak wcześniej to ato szyjka się skróciła a to rozwarcie się zrobiła a teraz to one ani myślą na "dwór" wychodzić widocznie za zimno, trzymam kciuki za misię, mi też na ostatniej wizycie Gin kazał wziąść się ostro za sex ale jakoś z tą wiadomością zę szłam do szpitala nie bardzo mi się chciało no i mojemu też bo dobijał nas fakt ze muszę tam leżeć a teraz jak wróci z trasy to moze możę

zoska widzę, ze u Ciebie przygotowania w pełni, super

u mnie nocka spokojna, tylko 2 x na siku, jak dzidziuś tak spałam normalnie skurcze tylko z 3 przez całą noc

mam pytanie do Laponinki odnośnie tego śluzu, już dzisiaj 3 dzień mi leci z krwią i oni wszpitalu twierdzili że to po tym badaniu wziernikiem, czy możliwe że tak długo po badaniu czy to może ten czop?

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ja się chyba zastrzelę, napisałam takiego długiego posta i wziełam już na zatwierdź odpowiedź a tu mi się pojawiła jakaś strona z napisem : oj ten link jest uszkodzony" nosz kur.... zastrzelić się idzie z tym laptopem :ehhhhhh:

witajcie poranie :)) niebędę teraz tego wszystkiego powtarzać co naskrobałam :(((

Ula czyli u ciebie narazie spokój :)) ja myslę że to może być ten czop śluzowy, poczytaj na necie jak to wygląda to będziesz wiedziała

Zoska gratuluję udanych zakupów, czyli ty też już gotowa a foteliki to wszystkie trzy są ładne :))))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Monica

Marmi super ze wizyta pomyslna, a Zosia widocznie jeszcze chce posiedziec w brzuszku. TAm jest tak cieplutko, co bedzie sie na takie zimno pchac:)

najlepsze, że z tym zimnem to wszyscy tak stwierdzili wczoraj :sofunny: że mała pewnie zorientowała się co za pogoda na zewnątrz i stwierdziła, że ona w takie śniegi i mrozy nie wychodzi :hahaha:

zoska pebble brązowy najładniejszy wg mnie :D chociaż ten drugi też kusi :D a co do lalki to dobry ten twój P. :smile_move: a może zamiast lalki takiego dużego misia ze sobą woźcie???

kejranko jak tylko przyjdzie wózeczek to na pewno wstawię zdjęcia :D

ulka cieszę się, że nocka super :D a kiedy twój mężuś z trasy wraca?? :D

kachna jeszcze jedno mi się przypomniało a propos obrzęków - picie herbatki z pokrzywy

u mnie nocka super - po wczorajszym wieczorze spałam jak dziecko :smile_move: do tego obudziłam się bez bólu gardła, tylko katar jeszcze jest ale czuje, że chyba przechodzi :D teraz się zajadam ryżem z jabłkiem a zaraz potem zabieram się za sprzątanie mieszkania "wyganianie Zosi - dzień drugi" :sofunny:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi to dobrze, ze u Ciebie też nocka spokojna, mój mąż wraca dzisiaj popołudniu będzie w domu i jest do wtorku to chyba też powinnam w tych dniach wziąść się jak ty za wyganianie synka z brzucha ha ha ha :36_2_15::36_2_15::36_2_15:

Kejranko czytałam własnie o tym czopie no i tak to wygląda ale jeśli lekarze twierdzili, ze to po badaniu to już zdurniałam

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...