Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

A ja juz po wizycie, wszystko idzie w dobrym kierunku, mam juz rozwarcie na 1 palec, glowka dziecka dobrze ulozona, a wiec tylko czekac na porod kiedy sie zacznie:) Lekarz powiedzial ze kiedy by to nie nastapilo juz jest bezpiecznie zeby przyszlo na swiat:)
Ja tam wcale sie do tego nie spiesze i mam nadzieje ze doczekam do konca stycznia.
We wtorek nastepna wizyta:)

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczeta:)
dzis ja dolaczam do grono zle sypiajacych.. pomijajac fakt ze boli mnie gardlo i mam mocny katar wiec ciezko sie oddycha(a to szczegolnie upierdliwe w nocy jak sie chce spac:), zaczal mnie tak bolec zab ze sie obudzilam o 3(oczywiscie wczesniej przysnilo mi sie ze wlasnie urodzilam;), i tak oto jest 4.30 a ja siedze i zasnac nie moge.;( maz pojechal po Apap bo oczywisce w domu zabraklo;(
pozdrawiam wszystkie Mamy, spijcie dlugo i spokojnie;) do uslyszenia pozniej

PIOTRUŚ
http://www.suwaczek.pl/cache/961ed0a4b3.png

KASIEŃKA
http://www.suwaczek.pl/cache/4f412572cf.png

Odnośnik do komentarza

martitaolivia dzięki za stronkę, bardzo fajna i jaka dokładna

annulkaa współczuję nocki

Moniko no to super, czyli mozesz już rodzić

a ja muszę wam powiedzieć, że moja nocka też nie była za ciekawa mój pęcherz się nauczył i regularnie co 2 godziny musze wstać do WC do tego doszły mi dzisiaj jakieś niedobre sny i nie mogłam potem wogólę spać

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

Ja wstałam o 4 a potem o 7 na siusiu :) Już z zamkniętymi oczami dojdę do łazienki :D

Wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy spotkanie z neonatologiem (od dzieci), z tego co pamiętam co mówiła - może wam się przyda:

1) dla pierworódek mówiła, że dziecko nie wygląda tak ślicznie jak się urodzi - nie jak z reklamy pampersów :D, może mieć dziwny kolor, głowa przekręcona jest w jedną stronę, nos w drugą hehehe :)

2) w szpitalu dzieci dostają 2 szczepionki - na gruźlicę bodajże i przeciwko zapaleniu wątroby

3) przed wyjściem ze szpitala pobierana jest krew z pięty - badają ją na 3 choroby - 2 nie pamiętam ale jedna to związana z tarczycą i jak przebadają to szukają dzieci chorych w razie co

4) powiedziała, żeby wziąść najlepiej pampersy z wycięciem na pępek oraz żeby ubranka były łatwe do zakładania, teraz mamy mają dzieci przy sobie i jak lekarz wpada i mówi żeby rozebrać dzieci to będzie nam łatwiej - mówi że teraz jest tyle różnych bodów, śpioszków itp.

5) pytaliśmy się o szczepionki pneumokoki i rotawirusy - mówiła, że jest ona jak najbardziej za, chodzą różne opinie o powikłaniach - ale jedno dziecko ma powikłanie i jest afera a jakby się nie szczepiło to dopiero by była akcja. Co ważne po szczepionce na rotawirusy między 5 a 7 dobą należy uważać na dziecka odchody - ostrożnie. Opowiadała że jej syn niósł dziecko od pokoiku do łazienki - do kąpieli (blisko) i dziecko zrobiło kupę która spadła na ziemię - wszyscy w domu chorowali przez 2-3 dni ale nie od wirusa rotawirusa tylko od wirusa po szczepiennnego rotawirusa (czy coś takiego) - więc wystarczyły tylko lekarstwa i byli w domu - ale prawdziwy wirus to ma już o wiele gorsze skutki

mówi że tylko dlatego one są płatne bo Państwo tak zadecydowało, powinny być w pakiecie bezpłatnym

jak chcecie mogę napisać wszystkie szczepienia od 0m do 3 lat bo dostaliśmy taką kartkę :)

6) mówiła, że jak lekarz ma jakiekolwiek wątpliwości i prosi żebyśmy zostali na jeszcze jedną noc to mamy zostać - pomimo że w domu wszystko przygotowane na przyjęcie dzieciątka - mówi że to jest zrozumiałe, wszyscy chcą jak najszybciej uciec ze szpitala :)

7) kazała się zorientować dobrze w przychodniach, bo nie musimy wybierać swojej .... ważne są godziny przyjęć !!!

7) położna powinna przyjść do domu jak najszybciej ale wg polskiego prawa chyba (durne przepisy) jest do do 6 m-cy szok co ?? w stanach mówiła, że to jest w ciągu 2-3 dni .... pewnie dziewczyny z USA coś na ten temat wiedzą :D

8) aha mówiła o śmierci łóżeczkowej ... czyli jak dziecko "zapomni oddychać" .... powiedziała, że to jest niezbadane ale są sposoby które pozwolą nam zminimalizować ryzyko:
- temp w pokoju 19 - 21 stopni
- dziecko ma spać bez kołderki !! jedynie lekki kocy (albo takie śpiworki), kocyk ma być przykryty do połowy brzuszka - ona mówi że nawet noworodek się rusza (wcześniaki w inkubatorach się ruszają) więc jak my go przykryjemy kołdrą to on tak będzie leżał, będzie mu gorąco, nie będzie mógł się ruszać....
- łóżeczko jest nie ważne - może być za 200zł a też za 2000zł, pożyczone, cokolwiek ale materaz radzi kupić nowy, bez nierówności po innym dziecku
- kładziemy dziecko na pleckach

no i jakby przestało oddychać to odrazu trzeba go dotchnąć (hej mały co ty robisz) i będzie wszysko ok, należy być czujnym ...

jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

hej!

ulka ja też miałam jakieś paskudne sny i budziłam się co chwilkę.

martita dzięki za stronkę :36_1_22:

monica to może będziesz drugą z lutówek do rozpakowania :smile_move: cieszę się, że wszystko ok :D

zoska dzięki za informacje - punkt 8. W KOŃCU rozwiał wszystkie moje wątpliwości co do pościeli :D:D:D:D:D

tak mi się śmiać chce bo coraz bardziej czuję, że to już tuż tuż :smile_move::smile_move: wszędzie coś gniecie, spać nie można, cały czas bym tylko prała, prasowała i układała rzeczy dla małej :smile_move::smile_move::smile_move: może dziś w końcu komoda będzie - na stronie ikei jest napisane, że będzie dostawa więc jedziemy zobaczyć jak misiek z pracy wróci :D:D:D:D

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Monica
A ja juz po wizycie, wszystko idzie w dobrym kierunku, mam juz rozwarcie na 1 palec, glowka dziecka dobrze ulozona, a wiec tylko czekac na porod kiedy sie zacznie:) Lekarz powiedzial ze kiedy by to nie nastapilo juz jest bezpiecznie zeby przyszlo na swiat:)
Ja tam wcale sie do tego nie spiesze i mam nadzieje ze doczekam do konca stycznia.
We wtorek nastepna wizyta:)

no to super, że w razie co już możesz rodzić :smile_move: a ja myślałam, że im bliżej końca to chce się mieć to z głowy :smile_move:

ja szykuję się na taki ból, że masakra - mam nadzieję, że aż tak to nie boli jak ja to sobie wyobrażam i się zawiodę :D strach pomyśleć :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Marmi

tak mi się śmiać chce bo coraz bardziej czuję, że to już tuż tuż :smile_move::smile_move: wszędzie coś gniecie, spać nie można, cały czas bym tylko prała, prasowała i układała rzeczy dla małej :smile_move::smile_move::smile_move: może dziś w końcu komoda będzie - na stronie ikei jest napisane, że będzie dostawa więc jedziemy zobaczyć jak misiek z pracy wróci :D:D:D:D

Marmi ja też zaczynam mieć stracha - zaraz coś zjem i znowu ogarniam ten bałagan (który miał być porządkiem) :smile_move: najważniejsze to zacząć :D

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Monika Super :) Możesz już rodzić :) Więc oszczędzaj kochana teraz siły :)

Zośka Ja bym Cię prosila o te szczepienia jeśli masz chwilkę. Szkoła rodzenia to jednak świetna sprawa. A ja tak samo nastawiam się na megaaa ból.
Miałam rodzić ze znieczuleniem bo tak cholernie się boję, ale ze anestyzjolog wyglądał na psychopatę, i jak Dexter z bajki to uciekłam i nie będe tam rodzic :D (zachowywał się tak samo jak wyglądał :D)

http://s2.suwaczek.com/201001261774.png

http://s7.suwaczek.com/20090829650113.png

Odnośnik do komentarza

hejka
a moja noc wyglądała tak: spałam od 23-1.00 , później przerwa od 1.00-4.30 i znów zasnęłam do 7.30.
Koszmar mam tak silne zawroty głowy ja wstaję , ale wiem że to jest efekt braku snu.
Wczoraj złapał mnie taki zaj..... skurcz, że aż uklękłam, a dodam że jestem kobitką z tyc co się ze sobą nie cyrtolą. Jak skurcz mnie puścił to brzuch tak mnie nap....... że żadna nospa nie była w stanie mi pomóc. Za tydzień mam wizytę , ale niewiem czy wześniej nie pójdę na dyżur do szpitala jak taka sytuacja się powtórzy.
Kurczę ja rozumiem że ostatki ciąży i są dolegliwości, ale ból porównuję do kopniaka z całej siły, a tk chyba nie powinno boleć przed porodem ?

http://www.suwaczek.pl/cache/7457b023f4.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane! :dzidzia::36_3_15:

I ja się dołączę do tych cięzkich nocy:D:D też się budzę, spać nie mogę jak miałam pare nocy super przespanych tak dzisiejsza mi pokazała:D

K@chna hmm..... oby nie, tzn jeszcze nie teraz... :D ja dzisiaj torbe pakuje bo nawet mój S mi powiedział żebym to zrobiła. A co do okularków i soczewek to najgorzej jak człowiek sie przyzwyczai do soczewek a potem musi nosić okularki, ale ładnie wyglądasz:)

Monoca no mi też brakuje pieluszek tetrowych, będę musiała kupić. Wczoraj prasowałam rzeczy małego:) tak mi się chciało, na prawde że prasowałam i układałam i chyba ok 22 skończyłam:D i dzisiaj ostatnie pranie dzieciowe a jutro prasowanie ostatnie:) Co do pomocy... Mam nadzieję,że mama mi pomoże jak mi trzeba będzie. Oby tak było. Co do wymiotów to był tylko ten raz na szczęście, a teraz właśnie wróciłam z WC i wczoraj wieczorem mnie przeczyściło dolnymi drogami. Poza tym czuje się w miare ok:) oooo no i doczytałam właśnie że masz rozwarcie na 1 palec:D kurcze, to już tuż tuż:) Ja we wtorek do lekarza:)

Zoska super post! Bardzo pomocniczy!

O Ani też myślę i jej synku, jak u niej, jak sobie radzi i czy wszystko w porządku jest-oby!!

I myślę o tym,że będzie troche spraw do załatwienia po narodzinach małego, akt urodzenia, pesel, załatwić becikowe, musze w przyszłym tyg do skarbówki pójść po zaświadczenie o moich zarobkach, których nie mam:D

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

2 miesiąc- błonica, tężec, krztusiec (DTPw), Hib, wzw B (bezpłatne)
- rotawirus (płatne)

3/4 miesiąc- błonica, tężec, krztusiec (DTPw), Hib, Polio (IPV) (bezpłatne)
- rotawirus (płatne)

5 miesiąc- błonica, tężec, krztusiec (DTPw), Hib, Polio (IPV) (bezpłatne)

6/7 miesiąc- wzw B (bezpłatne)

13-14 miesiąc- Odra, świnka, różyczka (bezpłatnie)
- ospa wietrzna (płatnie)

16-18 miesiąc
- błonica, tężec, krztusiec (DTPw), Hib, Polio (IPV) (bezpłatne)

24 miesiąc (bilans dwulatka)- wzw A (płatne)

2,5 - 3 lat- wzw A (płatne)

Suma wkłuć:
- bezpłątnych 14
- płatnych 3
Razem 17 wkłuć.

+ 2 razy do picia (płatne)

A jak ktoś chce miej wkłuć to program na piątkę ma 10 wkłuć (7 mniej) a program na szóstkę 8 wkłuć (aż 9 mniej) tutaj wtedy płacimy coś - ale nie wiem ile ...

i oznaczenia:
Hib - Haemophilius influenzae typu b

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

witajcie dziewczyny :))
u mnie nocka też byle jaka :(( katar mnie normalnie zabija, a najgorsze że nic nieprzechodzi, już normalnie zaczynam myśleć czy niemam na coś alergi heheeh bo z oczu ciągle lecą łzy i z nasa leje siejak z kranu i to któryś już dzień :(((( tyle żę ja nigdy na nic uczulona niebyłam :///
co do snów to ja dzisiaj miałam nawet fajny, śniło mi się że urodziłam Hanię, wogóle poród miałam taki lekki że szok, jakoś po zaraz wstałam poszłam do lekarza do innego pokoju Hanię zobaczyć i z nim pogadać, potem szłam z nią na jakiśfestyn, w rożku ją trzymałam i tam były jakieś stoiska z jedzeniem i usmażyłam sobie tam naleśniki z twarożkiem na słodko, ale na talerzu tak ociekały tłuszczem i jakieś przypalone były że stwierdziłam ze przeież karmię małą i niemogę tak tłusto jeść hahahaha chyba dlatego maiałam ten sen że chodzą za mną naelśniki od jakiś 4 dni hahahaha

ewik wspułczuję tych bolesnych skurczy ale niestety kochana, nastawiaj się na o wiele większy ból przy porodzie, te co masz teraz to przepowiadające a one to pikuś :))

Zoska fajnie nam to opisałaś :)) mnie położna w szpitalu namawiała zebym zaczeła na szkołę rodzenia chodzić, tak mnie przekonywała, mówiła żę nawet Wiki bym mogła zabieraćze sobą hehehe ale wykręciłam się bólami krzyża mimo że na początku ciąży bardzo chciałam chodzić na SR to teraz jakoś chęć mi przeszła

Annulka wspułczuję ci bólu żęba, może wybierz się do stomatologa niech coś pomoże :))

Monicka no to ty jużteraz nieznasz dnia ani godziny, pewnie będziesz następna no chyba że nasza Agusik bo ma mieć cc 20 o ile dobreze pamiętam :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!
U mnie śnieżek w nocy napadał. Mrozno jest.:snow2:
Na 11:45 mam dziś usg także zobaczę co lekarz powie. Wieczorem brzuch mnie pobolewał, a na dodatek nie mam apetytu, wczoraj to prawie nic nie zjadłam. Ale za to w nocy obudziłam się głodna.Jakoś nie chce mi się jeść, na dodatek rano mam pełno zaschniętej krwi w nosie , a biorę żelazo itd. pojdę jeszcze na badanie krwi to zobaczymy jak tam moja anemia.Dziś obudziałm się o 5 i już nie mogłam usnąć. Strasznie.

Czytałam że pisałyście coś o braniu no-spy po porodzie. Ja pamiętam że jak urodziałm to miałam skurcze poprostu bolał mnie brzuch jak na miesiączkę poprosiłam o coś rozkurczowego i położna powiedziała mi że nie może mi nic dać bo macica musi się obkurczyć i nie bierze się nic na skurcze.
Może ewentualnie poprosić o coś przeciwbólowego a nie skurczowego :) ja nie miałam bardzo silnych bóli, ale na nastepny dzień już nie bolało. będzie dobrze:D:smile_move:
anulka kejranka wracajcie do zdrowia jak najszybciej, a pozostałe dziewczyny uwazajcie na siebie zeby jakas goraczka porodu nie wywołała!:rybkaszczescia:

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

też już mojego od rana proszę żeby zrobił :D bo u nas to zawsze on smarzy :D:D:D może się zlituje skoro już mi się po nocach śnią heheheeh

co do spania to chyba już tak będzie że będziemy się budzić po nocach, na innych wątkach dziewczyny przy końcówkach też zawsze pisały że spać niemogą i u nas to samo już się zaczyna :)) organizm się przyzwyczaja do nocnych pobudek na karmienia :D

tak patrzę żę Styczniówki już przenieśli :D jejku zaraz i nas przeniosą do maluszków, maskara, nasz miesiąc coraz bliżej :D

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Witam w klubie niewyspanych i cierpiących. heh
Młoda staruszka ze mnie.:36_2_24:
Spać nie mogę, tu boli, tam strzyka, do tego to przeziębienie, na przemian chce mi się z tego śmiać albo płakać. Już nie mogę się doczekać końca, żeby wrócić do formy. Ja zawsze byłam ruchliwa i zwinna a teraz poruszam się jak stary sloń, ale wytrzymam jeszcze trochę dla dobra maleńkiej.

Zośka - temat szczepień to temat rzeka. Ja nie chcę nikomu nic narzucać powiem tylko jak ja będe robić po doświadczeniach z synkiem.
Rotawirus - tak, tak, tak. Z młodym byłam dwa razy w szpitalu przez to świństwo. To bardzo częsta choroba, oddziały były pełne chorych maluszków. Wymioty, biegunka, coś okropnego, niby wystarczyło by tylko dbać o to żeby dziecko się nie odwodniło, ale taki chory niemowlaczek nie chce współpracować, bo przecież nie wiele rozumie. Odwodnienie murowane. Będe szczepić.
Na pneumokoki nie będe szczepić. Co za dużo to nie zdrowo. Pozatym strasznie drogo wychodzi to szczepienie. Kilka dawek chyba po 300 zł jedna a i tak nie chroni w pełni...
Pozostałe bezpłatne szczepionki mam w nosie. Synek bardzo źle je przechodził. Strasznie cierpiał, gorączkował powyżej 40 st. Coś okropnego. Potem brałam już te płatne, które zawierają martwe szczepy, są łagodniejsze, nie podaje się dziecku żywego wirusa jak w tych bezpłatnych.

Jeśli chodzi o pampersy, ja cały czas poszukuję jakiś z wycięciem na pępek, ale narazie znalazłam tylko bella happy, a tych raczej nie chcę bo są za sztywne dla noworodka.

.

Odnośnik do komentarza

Co do no-spy. U mnie było tak samo jak napisałaś margaretko. Położna powiedziała że macica musi się obkurczyć i nie może dać mi leków przeciw skurczowych, jedynie przeciwbólowe, ale wytrzymałam bez. Ból jest faktycznie uciążliwy, ale do wytrzymania, szczególnie że dla mnie widok i zapach synka działał jak znieczulenie. Mogli by mi rękę ciąć na żywca a ja i tak chyba bym wytrwała, gorzej było z samym porodem, ale nie będę teraz o tym Wam tu pisać.

ewik Ty leć do lekarza wcześniej, nie czekaj tydzień. Może dzieje się coś złego, lepiej to sprawdzić niż potem sobie pluć w twarz.
Nie sądzę by skurcze przepowiadające były tak silne że człowieka aż skręca.

A Ja wyniki odbieram dopiero jutro rano, denerwuję się tym białkiem. Mam nadzieje że będzie dobrze.
Ostatnio mijam się z moim D:le: tak jak Wy mogłabym cały czas prać prasować, szykować, kupować, nieustannie myślę jak to będzie, o porodzie i o maluśkiej. Nie ma już miejsca w mojej głowie na nic innego. Jak tylko zaczynam coś mówić o wyborze wózka czy innych rzeczy to nie może mnie słuchać i szybko daje dyla... A mi przykro jakoś. Nie rozumiem tego cholera. Może jestem jakąś egoistką, może on przeżywa to na swój sposób a ja wymagam od niego żeby przeżywał na mój - tak jak ja bym tego chciała. Nie wiem..

.

Odnośnik do komentarza

:) piszecie o naleśnikach, ja zrobiłam wczoraj i tak się nastałam przy kuchence że musiałam się położyć bo myślałam że zacznę rodzić hehe.
Często robię naleśniki bo moja córcia je uwielbia. Nawet same bez dżemu czy dodatków lubi jeść.
Jeśli chodzi i pieluszki z wycięciem na pępek to nawet nie wiem jak to wygląda , nie używałam takich. Używałam huggies czy jakoś tak ale kiedy to było :D
AAA zapomniałabym , kupiłam kilka pieluch tetrowych i teraz nie wiem czy mam je wyprać czy wystarczy wygotować w garnku z wrzątkiem (pieluszki nie są z lumpeksu tylko ze sklepu i są sztywne mają taki zapach sklepowy) z lumpeksu mogłyby być troszke lepsze, tym bardziej że ja będę je używała do szerokiego pieluchowania czy jako wkładka do stanika, bo nawet nie kupuję wkładek laktacyjnych, na początku nie nadają się jak jest duży przypływ pokarmu takie wkładki nadają się jak już się ureguluje i czasem troche mleka poleci ale nie po porodzie, ja miałam tyle pokarmu że szoook blizniaki bym wykarmiła hihi. Lece na usg.

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Margaretko trzymam kciuki za Usg

wiecie co piszecie o tym bólu przy obkurczaniu macicy i ja za nic nie pamiętam jak to było z moją Paulinką napewno nic nie brałam ale czy bolalo to nie mam pojęcia zresztą to w końcu 10 lat temu
ja też ciągle myślę o dzidzi tylko bardzo się boję, zeby wszystko było dobrze i żeby było zdrowe ciągle mi to po głowie chodzi, czasami to myślę czy nie zwarjuję od tego a jeszcze jak pokazują jakieś denne reklamy o dzieciach tzn mam namyśli akurat tą co wynoszą łóżeczko bo nie zaszczepili na Rotawirusa to masakra no ale Wam sie w końcu wygadałam może mi ulży
a gadać o dzidzi to mogłabym godzinami a mój tez jakiś niechętny on to czeka do porodu i jak będzie wszystko dobrze to wtedy mozemy gadać

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...