Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

katarzyna3004

A dziś z ciekawości czytałam w internecie na temat soczków Kubuś podawanych takim malenstwom jak nasze i jak sie okazało co rodzic to opinia. Wszyscy zgadzaja sie że jest w nim dużo cukru ale połowa jednak daje je dzieciaczkom. Zastanawiam sie może któras z Was wie jaka jest różnica miedzy "kubusiem" a "bobofrutem"?

anna_:)
co do kubusiów to znam złą opinie i sama robie codziennie sokiz marchwi, mango, jabłek, gruszek, bananów, i wszelakich owoców bo są tu anie. Kubusie stosuje wiele matek i są zadowolone.

Ja biore leki na zatoki i jest o wiele lepiej ale słaba jeszcze jestem i mam skoki temperatury. Jutro komputer będą mi robić i mam nadzieje że wszystkie dokumty zapiszą bo nie chce mi się na płyty nagrywać.

Aniu to po pierwsze zdrowia życzę! a co do Kubusiów, ja ich nie daję bo nie lubię, poza tym są z cukrem wolę Pysie, są bez cukru, smaczniejsze i tańsze, Ola pije Bobofruty, ale też niewiele bo nie powinno takie roczne dziecko wypijać więcej w ciągu dnia niz 150 ml, nawet nie dlatego, że cukier czy inne przyczyny tylko dlatego,że to są węglowodany i sycą wtedy dziecko może słabo jeśc pozostałe jedzenie.Ja w Polsce teraz nie mam za bardzo z czego robić , bo teraz nawet jabłka to juz maja myślę sporo chemii, no może te z targu nie,ale napewno juz nie maja tylu wartości co w lecie, czy na jesieni.
Co do róznic Kubuś-Bobofrut, to te drugie sa napewno lepiej sprawdzone w procesie produkcji, ja czasem daję Oli troszkę np karotki fortuny tej naturalnej bez cukru.

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

Co do soków kubusiów to moja tesciowa michaniowi kupuje choc mowie zeby nie kupowala mu takich soków ;/ potem mówilam zeby jak co to pysie bo wydaja mi się lepsze a ta nie co jakiś czas mu kupuje kubusie :Zły: gdzie michaniu pewnego dnia tak sie rzucił na wode biedakowi pic się chcialo a ta nie rozumie
ja mu herbatki dawlaam zawsze przyjechalismy do polski to ta do mnie ze michaelk nie chce pic cherbatek ze woli soczki a ja tak przeciez zawsze herbatki pil i nagle nie chce tak mnie to wkurw... ale milczalam ale juz k***a nie bede milczec
teraz jestesmy w anglii i michaniu sobie cherbatki granulowane pije , a wczesniej tez dawałam mu takie soki domowe oczywiscie z woda rozrobione a tesciowa mu kiesys nalala taki sok prosto do butelki nie rozcieczala i mowi ze nie chcial pic no ale sie nie dziwie

ale jak wroce to jej powiem ze sokow nie chce wiedziec i się skonczy i musi zrozumeic jak nie to bedzie zle ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

My po wizycie u dentysty. Wogóle się nie boimy :) tylko jak ząbki trzeba było zobaczyć to na siłę niestety bo ogólnie nie lubi jak mu buźkę się zagląda albo dotyka. Dostaliśmy żabkę :)

Co do soczków to ja ostatnio kupuję pysio i jakiś teraz kupiłam w biedronce. nie dajemy go codziennie i rozcieńczamy.

Madzia to Kuba też jak np go ubieram i biorę na kolana żeby buty założyć to się pytam a gdzie buta zakładamy to bierze go i próbuje na stopę założyć swoją :) albo jak coś chce to mówi da :) w tym wieku to trzeba uważać żeby coś powiedzieć bo mały zacznie potem gadać albo coś :D

Odnośnik do komentarza

my jak narazie pijemy herbatki z hipp itp albo tak raz dwa razy w tyg soczki z bobofrut. wczesniej robiłam sama sokki z róznych owoców ale sokkowirówka tak głosno chodzi i był czas ze zuzia sie jej kosmicznie bała no i przestałam robic a teraz jak jej zrobiłam juzz jej nie smakował. jeszcze czasem gotuje jej kompot z jabłek głownie otej porze z truskawka bo mam zamrozone jeszcze z lata.

a co do ubierania to musze chyba zacczac chowac wszystkie ciuchy przed mala bo jak widzi jakis sweterek albo bluze to wola dada i karze sie ubierac a jak jej nie ubiore to jest wielki lament. ostatnio o 8 rano udalo jej sie czapke zdjac z szafki i ubrac i walila w dzwi i krzuczala dada. .a tak pozatym to wychodza nam dwie 4 u gory i jak sie spytam zuzi jak robi lew to ryczy jak lew i jeszcze chrumka jak swinka.

a dzis wielki sukces bo sobie palismy do 9 i pomalu wycofujemy sie z porannej drzemki, i czasamu uda nam sie zasnac bez smoka.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

u nas można nazwać sykcesem że mała śpi około 14 do 16 a potem do 21 się bawi i idzie spać i się nie przebudza w nocy. Dzić np jeszcze śpi co dla w jej wypadku jest nieco dziwne :D

A tak to wczoraj miałam urwanie głowy i nie miałam czasu nic napisać ani poczytać was. Jak wlączylam forum to zaraz przyszedł J. i się upominał o jakieś filmy i się nasłuchałam "znowu czytasz o jakichś zdradach, prolemach małżeńskich i kłopotach innych a potem się mnie czepiasz i za słówka łapiesz jak agent 007, włącz film a jutro soie poczytasz..." No i musiałam wyłączyć forum :(

Odnośnik do komentarza

Jeśłi chodzi o soczki to Ignaś nie lubi ich pić. Jeśli pijemy to bobofruty albo soczki bobovita. No i pijemy herbatki parzone nie rozpuszczlne. Natomiast znowu mamy problemy z karmieniem. Chleb bezglutenowy tez nie smakuje a zwykłego nie może póki co. No i jest do bani. Nie wiem jak mam go karmić. Chlebek nie, wędlinka ble i się wypluwa, jajka nie może, mięsa za chiny ludowe nie chce, zuypki - jak cię mogę, tylko by wciągał kaszkę i mleko i owoce. A tak nie może być. Nie lubi żadnych biszkoptów nawet tych bezglutenowych a w zasadzie smak ten sam, chrupki kukurydziane są be. Ręce opadają... Nie mam pomysłu... No i skubaniec nie chce od nikogo innego jeść jak ode mnie. To już wogóle jest mistrzostwo świata. Jak jest u babci to ledwo kęska czegokolwiek zrobi. To samo jak karmi go A. Koniec świata.

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

anna_:)
u nas można nazwać sykcesem że mała śpi około 14 do 16 a potem do 21 się bawi i idzie spać i się nie przebudza w nocy. Dzić np jeszcze śpi co dla w jej wypadku jest nieco dziwne :D

A nasz "zdziesiek" - pieszczotliwie mówiąc ;) - zaczął mądrala budzić się o 6stej. A mama by sobie jeszcze pospała a tu du.a. Nie mówiąc, że znowu zaczyna sie budzić od 3 ciej co godzinę niewiedzieć czemu. Ciagle się odkrywa i ciągle ma zimne rączki przez to. Dzisiaj pomyśłałm, że chyba kupię w akcie desperacji śpiworek, żeby się nie odkrywał przy przekręcaniu na boczki.

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

HEJ BABITKI:)
Widze,że na forumku gwarniej sie zrobiło ach jak was milo poczytac :) u mnie jakos tak ni jak tzn ten wiatr działa na mnie depresyjnie dzisiaj rano jak sie w lustrze zobaczyłam to sie samj siebie przesraszyłam to siedzenie w domu mi nie słuzy wyglądam jak żul... spodnie od dresu bluza jakas długa naciagnieta kucyk nie wymalowana .. a akcie desperacji.. zle sie dzieje :((((
Co do cherbatek i soczków to my pijemy jak u kropki pazone czasami w granulkach soki naturalne z malin porzeczek z Hippa Amelia uwielbia Marchewke czyta Bobofruty równiez czasami Kubusia ale rzadko .. Wogóle wiece cie moja Amelia wazy 8.280... byłysmy u lekarza poniewaz skaza bialkowa lekko sie wrociła wiec dała krem i narazie nieskobiałkowa dieta aaa i Zyrtek a co do jedzenia mojej małej to NIE MA RZECZY nie mozliwych naprawde Ona wszystko je jak ktos Je to Ona pierwsza Mamam mamam owoce warzywa niabiał zupy to litrami by jadła mieso wedline chleb jak mowie komus ile Ona je i ,że nie ma rzeczy której nie lubi co by jej ktos nie dał to zje to normalnie nie wierza bo jest taka maleńka filigranowa... Kupke robimy na nocnik ładnie przychodzi i mówi yyyy .. mówi sporo Na ciocie natalia np Nata Na Magde Mago ładnie mowi nie mam tata spiewa nanana tanczy jak szalona rzuca sie na ziemie jak jest zła itp jest tego trche codziennie cos nowego dzisiaj np chrzaka jak sie jej zapytaj o głodomorre z reklamy haha smieszna jest ale .. no własnie baitki doradzcie cos jest taka nie grzeczna :( juz nie wiem co mam robic nawet zacyna mnie bic "po pysku" jak zbije to mowi aaaaaaaaaaa ( co oznacza ,że ja płacze ) jak jej mowie nie welno i tłumacze to specjalnie robi to z podwojona siła :? wszystko zwala dokucza wyciaga czasami mi brak sił krzykne na nia to sie rozpłacze i zal mi... ehh chyba musze ksiazke upic :(( o wychwaniu WASZE TEZ TAK MAJA ?? :( POZDRAWIAM SERDECZNIE BABITKI:*
AAA PROSIMY BARDZO BARDZO O GŁOSIK CO 3 GODZINKI MOŻNA:)
Konkurs fotograficzny dla rodzicĂłw na happytv.pl

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

paola moze na to bice spróbuj nie zwracac uwagi moja Zuzia miała okres niedawno ze biła siebie po głowie i ja ciagle jej zabierałam rece mówiłam ze nie ma tego robic ze nie wolno itp a ona cały czas i jeszcze wiecej wiec zaczełam nie zwracac na to uwgi tylko delkiktnie najwyzej odunełam jej rece i zajełam szybko ja jakas zabawa i juz racej tego nie robi teraz zaczyna szczypac ale ja wogóle nie reaguje i zdarza jej sie to raz na ruski rok i to raczej nie chcacy jak chce sie złapac dzis tesciowa tak złapała ze uszczypneła w reke i ta zaczeła jej pokazywac ze ała ze uszczypneła i ta sie zaczeła sama szczypac i wszystkich w koło bo zwrócili na to uwage a ja im mówiłam zeby tak nie tobili zajełam zuzie czym innym i juz do konca dnia nie pamietała o tym.

kropka co do karmienia to nie wiem co ci poradzic opiekowałam sie kiedys pewnym chłopcem który tez był takim niejadkiem lubiłtylko słodkie i czasami takie typowo domowe jedzenie i jogury i owoce same. i ta jego matka to co chwile mu cos próbowała dac do jedzenia jogurt za godzine chrupke potem 2 gryzy kanapki i nic nie chciał. a mi w miare ładnie jadł zazwyczaj całe dania zlikwidowałam mu przekaski i co 3 -4 godziny dawałam porzadne jedzenie jezeli nie jadł w porze sojego posiłku to trudno przez 4 godziny nic mu sie nie stanie bez jedzenia do picia tylko woda albo słaba gorzka zazwyczaj herbata i kolejny posiłek jadł az mu sie uszy trzesły a tez miał około roku. co do nocnego budzenia to moze o tej 3 głodny sie robi z moja zuzia jest podobnie jak jej dam mleko to spi a jak nie to tez sie co chwile budzi.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

Nie wiem dziewczyny... Na dzien dzisiejszy wyglada u mnie to tak:
5:00-6:00 100-140 ml Nutramigenu
9:00-10:00 kaszka ryżowa na Nutramigenie owocowa lub z owocem lub czysta ok 150 ml
lub Sinlac. Próba podania kanapki z wędlinką ok 1/4 kromki (jeśli kromka to
sam Nutramigen)
12:00-13:00 Tu już lepiej bo owoc "drapany", lub jogurcik, twarożek, ok 100-130g
czasami kisiel 100g. Po pół godzinie do godziny Nutramigen ok 150ml
16:00-17:00 Tu kolejny koszmar. Tylko jedno danie. Zupka lub II danie. Wielkość porcji od
50 do 150g. Po pół godzinie do godziny Nutramigen ok 150ml
19:00-20 Nutramigen na dobranoc od 150 do 200ml

To menu z niedzieli i soboty. Dzisiaj masakra - nie chciał jeść niczego oprócz mleka. Czy ja coś robię źle???

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

Oj Paolka Paolka to sa nasze dzieciaczki :)
jaka Twoja Amelka kochana i mądra :) nadziwic się nie mogę
co do bicia to michaniu czasem ma tak ze bije np dziś lukasza po brzuchu ale to jako zabawa nie żeby na złośc nom to klepal tate po brzuchu i się cieszyl, jak mnie drze za włosy to mówie zeby puscil bo tak nie wolno bo to boli i puszcza jak bije np o klatke piersiowa to mówie ze boli i przestaje a jak widzi ze się przytulam do Łukasza albo na odwrot to się na mnie rzuca i tym sposobem zrobil mi rane w nosie bo mnie tak udrapal i zaraz po tym pazury obcielismy :) (ale chyba wtedy zazdrosny jest i dlatego zaraz na nas sie wdrapuje hyhy)czasem jak chce gryzc to mowie ze nie wolno i nawet nie gryzie zdarzy się mu ze chapnie ale to juz mniej jak kiedys
ogolnie to wymuszacz z michania straszny ...bawil się kluczami od samochodu łukasz mu zabral to taki straszny płacz czerowny się robil tak strasznie lamentowal ale łez zero a tylko dostal do reki zaraz przeszlo i skonczyl się placz cwaniaczek jeden i tak jest z wieloma rzeczami
jak pcha mi się do laptopa i bije w niego to mowie to nie jest zabawka nie wolno i nawet odchodzi ale jak dziecko zalezy od dnia czasem to strasznie placze jak mu czegos zabraniam
ogolnie caly dzien się ladnie umie sam zabawic , bajke czasem oglada to czas przyjdzie i siedzimy razem ogladamy on sobie buteleczke trzyma i tak sobie siedzimy
gdy sie budzimy skacze nam po glowach tzn tak rzuca sie na nas i nie raz jest tak ze siedzi tylkiem na moim czole i strasznie rano sie cieszy :)
jak widzi schody to taki szczesliwy jest zaraz reke daje i wychodzi juz nie na czworaka tylko za reke sie trzyma i wychodzi , w kąpieli szaleje
raz tylko jak sie upazyl o piekarnik to taki straszny placz byl moznie nie placz ale pisk i potem przy kapieli to tylko raz dwa to bolalo , a na 2 dzien juz przeszlo a w wannie to nie michaniu byl :) tak wszystko ostroznie do wody wszed ostroznie siedzial i wody dotykal pelen spokoj ale znow na 3 dzien zaczal swirowac ...a co do piekarnika to ucieka jak tylko wlaczony jest :)
kupe ładnie robi w pampersa hehe a pytam michalek robisz kupe to przynosi nocnik i stoi i steka taki czerwony sie robi i z taka smieszna mina i odrazu wiem co jest na rzeczy :)
jak idziemy na spacer i jest ubrany to idzie do wyjscia staje przy wozku i robi brumm
dziś mielismy jechac zapisac sie na szczepienie ale zamkniete juz bylo to poszlismy się przejsc to takiego parku i tam bylo boiszko ,staw, plac zabaw to mowie to wyciagnijmy go z wozka niech sobie pobiega to go wyciagnelam puscilam i sobie biegalpo calym boisku potem mowie to chodzmy na plac zabaw to poszlismy to michaniu bujal sie na hustawce potem z tata na zjezdzalni razem zjezdzali jaki szczeliwy byl gdy zobaczyl chlopca strasznie sie do niego usmiechal i szczerzyl zęby i powiem wam ze nie chcial odejsc z tamtad trzeba bylo na rece brac i uciekac bo plakal nie chcial wraca ale jutro jak bedzie ladna pogoda to pojdziemy na dluzej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

hmm kropeczko powiem Ci ze ja jakby moj michaniu tk nie chcial jesc chlebkla zupek itd to bym mu dawala tylko mleko bo dziecka nie zmusisz do jedzienia moj michaniu pije 220 ml mleczka na noc i nad ranem tyle samo i tyle mleka jest na caly dzien ...ale skonsultuj to z lekarzem

co do jedzenie to mój michaniu wszystko zje , czasem jest tak ze dam mu cos do buzi wezmie wyciagnie rzuci na podloge i wtedy podniesie i zje ... moze z podlogi lepsze :)
jak mówie zeby cos podal to ładnie podaje ale tez zalezy co bo jak mowie podaj pilota to ucieka a on tak smiesznie biega :)
co do krzykow to zdarzy mi się nakrzyczec na michania i czasem placze a czasem sie wzdrygnie zrobi mine a'la:Niespodzianka: i zrobi łłuuuuu
jak udaje ,że placze to taki zaciekawiony jest bierze odkrywa mi rece i jak widzi ze nie placze albo sie popatrze na niego to się smieje
ogolnie na wszystko sie smieje marszczy nosek zęby szczerzy i sie cieszy :) na sofy sie wspina i na jednej siedzi na podparciu i przez okno sobie patrzy a na 2 wychodzi wspina sie na sama gore i sie z niej zsowa i to sprawia mu wielka frajde i zabawe
co dobre to mi buzi da a tacie juz nie :) ale bardzo się cieszy na jego widok i dziadka
a wiecie co zrobil :) wczoraj lukasz chcail rolade zebym mu upiekla to upieklam polozylam pod ta rolade pieluche bo trzeba ja pozwijac i zaczelam sciagac papier z niej a michaniuprzyszedl i zlapal za pieluche i pociagnal szczeliwy i co rolada wyladowala na podlodze :) ale udalo sie odratowac nie podarla sie tylko troszke jablek odpadlo lale bylo ok zwinelam i z 2 juz nie ma rzadnej bo tatus zjadl michaniu tez troszke owalil a sie lukasz smial bo ukroil sobie kawalek i pyta michaniu chcesz a ten przyszedl i wciął pory kawalek i luaksz mowi ze kawaki to bierze ja stary chlop takie wielkie :) ale ladnie przezuwa choc ma tylko 4 ząbki ale tak jak juz pisalam 2 na dole choc 1 idzie napewno tylko jak to u michania zeby mu ida powoli i pojedynczo wiec moze jeszcze z tydzien minie zanim sie zabek wybije

co do wygladu toteraz przez 3 tyg to nic praktycznie makijaz malo kiedy jak aptrze na siebie w lusterku to sie przerazam bo tylko siedze w domu przed tv lub laptopem no wyjde na sapcer na godzinke a tak to non stop na dupie siedze a potem dziwie sie ze gruba jestem i w ogole strasznie sie czuje ale postanowilam zapisac sie na silownie i codzinnie na nia chodzic na bieznie zbey sobie pobiegac 30-60min i tak do wielkanocnych ,przy czym jesc ogolnie wszystko tylko nie po 18 i w mniejszych ilosciach ...
teraz plan zajec na studiach na przszysly semestr jest taki ze w poniedzialki mam nawet luz bo w-f ,rachunkowosc i statystyka wtorek to juz od rana mam maszynoznastwo przetworstwa spozywczego wyklady i cwiczenia i do tego jeszcze infotmatyke i to z przerwami to mam a na samym koncu wyklady i koncze o 18,30 wiec od rana do wieczora a sroda to juz cala zawalona od 8 -20 wiec w srody bede przychodzila michania brala i do spania i w czwartek mam 1 wyklad ipotem caly dzien wolny i piatek sobota niedziela wolna :) ogolnie pare przedmiotow mi odpadnie takze tylko do swiat bede chodzic a po swietach to juz poniedzialek wtorek zrobi sie luzniejszy a czwartek bede miala wolne tylko ta sroda zostanie od rana do wieczora z jedna przera 2,5h to ja wykorzystam na silownie :) nom i tak wlasnie zamierzam na silownie chodzic do swiat wielakoncnych i przedewszystkim biegac

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

zaraz mnie trafiiii... trzeci raz pisze tego posta!!!!!!!!!!!!

paola moja też z dwojoną siłą robi wszystko jak jej się mówi nunu... Czasem aż bije i krzyczy ale ja jestem z natury stanowcza i nigdy nie robi mi się jej żal bo krzywda jej się nie dzieje i stawiam na swoim. Pokupowałam zabezpieczenia do drzwi, gniazdek i szafek bo już szału dostawałam ale od dziś spokojnie.

rainbow ma może racje z tym nie zwracaniem uwagi od jutra STOP Z UWAGAMI :D

Kropka może pozostań przy tym mleku i to co on faktycznie ci jada. Mojej siostry córa ma 11 lat i od zawsze jest problem z jedzeniam, jak by jadla za kare... Nie ma tylko problemów z zupą pomidorową, naleśnikami i pierogami ruskimi a tak to koszmar jakiś. Może twoje maleństwo też niejadkiem ędzie.

Odnośnik do komentarza

zaraz mnie trafiiii... trzeci raz pisze tego posta!!!!!!!!!!!!

paola moja też z dwojoną siłą robi wszystko jak jej się mówi nunu... Czasem aż bije i krzyczy ale ja jestem z natury stanowcza i nigdy nie robi mi się jej żal bo krzywda jej się nie dzieje i stawiam na swoim. Pokupowałam zabezpieczenia do drzwi, gniazdek i szafek bo już szału dostawałam ale od dziś spokojnie.

rainbow ma może racje z tym nie zwracaniem uwagi od jutra STOP Z UWAGAMI :D

Kropka może pozostań przy tym mleku i to co on faktycznie ci jada. Mojej siostry córa ma 11 lat i od zawsze jest problem z jedzeniem, jak by jadla za kare... Nie ma tylko problemów z zupą pomidorową, naleśnikami i pierogami ruskimi a tak to koszmar jakiś. Może twoje maleństwo też niejadkiem będzie.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki, witam się środowo chorobowo :( Ścięło mnie tak że wczoraj jak wróciłam ze szkoły to myślałam że umieram tak mnie wszystko bolało. Na szczęście tylko ja chora
Kropeczko ja na twoim miejscu chyba karmiła bym Ignasia tym mleczkiem skoro nic innego nie chce to i mleczko dobre. Fabian miał tak podczas choroby tydzień czasu prawie jadł samo mleko czasem jakiś biszkopt. Ja wychodzę z założenia tak jak Rainbow że dziecka nie trzeba zmuszać.
Madzia tak jak gadałyśmy nasze dzieci są takie do siebie podobne :P Fabian też siedzi na kanapie i wygląda przez okno. Tak jak Michaś uwielbia schody ( wchodzi sam, schodzi na rączkę) śmiesznie to wygląda bo schodek sięga mu do pasa ale idzie w zaparte :P Z kąpaniem żaden problem tylko wodę lejacą usłyszy leci do łazienki i podnosi rece żeby go rozebrać. Nie mówi prawie nic tylko tata tak że my rozumiemy, nawija ale po swojemu i tak na prawdę większości nie rozumiemy :( Za to wczoraj nauczył się podawać cześć daje rączkę i próbuje wymówić coś w stylu cześć strasznie zabawnie to wygląda. Ale żeby mówić ma jeszcze na szczęście czas :) Teraz zaczniemy naukę nocnikowania choc Fabian jest ciężki bo posiedzi minute i ucieka trzeba go ostro zabawiać.
Paola może spróbuj tak jak mówią dziewczyny nie zwracać uwagi?? Fabian na szczęście mnie nie bije, uszczypnął mnie kilka razy ugryzł D jeden raz i mu przeszło. Za to notorycznie wymusza wszystko płaczem. Chce telefon płacz, klucze od auta płacz ale my nie zwracamy uwagi i po chwili zajmuje sie czym innym.
Ale nadrukowałam :P Mam nadzieje ze komukolwiek zechce sie to przeczytac :P

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

EHHHH ANIU CHYBA MACIE RACJE PRZESAJE ZWRACAC UWAGA...ale normalnie diabełek wcielonyz tej mojej dzieciny ja nie wiem jak to bedzie ja gdzies zabrac ... normalnie wstyd hahaha mama nadzieje ze sie jakos uspokoi z czasem w sklepie narazie ekscesów nie ma bo mała ludzi sie nie boi z połek nie zabiera haha a jak zrozumie ,ze mama to może kupic to zobaczymy Ja osobiscie zawsze sie wkurzałam na matki jak weszy z dzieckiem i sie rzucalo na ziemie ,że to chce tamto i wyło ... a teraz sama moge miec kiedys taki problem chociaz Amelia ma wszystko a wrecz wydaje mi ,śe za duzo ma w tyłku .. no ale równie jest :):) wkażdym badz razie mądralińska strsznie dzisiaj gotowala ze mna od rana warzechami itp w miseczkach swoich mieszała i próbowała haha lizała łyzke i kiwała głowa ,że dobre mówiąc yhmy yhmy myslałam ,że padne :D skubaniec :) co tylko widzi to małpuje :D A CO DO JEDZIENIA
oj kropeczko oddała bym Ci apetytu Amelki bo ma prawie jak dorosły człowiek i niczego nie odmówmi szystko jest niam niam :) dobrze ,że nie tyje hehe bo byłby problem :) a wrecz jest za mała jak na swój wiek no ale po tatusiu i jego filigranowych siostrach to ma i dobrze :):) a np dzisiaj rano ja jeszcze tak drzemałam a Ona podeszła do łózka była ok 5 min cichutko czyms sie zajeła a ta kurde torbe sobie swoja sciagneła taka jak gdzies jedziemy wyciagneła kinderka (czekoladke) i pare michaszków i wcinała chyba jak juz sie zasłodziła to przyszła do mnie i spiewa mi na na na i tak wywija mi przed oczami ta czekoladka MASAKRA ... cwaniak .. nie miałam pojecia ,że dzieci sa tak sprytne i kumate roczne .. ehh a kazdy mowi bedzie gorzej nie lepiej .. ehhh A TY KROPECZKO DAJ MISIOWI TO CO LUBI i moze czesciej my wzasadzie mleko 2 razy tylko pijemy .. aledobre i 2 gryzki jak zje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

kasiu ja przeczytalam :D

Paola twoje dziecko to skarb do jedzenia, moja ma odstawione mleko w ciągu dnia i np dzisiaj zjadła pół miseczki zupki, biszkopty ze trzy i kawałek kotlecika, normalnie dziecko zagłodzone a nic nie je żebra jej widać sucharowi jednemu. Za to przed snem wciąga całą butle mleka i rano też, zaraz po przebudzeniu bo mama leniwa i śniadanie robi około 9 :D

madzia mały jest ekstra i bardzo w zachowaniu przypomina moją Julcie :D

My dziś byliśmy na spacerku ale na nogach, mała tuptała ostro, oczywiście wszystko ją interesowało i wszedzie się zatrzymywała wszystkie śmieci zbierała :D Ale dała rade tylko przez ulice jak przechodziliśmy to na rączkach. Ludzie się zatrzymywali i pytali ile ona ma lat :D Zresztą tu w UK wszedzie są mili ludzie dla matek z dziecmi, każdy zagląda do wozka i każdy chce zobaczyć. Ale żadko się spotyka by ktoś chodził z tak małym dzieckiem za rączke, zawsze na spacerku w wózku.

Mój J. dziś ścinał drzewo takie wielkie i tak rozłożyste że mi się ręce trzesły jak go widziałam chodzącego jak malpa na samej górze. Po gałęzi ścinał i wszystko zawisało na linach w górze a potem pomału było ściągane na ziemie. Sprawa na tyle niebezpieczna że druty wysokiego napięcia, komurki i płoty. Jak by cokolwiek poleciało w dół to tragedia w dodatku przy ulicy. Ale jestem z niego dumna o sam wszystko robił i jedyne szkody to dziura w lameli i to taka niewidoczna :D Ale ten sumienny i jutro z pracy przyniesie lamele i wymieni :D Przynajmniej tak mi powiedział a właściciele powiedzieli że przy takiej pracy takie szkody to nie szkody i jeszcze premie dostał :D a ja w ciągu 30 min w markecie na szmatach wydałam 60% jego zarobku :D

Odnośnik do komentarza

kasiu szybko zdrowiej zanim zanim reszte pozarazasz.
paola niezła ta twoja amelka aparatka. a moja zuzka to tez na widok jedzenia to sie trzesie i ciagle woła mniam mniam jak worek bez dna. mleko pije rano i na wieczór jak nie zje kaszki to jedyba rzecz za która nie przepada. zadko w nocy a dzis przykładowo zjadła poza mlekiem 1,5 kromki chleba z szynką parówke caly kawał miesa gotowanego ziemiaczka i garstke fasoli pózniej z pół kotleta schabowego mi zjadła jabłko i dzis pierwszy raz jadła lizaka od nim2 bo jej 19 miesieczna kuzynka jadła to tez dostała i kinderka i na kolacje znowu kanapka i azmleko i jeszcze by jadła a teraz dostała goraczki 38.5 ale nie kaszle nie smarcze albo jakis wirus albo na zabki bo sie własnie górne 4 wybiły.
a zuzia tez ze mną gotuje ale zazwyczaj wszystko robi na opak np kroje ziemiaki w kostke i mówie układamy na blache to ona z tej blachy po całym blacie rozrzuca potek kilka sprzatnie i znowu no ale cóż.

kasiu co do jedzenia to jeszcze tak sie zastanawiałam dziewczyny maja racje dawaj mu to co smakuje no ale wkonu diete trzeba troche rozszerzac zeby nie chorowal.
ja kupuje nestle sinlac powinno zasmakowac to twojemu małemu i np ugotuj warzywa np brokułe i fasole i sam wywar z warzyw daj mu i dadaj do tego tego nestle bedzie bardziej wartosciowe a jak lubi warzywa to tez mu daj ja np brokuły rozgniatam wtedy jest bardziej gesta zupa a fasolke to zazwyczaj na talerzyk daje i zuzia sama sobie skubnie. moze spróbuj mu w kaszkach czy tych papkach przemycac a to szynke czy jakies inne nowosci. albo moze niech pogotuje z toba troche i samsie skusi na cos nowego byle by była pora jedzenia to poczuje moze troche głodu. chodzi o to ze mleko i kaszki nie maja wszystkich niezbednych składników aminokwasów itp które trzeba codziennie dostarzac organizmowi.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

hmmm widze ze powoli się rozkreca forum od nowa :)
my dziś na spacerku byliśmy chwile w wózku potem puscilam michaniana boisko i sobie biegał i potem na hustawkach i zjezdzali i wracac nie chcial znow :) ale wczoraj wiekszy placz byl bo dziecko bylo a dziś juz nie
a tak to bylismy zapsiac sie na szczepienie i co i nie ma na tyle pielegniarek i szczeienie trzbea przeniesc na kwiecien ... przylecimy na swieta i zaszczepimy choc nerwe mialam

co do lizakow to ja sie zastanawialam nad nimi kiedy podawac michaniowi ale stwierdzilam ze nie za predko ,bo pamietam sytuacje gdy wracalmz kolezanka ze szkoly jak do LO chodzilam i szła dziewczyna odemnie ze szkoly z jakims kolesiem i chlopczyk z nimi nie wiem 2-3 lata lizaka lizal i połknal tak ze staneło mu w przelyku i oddychac nie mógl dusil sie biedny ta dziewczyna pyta jaki nr na pogotowie taka zastresowana byla ze zapomniala mimo ze na PO uczylismy sie tego nom ale tak to jest w stresie i wtedy kobieta podbiegla i tego chlopczyka do gory nogami i w plecy go i lizak wypadl ...a karetka hmmm gdtby nie ta baba to dziecko pewnie by nie zylo bo z 10 min po tym przyjechala dlatego da mnie to taka przestroga co do lizakow

nom ale jak ma sie cos wydarzyc to sie wydarzy

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Madzia co do Twojego ostatniego zdania zgadzam się z Toba w 100%. Co ma sie zdarzyć i tak się zdarzy. Moja ciocia (chrzestna matka) miała raka mózgu, zoperowali ją okazało sie że nie ma przerzutów, po pół roku trafiła do szpitala z zapaleniem płuc i po tyg zmarła. Od tamtej pory uważam że jeżeli coś ma się zdarzyć to możemy to co najwyżej troszkę przesunąć w czasie.
Ania zazdroszczę Wam tych ząbków my mamy 8 i od 2 miesięcy małemu sie już wyrzynają następne dziąsła ma sine tak że normalnie czarne ale na szczęście dziś już wiidzę że widać tyle że się nie przebija ten ząbek więc może Fabianek troszke przestanie cierpieć choc na chwilke. A jeszcze Aniu do Ciebie jedno pytanko, kiedy Juli zmieniasz łóżeczko na łóżko, ja się tak zastanawiam teraz bo mały nie chce spać w łóżeczku woli na podłodzę :/ porąbało mu sie już kompletnie. W łóżeczku śpi do 2 potem płacz dostaje herbatkę ale w łóżeczku leżał i zasypiał nie bedzie i londujemy na podłodze i spi do 8-9 mam wrażenie że nie lubi tego że jest zamknięty. A do wylotu do Polski ślicznie spał w łóżeczku ??

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak stwierdziłam ze jakbym miala michaniowi kupic lózko to takiee na cały pokoj bo on tak się ciągle przemieszcza hehehe :)ze jednoosobowe łóżko to małe dla niego^^
ale to nie głupi pomysł trzeba zacząc powoli myślec o tym

a ja wczoraj wyprzatałam na błyzk łazienke bo troche zapuszczona była zreszta pomyslałam sobie ,że jak chłopcy będa się wyprowadzac to ciężko będzie im cokolwiek posprzątac :) to posprzątałam jeszcze kuchnie pasuje wysprzątac i bedzie ok :) reszte dl nich :) zobaczymy czy się zmotywuje do tego

a Ł dziś rano przyszedł po pracy i szepta mi do ucha nie jeżdzcie zostańcie prosze ... a ja mówie przeciez dziś nie lecimy a on no i co zostańcie :)
z jednej strony chciałąbym ale z 2 nie :) tzn chciałabym zebyśmy w 4 wrócili do PL i nie musieli latac w ta i z powrotem to fajnie by było .... a jakbym tutaj zostało to bym się już doszczętnie zapuściła ... przez 3 tyg nic praktycznie nie robiłam a jak będe w PL to troche ruchu będe miała co korzystnie wpłynie :) na mnie a z tej 2 strony to tutaj mam świety spokoj nikt mi się nie wtraca do Michania moge robic zywcem co chce:)

a wczoraj kąpałam michania i mówie michaniu wychodzimy a ten jak stał to nagle siadł na tyłku ja rece do niego wyciagam ten ucieka po wannie i co lepsze kładł się na brzuchu i chciał głowe do wanny przykładac ale ze woda była to tego nie robił :D nawet jak wypusciłam wode i juz nic nie było nie chciał wyjsc troszke marudził jak go zabierałam ale nie było tak źle :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu ja bym już dziś Julie położyła do nomalnego łużeczka ale zabezpieczyć będe musiała by w nocy mi nie spadła i krzywdy nie zrobiła. Jak masz sposobność to możesz sprubować kto Ci zabroni, to Twoje dziecko :D

Madzia co do lizaków to mój J. daje Juli mimo że ja nie jestem za słodyczami. Co do pierwszej pomocy to ani ja ani J. nie mamy problemów w podawaniu pierwszej pomocy w sytuacjach szczegulnych i radzeniam z paniką. Ja pracowałam przy pierwszej pomocy w szpitalu a J. jako strażak.
Ale jeśli chodzi o ostatnie zdanie nom ale jak ma sie cos wydarzyc to sie wydarzy To jestem za w 100%.
Madzia co do Ł. to ja się mu nie dziwie, tęskni za wami chłopak i to normalne kto by nie tęsknił mając wspaniałą rodzine :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...