Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D

[julka130]

Laseczki zaczynam się denerwować !!!!!!!!!!!!!!!! Dajcie mi kopa w dupe na uspokojenie.
Acha skcanie w lewo mam opanowane, chyba że się nie zorjętuje, że jestem na jednokierunkowej:(.
Miała dwuch instruktorów i na prawdę jest ważne żeby trafić na takiego co nam będzie pasować. Jedni wolą krzyk a inni powtarzanie wszystkiego po kilka razy.
Ja należe do drugiego gatuku, temu mi Jurek zabardzo nie pasował. A Pana Tomka z Akademi Startu uwielbiam.
W ramach relaksu idę zrobić sobie maseczkę, może jeszcze pomaluje pazurki na czerwono :):):).

[justys79]

Hej dziewczyny :)

Gratulacje dla wszystkich, ktore zdaly egzamin w ostatnim czasie.
Ja dzis mialam pierwsza jazde w szkole i musze powiedziec, ze fajnie mi sie jezdzilo ....pierwszy raz samochodem z automatyczna skrzynia biegow i musze stwierdzic, ze to duza wygoda. Trudno mi bedzie sie przestosowac na nasz z manualna skrzynia. Gorzej wychodzilo mi parkowanie miedzy samochodami ale mysle, ze jak troche poprobuje to i to bedzie pryszcz. Zaliczylam dzis miasto, autostrade, wszystkie typy paqrkowania. Jeszcze tylko 4 godziny i pozniej na swoim bede doskonalic umiejetnosci. Mam nadzieje, ze wyrobie sie do swiat z prawkiem.

Postaram sie poczytac pozniej jak dzieci pojda spac.

[justys79]

Julka trzymam kciuki za jutro, napewno zdasz :)

[AchA]

Julka mam nadzieje, ze juz słodko śpisz i jutro wyspana pojedziesz na egzamin.
I nie denerwuj sie, bo nie ma czym. Potrafisz jeździć i zdasz!
Wszystkie tu bedziemy trzymac mocno kciuki. Dasz radę!

A! Ja jeżdże dalej z Jurkiem. Pisalam dziewczynom, że drze morde jak ta lala. Ale ja juz sie chyba przyzwyczaiłam.

Emilia zawracanie na 3 nie jest obowiązkowe na egzaminie, ale zawracanie jest. Więc może to być na 3, ale nie musi.
Co do skretu w lewo z jednokierunkowej, to juz wszystko napisałaś :wink2: , a chodziło o to, że ostatnio na tym egzaminator oblał moją kumpele.

[GOGA]

Emilia to nie w tym problem .... chodzi o podpisanie listy że może iść na egzamin - czyli inaczej zaliczenie kursu .... on jej tego juz po 30 godz + 10 dokupionych za nic nie chce zaliczyć ( bo mówi że ona nic nie umie !!!! no to jak on ją uczy w takim razie to chyba jego wina - kurna !!
i ona nie może nawet iśc zapisac sie na ten cholerny egzamin .... z szefem rozmawiała powiedział że ten onstruktr jej to podpisze bo on mu kazał - a tu nic zero - dziewczyna załamana .... taki jej problem zrobił ... że na nic jej kurs - skoro nie może go skończyć .... kasa wyłozona i co ....

chorobcia szkoda mi dziewczyny ... bo widac się ju zzałamała ... i nie wiem co by tu jej doradzić ...

ja też stwierdzam że miałam SUPER instruktora - niezwykle spokojny i uprzejmy ... był zmiennikiem tegoż właśnie - rozdarciucha i chama zarazem .... bo jak można ubliżac człowiekowi ... mówie WAM jak z nim jeździłam to mi się rece trzęsły z nerwów - a na koniec się z nim pokłóciłam ... bo nie dośc ze pyskował i darł za kierownice to jeszcze plątał polecenia a potem wrzeszczał że go nie słucham ... cholera jasna ...
ciezki typ..

macie jakiś pomysł - ja jej mówię ze pójdę z nią do tego biura ... tylko że ona unosi się dumą i mówi że rzuca cały kurs

[AchA]

Goga no to faktycznie problem ma twoja kumpela. U nas egzaminator po prostu podpisuje papiery jak sie wyjeździ godziny.
Nie pozwól jej zrezygnować ot tak. Walcz z nią bo to przeciez kupa kasy wyrzucona w błoto!
Niech pokaże debilowi, że tak latwo nie popuści.

[GOGA]

Acha ano - kupa kasy ale i ile zdrowia ...
ona jest panną dość ładną ja już nie wiem czy facet zagiol na nia parol czy jak .... że tak jej przeciąga ... czy to tylko czysta złaśliwość .... szkoda mi jej bo w sumie ja ją namówiłam zeby poszła z nami ( poszło nas 3 ;)) a yteraz my jakoś takoś a ona w tyle została ....

mój instrukto podpisał mi kartę jeszcze za nim wyjęździłam wszystkie godziny .... miałam jeszcze 2 do wyjechania a on mówi że nie bedzie mi przecież robił problemów iżebym już poszła się zapisac na egzamin ... no ale nie każdy jest ludzki jak widać

[GOGA]

kurcza przepraszam za byki --- ale to już ze zmęczenia ;)

[Emilia1988]

GOGA uwazam, ze kolezanka powinna pojsc do biura i powiedziec, ze zada zmiany instruktora... Chociaz wiem, ze bedzie musiala wykupic dodatkowe godziny co wiaze sie z kolejnym wylozeniem kasy. Ech... Jezeli by mial na Nia oko to moim zdaniem pomoglby jej zdac wszystko a nie przedluzalby tego... To jest moje zdanie. Wiem sama po sobie, ze moj instruktor ma na mnie oko bo juz mi to wszyscy w kolo powtarzaja i co... Zamiast przedluzac to jeszcze pomogl mi zalatwic wszystko i nie stwarzal zadnych problemow. Powinnam isc zaliczyc egzamin wewnetrzny bo inaczej nie dostalabym zaswiadczenia o ukonczeniu kursu. Tym czasem po 30 godz. instruktor zrobil mi wielka niespodzianke i sam mi przywiozl zaswiadczenie i oznajmil mi, ze egzamin wewnetrzny mam zaliczony bez jego zaliczania :) Zrobilam naprawde wielkie oczy, ladnie sie usmiechnelam i podziekowalam mu. Teraz sam do mnie dzwoni i pyta sie kiedy wkoncu sie spotkamy bo stesknil sie bardzo za mna :) No wiem obiecuje mu, ze spotkamy sie jak tylko zdam egzamin teoretyczny :) Ja juz sie sama nie moge doczekac kiedy wkoncu znowu usiade za kierownice :) i bede mogla sobie pogadac z moim ulubionym instruktorem :) Facet naprawde ma podejscie do czlowieka, ma stalowe nerwy chociaz on sadzi inaczej :) :) :) :) :)

JULCIA jutro kciuki zaciskam od samego rana - ZDASZ NAPEWNO :)

[Emilia1988]

Tak tu do Was zagladam co chwilke z nadzieja, ze sa jakies nowe posciki od Was a tu nic nie ma :( Wlasnie sobie siedze i robie pytanka z prawka :) Narazie jestem na "nauce" a pozniej bede robil "egzamin" :) Doszlam juz do 216 pytania a wszystkich 490 :shock:

[Kate]

Julka, zaciskam kciuki już teraz. Nie daj się!!!

[AchA]

Gosia spokoj, spokój i tylko spokój! Jesteśmy z tobą! Jeszcze tylko dam sniadanie Niusi i juz bede miała zaciśnięte kciukasy :wink2:

[Kate]

trzymam kciuki!!!!!!!!!!! Ciezko sie pisze z zacisnietymi.
Julkaaaaaaaaaaa dawaj czadu!!! Rzuc urok na egzaminatora!!!!!!!!!!!!!!

[AchA]

Cięzko, ciezko, ale Julka musi zdac! Może jest właśnie w samochodzie egzaminacyjnym?
Babo! Czadu!!!!

[Kate]

Julka, wracaj! Boziu a ta jeszcze na kurs poszła ;)

[AchA]

No właśnie!
Na dodatek mieszka za Bialym, a WORD jest w Białym. Zanim dojedzie i napisze, to my tu pazury zjemy.
Ale myśle, ze juz zdała.

[MamaNikoli]

Cześć dziewczyny, ja mam zamiar zapisać się na prawko w tym tygodniu, ale dopiero na kurs.
Robiłam już kurs pare ładnych lat temu, ale nie podeszłam do egzaminu :( Tym razem na pewno podejdę, bo M już mnie tak naciska, że w sumie nie mam wyjścia.
Ten filmik z pierwszej strony to po prostu bomba, o mało co z krzesła nie spadłam !

[poziomka-p4]

hej laski! świetnie nam idzie-już są 2 zdane egzaminy a wierzę,w to że dzisiaj będzie zdany trzeci-TRZYMAM MOCNO KCIUKI

[zubelek]

Julka, Julka wracaj z dobrymi wieściami...

[julka130]

Proszę nie bić.
Ale nie zdałam, przez własną głupote. Dałam sobie chyba za dużo luzu i spierdzieliłam łuk. Wiedziałam już, że robię zle i poprosiłam o korektę.
Ale dupek się nie zgodził. Jest mi smutno:(((((((((((. Wszystkich w Wordzie pocieszałam. Ale się nie poddam, ma juz wykupione godziny jutro dostane zaświadczenie i się szybko zapiszę. Postanowiłam mieć te cholerne prawko!.
Przytulcie kropka:((((((((((((((

[Kate]

No coś Ty Julka... facet to jakiś kretyn. Ja bym na Twoim miejscu odrazuuu poszła do dyrektora. Oni sobie naprawdę za dużó pozwalają, jak nie drą mordę na i tak zestresowanych, to łamią przepisy wg których mają przeprowadzć egzamin.
Nienawidze egzaminatorów!

Julka, nic sięnie martw. Najważniejsze, że sama wiesz że umiesz jeździć, uda Ci się na pewno zdobyć to prawko!

[poziomka-p4]

o kurde,Julka,ale szkoda....a prawko i tak będziesz miała-grunt to sie nie załamywać !!!
może nie jest teraz odpowiedni moment ale chciałam dodać,że ja już wczoraj swój dokument odebrałam i gapiłam się w niego przez pół godz.ze szczęścia

[Emilia1988]

Julcia nie smuc sie... Zdasz nastepnym razem :) Przytulam mocno!!!

[julka130]

Mam nadzieję, że koleiki teraz są mniejsze, i uda mi się zapisać jeszcze na grudzień. Jest mi smutno, ale to tylko egzamin, i życie toczy się dalej. Właśnie przed chwilą się dowiedziałam, że poroniła siostra mojej koleżanki. Była w trzecim miesiącu, dziecko wyczekane i upragnine. To jest tragedia:(. A nie zdany egzamin to tylko strata czasu i pieniędzy. Dziewczyna bardzo pragneła tego dziecka i chciała żeby było podobne do mojej Julki. życie jest czasami zbyt trudne i smutne.
Pozdrawiam

[Kate]

Pozioma, gratuluję odebrania PJ. Kiedy jazda testowa ;)

Julka, masz całkowitą rację, niezdany egzamin to nic w porównaniu do takiej straty.
Siostrze koleżanki, na pewno uda się ponownie zajść w ciążę. Trzymam za to mocno kciuki.

A Ty babeczko biegiem zapisać się na egzamin i nie daj się tym dziadom z WORDu.

Mi non stop w głowie brzmią te "okrzyki" tego mojego egzaminatora. :( Powiem Wam, że bardzo to przeżyłam. Nikt nigdy tak do mnie się nie zwracał z taką pogardą wręcz.
Ale na koniec chyba zrozumiał, że jakimś wyrzutkiem społeczeństwa nie jestem i mu chyba do tej pustej łepetyny coś dotarło :|