Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2021


Rekomendowane odpowiedzi

Powiem Ci ze nie mam pojęcia. Mają jeszcze czas żeby się odpowiednio ułożyć. Ale faktem jest to że czuję kopniaki cały czas z lewej strony. Może wychodzą z założenia że głową do dołu sobie jeszcze poleżą haha. Chyba że to mylne uczucie. No okaże się we wtorek. 

Odnośnik do komentarza

U nas tez poprzeczne lezonko 😉 Bolesnie to odczuwam ale to juz kwestia mojej budowy. Czekam na zwrot akcji z pozycją, miejsca jest niby sporo i czasu też a bobo zwinne bardzo.

Kp temat rzeka, mam polozna w domu mozna powiedzieć i to taka bez nacisku z duzym zrozumieniem. Bardzo dobre nastawienie to karmic chociaż 3mce i jak juz pekna te 3miechy to zleci dluzej. Ja akurat moge karmić w zaleznosci od wynikow bo po roku od porodu max. Plus minus 2mce musze robic rezonans z kontrastem i tutaj za zadne skarby nie wyobrazam sobie sciagac pokarm wylewac przez 12-48 a nawet 72h bo są różne opinie zeby moc dalej kp. Popekane brodawki i krew to tylko w szpitalu z nakladkami potem jest ok ale kazde dziecko inne jest..

Czuję się mega opuchnieta, dzis omdlalam do tego znowu ajj jeszcze trochę nam zostało.

Zastanawiam się co bedzie w lutym na poloznictwie, jakie zasady, warunki, szkoly, zlobki. Obstawiam Zdroje w Szczecinie mam godz.drogi albo dalekoo dalekoo w drugą stronę.

Szkole rodzenia mam indywidualnie wg potrzeb i jak cos jeszcze to online webinary. Do cc wiadomo jak się przygotować nie znam siebie od wczoraj wiec o tyle dobre aby pozniej tylko datę ustalic i do szpitala przyjechac.

Malwusek jak się czujesz? Myślę o Was :))

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, u nas tez polozenie poprzeczne! Czasami jak mala kopnie w zly punkt to zginam sie jak scyzoryk. Ale czuje ja w roznych punktach, czasami mam wrazenie ze sie przekreca bo chwilowo gorzej mi oddychac ale pozniej chyba wraca na miejsce^^ 

Mom5 bedziesz miala cc? Ja tez na pewno i jestem ciekawa na kiedy bede miala termin ustalony no i jak bedzie wygladala wowczas sytuacja. Staram sie o tym nie myslec bo az mnie ciarki przechodza. Czytalam, ze kobietki na sali pomagaja sobie na wzajem (przeciez trzeba isc sie wykapac czy najzwyczajniej w swiecie do skorzystac z ubikacji!).

Zazdroszcze Wam, ze macie juz na dniach termin wizyty...ja dopiero 9 listopada. 

Odnośnik do komentarza

Agaczi tak, będzie cc. Normalnie bylabym z mezem w dzien i w nocy we wlasnej sali i z dzieckiem. Lazienka tez tylko nasza. Dziecko tylko do badan z ktoryms z nas albo obojgiem zabierane. Po cc najpierw ja potem mąż ma dziecko zanim mnie nie przewiozą. Ale obecnie to wszystko sie zmienia wiec nie wiem.

Co do oddychania to witam w klubie. Czasem az zatyka...

Odnośnik do komentarza

Mom5 brzmi jak porod z bajki;) rodzisz w panstwowym szpitalu? W tym szpitalu co ja mialam cc tez maz byl od razu przy ubieraniu syna, pozniej godzina skora do skory maly byl ze mna a pozniej znow z tata. Po kilku godzinach pionizacja i myk na sale:)jeszcze z cewnikiem przewijalam malego^^ wyczekiwalam tylko meza kiedy przyjdzie zeby isc sie wykapac. 

Nie wiem jak bedzie teraz ale moj lekarz prowadzacy ciaze pracuje wlasbie w tym szpitalu i bedzie mnie operowal wiec na nastepnej wizycie zapytam jak to wyglada w praktyce

Odnośnik do komentarza

Ja po wizycie 

Wszystko ok, następna za miesiąc. Szyjka ok, nie muszę się martwić. 

Wkoncu jakoś tak się spokojniej czuje. 

... Tylko ten koronowirus, czy wiecie coś na temat tego, jak się przechodzi koronowirusa w ciąży? Ja nie chce zamykać się w domu, a tym bardziej dziecka... Wiadomo. Ale z drugiej strony boję sie se coś złapie jak tyle tego teraz łazi... 

Odnośnik do komentarza

Agaczi tak placowki nfz. Jeden szpital wojewodzki- trauma do konca zycia, drugi szpital wojewodzki inny niz w 1ciazy, ok i 2 razy powiatowy najlepiej, ale nie zawsze mozna w powiatowym niestety.

Kropka super ze na wizycie ok. Slyszalam ze na nfz przyjmuja tylko nagle przypadki w poradniach ginekologicznych nie mowiac o oddzialach ze tez tylko nagle przypadki.. personel albo zakazony albo na l4 na opiece na dzieci na kwarantannach itd.

Odnośnik do komentarza

Dorisss nie ma co się obwiniać o kp. Dziecka nie zaglodzilas i o to chodzi, żeby wykarmić 😉

Korona w ciąży bardzo różnie. Tak jak i bez ciąży. Raz lekkie przeziębienie innym razem taka cięższa grypa. Czasem niestety też cięższe przebiegi, że trzeba do szpitala po tlen. U nas teraz wszystkie szkoły i przedszkola chore. W większości chorują "normalnie". Mam na myśli dorosłych, bo dzieci to już w ogóle zwykle trochę gorączki i katar. Czekam na decyzję co z moim przedszkolem, bo to ostatnie ocalałe.

Mom5 też sobie nie wyobrażam ściągania, wylewania i powrotu do kp. Z laktatora korzystałam przy pierwszym dziecku, przy drugim i trzecim mleko się lało a jeśli miałam coś odciągnąć nie leciało nic. No i jeszcze 2 razy odstawiać... Za dużo emocji jak dla mnie. 

Ja wszystkich rodziłam w jednym szpitalu. W skrócie można powiedzieć, że ok. Łudziłam się, że do lutego będzie normalnie, ale to mało prawdopodobne. Mam nadzieję, że szybko wyjdziemy ze szpitala. W domu już tylko teściowa będzie mnie wkurzać.

Moja na USG leżała główkowo, ruchy czuję tuż nad spojeniem i po bokach. Najbardziej mi dokuczały kopniaki w krocze, gdy synek leżał miednicowo. Obrócił się chyba z tydzień czy dwa przed porodem i urodził idealnie w terminie. Poprzecznych doświadczeń nie mam, wydaje mi się, że wtedy najbardzej dokucza.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...