Skocz do zawartości
Forum

Lutóweczki 2021


Rekomendowane odpowiedzi

Malwusek, życzę wszystkiego dobrego. Najważniejsze, że szybko zaraagowalas.

Mi dziś podniosło się ciśnienie bez kawy. Dowiedziałam się, że mój lekarz prowadzący przestaje przyjmować. We wtorek ostatnia wizyta, na którą cudem się zapisałam. Na pytanie co dalej, pielęgniarka powiedziała, że mogę chodzić do nowej pani doktor po specjalizacji, termin na listopad 😡. Co robić?

 

Odnośnik do komentarza

Na emeryturę odchodzi? Moze sie przenosi do innej przychodni. Oprocz tego ze zmiana lekarza to wiesz listopad za chwilę będzie. Od 20.10. to akurat do listopada wystarczy z wizytą. Jednak i tak współczuję, nie wyobrazam sobie aby mojego gina nie bylo. Ale on chyba tez nie :))

Odnośnik do komentarza

Malutka spokojnie. Może coś się stało. Lekarz też człowiek, czasem choruje, czasem zmienia pracę, czasem się przeprowadza. Daj szansę nowej gin.

Mój przyjmuje 2 razy w miesiącu. Ostatnią wizytę miałam na koniec września, teraz 23 listopada. Niby mogłabym próbować zapisać się jeszcze na październik, ale mam zrobić badania po 24 tyg to i tak nie zdążę. Nigdzie indziej nie chodzę, USG miałam 2 razy. Pewnie chciałabym małą częściej oglądać, ale wiem, że nawet gdybym miała codziennie USG i tak lęk pozostałby ten sam.

Odnośnik do komentarza

Magnolia zgadzam się z Tobą, ale czasem jest potrzeba czestych wizyt i tutaj moze byc problem, Albo po prostu pod telefonem i w razie czego przyjmie o kazdej porze zeby nie ryzykowac z wyprawa do szpitala tym bardziej teraz. Mojego lekarza poznalam w dlugi weekend majowy x lat temu co mnie bardzo cieszy bo jest niesamowitym czlowiekiem, specjalistą, po tylu latach i tylu ciążach to juz znamy się jak lyse konie. Asekuracyjnie mam 2 innych w innych miastach, ale to daleko.

Malwusek jak się czujecie? Przesyłam dobrą energię z żółtej strefy 😉

Odnośnik do komentarza

Ja chodziłam na wizyty co 2 tygodnie, ostatnia została odwołana, przez to L4  musiałam załatwiać u lekarki rodzinnej, oczywiście łaska. Teraz poproszę ginekologa, żeby mi dał zwolnienie na miesiąc, żebym zdążyła na wizytę do tej młodej lekarki, której oczywiście dam szansę. Dowiedziałam się, że na dobre opinie i pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić, więc może będzie ok. Nie wiem co z badaniami, bo krzywą cukrową się robi chyba do 27 tc, a ja już jestem prawie w 24. Poproszę też pielęgniarkę, żeby mi skierowała cała dokumentację, na wypadek jakbym musiała szukać nowego lekarza. 

Najbardziej mnie wkur..., że o niczym nie informują, o wszystko się trzeba dopytywać i prosić... Jeszcze tydzień temu mi mówili, że lekarz od 20go będzie normalnie przyjmował, a tu takie zaskoczenie...

Odnośnik do komentarza

Malwusek cieszę się, że zabieg się powiódł. Będzie dobrze. 

Mom5 rozumiem, że czasem jest potrzeba częstych wizyt. W przychodni jest jeszcze 2 innych gin. Zawsze mogę się do nich zapisać, albo zadzwonić do swojego. Po prostu nie korzystam z tych możliwości. Taki ze mnie gatunek😉. Na zwolnieniu nie jestem, po prostu nie idę do pracy (i nie zarabiam) jeśli źle się czuję, więc też z tym nie mam problemu... Ale oczywiście inaczej było w pierwszej ciąży... Wizyta co 2 tyg. Ciągle jakieś badania. Wtedy miałam więcej czasu. Teraz mam czas w środku nocy, żeby poczytać forum i coś napisać. I cieszę się, że jest jak jest😀

U mnie zwykle raz górka raz dołek w nastroju. Teraz górka. Przed 2 dniami był Dzień Dziecka Utraconego, taki trochę trudny i refleksyjny, do tego słabiej czulam ruchy. Wiadomo od razu dołek, a wczoraj w pracy wystarczyły dwa mocniejsze kopniaki już górka😀 na sobotę zaplanowałam wykopki. Jeśli pogoda i samopoczucie pozwoli to wykopię dalie, a jeśli nie , to dla dzieci muszę buty i zimowe ciuchy wykopać z kartonów. Mam duuuzo darów od koleżanek, a teraz jeszcze ze starszego dla młodszego. Przestałam pamiętać co gdzie zapakowane. Na kartonach tylko płeć i rozmiary😄

Odnośnik do komentarza

A stresy bardzo szkodzą dziecku? 

Czasami mam taki dzień że przyjdzie mi jakąś głupia myśl i się nią zadręczam... Wtedy faktycznie czuje sie bardziej zestresowana. I trochę się martwie ze tym zaszkodzę dziecku jakoś. 

Wiem że kobiety rodziły w czasie wojny, że pokonywały ciężkie choroby, to wtedy stresy większe a itak dzieci zdrowe. Jednak trochę się stresuje tym mimo wszystko 

Odnośnik do komentarza

Kropka stres generalnie szkodzi zdrowiu. W ciąży i taki jesteśmy osłabione więc wiadomo tym bardziej lepiej się nie stresować. Maluch odczuwa Twoj nastroj, duzo sie usmiechaj kochana. Nie będę tutaj rozwijać tematu.. pozytywne myślenie przede wszystkim tym bardziej jesli nie ma powodu do niepokoju.

Odnośnik do komentarza

Kropka, jeśli stresujesz się takimi, rzeczami jak płyn do płukania jamy ustnej, to wyluzuj. Więcej uśmiechu i bez paranoi, jak już napisały dziewczyny😉.

Albo pytaj i się nie zadręczaj. Jeśli będę potrafiła to odpowiem, podpowiem. 

Dobrego dnia. Słońca w sercu! Moje najmłodsze słońce właśnie wstaje. Koniec leżenia😄

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, 

Tak takie właśnie pierdóły mi wpadają do głowy. Nie wiem dlaczego 😕

Czy macie dzieci w wieku przedszkolnym? Posyłacie teraz, mimo koronawirusa??.... Zastanawiam się czy moje trzyletnie wysyłać teraz. W sumie jestem w domu wiec nie muszę. Tylko ona bardzo lubi 

...

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o przedszkolne to Malutka chodzi do żłobka ma 2lata. W sumie dzieci jest ok.16 więc mało. Jeździ z mężem autem do i z. Minimalizujemy kontakty jak się da. Zrezygnowaliśmy z zajęć dodatkowych, przyjmowania gości bo co rusz ktos i tak jest przeziebiony. Tyle do rozwiazania nic sie nie stanie, a nie możemy sobie pozwolić na to aby ktos z nas wyladowal w szpitalu. Nikt z rodziny nas i tak nie odwiedzi, nie pomoże w domu.

Prac zadnych nie jestem wstanie wykonac w domu. Ostatnio chcialam porządek w szafie zrobić to do pol godz max bo mdleje i potem ponad godzina leżenia. Caly dzien bylo malo. Na szczescie tak mam tylko w ciąży,  ale jest to bardzo klopotliwe a gdzie tu jeszcze zajmowac sie dziecmi caly dzien.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...