Listopadowe mamy 2020

[Gość Mola]

Momofthree, wydaje mi (ale to zasłyszane a nie z własnego doświadczenia), ze ostatnio kiepsko z L4 dla kobiet w ciąży. Musi być naprawdę dobra podstawa (zagrożenie ciąży i leżenie) albo rekonwalescencja po szpitalu. Ja mam właśnie obawy jeśli chodzi o mnie, ze będę wymiotować 24/h i nie dostanę nawet na kilka dni. Jeśli macie inne doświadczenia to podzielcie się!

[Luna_29]

Ja ostatnio w 4 tygodniu na pierwszej wizycie byłam i pytała mnie sama p. doktor, czy chciałabym zwolnienie.  Tak samo doktor jak byłam na NFZ, dziewczyny, które znam, też mówią ze bez problemu jakby chciały to by dostały.

 

[momofthree]

Mola szczerze, to pierwsze słyszę o czymś takim. Ja w drugiej ciąży dostałam l4 na drugiej wizycie. Lekarz zapytał gdzie pracuję. Powiedziałam 100% prawdy i wspomniałam że dojeżdżam do innej miejscowości. I jak to wszystko usłyszał, to powiedział, że skrajną nieodpowiedzialnoscią byloby dojezdzanie przy całodziennych mdłościach i dużej senności🤷‍♀️ 

Luna czyli nie jest problemem otrzymanie zwolnienia, nawet teraz. A w sumie teraz, to lekarze powinni automatycznie kierować pacjentki na l4. Ciężarne  są  bardzo narażone na złapanie "korony".

[Luna_29]

Dziewczyny a jak z Waszą temperaturą? Moja jest podniesiona, czasami 37,2/3 czy to normalne? Ma któraś z Was tak?

 

[Gość Mola]

Momofthree, Luna_29 dzięki za info. Ja to znam spostrzeżenia tylko moich znajomych z dużego miasto /Warszawa no i wiadomo, większość korpo. Ja spróbuje pociągnąć do końca 3/4 miesiąca licząc, ze mdłości jednak przejdą. Teraz jak patrzę co się dzieje to czuje odpowiedzialność także za firmę, w której pracuje. 

Mam nadzieje, ze nie będą odwoływać nam wizyt lekarskich i będziemy mieć wszystkie wykonywane badania!

[Gość Mola]

7 minut temu, Luna_29 napisał:

Dziewczyny a jak z Waszą temperaturą? Moja jest podniesiona, czasami 37,2/3 czy to normalne? Ma któraś z Was tak?

 

Tak, ja mam 37,1 codziennie. Przed ciąża standard 36.2-36,6.

[Gość Paulina 28]

Luna - ja nie mierze temperarury ale jest podwyższona w ciazy 😊 ja na początku mialam tak ze mialam uderzenia i bylo mi bardzo gorąco i prawie mdlałam wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży. 

A co do l4 to tez mi dr. Powiedziała ze na nastepnej wizycie wypisze L4. Ale nie pracuje takze nie bylo takiej potrzeby 😊

[Gość Mola]

Dziewczyny, jeszcze coś ode mnie, wydaje mi się ważne. Wklejam linka do rozporządzenia Min.Zdrowia w sprawie aktualnego standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej. Na stronie 4-6 są wymienione badania, jakie musi zlecić lekarz (min na 1 wizycie). Wcześniej któraś z Was pisała, ze lekarz zlecił jej tylko morfologię i mocz. Jest to skandal i nadaje się na zgłoszenie do Naczelnej Izby Lekarskiej. 
 

Dziewczyny, musimy tez dbać o siebie!!! Mam tyle przypadków błędów diagnostycznych w przypadku ciąż, ze po prostu panikuje. Sprawdzajmy lekarzy chociaż pod katem tych podstawowych wytycznych z rozporządzenia. Lepiej wiedzieć co nam się należy i w porę reagować!
 

link: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20180001756/O/D20181756.pdf

[Luna_29]

Ja nie mierzyłam, ale tez mam takie uderzenia gorąca, albo czuję po prostu że "jest mi cieplej",  dlatego pytam, bo przy obecnej sytuacji trochę strach mieć podniesioną tempke...🙄 dzięki dziewczyny.

Mola - wydaje mi się, że jak powiesz jaką masz pracę to lekarz na bank Ci da L4. Nie martw się.

Mówiłyście już w pracy? Kiedy macie zamiar?

 

[Luna_29]

MOLA - ja mówiłam, nie dostałam żadnych innych badań, też mi się wydawało, że to niepoważne.... przecież TSH i te wszystkie różyczki, hiv toksoplazmoza itp są konieczne.. zwłaszcza, kiedy ma się choroby przewlekłe i przyjmuje się leki. 

[Gość Mola]

4 minuty temu, Luna_29 napisał:

MOLA - ja mówiłam, nie dostałam żadnych innych badań, też mi się wydawało, że to niepoważne.... przecież TSH i te wszystkie różyczki, hiv toksoplazmoza itp są konieczne.. zwłaszcza, kiedy ma się choroby przewlekłe i przyjmuje się leki. 

Tak, ja w takiej sytuacji powołałbym się na to rozporządzenie albo zażądała na piśmie odmowy badań, które po prostu PRZYSLUGUJA. W najgorszym razie postraszyłabym skarga do Naczelnej Izby Lekarskiej (tego się boją). To straszne, ze trzeba się dopominać O SWOJE. 

[Luna_29]

Niestety.. nie chodzi o pieniądze, chodzi o ludzkie życie i zdrowie, ile nerwów człowiek straci.. szok.

[momofthree]

Dziewczyny, a to przypadkiem nie jest tak, że dane badania należy wykonać np. do 10 tc i lekarz je wypisze podczas kolejnej wizyty? Kiedyś koleżanka coś takiego mi mówiła, jak lekarz od razu czegoś nie wypisał 🤔

[momofthree]

Włączyłam sobie rozporządzenie i faktycznie tak jest, także nie ma co wieszać psów na lekarzach. 🤔

[momofthree]

Luna ja nie mówiłam w pracy, ani nikomu z rodziny czy znajomych. Jak będę po wizycie u ginekologa, to powiemy najbliższym 😉

[Gość Mola]

11 minut temu, momofthree napisał:

Luna ja nie mówiłam w pracy, ani nikomu z rodziny czy znajomych. Jak będę po wizycie u ginekologa, to powiemy najbliższym 😉

Do 10 tyg to już powinnyśmy mieć badania zlecone i skonsultowane. Nie wiem w jakim celu lekarz ma czekać do 10 tyg na zlecenie np. Tsh kiedy to badanie jest mega ważne.

Ja powiedziałam oczywiście mężowi i przyjaciółce. Inni dowiedzą się standardowo po ukończeniu 12 tyg. Ewentualnie wcześniej pracodawcy jak będę musiała siedzieć po godzinach.

[momofthree]

Mola nie jestem specjalistą w dziedzinie medycyny, ale wydaje mi się, że jeśli badania mają widelki np.4-10 tc, to można je wykonać zarówno w 4,6 czy 10tc. Być może się mylę. A co do podziału badań, to zapewne chodzi o względy finansowe? System, niestety, działa taśmowo, a nie jednostkowo i tego nie przeskoczymy. Wiem, że nie po to płacimy składki żeby robić badania prywatnie, ale szkoda zdrowia naszego i dzieci na szarpanie się z czymś na co nie mamy realnego wpływu. Tzn.takie jest moje zdanie, oczywiście nikogo nie namawiam do poparcia go 😉

[Luna_29]

To coś Wam powiem jakie ma znaczenie od razu zalecenie priorytetowych i oczywistych badań. Właśnie zrobiłam wszystkie badania prywatnie i odczytałam wyniki. Mam tsh 4 (powinno być ok 1.5!!!). Lekarz mi ich nie zalecił bo powiedział, że skoro robiłam tydzień przed zajściem w ciąże to nie trzeba (mimo hashimoto) Następna wizytę umówił na 9tc. i teraz przez 5 tygodni żyłabym w niewiedzy i nie robiła nic. Przecież to jest chore.

[Luna_29]

MOMOFTHREE - zgadzam się, że ma czas do 10, tylko po co mi beta skoro już ja kilkukrotnie robiłam sama, skoro na "to konto" mógłby zapisać coś bardziej ważnego.. Sama jestem zdania, że nie ma co tracić nerwów dlatego umówiłam się od razu także prywatnie i tu już zostanę.

[momofthree]

Luna ja się nie znam, mogę jedynie zgadywać dlaczego lekarze tak robią z badaniami.

Ja nie mam problemów Z tarczycą, ale wiem od koleżanek, że im ginekolog tsh i reszty nie robił, bo były pod kontrolą endokrynologa. Tylko dziwne, że Tobie nie kazal iść na konsultację🤔 niemniej dobrze, że zmieniłaś na kogoś innego, trzymam kciuki żeby było ok😐

[Luna_29]

Dzięki kochana, mam nadzieję, że uda się szybko zbić, najgorsza jest niewiedza.

[momofthree]

A tak w innym temacie, korzystacie z aplikacji ciążowych? Ja sobie ściągnęłam preglife i zanim zaszłam w ciążę, to korzystałam z "moj kalendarzyk" i tam jest opcja zmiany na "jestem w ciąży".

Zdecydowanie masz rację 😊

[Gość *Julka*]

Momofthree, ja mam ciąża+, bardzo fajna

[Gość Mola]

Tsh 4? To ja przed zajściem w ciąże miałam 3,5 i już wdrożono leki. Podstawowe badanie: tsh jakże ważne bo w ciąży będzie się zwiększać (!), cisnienie (musimy sobie mierzyć) no i cukier. Luna_29 dlatego właśnie pisze, ze to my same musimy ogarniać jakie badania powinny być nam wykonane, nie ufać lekarzom. 

Fajna aplikacja to wspomniana wyżej ciąża+, glow baby (po ang ale super), Preglife 

[Gość Luna_29]

Mola ja też przed ciążą już się leczyłam i zbilam do 1,3, ale Hashimoto ma to do siebie, że skaczą podczas ciąży hormony stąd znów 4 🙄 tydzień przed zajściem miałam 1.3 a teraz już to..dlatego tak ważne są te badania. 

Ja mam preglife też 😁