Majówki 2020

[PinkRose]

Aleksandra ja akurat się bałam że się wyda jak będę wymiotować. Mieszkam z tesciami na czas budowy. Ale jakoś wymiotuje jak ich nie ma. No czas pokaże kiedy powiemy. Mąż chce chyba po prenatalnych Ale dla mnie za wcześnie. chce większą różnicę jakby coś. Bo się boję że męża siostra zaraz będzie w ciąży jak sie o nas dowie. W poprzednich tak robiła i mamy po 12 tygodni różnicy między dziećmi. Nie chcę znowu tego przerabiać bo to głupia pinda jest. Wie że będę potrzebować pomocy teściów to sama zachodzi w ciążę i mi ich zabiera. A niestety jest nieogarnieta życiowo i z byle pierdoła dzwoni po pomoc. Ehh wygadalam się...

[Kath]

Aleksandra, u nas starszy syn (prawie 10 lat) wie i reakcja bardzo pozytywna, młodszy ma 3 latka to nie rozumie jeszcze. Najbliższa rodzina wie no i w pracy też. Nie dało się ukryć dłużej, bo wszyscy widzieli, albo słyszeli, jak rzygalam w łazience w biurze...

[Gość Aleksandra20]

Kath, nasi mają 10,12 i 14... Moje rodzone najmłodsze. Obawiam się reakcji nastolatków. Jesteśmy szaleni.... Starzy i durni;) ukrywamy ale już są pytania czemu tyle leżę, czemu tak często mam lekarza (co tydzień hematolog i diabetolog), czemu sobie mierze cukier..

[Kath]

Ja zawsze myślałam, że po 30 nie będę już rodzic dzieci. Pierwszego urodziłam jak miałam niecałe 23 a teraz skończyłam 32 i ciąża... Inaczej sobie planowaliśmy z mężem przyszłość a tu szok i niedowierzanie :p

[PinkRose]

Też nie chciałam rodzić po 30 zawsze myślałam że już będę stara;)
Ja już mam wyniki badań. Wszystko mam prawidłowe. A trochę ich miałam robionych. Byle do środy i zobaczę krewetka;)

[Gość Aleksandra20]

No my to w ogóle nie mieliśmy takiego planu. Moje straty wcześniej, nasz wiek... Mam 38lat. Tatuś prawie dekadę więcej.. Jeszcze nigdy nie byłam tak daleko w naturalnej ciąży.

[Kath]

W mojej sytuacji widzę taki plus, że starszy syn będzie w szkole, młodszy w przedszkolu, a ja z najmłodszym dzieckiem będę w domu i będę miała dla niego czas. Napatrzylam się na koleżanki, które mają dzieci rok po roku i nie mają lekko, więc może te różnice wieku nie będą takie złe

[Kath]

Co to się stało, że nikt już tu nie zagląda?

[PinkRose]

Kath no właśnie cisza tu taka że strach zaglądać.
Ja dziś po wizycie. Maluch ma prawie 3cm. Wszystko dobrze, więc jestem spokojna.
Ciągle mnie mdli. Nawet teraz. Wykończę się...

[Azu]

Hej dziewczyny
Trochę więcej dzieje się na fb
Ja też dziś po wizycie maluszek 3,59 cm, słyszałam serduszko, na początku spokojne później troszkę się powierciło maleństwo przez co musieliśmy z lekarzem poczekać żeby pomiar zrobić, ma rączki i nóżki
Takie dziwne uczucie w sercu poczułam jak się maleństwo poruszyło że taki mały człowieczek jest w brzuszku.. Masakra..

[Domka 1]

Ja czytam was na bieżąco ale ostatnio mniej pisze bo w sumie nie mam o czym. Czekam na więcej relacji po wizytach ;)

[Black_Panter28]

U mnie wizyta dopiero po prenatalnych, a te mam 23.10... strasznie się denerwuję przed badaniami, a jeszcze teraz na weekend jadę na wesele i coś czarno to widzę z moimi mdłościami

[Azu]

Black_Panter Trzymam kciuki by chociaż na wesele Ci odpuściły
Czy tylko mi te suwaczki sie nie pokazują tylko linki są?

[Black_Panter28]

Azu właśnie mi też od jakiegoś czasu suwaczki się nie pokazują, nie wiem co się podziało :/ co u Ciebie słychać? Jak samopoczucie?

[Azu]

Black_Panter Zależy z której strony patrzeć dziwnie po tym jak zobaczyłam jak maleństwo się porusza, i w szoku jestem że coś takiego maleńkiego żyjącego jest we mnie.. Ale też się cieszę że jest wszystko w porządku. Boję się pracy bo czeka mnie maraton 9 dniowy z niedzielą niehandlową a ostatnio przez okno widziałam co się działo tam gdzie pracuję i bardzo się boję że znów taki nawał będzie.. I co najlepsze znów mi ciśnienie skoczyło ale wyjaśniłam że mogę mieć to samo co babcia czyli syndrom białego kitla jak to położna potwierdziła i z lekarzem kazali mierzyć sobie w domu 2 razy dzienne i na kartce zapisywać żeby można zeskanować.
A jak u Ciebie prócz mdłości?

[Black_Panter28]

Azu jejku, też na to czekam, bo teraz to w dalszym ciągu niedowierzam, że faktycznie jestem w ciąży, tym bardziej, że tyle czasu się staraliśmy. Trzymam za Ciebie kciuki żebyś przetrwała ten ciężki okres w pracy i żeby niedziela nie była taka jak ostatnio. Spokojnie, z tego co rozmawiałyśmy to w domu z ciśnieniem było wszystko w porządku więc najprawdopodobniej jest tak jak mówisz. U mnie jakoś się się kula do przodu, straszne mam humorki, bierze mnie na słodkie, brzuszek już delikatnie większy, ale to taki jakbym miała wzdęty, okropnie mnie męczą wymioty, a poza tym to wszystko w porządku :)

[Azu]

Black_Panter Ja i tak dalej nie dowierzam, tak mi dziwnie.. Co do humorków czasem jestem bardzo zła ale przed ciążą takie wybuchy częściej miałam.. Piersi nadal bolą siostra pocieszyła że jak będzie mleko będzie jeszcze gorzej.. Jak na słodkie ponoć chłopiec Ile w tym prawdy nie mam pojęcia
I coraz częściej myślę jak powiedzieć w pracy o ciąży boję się że do czasu zwolnienia brzuszek mi urośnie i spodnie pracownicze będą opinać wizyta 21.11 a ja do 30.11 umowa
Ogólnie może też chciałabyś pogadać czasem gdzieś prywatnie we 2 po za forum ?

[Azu]

A no i też już byłam u endokrynologa i mam letrox przepisany pocieszyła mnie pani doktor że po ciąży najprawdopodobniej nie będę musiała kontynuować leczenia :)

[Kath]

Ja wizyte miałam wczoraj, maleństwo ma 3,5 cm i z usg wychodzi termin na 6 maja czyli tydzień wcześniej niż z OM. Lekarz przepisał mi euthyrox z powodu Hashimoto. Jak powiedziałam, że w żadnej ciazy nie miałam badań na tarczyce to się bardzo zdziwil, bo teraz niewiadomo czy mam to od dłuższego czasu czy choroba pojawiła się jakoś niedawno. W każdym razie to, że zaszlam w tą ciąże i że nie poroniłam to może nie cud, ale jednak mogło nic z tego nie być.

[Black_Panter28]

Azu u mnie prawie każdy humorek kończy się niekontrolowanym uronieniem łez także wesoło właśnie u mnie wszyscy mówią, że jak słodkie to dziewczynka więc już sama nie wiem, może się uda i na prenatalnych zobaczę ^^ to może najlepiej powiedzieć tak do połowy listopada? Wiadomo, jesteś chroniona więc masz klarowną sytuację, ale oni za ten czas (czyli liczmy 2-3 tygodnie) powinni sobie znaleźć zastępstwo. Letrox masz który? 75 czy 100? Trzymam kciuki żeby było jak powiedziała! Jasne, z chęcią :) w wiadomości prywatnej się dogadamy ^^

Kath termin masz tak jak ja :) Czyli hashimoto potwierdzone? :/ Teraz najważniejsze żebyś odpoczywała i czuła się coraz lepiej i żeby Maluszek był zdrowy, to czas właśnie dla Ciebie i Dziecka, trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze

[Azu]

Black_Panter 50 nawet, a przez pierwszy tydzień biorę pół czyli 25.
I wiem że jestem chroniona ale jednak jest ten strach jak zacząć itd

[Azu]

Black_Panter Napisałam prywatna

[Kath]

Teraz się naodpoczywam za wszystkie czasy, bo od wczoraj mam zwolnienie lekarskie. W pracy mi nie dali zbytnio wyboru, mozna nawet powiedzieć, że mi kazali iść na to L4. Muszę jeszcze tylko kilka umów przejrzeć i ewentualnie poprawić, ale to w domu zrobię. Poza tym to bez zmian, mdłości i wymioty. Piszecie o tym, czy słodkie to chłopiec czy dziewczynka, a u mnie bylo tak, że w pierwszej ciąży głowie na słone i kwaśne mnie braki i był syn, w drugiej ciąży bardziej słodkie, w szczególności dzemy i też byl syn, w moim przypadku nie miało to większego znaczenia. Teraz nie odczuwam takich sprecyzowanych zachcianek smakowych, mięso mi tylko jakoś bardziej smakuje :)

[Black_Panter28]

Azu aaa to nie ma źle jak 50 :) odpisałam!

Kath i bardzo dobrze, czas najwyższy! Zobaczymy, może na prenatalnych uda się podejrzeć :) kiedy w poprzednich ciążach poznałaś płeć?

[Kath]

W poprzednich ciazach na połówkowym usg dopiero, ale wiecie co, nie wiem czy teraz chce wiedzieć czy będzie trzeci syn czy córka... Może uda mi się wytrzymać i będę miała niespodziankę :) a jak to u Was było, kiedy poznawałyscie płeć?