Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aleksandra20

U mnie fajna niedziela. Chwila jeszcze na cmentarzu a potem spacer. Cukry trudno trzymać na niskim poziomie przy rodzinnym stole i lekko plamię. Ale jak się fizycznie coś robi to tak jest u mnie. Poprasowałam dzieciom na trzy dni, a o resztę poproszę mamę. I znacznie za wcześnie, ale ze względu na to, że już za miesiąc będę bardziej leżąca, przygotowałam małemu dwie szuflady i półkę w sypialni:) Rano ustaliliśmy gdzie będzie łóżeczko. Ubrania,w które już nie wejdę w tym roku, ani w lato schowane i tak przestawiłam świat na "życie po wpadeczce" :D Oswoiłam się i jestem szczęśliwa. Bardzo dobry dzień. Bardzo.

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra20

Azu trzymaj się kobieto. Stresem i myśleniem niczego nie zmienisz. Jest co jest, a ja Ci życzę żeby czas do jutra szybko płynął i żebyś nam tu napisała wyluzowana co i jak.

A moje plamienia od krwiaka. Nie mogę za dużo robić, ale póki mi szwu na szyjkę nie założą muszę trochę zdążyć wykonać. Największy problem to ta szyjka. Marzę dotrzymać do majówki. Córkę urodziłam w 36tc też po szwie i zamierzam powtórzyć szczęśliwe zakończenie:) Wtedy było jeszcze trudniej niż teraz więc liczę na to, że będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

No niestety mam problem z okielznaniem stresu tym bardziej że nie wiem co z jego twarzy mogłam wczoraj wyczytać jak mówiliśmy że porozmawiamy z poniedziałek zwłaszcza że ostatnio trochę ślisko w pracy było z pewnym wydarzeniem i dowiedziałam się że łatwo mi się zwalnia i daje kary grupowe. Myślę czy powiedzieć że dowiedziałam się tydzień czy 2 tyg od podpisania umowy o ciąży..
Aleksandra My też trzymamy za was kciuki. Oby tylko do szwu i później będzie dobrze
Dziękuję wam w ogóle że podtrzymujecie mnie na duchu..

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra20

Azu masz prawo podpisywać umowę nawet wiedząc o ciąży. A może chciałabyś pracować i mogła byś do końca niemal a później urlopem rodzicielskim dzielić się z tatą dziecka? Nic nie jesteś dluzna nikomu. A jak miałoby być niemilo to powiedz, że z ciezarną trzeba delikatnie i zakończ rozmowę jeśli miałaby być dla Ciebie niezyczliwa.

Odnośnik do komentarza

Kami_N u nas też nawet dwie starsze siostry liczyły na brata, ale ja chyba jestem stworzona do rodzenia dziewczynek ;)
Anerzam taki dziwny smak w ustach miałam do 12stego tygodnia. Przeszedł dopiero wraz z mdłościami. Jedyne co trochę pomagało, to mycie zębów. Pasta szła u mnie przez kilka tyg. na kilogramy
Cornela nie martw się o brzuszek i dzidziusia. To moja trzecia ciąża w której przez mdłości schudłam parę kg na początku. Każdy lekarz mi mówił, że co maleństwo ma dostać to dostanie. Ewentualnie dla mnie braknie, ale tym się nie kazali martwić. Teraz 14 tydzień i już nadrobilam, to co schudłam.

Odnośnik do komentarza

Olia u mnie pierwsza, zaczynam się szybciej męczyć, nawet spacerem :D tej nocy na szczęście dobrze spałam, ale poprzedniej obudziło mnie takie dość mocne kłucie w podbrzuszu z lewej strony. Trochę brzuszek ciągnie, mam nadzieję, że zacznie się powiększać w końcu. Jakiś tydzień miałam spokój, zero mdłości i wymiotów a dzisiaj rano znów mnie naciągło :/ no i kręgosłup strasznie daje się we znaki, a poza tym to jest okej :D

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vikgnznlu1mdk.png

Odnośnik do komentarza

Nawiązując do klimatów w pracy to ja w swojej pracuję już ładnych kilka lat i właśnie miałam dostać awans na który pracowałam długo a tu wiadomość o ciąży - trafiłam do szpitala z powodu bólów i podejrzewano pozamaciczną.
Awansu nie ma i najchętniej już by mnie nie oglądali aż do końca, myślałam że mam fajną szefową a tymczasem usłyszałam że etat blokuje, a jednak w zeszłym tygodniu zadzwoniła z pytaniem czy nie wrócę na jakiś czas. Zaznaczam że bardzo chcę pracować, mam 7 i 10 latki w domu i nie mam co ze sobą zrobić przez większość dnia. Do 15 mam zwolnienie i mam nadzieję wrócić do pracy chociaż do końca stycznia. Mam pracę biurową, stresującą ale wiem czego mogę się spodziewać więc myślę że sam radę.

Odnośnik do komentarza

Black_Panter28
Olia u mnie pierwsza, zaczynam się szybciej męczyć, nawet spacerem :D tej nocy na szczęście dobrze spałam, ale poprzedniej obudziło mnie takie dość mocne kłucie w podbrzuszu z lewej strony. Trochę brzuszek ciągnie, mam nadzieję, że zacznie się powiększać w końcu. Jakiś tydzień miałam spokój, zero mdłości i wymiotów a dzisiaj rano znów mnie naciągło :/ no i kręgosłup strasznie daje się we znaki, a poza tym to jest okej :D

Z tymi spacerami to też tak mam. Ledwo cmentarze w tym roku obeszlam
Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra20

Powiem Wam że dobrze mi że są inne mamy w takiej sytuacji jak ja. Ostatnio byłam w ciąży 10 lat temu. Dzieci duże. Wszystko od nowa niby, a jednak jakby znajome.

Ja dziś tak sobie. Niby już znam swój system plamien ale jasna krew mnie nadal straszy i teraz to czekam na czwartkowa wizytę jak na zbawienie.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki :)
W pracy byłam, mam już wyniki pappa skorygowane do 1:20000 (chyba dobrze)
A rozmowa ogólnie spoczko bałam się jak nie wiem, ogólnie troche im nie na rękę że 7 ide ale zrozumiał że sie martwie, bo mnie dziś kolano bolało bardzo (chyba pogoda, cały dzień lało ...) brzuszek też bolał.. Ale miło mnie zaskoczył bo mówił że mnie polubili nawet Ci z góry mówili ze bardzo fajna osoba :)
I cieszył się że powiedziałam że mam nadzieje że kiedyś uda i się wrócić. A bałam się ogólnie bo miałam wrażenie jakby się każdy dziś na mnie spod byka patrzył.. O.o

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...