Kami_N

Cześć dziewczyny :) Ja mam termin na 2 czerwca według OM a według USG na 5 czerwca. W domu już mam 2 porośnięte dziewczynki. W zeszłym tygodniu wróciłam do pracy po prawie miesięcznym zwolnieniu że względu na bóle brzucha i niestety zaczął się horror. Szefowa wykorzystuje każdą sytuację żeby mi dokuczyć - dodam że pracuję w korpo. Bardzo chciałam pracować jak najdłużej, co z resztą jest akceptowane w mojej firmie ale teraz żałuję, boję się jeździć do pracy bo nie wiem co usłyszę tym razem. Generalnie współpracownicy są życzliwi, tylko pani manager z niby fajnej babki zmieniła się w jędze... A jak u Was zareagowali w pracy?

Hej dziewczyny. Pojawiłam się na chwilę i zniknęłam. Wróciłam po miesiącu do pracy, obecnie pracuję 2 tydzień a jestem w 14tc. Mam ogromny problem w pracy... Nie ma dnia żeby szefowa się nade mną nie wytrząsała, potrafi nawet na mnie krzyknąć

Nawiązując do klimatów w pracy to ja w swojej pracuję już ładnych kilka lat i właśnie miałam dostać awans na który pracowałam długo a tu wiadomość o ciąży - trafiłam do szpitala z powodu bólów i podejrzewano pozamaciczną. Awansu nie ma i najchętniej już by mnie nie oglądali aż do końca, myślałam że mam fajną szefową a tymczasem usłyszałam że etat blokuje, a jednak w zeszłym tygodniu zadzwoniła z pytaniem czy nie wrócę na jakiś czas. Zaznaczam że bardzo chcę pracować, mam 7 i 10 latki w domu i nie mam co ze sobą zrobić przez większość dnia. Do 15 mam zwolnienie i mam nadzieję wrócić do pracy chociaż do końca stycznia. Mam pracę biurową, stresującą ale wiem czego mogę się spodziewać więc myślę że sam radę.

Ja w 9 tygodniu jeszcze miałam mdłości. Zaczęły się koło 5 a teraz już jest o niebo lepiej a jestem w 11 tygodniu. Robiło mi się słodko w buzi przez cały dzień. Teraz dopadają mnie jak nie zjem nic przez 2 godziny, chociaż parę orzechów albo jabłko. Przeszła senność i wstępują nowe siły :). Niestety 3 tygodnie polegiwania zaowocowały już 4 kg na plusie a co to będzie później...