Nawiązując do klimatów w pracy to ja w swojej pracuję już ładnych kilka lat i właśnie miałam dostać awans na który pracowałam długo a tu wiadomość o ciąży - trafiłam do szpitala z powodu bólów i podejrzewano pozamaciczną.
Awansu nie ma i najchętniej już by mnie nie oglądali aż do końca, myślałam że mam fajną szefową a tymczasem usłyszałam że etat blokuje, a jednak w zeszłym tygodniu zadzwoniła z pytaniem czy nie wrócę na jakiś czas. Zaznaczam że bardzo chcę pracować, mam 7 i 10 latki w domu i nie mam co ze sobą zrobić przez większość dnia. Do 15 mam zwolnienie i mam nadzieję wrócić do pracy chociaż do końca stycznia. Mam pracę biurową, stresującą ale wiem czego mogę się spodziewać więc myślę że sam radę.