Listopadowe mamusie :)

[zufolo]

witam w nowy dość ciekawy dzień....niby nic 13 piątek ale jakaś wątpliwość jest,ach te przesądy

Ja na szczęście przespałam całą noc,tylko do łazienki wstawałam,ale żadnych skurczy....cieszę się jak nigdy....Brzusio pobolewa,ale to zwalam na końcówkę ciąży....byle do czwartku...Na dodatek pięknie świeci słonko,chyba pójdę na drobne zakupy...

Fajnie jak grudnióweczki nas podczytują, one pewnie jeszcze nas wyprzedzą...
Ale Justyś i Zawszebosa ja Wam mówię Wy dzisiaj pojedziecie, bo na takie piękne słonko to muszą te dzieci chcieć wyjść....Dużo cierpliwości....

mjk zdrowiej kochana,wyleż porządnie to choróbsko...
Divalia miłego dnia, fajnie jak tak ktoś wpadnie....

[klabacka]

mjk89

witaj zawszebosa divalka jak sie czujecie?:)

ja mam katar taki jak miala i gardzlo zawalone eh ciezko sie oddycha nawet noc jest najgorsza niedosc ze katar i nios zatkany to brzuszek twardy...a maly szaleje tak ze hohoh... i przy jednej babci i drugiej sie popisuje w brzuszku;)

mjk89 zdrowiej.. bo niedlugo bedzoesz potrzebowala duzooo sił:)

[Justyś]

klabacka

hej. my dalej walczymy z cycochowaniem. wlasnie trzymam malego przy lewej piersi.
mam pokarm, ale nie udaje mi sie odciagac.
od srody popoludnia do wczoraj wieczora marek nie spal dluzej niz po 15 min:( caly czas przy cycu... 5razy possie i przysypia na chwile. i tak w kolo:( maz wczoraj podal mu mieszanke na noc, maly troche pospal..ulzylo mi,ale za to serce bolalo, przeryczalam pol nocy, ycochy zaczely bolec..i od rana maly dalej pije moje mleczko.
nadal nie udaje mu sie ładnie otoczki łapać :( no i przysypia po kilku ssaniach, pukam go w brde, policzek..nie pomaga :( juz sama nie wiem co robic:(
ps. od kiedy moge zaczac werandowac malego??

pozdrawiam:)

ja myślę że już możesz werandować jeżeli fajna pogoda u ciebie. Gdzieś kiedyś czytałam że w 5 dobie życia dziecka już można!!

[zufolo]

Klabacka mi się wydaje, że już możesz,bo po tygodniu to spokojnie chyba już można,a jak piękne słonko to nawet weź go na spacer....będzie potem pięknie spał...i nie płacz w nocy, dokarmianie nie jest złe...a była już u Was położna po porodzie?może ona by coś podpowiedziała?

[mjk89]

eh mama znow przyniosla wczoraj kolejny temat pracy do napisania musze sie brac zebym zdazyla napisac zanim baby sie urodzi;)))

[Justyś]

dziewczyny a orientujecie się jak to jest z wywoływaniem porodu ?czy jest możliwość ze sie nie urodzi od razu po kroplówce, albo ze będą czekać kilka dni! zawsze mi sie wydawało ze jak już dają coś na wywołanie to efekt murowany!
Aha i czy któraś z was ma podobny przypadek do mnie ze choć nie urodziła jeszcze, to jest już na macierzyńskim? czy tylko mi się tak trafiło?

[mjk89]

witaj JUSTYS ztego co wiem i co spotkalo moje kolezanki to od razu tak po kroplowce tez nie urodzily, jedna nawet 3dni chodzila z kroplowka i nic jej nie dalo takze mysle ze to sporawa indywidualna kazdej kobiety...

[Justyś]

mjk89

witaj JUSTYS ztego co wiem i co spotkalo moje kolezanki to od razu tak po kroplowce tez nie urodzily, jedna nawet 3dni chodzila z kroplowka i nic jej nie dalo takze mysle ze to sporawa indywidualna kazdej kobiety...

[mjk89]

kochana nie martw sie bo to zalezy od skurczy rozwarcia itp...bedzie dobrze;)

[motylek21]

Hejka
Podpisuje listę obecności. Jestem w dwupaku. Noc dzisiaj gorsza, bolał brzuch i dolna okolica. Poza tym zero wskazań, że dzisiaj zacznie sie Ten dzień.

Zawszebosa dziękuje:) w przyszłym tygodniu chyba obie wylądujemy w szpitalu. Ty tez zaczełas juzmacierzyński czy jestes na zwolnieniu?

Mjk zdrowiej dziewczyno szybciutko.

Pozdrawiam resztę dziewczyn.

[mjk89]

motylek21 gratuluje ukonczenia 40tygodnia ciazy;)))

[Gość agula7777]

Witam:-)
Życzę wszystkim oczekującym szczęśliwych i szybkich porodów.

Rodziłam dwa lata temu-cały poród od pierwszego skurczu do pojawienia się maleństwa trwał godzinkę i 5 min:-)
Zyczę wam takich samych

[AnnaWF]

divalia

Zufolo, ja jeszcze nie na porodówce i narazie się nie wybieram:)) Czekam, aż mąż łaskawie pozbędzie się fotela, zebym mogła łóżeczko poskładać!!!!

Współcuzje Divalia!!! Moze jakis szantażyk zastosujesz albo inny środek przymusu!!

Monikstar no to super. Juz wiesz co i jak! Powodzenia na cc!! A tak w ogóle to dlaczego cc? Dlatego, ze duże maleństwo?

ZawszeBosa na szczeście Antoś dzis ładnie spał! No i rano zrobił śliczna kupke najadł sie i śpi!! A widzę, że u Ciebie dizs super humorek!! Oby tak dalej!!

Mjk89 czyli zacznie sie niebawem? Co położna powiedziała? No i kuruj sie kochana!!! Do porodu musisz wyzdrowiec!!

Klabacka to kochana spróbuj z tymi nakładkami na piersi!! Może to pomoże! Bo skoro Mareczek nie umie piersi dobrze złapać to sie i nie naje, prawda? A i ty sie meczysz! Lepiej spróbować z nakładkami niz podawac modyfikowane mleczko. Dopiero jak to nie pomoże...No i nie dołuj sie kochana!!! Wszystko sie ułoży!!! Trzymam kciukasy i tulem mocno!!
Ja zaczęłam balkonować mojego syneczka po 10 dniach od narodzin. I jak miał dwa tygodnie juz posżłam na spacer!

Justyś ja byłam już od tygodnia na macieżynskim i dopiero urodziłam. Bo jak mnie do szpitala położyli to juz nie dali L4 tylko od razu macieżynski sie liczył .I mam tym sposobem tydzien krócej niestety...

Agula7777 tylko pozazdroscic takiego rozwiazania!!!

My na spacerek idziemy. No i meżulek ma dzis wolne i idzie z nami!!! Całuski

[ZawszeBosa]

Justyś, Motylku ja nadal jestem na L4 do 19.11, jak urodzę np. wcześniej to L4 zamieniają na macierzyński- tak to u mnie rozwiązane. Nie wiem dlaczego Wy jesteście na macierzyńskim skoro nie urodziłyście!!!!!!

[ZawszeBosa]

Aniu rzeczywiście mam dobry nastrój, tzn staram się aby rodzinki nie zamęczyc....

Brzucholek zaczyna pobolewać..........

[monikstar]

AnnaWF

Monikstar no to super. Juz wiesz co i jak! Powodzenia na cc!! A tak w ogóle to dlaczego cc? Dlatego, ze duże maleństwo?

dikładnie tak, i 2 lata temu była taka sama sytuacja. tez duze dziecko, i tez cesarka. mam nadzieje ze nie urodzi sie malutka, bo to dopiero by było. ale raczej patrzac na rozmiary mojej piłki lekarskiej (tej13kg) to nie grozi.

[monikstar]

a data 13? dziewczyny to naprawde bardzo dobra data. co prawda ja rodziłam we wtorek, ale dzieci z 13 są super. takie oryginalne..

[monikstar]

Justys a odnosnie zwolnienia. to szkoda ze gin nie wystawił Ci dalej zwolnienia. niby mozna wykorzystac 2 ytg u. macierzynskiego przed porodem, tylko po co? kazdy dzien z malenstwem jest na wagę złota, szczególnie gdy musisz wrócic do pracy. ja pytałam gina wczesniej czy jak nie urodze w terminie to czy mi dalej wypisze i powiedział ze bez problemu, mam przyjsc na 2-gi dzien. potem i tak to jest anulowane gdy urodzisz.

[divalia]

Ja już po odwiedzinach koleżanki. Pogadałyśmy sobie troszkę i od razu humor lepszy. Przyniosła mi też troszkę ciuszków, piorą się już w pralce:))

Dziś mąż obiecał, że na 100% wieczorem wywiezie fotel Zobaczymy...

[divalia]

Mjk kuruj się, bo synuś w każdej chwili może pojawić się na świecie. A do porodu i po trzeba dużo sił, a choroba je odbiera.

Klebacka, jak tylko jest ładna pogoda, nie ma dużego wiatru, to możesz werandować Mareczka.

[Justyś]

monikstar

a data 13? dziewczyny to naprawde bardzo dobra data. co prawda ja rodziłam we wtorek, ale dzieci z 13 są super. takie oryginalne..

Wszystkiego najlepszego dla Twojej Zuzi!!! Właśnie się skapnęłam, ze dziś kończy 2 latka!!!

[motylek21]

Zawszebosa ja generalnie mam w karcie wpisany termin porodu na 13.11 dlatego ze ze wzgledu na termin poronienia cykl sie przestawił. Zwolnienie dostałam do 13.11. Pytałam sie mojej gin co dalej a ona stwierdzila ze z macierzyńskiego mi zabiorą chyba ze..... i powiedziała ze pogadamy w poniedziałek bo jestem umówiona na wizytę jesli nie urodzę. Pogadam z nią bo szkoda mi tego tygodnia. Zreszta chodze prywatnie wiec moge czegos wymagac. Zamierzam tez urodzic najpoźniej 17 po moj lekarz ma wtedy dyzur

[motylek21]

Fajny ten Aldonki maluszek:)

[klabacka]

po 10 gdzinach na cycu..mój synek zasnął..
próbowałam z nakładakmi..efekt ten sam- śpi po kilku ssaniach :(

dziś piękna pogoda, aja nawet nie mam jak werndowac syna..bo cąły czas na cycu, a teraz śpi ...wrrrr
co do położnej..to niestety nasza położna jest w szpitalu, nawet sama musiałam jechac do zabiegowego ściąfać szwy.
a o pierwszej domowej wizycie lakarza w u dziecka moge zapomnieć, bo u nas epidemia grypy i lekarze nie mają jak do domu przyjśc. tylko ja muszę z dzieckiem do przychodni biegac. paranoja!!
jak na razie mam wszystko pod górkę...
echhh

[ZawszeBosa]

ale dziś pięknie za oknem-nareszcie!!!!! dziś spacerek sobie darowałam, brak natchnienia, zresztą wszystko mnie wczoraj bolało po spacerze, mam to gdzieś- bez efektu porodowego pfiiiii...

Klabacka a Mareczek przybiera na wadze prawidłowo? a tak w ogóle to podziwiam Cię, naprawdę!!! tyle dni próbować, ja to bym już dawno mieszankę podawała, no chyba że się mylę, chyba że po narodzinach dziecka kobieta dostaje tyle siły i cierpliwości jak nigdy...kto wie, może ja też taka zdeterminowana będę jak Ty....