Skocz do zawartości
Forum

zufolo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    koło Krakowa

Osiągnięcia zufolo

0

Reputacja

  1. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    paczanga a jak stwierdziłaś ,że próchnica? trzymam kciuk za egz.kiedy? ja pomału myślę o świętach,upominki pod choinkę raczej drobne,bo dużo osób do obdarowania.Część sama zrobię lub uszyje.Chłopaki i wietrzna pogoda dają w kość,muszę się odstresować.Ogólnie ok.
  2. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    wyślij mi adres e-mailowy na priv to ci wyślę,
  3. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    hej ale piękny ten listopad. Oby jak najdłużej nam tak pogoda dopisywała. My dzisiaj długo na polu, mamy duży ogród, co prawda ogrodzony tylko z jednej strony i mało ogrodowy,dopiero za rok planuję posadzić jakieś kwiaty, trochę warzyw.itd. W tym roku nie wyrobiliśmy się zarówno czasowo jak i finansowo. Zresztą jeszcze dużo budowlanej roboty będzie na wiosnę to pewnie by mi to ciężarówki skopały. Franek szaleje na polu ,że hej. Wszystko go interesuje, najbardziej oczywiście wszytko robić z tatą. Antoś odpukać grzeczny. Czasami oczywiście opadają mi ręce, zwłaszcza jak naraz coś chcą, albo płaczą, albo mnie nie słucha Franio. Czasami normalnie inny świat,mogę mówić blablabla on i tak swoje. No i prawie mi już nie śpi w dzień, czasem się jeszcze zdarza, że zaśnie, albo jak jedziemy w aucie, ale generalnie nie i koniec. A jak wasze dzieci? Śpią.? Dodam ,że Franio najczęściej miał drzemkę późno, po obiedzie ,tak o 14 i spał tak dwie ,czasem trzy godziny. Na obiad łazanki,pycha. Franek jadł dwie dokładki. I nie lubi budyniu, ja już chyba też ,bo musiałam zjeść za niego ,a to było dużo.Za to uwielbia galaretki.Dobra, już nie przynudzam, pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się,hej
  4. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    hej ja uśpiłam moich łobuzów i mam chwilkę. Franio coś już nie bardzo chce zasypiać w dzień i czasami pada mi już koło 20 po kąpaniu. Nie lubię tej pażdziernikowej zmiany czasu, bo szybciej jest ciemno , no i listopad mimo ,że pięknie się zaczął w tym roku, śliczna pogoda to i tak jakoś tak smutnawo czasami. Trzeba będzie coś wymyślić na rozweselenie nastroju... Dzisiaj urodziny Marka Klabackiej i Martynki Dziabonga- dużo zdrówka, uśmiechu, fajnych zabawek, i dużo radości. Miłego wieczoru, paczanga Fajnie sobie mama poradziła z depresja, a co niech się teraz o nią starają. A kieszonki schabowe spróbuje.pa
  5. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    kuchenne pogawedki: tort Wesołe Świnki przesuper te świnki, tak na dobre samopoczucie.
  6. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    I znowu minął tydzień, ale ten czas leci, nasze maluchy rosną. Ja mam wielki plan ,że to ja upiekę torta Franiowi na dwa latka. Zobaczymy co z tego wyjdzie. My imprezki nie robimy, ale pewnie babcia z dziadkiem wpadną, mieszkają 15 min.od nas. A Wy jakieś plany? wszelkie rady i podpowiedzi chętnie przyjmę. Miłego weekendu, ostatnio rzadko coś wszystkie piszemy. Pędzi to życie...
  7. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    już niedługo zaczną się urodzinki naszych dwulatków
  8. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny. Jesiennie, kolorowo na drzewach, zimno (palimy w piecu, musiałam się nauczyć, nawet poszło, czasem zapali mi się szybko, czasem kilka razy próbuję,ale jest ok) Dzisiaj szczepienie Antosia, bidulek płakał jak go kłuli, ja biorę tylko te obowiązkowe i kłuli go trzy razy, aż mi się serce krajało. Ale potem nawet spoko, tylko taki płaczący, markotny był. Rozbawialiśmy go z Frankiem. I waży 6,5 kilo. Jak porównuje do Frania to on jest pucuś, duży taki. A śmieszek. A Franio łobuz na całego, dzisiaj miał ubaw bo jak ja szczepiłam to on szalał z tatą w parku-hustawki, zjeżdzalnie. Zadowolony ,że hej. Teraz odpukać śpią, ja po kąpieli, Tomek pojechał na noc do pracy, więc szperam po internecie, potem jakiś film i spanko. Do pobudki Antka, bo się karmimy. Aldonka fajnie ,że masz męża, krótko ale zawsze to jest te kilka dni. I na pewno zda, faceci są zdeterminowani i zazwyczaj zdają. A jak tam sprawy z własnym domkiem? czy nadal wisi nad Wami wynajem, coś tam wspominałaś ostatnio. Paczanga hej fajna ta czapeczka. I mój Franio tez jest dwuletnim łobuziakiem, Ostatnio cisza, wstępnie byłam zadowolona, bo spokojnie przygotowywałam obiad, antoś śpi, nagle myślę coś jest nie tak, bo za cicho jak na Frania. Patrze ok, bawi się autkiem.....zadowolona odwracam się i.... myślałam ,że zemdleję, z jednej strony chciało mi się śmiać , z drugiej płakać.. Porysował całe ściany, czarną kredką esy floresy na nowej dwumiesięcznej białej ścianie.I jak tu nie kochać takiego łobuza. trzymajcie się ,pa
  9. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    Zimno, brr. Palimy w piecu ,żeby była ciepła woda i żeby było ciepło. Oj jak ja lubię ciepło. Na pole już szaliki, czapki, mały Antoś pierwszy raz dzisiaj włożył rękawiczki. A jak spał smacznie na tym chłodnym powietrzu. Klabacka ja nie przegrzewam, nie ubieram mnóstwa warstw, ale dbam ,żeby jak wieje i chłodno to uszy i szyja były zawsze zakryte. Na deser ciasto marchewkowe, i bita śmietana z resztką malin z krzaka. My jeszcze nie mamy zagospodarowanego ogrodu ,ale jakieś resztki malin się w kącie uchowały. Pozbieraliśmy z Franiem i z bitą śmietaną pycha. A dupka rośnie.hihihi Uciekam bo mi tu stęka jakiś mały szkrabek.Pa
  10. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    super paczanga że robisz coś co lubisz, baw się dobrze. Mój Franio też marudził przy ząbkach, na szczęście obyło się bez gorszych efektów. Ciekawe jak będzie Antoś to przechodził. Teraz śpią popołudniowo, mam chwilę wolnego. W nowym domu jest tyle pracy, że nie wiem do czego włożyć ręce. Ale jest ok, tylko muszę tu jakieś znajomości poszukać. Trzymajcie się sos słodko kwaśny wyszedł pycha.Dzięki
  11. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    spokój na forum, spokój w domku, bo dzieci zasnęły,. Gotuję kompot jabłkowo brzoskwiniowy. Na zewnątrz zimno i siąpi, jesiennie dzisiaj . Ja sie krzatam, trochę sprzatam, troche komputer, takie tam domowe sprawy. Wkrótce , w czwartek przyjeżdza znajoma z Niemiec, będzie wesoło i dużo plotkowania, nowych opowieści. Juz nie mogę się doczekać. O..........dzieci się hurtowo budzą, wstępnie pa
  12. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    hej dziewczyny...dzień smignął,że hej i dobrze bo Tomasz poszedł na ostatnią nockę i od jutra wreszcie już weekend i normalne wieczory. Paczanga mój Franio waży tak między 12 a 13kg. chudzinka z niego, a energii ma tyle,że już nie nadążam. I je sam, ja go już nie karmię, czasem jakąś zupę ,bo mu się wylewa i nie może sobie dać rady z łyżeczką, ale za każdym razem jest lepiej. Ja zawsze jak daję mu coś do jedzenia to sadzam go przy stole, nie ma jakiegos gonienia z łyżeczką za nim. Zresztą staramy się zawsze jeść razem,żeby on widział ,że my też jemy. A jak juz nie chce to nie zmuszam go na siłę. I powiem Wam, że ładnie mi je,generalnie smakuje mu wszystko, czasem zje więcej, czasem mniej, ale raczej problemów nie mamy. Paczanga ja myślę, że dwulatki to takie chudzinki jeszcze, dużo biegają, mnóstwo energii....nie martw się....i powodzenia w kończęniu z piersią... My jeszcze w nowym domu(mnóstwo pracy jeszcze przed nami) nie mamy płotu, i Franio kombinuje i ucieka, kompletnie nie słucha i często ucieka jakby na przekór, staram się spokojnie go wołać ale nie działa, przynajmniej raz dziennie zwiewa,bo albo u sąsiada palą ognisko (a obok dwumetrowy spad ), albo w stronę sklepu,a tam przecież już ulica, normalnie nie można go spuścić z oczu. Podczytuje "Język dwulatka" ,może tam mi podpowiedzą czemu moje dziecko czasami mnie nie słucha,a właśnie wtedy powinien najbardziej. problem tylko w tym, że mam książkę na komputerze , wolałabym druk. Miłego wieczorku, podobno weekend ma byc ładny. Tak powiedział kumpel ,który kończy nam łazienkę, (dalej nie ma fugi, ale juz wszystkie płytki przyklejone) Pozdrawiam,hej
  13. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    dziękuję Paczanga ,ja uwielbiam sosy słodko-kwaśne. Musze jeszcze przygotować słoiki, bo mam dwa w domu-po ogórkach ale chyba za duży, i po jakiejś sałatce,ten w sam raz. Muszę kupić albo może mama Tomka mi coś podrzuci. Oni mieszkają 15 minut drogi od naszego nowego domu, i zawsze się dziwią ,że ja do nich idę na nogach. Dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka, Franio był zadowolony bo przyjechała z 3letnim synem i się razem bawili. Generalnie ładnie się bawili, tylko często jeden chciał akurat to czym bawił się ten drugi. Ale nawet obyło się bez awantur. Potem Franio pojechał na brzoskwinie do Babci i ......... wreszcie pełen wrażeń zasnął.Opatulony misiami nawet śpi w tym swoim nowym łóżku. Antoś do południa spoko, spał, tak się rozglądał ale popołudniu już gorzej, jak tylko zasnął to zaraz się budził, chciał się nosić, płakał...i tak do kąpieli, potem się uspokoił i gaworząc, coś tam zjadł i odpukać śpi. MIłego wieczoru i do jutra,dobrej nocy,pa
  14. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    dzięki w sobotę spróbuję, bo Tomek pomoże mi przy dzieciach, to znajdę troche czasu. nie pasteryzować czyli nałożyć do słoiczków,zakręcić ,odwrócić słoik i już? bo ja świeża jestem w przetworach
  15. zufolo

    Listopadowe mamusie :)

    Patrzcie jak czas leci...Antek ma już dwa miesiące a Franio za chwilkę dwa latka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...