Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Karola91 u mnie to podobnie. Czuję ruchy jak coś zjem i się położę. Wczoraj coś Maluch protestowal jak założyłam spodenki z tą gumą ciążową. Wtedy to już czułam na siedząco.
Też czasem Tak mam że leci mi delikatnie krew z nosa. Bardziej mam problem z dziąsłami. W aptece nic nie maja dla kobiet w ciąży na krwawienie z dziąseł. Jedynie co rumianek.
Justi2019 ja w sumie też bym musiała kupic L żeby było tak na zapas trochę. Bo w sumie i tak na razie na długie spodnie to za gorąco a ciężko z tym rozmiarem na jesień przewidzieć.

[url=https://www.suwaczek.pl/]https://www.suwaczek.pl/cache/13ba8e47d8.png[/url

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny niestety znów mam cukrzycę eh a miałam nadzieję , na czczo i po 2 godzinach jest ok ale po 1 godzinie jest 213 a norma do 180 także lipa straszna , sama dieta to nic strasznego tylko to mierzenie po każdym posiłku i to po godzinie będzie znów strasznie męczące eh ale cóż jak trzeba to trzeba . Wizytę mam dopiero 20 sierpnia pewnie wtedy dostane skierowanie do diabetologa. Wiem że któraś dziewczyna też już miała cukrzycę ciążową czy w tej ciąży ją ominęła czy też ma ? Nie pamiętam która z was

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Justi2019 ja miałam cukrzycę ciążowa w pierwszej ciąży, teraz jeszcze nie robiłam badań, bo lekarz powiedział że przy kolejnej wizycie da mi skierowanie na badanie. Też miałam tylko dietę ale wiem uciążliwe te pomiary i pilnowanie się bardzo z jedzeniem

Odnośnik do komentarza

Justa31 ja już pisałam wam niedawno - na uszczelnienie naczyń profesor polecał mi Rutinoscorbin.
Cerrie przy tych skurczach to ja bym się nie zastanawiała tylko łykała już Nospę, bo chociaż przenika przez łożysko i może przy długim i czestym stosowaniu powodować osłabione napięcie u dziecka po urodzeniu to i tak jest to lepsze rozwiązanie niż pozwolić na te skurcze, bo przy nich przecież może się skracać szyjka. A ciężarne na patologii ciąży to przecież Nospą karmią jak cukierkami, więc też nie ma sensu się bać.
Ja dziś też zrobiłam badania przed poniedziałkową wizytą i jestem podłamana. Pod koniec lipca miałam dyskomfort intymny i obawiałam się infekcji, ale wtedy zrobiłam badania moczu i posiew - nic nie wyszło. Pobrałam kilka dni Urosept, używałam Tantum Rosa i niby przeszło. Dziś zrobiłam badania na zasadzie proforma - i zonk! Eozynofile w krwi podniesione o 30% ponad normę, w moczu białko i bardzo liczne bakterie (a mnie nic nie szczypie) i jestem w szoku. Nie wiem czy zrobić ten posiew jak te labolatoria tylko wyrywają E.Coli, więc wyczekam się do czwartku na wynik a antybiotyk i tak będzie uniwersalny - bo nie brałam antybiotyków od kilku lat.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Justi2019 szkoda, że znowu trafiła Ci się cukrowa ciąża :/
A z tym mężem to nie tylko ty tak masz ;)
Mój kochany mąż po całych 16 latach związku też kupił mi ostatnio bezsmakową zieloną herbatę szemranej firmy, chociaż od zawsze piję tylko z kawałkami ananasa albo mandarynkową.
Chyba te okazy tak już mają.
Z tych naszych opisów która bierze jaki lek wynika, że nasze pokolenie to jakieś buble genetyczne chyba. Jak normalnie zdrowe jesteśmy tak w ciąży większość albo na wspomagaczach (Luteina/ Duphaston), tarczyca szwankuje, uaktywnia się cukrzyca, nadciśnienie albo jakieś infekcje.
Ja sobie dziś łykłam ząbek czosnku jako antybiotyk i mogę ten smrodliwy lek brać nawet resztę ciąży byle tylko ok było.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Madlen85 faktycznie coś wspominałaś o rutinoscorbinie. Ja niestety mam po nim krwotoki z nosa właśnie (taki jestem felerny egzemplarz, żaden lekarz nie chce mi wierzyć).

Justi współczuję tej cukrzycy. Mnie wkurza badanie cukru raz na kilka dni a co dopiero kilka razy dziennie. Nic przyjemnego, ale czego się nie robi dla naszych dzieciaczków.

A mężowie chyba tak mają. Mój nie raz mi zrobił taki numer i kupił jakieś paskudztwo którego nie cierpię. Takie niby drobiazgi ale strasznie wkurzają.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Justi2019 współczuję tej cukrzycy. Ale musisz dac radę.
Madlen85 ja tez czasem odnoszę wrażenie że teraz w ciąży jak sie nic nie dzieje to jest jakiś cud. Wszedzie można przeczytać że ciąża to nie choroba, dużo osób zarzuca że dwie kreski i bach chorobowe w pracy. U mnie niestety tak było lekarz od razu dał chorobowe i zakaz pracy. Więc jak czasem słucham jak to było kiedyś czyli praca do ostatniego dnia to czasem zazdroszcze tym co żyli w tamtych czasach.

[url=https://www.suwaczek.pl/]https://www.suwaczek.pl/cache/13ba8e47d8.png[/url

Odnośnik do komentarza

Madlen krzepliwość miałam badaną i jest ok. Jedyny internista, który uwierzył że może się coś takiego dziać uznał, że prawdopodobnie mam uczulenie na jakiś składnik i to taki dziwny efekt daje. Mam generalnie zakaz brania i muszę sobie inaczej radzić.

Justa31 ja ci powiem, że wcale nie zazdroszczę, bo nie wierzę ze kobiety czuły się lepiej niż my teraz one po prostu nie miały wyjścia. Ja sobie chwalę to, że można iść na l4 a stare baby niech sobie gadają. W pierwszej ciąży byłam na zwolnieniu od początku i nikt słowa mi nie powiedział poza jedną złośliwą starą sąsiadką oczywiście bezdzietną, te zawsze mają najwięcej do powiedzenia.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak myśle że mając już 2 dzieci w pracy bym odpoczęła :) tak to ciagle coś mamo to mamo tamto i ciagle tylko na dworze siedzieć :/ ja już nie pamietam jak tamte ciąże znosiłam ale ta jest strasznie ... nie mam siły na najprostsze czynności.
Co do cukrzycy ciekawe jak u mnie będzie na czczo glukozę miałam 96 czy 98 i mam do powtórzenia... krzywą cukrową jeszcze mi nie zlecał. Poprzednie ciąże w porządku :)

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Justa31 ja to myślę, że z tą pracą w czasie ciąży to zależy od pracy. Jeżeli przychodzisz do niej z przyjemnością to na zwolnienie pojdziesz jak jest to bezwzględnie konieczne, a jak praca nudna i atmosfera nieciekawa to zmykasz na l4 jak tylko masz taką możliwość :) Osobiście mogę się pochwalić (bo duża w tym moja zasługa :D), że zdecydowana większość moich podwładnych pracuje do końca 8 mca i wraca niezwłocznie do pracy na stanowisko, które na 100% na nie czeka. Myślę, że pewność, że firma na ciebie czeka po macierzyńskim też jest dodatkową motywacją do pracy w czasie ciąży :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13vfxmvmbabcsa.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny współczuję wam tych cukrów i infekcji. Powiem wam ze ja bym chętnie na l4 poszla. Ale niestety pracując na swoim nie ma lekko i będę pracować do samego konca. Z synem w dniu porodu bylam w pracy wtedy myslalam ze to przepowiadajace a sie okazało że to jest to Hah teraz się z tego śmieje.
Jak wasze maluszki? Moje dzieciątko juz niezle dyskoteki sobie urządza czuje bardzo wyraźnie. A wczoraj pierwszy raz poczułam kładąc rękę na brzuch. Mamy skończony 19tydzien zaczynam 20 Więc za chwilę polowa będzie za nami a potem to już z górki az sie boje ze tak szybko.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Evaeva pewnie, że jak fajnie w pracy to można długo pracować, bo siedzenie w domu tyle miesięcy wcale super nie jest. Osobiście uważam, mimo pewnych dolegliwości, że ciąża to nie choroba i nie ma co nadużywać l4, ale czasem nie ma wyjścia. Generalnie na komentarze o tych zwolnieniach i ze się babom w głowach w ciąży przewraca jestem przewrażliwiona ze względu na niedawną sytuację w mojej rodzinie wiec sory jeśli zbyt emocjonalnie do tego podchodzę, ale jeszcze tego nie przetrawiłam.

Kasia_maj świetnie z tymi ruchami :) u mnie też ostatnio jakby częściej i wyraźniej :)

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja dziś fatalnie się czuję. Biegunka przez co brzuch obolały wzięłam już 2 nospy dzisiaj. A na dodatek (przepraszam za szczegóły) stolec od 2 dni czarny... Nie wiem czy to od witamin i zawartego w nich żelaza czy coś złego w jelitach się dzieje. Czy Wy mialyscie tak może kiedykolwiek? Ja zwariuje... zaczyna mnie to wszystko stresować.

Odnośnik do komentarza

Ja gdybym miala taka pracę w ktorej moglabym pracować w ciąży też bym wolała do niej chodzić niż być na L4. Zawsze to motywacja żeby rano wstać ogarnąć się a przede wszystkim kontakt z ludźmi większy. Ale niestety mam taka pracę jaka mam i od początku muszę być na L4. Dzisiaj za to naladowałam akumulatory. Wspólne spotkanie z osobami z pracy za którymi już mi się tęskni.
Cerrie jeśli chodzi o to co pytałaś mi się wydaje że to od witamin. Czasem mam tak samo.

[url=https://www.suwaczek.pl/]https://www.suwaczek.pl/cache/13ba8e47d8.png[/url

Odnośnik do komentarza

Cerrie na bank to od żelaza , tak samo miałam w poprzedniej ciąży , non stop czarne stolce.
Dziewczyny ja po imprezce urodzinowej córki , matko taki upał że ze wszystkich się lało a zwłaszcza ze mnie bo non stop przy garach , powiem wam że lubię imprezki ale jak jestem gościem bo to siedzenie non stop w kuchni donoszenie itp. wykończyło mnie a przy stole może z pół godziny siedziałam , zreszta nawet miejsca dla mnie nie było hehe bo było 17 osób ( w tym 3 dzieci do 7 lat) . Nawet nie wiem co córka za prezenty dostała ale pewnie kasę . Najważniejsze że zadowolona :) Tylko że chrześniak i siostrzenica poplamili kanapę mojej córki arbuzem i nie wiem czym to doprać , może któraś z was miała doczynienia z plamami z arbuza? Moja bratowa która rodzi początkiem października ma taki zajebisty brzuszek mówię wam taka piłeczka , nic nigdzie nie przybrała szczuplutka taka jak była tylko brzuszek odstaje , no aż zazdroszczę jej że już końcówka i będzie maleństwo na świecie , tylko dopadła ją rwa kulszowa przez miesiąc z łóżka nie mogła się podnieść tak ja bolało ale już jest dużo lepiej :)
Wracając do imprezki sałatka z tuńczykiem wymiata :) wszystkim smakowała nawet ryż zjedli hehe :) dziękuję za przepis :)

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Cerrie a z tymi dolegliwościami to nie wiąże się to może z jakimiś ostatnimi smakami ciążowymi? Pytam, bo ja takie akcje miałam kiedyś na diecie Dąbrowskiej, jak piłam na raz po pół litra soku z kiszonej kapusty, albo ogórków ;)
Kasia_maj martwisz się, że za szybko zleci???
Jeju, dla mnie to ciąża jest jak chodzenie po minach. Autem jeżdżę powoli jak emerytka, bo wszędzie dziury i wyboje; wieczorami ledwo oddycham, bo nos całkiem mi się zatyka; nie mam często siły na prasowanie, a to zawsze było moje ulubione zajęcie domowe...
Z resztą ja mam inne doświadczenie, bo Ty piszesz, że II połowa to szybko zleci. Mi się wydaje, że po 30 tygodniu jak już woda zaczyna się zatrzymywać i ciężko jest się samej podnieść to dopiero zaczyna się dłużyć każdy dzień, a jak dziecko jest donoszone w okolicy 37 tygodnia to już każda godzina się dłuży ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Cerrie i innym dziewczynom dziękuję za wsparcie , w poprzedniej ciąży dałam radę to i teraz dam choć zastanawiam się czy nie powtórzyć testu bo dzień wcześniej szykowałam na urodziny placki i nic nie jadłam a na noc niestety się najadłam ale w sumie to i na czczo cukier by był przekroczony a miałam 81 . Dziś diety nie trzymałam nawet szczerze powiem że mało co zjadłam trochę sałatki i torta lodowego ale mierzyłam z ciekawości cukier po godzinie i było 105 także w normie .
Cerrie ja żelaza nie odstawiłam bo niestety wyniki były do kitu i musiałam brać ale stolce czarne po tygodniu ustąpiły co jakiś czas tylko się pojawiały

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Chyba dziś nie zasne jestem taka padnięta po dzisiejszym dniu, stopy mnie tak bolą od stania w kuchni a ten tak chrapie że się poprostu nie da , wygoniła bym go do salonu ale siostra z mężem dziś nocują u nas po urodzinach . Na dodatek obudził mi chrapaniem małą zaczęła płakać jak byłam w łazience a jego nawet płacz nie obudził , szybko musiałam wracać , przynajmniej tyle że smoka włożę i śpi dalej ale ja nie potrafię zasnąć przez niego. Szczerze mam dość tego jego chrapania a po wypiciu to nawet łokciowanie nie pomaga ;( Jestem pewna że sąsiedzi z góry i z dołu słyszą na bank jego zawodzenie bo nie przesądzając po alkoholu 10 razy głośniej chrapie , wykończyć się idzie :(

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny od 5:30 nie śpię , a zasnęłam o 3 masakra jakaś , mąż znów mnie obudził chrapaniem , o 6 obudził córcie , pół godzinki się powyglupiala i poszła spać spowrotem i śpi do tej pory , ale muszę o 9 obudzic obie córy i pójść do Kosciola na 10. Goście śpią a ja muszę się kisić w sypialni bo nie mam jak iść do salonu na TV chociaż bo bym obudziła. Od jutra zaczynam dietke i mierzenie cukrów 5 razy dziennie eh zobaczymy jakie cukry bedą
Miłej niedzieli mamusie :)

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...