Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

@Madziulaa wiem coś o tym mój mąż kochany człowiek ale też ma niestety takie "akcje". Między nami jest 9 lat różnicy i bardzo bym chciała żeby był już tatą a ja mamą ale mam wrażenie czasami że on tego nie rozumie... Chociażby naszego instynktu macierzyńskiego 😔 pewnie chce mnie pocieszyć żeby na spokojnie podchodzić do tematu i się starać a przy okazji podróżować i coś robić w życiu dla siebie... 🙄 Po ostatniej sprzeczce jak zaczęłam płakać to stwierdził podobnie do Twojego... 😕 Są gorsze momenty niestety i musimy jakoś je przetrwać, nie załamuj się wszystko dobrze się ułoży zobaczysz 😘 wiem to banalne "wszystko będzie dobrze" ale wierzę że tak będzie 🤗

 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Maszkaron napisał:

hej dzieewczyny :)))

annly ale sie dzieje, naprawde jestes teraz w zawieszeniu. Nie chce robic najdzieji ale to zmeczenie... moze owu byla pozno i przez to te testy nie wychodzily, bo ja rozumiem kilka dni spoznienia ale nie az tyle.zwlaszcza ze wczesniej bylo jak w zagarku. ktory masz dzis dc??? i ile jest po terminie @???

Monia, Kasia F przytulam, nie poddawajcie sie i walczcie 🙂 zawsze jak @ przychodzi to jest zalamka ale mija kilka dni i znowu mozna sie starac to wtedy humor sie poprawia.

Piernik przykro ze tak sie stalo, ale jesli jestescie juz gotowi psychicznie to po @ mozecie znowu dzialac.

POzdrawiam Was cieplo :))

Nie czekalismy na 1 @ po stracie. Od razu moglismy sie starac. Dzis juz bedzie jakos 8 dni po owulacji. Wczoraj mialam te delikatne bole jak na @ ale pozniej zaczelo mi sie robic nie dobrze i krecic w glowie razem z bolem jajnikow a temperatura wyszla 37.5...mam nadzieje ze to tylko dobrze wrozy 😊😄

Odnośnik do komentarza

@Madziulaafaceci niestety tak maja.zupełnie inaczej podchodza do tematu niż my. My bardzo jesteśmy wrażliwe I emocjonalnie podchodzimy. Mój mąż uważa ze bardzo dużo mamy w głowie I twierdzi tak samo jak mąż @aniaaa_29ze oprócz tych starań trzeba robić coś dla siebie. Podróżować. Spotykać się z ludźmi. Mieć hobby. Niestety nie potrafi zrozumieć ze my po prostu nie umiemy przestać o tym myśleć. Tym bardziej ze to już długo trwa. Ja się bardzo staram. Wy zapewne też. Ale to silniejsze od nas. 

@Piernik98dziękuję. Staram się podchodzić do tego z głową. Ale nie zawsze mi się udaje. Dzisiaj już jest Ok. Walczymy dalej.

Odnośnik do komentarza

Już jest chyba ok między nami. Ale to fskt, że mężczyźni inaczej do tego podchodzą. Mój też mi nie raz mówił, że za dużo o tyn myślę, że myślę tylko o tym i o niczym innym... Faktycznie, może miał rację, ale ja po prostu nie umiałam inaczej. A teraz po stracie mam wrażenie że jest jeszcze gorzej. Między innymi jest tylko ro różnicy, ale mamy sporo znajomych w naszym wieku czy nawet młodszych, którzy są już rodzicami. I to jest po prostu przykre dla nas, że nam nie udaje się nimi zostać, a oboje byśmy chcieli 😞

Powiem Wam, że dopiero wstałam 😄 wczoraj długo nie mogła spać... A jeszcze mam dzieci brata pod opieką i się budziły w nocy. Ogarniam teraz śniadanie i będę próbowała dodzwonić się do szpitala. 

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

Żaden ginekolog w moim mieście nie przyjmuje teraz. Po świętach dzwonić. Przyjmowane tylko kobiety w zaawansowanej ciąży. Znalazłam laboratorium które mi zrobi betę prywatnie i chyba zaraz pojadę. Powinna już pokazać prawda? Tylko co jeśli beta wykaże że nie jestem w ciąży? Będę dalej chodzić bez @ i bez kolejnych dni płodnych. Sama teraz nie wiem czy jechać, czy chce poznać wynik, bo może z tą nie wiedzą mi lepiej. Bozeee mam taki bałagan w głowie. 

Odnośnik do komentarza

Od 9.30 próbowałam dodzwonić się do szpitala. W końcu mi się udało przed chwilą... Ale wyników badań jeszcze nie ma... Nie wiem co robić, nie wiem czy jest sens bez tego umawiać się do lekarza. Z drugiej strony jak wynik będzie nawet za tydzień to pewnie i tak będę musiała czekać na wizytę do lekarza. Kurde, nie wiem co robić 😔

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

Annly ja pojechalabym na bete, wtedy masz pewność na czym stoisz. Daj znać co postanowisz.

 

Madziulaa zalezy jak szybko bedziesz miala termin u lekarza. Bez wynikow myślę,że nie ma co iść narazie chyba, że cos Cie niepokoi. Jezeli zapisy do lekarza są odlegle i np zapisza Cie na polowe kwietnia to zaklepalabym termin i ewentualnie jezeli nie będziesz dalej miala wynikow to termin bym przesunela. Ciekawe czy wogole beda chcieli Cie zapisac bo teraz jest straszny problem zeby doatac się do lekarza na zwykłą wizyte bo przyjmuja w większości tylko kobiety w ciazy.

Odnośnik do komentarza

Ja dzis 8 dzien po prawdopodobnej owulacji. Wczoraj temperatura 37.5. Od wczoraj bol podbrzusza, jajnikow, mdlosci, zmeczenie i zawroty glowy. Od 4 do 6 spac nie moglam. Na test ciazowy za wczesnie troche ale tak z ciekawosci zrobilam testy owulacyjne i kreski sa dosyc mocne. Czytalam ze czesto we wczesnej ciazy moga takie wyjsc. Jak myslicie? Czuje sie inaczej. Podobnie jak w tamtym miesiacu ktory skonczyl sie biochemiczna ;( ciazowy zamierzam zrobic za 3/4 dni ale jestem ciekawa waszych opini na temat owulacyjnych we wczesnej ciazy. Moza ktoras tak miala lub slyszala 😅 bo nie wiem czy juz cos przypuszczac czy za bardzo sie wkrecam. 2 dni po owulacji byly kreski juz nie widoczne a od wczoraj ciemnieja 😱

20200330_171129.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Karinka85

U mnie nadal czekanie na pierwszą @ po stracie a potem zaczną się analizy czy działać czy jeszcze poczekać. Dziś byłam w pracy, tak to siedzialam na zwolnieniu 2 tygodnie i jest średnio, przedłużyli zamknięcie  obiektu do końca kwietnia ehh wszystko się kompikuje 😞☹️

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny trochę poczytałam wasze forum. Mam 4-letniego synka, jednak z mężem pragniemy mieć drugie dziecko, staramy się 3 cykl. W zeszłym roku poroniłam (druga ciąża była niespodzianką). Było to poronienie zatrzymane. O poronieniu dowiedziałam się podczas wypadku samochodowego, jednak był to dla nas wielki cios. Też myślałam, że badanie histopatologiczne da "więcej" odpowiedzi, ale niestety się myliłam. Badania robiłam na własną rękę. Mój Aniołek to córeczka, a przyczyną zatrzymania serduszka była niestety poważna choroba. Z jednej strony mi ulżyło, że to nie z mojej winy tak się stało oraz że nie była to wina wypadku, a z drugiej boje się, że kolejna ciąża tak samo może się skończyć, mimo że ani w mojej rodzinie ani w rodzinie męża NIE MA takiej ani innej podobnej choroby genetycznej. Jednak chęć posiadania drugiego dziecka jest tak bardzo duża, że testy ciążowe śnią mi się po nocach. 😞

Odnośnik do komentarza

Piernik89 tak tak 😆 testy owu wychodza im blizej @ wiec duza szansa ze na tescie ciazowym tez beda :)) 3mam kciuki mocno, bo widzialam takie testy owu potwierdzajace ciaze :))

annly zrob bete bedziesz wiedziec co i jak, no chyba ze na dniach dostaniesz okres bo jak sie plamienie jakies zaczelo to moze jednak spozniona @ przyszla.

Madziula no niestety podejscie facetow do tematu ojcostwa rzadzi sie innymi regulami, oni nie maja instynktu tacierzynskiego dopoki dziecka nie zobacza, nie maja zegara biologicznego to im sie nigdzie nie spieszy 🙂 jak sie kobieta zafiksuje na dziecko to idzie w jednym kierunku i nie popusci a facet to ma podejscie " bedzie to bedzie".

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza

Zadzwonię jutro i spróbuję umówić się na "po świętach". Rozmawiałam już położna z przychodni, bo miałam mieć na 18 marca wizytę i dzownila żeby mnie poinformować, że wszystkie wizyty są odwołane. Mówiłam jej o swojej sytuacji i mówiła, że teraz przyjmują tylko kobiety ciężarne i na kontrolę poszpitalną, bo to jest przychodnia obok szpitala. Więc jestem tym drugim przypadkiem, to myślę, że mnie przyjmą. A do świąt powinnam już mieć wyniki. 

@Piernik98czytałam kiedyś, że hormon LH który jest wydzielany przed owu, na podobna strukturę do hormony alfahcg, który w ciąży jest wydzielany jeszcze w większej ilości niż beta i przez to test owulacyjny może go wykryć, jeszcze zanim pokaże to test ciążowy. Także myślę, że mogło się udać, tym bardziej, że masz wysoka temperaturę. Ja temp powyżej 37 stopni miałam tylko w ciąży. 

Anna ja też niedawno straciłam ciążę. Bardzo długo wyczekiwaną. Bardzo to przeżywam... Chcę jak najszybciej zajść w kolejną, ale bardzo boję się, że znów skończy się poronieniem 😞 Ale przecież muszę zaryzykować. Bez tego nigdy nie doczekam się upragnionego dzieciątka. Ja ciągle czekam na wynik badania histopatologicznego i kontrolę u lekarza. Także bardzo dobrze rozumiem co czujesz. My staramy się od roku... Też czasem śni mi się że jestem w ciąży albo, że rodzę 🙈

@annlya może to dopiero implantacja?? Skoro nie wiesz kiedy była owulacja, to myślę że jest to dość prawdopodobne.

40 minut temu, Maszkaron napisał:

Piernik89 tak tak 😆 testy owu wychodza im blizej @ wiec duza szansa ze na tescie ciazowym tez beda :)) 3mam kciuki mocno, bo widzialam takie testy owu potwierdzajace ciaze :))

annly zrob bete bedziesz wiedziec co i jak, no chyba ze na dniach dostaniesz okres bo jak sie plamienie jakies zaczelo to moze jednak spozniona @ przyszla.

Madziula no niestety podejscie facetow do tematu ojcostwa rzadzi sie innymi regulami, oni nie maja instynktu tacierzynskiego dopoki dziecka nie zobacza, nie maja zegara biologicznego to im sie nigdzie nie spieszy 🙂 jak sie kobieta zafiksuje na dziecko to idzie w jednym kierunku i nie popusci a facet to ma podejscie " bedzie to bedzie".

Pewnie masz rację... Niby wiem, że chciałby mieć dziecko, bardzo się cieszył jak dowiedział się o tamtej ciąży... Ale wydaje mi się, że nie przeżywa tej straty tak jak ja i trochę mnie to boli. No nic, zostajecie mi Wy, wam zawsze mogę się wygadać 😘

Edytowane przez Madziulaa
  • Lubię to 1

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza

Madziulaa jedno jest pewne, każde z was odczuwa tę stratę po swojemu. Pamiętam jak my staraliśmy naszą córkę. Ja płakałam, a najbardziej dobijały mnie wtedy słowa mojego synka (któremu tłumaczyliśmy, że będzie miał rodzeństwo) "mamusiu a jak tam dzidzia w brzuszku" . A mój mąż uciekł w pracę. Praca postawiła go na nogi i w sumie nie bardzo chciał rozmawiać o tym co się stało. Rozmawialiśmy tylko jak wywarłam na nim ogromną presję. Do dzisiaj dla niego to jest temat tabu. Także myślę, że Twój mąż też może tak do tego podchodzić. A najbardziej bolało mnie wtedy gdy nie chciał iść na cmentarz do naszego dziecka. Szlag mnie wtedy trafiał. Ale z czasem mu to minęło. Jestem przekonana, że Twój mąż musi "na swój sposób" to wszystko przeżyć. A co do upragnionego dziecka to masz rację, że jeżeli się nie zaryzykuję to nie będzie nic. I wierze, że nam wszystkim uda się w końcu, że będziemy mogły po 9 miesiącach ciąży wsiąść swoje przede wszystkim zdrowe dziecko na ręce i mocno przytulić do siebie. Ja się cieszę, że mam mojego synka z którym też nie miałam łatwej i nudnej ciąży. Od samego początku brałam leki na podtrzymanie ciąży, ponieważ miałam tak silne bóle brzucha, później okazało się, że jest o trzy tygodnie za malutki. Ale suma summarum jest taka, że urodził się w miarę normalna wagą i jest zdrowy. 🙂

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, misKolorowy napisał:

@Piernik98 A skąd wiesz, że owulacja już była? Skoro to pierwszy cykl po poronieniu, to organizm jeszcze dochodzi do siebie i wszystko mogło się przesunąć, więc mogą to być właśnie dni płodne, także działajcie.

Robilam w obu cyklach testy owulacyjne. Owulacja przesunela sie o 5 dni w tym cyklu. Po za tym zawsze mam wtedy dosc wyrazne klocia jajnika w zaleznosci z ktorego owulacja 😊

Odnośnik do komentarza

 

37 minut temu, misKolorowy napisał:

@Piernik98 A skąd wiesz, że owulacja już była? Skoro to pierwszy cykl po poronieniu, to organizm jeszcze dochodzi do siebie i wszystko mogło się przesunąć, więc mogą to być właśnie dni płodne, także działajcie.

Dopisze jeszcze do wczesniejszej wypowiedzi bo nie wiem jak edytowac wiadomosc ze ginekolog mowila ze taka biochemiczna ciaze organizm traktuje jako spozniony okres. A beta byla bardzo mala a tydzien po krwawieniu juz na zwyczajnym poziomie. Powiedzieli ze starac sie mozna od razu. Ale cykl byl dluzszy wiecni teraz owu byla pozniej.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Piernik98 napisał:

Robilam w obu cyklach testy owulacyjne. Owulacja przesunela sie o 5 dni w tym cyklu. Po za tym zawsze mam wtedy dosc wyrazne klocia jajnika w zaleznosci z ktorego owulacja 😊

Testy owulacyjne nie są potwierdzeniem owulacji, pokazują tylko pik lh, czyli, że organizm przygotowuje się do owulacji, nie ufajcie im zbytnio dziewczyny 😉 Ale jeśli twierdzisz, że to na pewno już było, to trzymam kciuki za dwie kreski. A tak przy okazji termin miesiączki wypada 14 dni po owulacji (faza lutealna jest stała i u zdrowej kobiety trwa właśnie 14 dni), więc skoro jesteś 8 dni po owu, to za około 6 dni, śmiało możesz testować 😊

 

 

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, misKolorowy napisał:

Testy owulacyjne nie są potwierdzeniem owulacji, pokazują tylko pik lh, czyli, że organizm przygotowuje się do owulacji, nie ufajcie im zbytnio dziewczyny 😉 Ale jeśli twierdzisz, że to na pewno już było, to trzymam kciuki za dwie kreski. A tak przy okazji termin miesiączki wypada 14 dni po owulacji (faza lutealna jest stała i u zdrowej kobiety trwa właśnie 14 dni), więc skoro jesteś 8 dni po owu, to za około 6 dni, śmiało możesz testować 😊

 

 

Owu bylo na pewno. Bolal jajnik a suktki byly nietykalne 😅 testowac bede juz w piatek. Ostatnio test ciazowy pokazal kreche 11 dni po owu a 4 dni przed spodziewanym okresem 😊 czuje ze sie udalo ale poczekam jeszcze chwilke z testem. Bede dawac znac koncem tygodnia

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza

@Piernik98 nie chcę zapeszać, ale też myślę, że mogło się udać 🤭 U mnie w szczęśliwym cyklu był tak, że też czuła że się udało, ale ciągle odsuwałam te myśli od siebie mówiąc, że przecież znowu sobie wmawiam, to niemożliwe itp. 😁 I jak zawsze w poprzednie cykle czekałam z testem do terminu miesiączki to tym razem nie mogłam się w powstrzymać i z robiłam test na 2 dni przed i już wyszły dwie kreski. Nigdy nie zapomnę tego szoku 🙂 Trzymam za Ciebie kciuki 🤞 Daj znać za kilka dni co pokazał test 🙂

 

16.02.20 II kreski ❤️

11.03.20 [*] 👼 

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, Madziulaa napisał:

@Piernik98 nie chcę zapeszać, ale też myślę, że mogło się udać 🤭 U mnie w szczęśliwym cyklu był tak, że też czuła że się udało, ale ciągle odsuwałam te myśli od siebie mówiąc, że przecież znowu sobie wmawiam, to niemożliwe itp. 😁 I jak zawsze w poprzednie cykle czekałam z testem do terminu miesiączki to tym razem nie mogłam się w powstrzymać i z robiłam test na 2 dni przed i już wyszły dwie kreski. Nigdy nie zapomnę tego szoku 🙂 Trzymam za Ciebie kciuki 🤞 Daj znać za kilka dni co pokazał test 🙂

 

Dam znac dam 😁 narazie do piatku porobie jeszcze testy owu i zobacze czy ciemnieja a w piatek ciazowy 😄 ale nie wiem czy mam takie szczescie zeby zaraz po biochemicznej (w nia zaszlam w 1 cyklu) zajsc w ciaze i ja szczesliwie donosci. Chociaz bardzo na to licze ❤

Odnośnik do komentarza

Dostałam @. Załamałam się. Ja i mój partner też. Liczył bardziej niż ja i szczerze to on nadal ma nadzieję, mówi że kobiety w ciąży mają miesiączki itd. Więc teraz nie dość że muszę nabrać siły na kolejną walkę to jeszcze wytłumaczyć jemu że to nie ciąża tylko mój organizm rozwalił cykl.

Dziewczyny pomóżcie. Jak ja mam teraz wyliczyć owulację? Cykl mam liczyć jak zawsze 28 dni czy powyżej 30. Ile dni po @ zacząć, co ile dni? Żaden sposób już nie działa tym bardziej teraz jak już nawet nie wiem jak dobrze wyliczyć owulację. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...