Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było, chyba od sierpnia? Ale widzę że się dużo pozmieniało, gratulacje dla Was wszystkich którym się udało zajść i też już nawet urodzić!!! 😃

Ja po b. długim czasie wracam do gry, trochę sobie odpoczęłam psychicznie. Rzuciłam pracę, poszłam do nowej i założyłam swoją firmę. Pozbyłam się tego zniechęcenia. 

4. 02 mam pierwszą wizytę przed in vitro. Wszystkie wyniki porobione, oczywiście wszystko ok, nawet genetyczne, no i będziemy działać! 😁 

Odnośnik do komentarza

Drop - już 39tc?! O matko, gdzie mi ten czas uciekł 😮 😱. Co zrobisz jak będziesz mieć problem z laktacją? Albo będziesz dokarmiać MM, albo bedziesz chciala za wszelką cenę ją rozkręcać. Nie uważam się za gorszą matkę bo karmię modyfikowanym Marcysie. Przerażają mnie kobiety, które są laktoterrorystkami. Kurde nic na siłę! Pamiętaj, że dla swojego dziecka jesteś najlepszą mamą na świecie. Tak mówię to ja, ktora średnio co 2 tygodnie ma kryzys 🙈

Odnośnik do komentarza

Hope - zdrówka dla Frania. 

Drop - myślałam, że już urodziłaś. Fajnie, że Lily zaraz będziesz trzymać w ramionach. Co do laktacji nic się nie stresuj. Jeśli będziesz chciała koniecznie karmić piersią i będziesz miała jakieś problemy pisz.  Polecę Ci moją CDL, która uratowała mi laktację po tym jak pediatra wcisnęła mm bo Jagoda spadała z wagi. Winne było wędzidełko. Karmię piersią do tej pory a Jagoda ma już 10,5 miesiąca. Poproś w szpitalu żeby dokładnie sprawdzili wędzidełko bo pediatrzy mają z tym problem i się nie znają. Gdyby z wędzidełkiem coś było nie tak to też daj znać. Jest super neurologopeda, która w razie czego da namiar na kogoś kto umie to dobrze zrobić. W LBN mało kto umie, głównie dentyści. Piszę to wszystko bo gdybym wiedziała wtedy to co teraz wiem i do kogo zwrócić się o pomoc byłoby mi o wiele lżej a tak płakałam po nocach z bezsilności bo moje dziecko nie chciało jeść i cały czas płakało. Cała reszta przyjdzie instynktownie. Trzymam kciuki za Ciebie i Lily. Będę zaglądać. Gdybyś potrzebowała czegoś  pisz śmiało.

Odnośnik do komentarza

MagdaX, tak to już 39tc, sama nie wiem kiedy to zleciało.. ale już nie mogę sie doczekać, pomimo ogromnego strachu.. odnosnie laktacji to nie jestem kobieta, która robi coś za wszelka cenę.. jeśli jest konieczność dokarmiania dzieciątka to uważam, że trzeba i koniec kropka.. po prostu chciałabym karmić piersią i myśle, ze trzeba spróbować i tak jak pisze Kiki można się wesprzeć CDL.. odnośnie kryzysów to mam nadzieje, ze masz wsparcie i ze mimo wszystko dajesz sobie radę.. czasami się zastanawiam się jak to jest z tymi kryzysami u takich kobiet jak my, którym macierzyństwo nie przyszło tak łatwo i była to długa droga do szczęścia.. 

Kiki, dziękuje za miłe słowa wsparcia.. możesz już teraz napisać swojego CDL, bo chyba mimo wszystko chciałabym mieć taka wizytę, żeby być pewnym, ze wszystko robię dobrze.. mam namiary do A, Gąsior-Guziak, bo miałam okazje uczestniczyć w warsztatach z jej udziałem i kilku webinarach, i wydaje mi się ze zna się babeczka na rzeczy, ale chetnie przyjmę Twoje namiary.. jeśli będę miała jeszcze jakieś pytania to oczywiście napisze 😊😊🙏🙏🙏  fajnie, ze udało Wam się z Jagódka utrzymać drogę mleczna pomimo problemów.. Jagódka to już duża dziewczynka 🥰🥰🥰

 

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny 🙂 ja cały czas do was zagladam i czytam wasze posty 🙂  ❤️ ! Trzymam kciuki i oczywiście gratuluje wszystkim wam ktorym sie udalo 😉 !


u mnie narazie bez zmian 😞 miałam chwilowa przerwę w staraniach, żadnych leków itp. 2-3 miesiące jakoś. Coraz bardziej zaczynam wątpić w to ze kiedykolwiek sie uda 

Odnośnik do komentarza

U nas wszystko dobrze, dzieci brykają i się wiercą chociaż ja ruchów jeszcze nie czuję a zaczęłam 17 tydzień. Jednak płeć się zmieniła, na prenatalnych była mowa o parce i trochę się z tym zżyłam a tu jednak obaj panowie pokazali swoje wdzięki  muszę się do tego przyzwyczaić ale i tak poczekam na kolejne usg dla pewności. Mi wyszedł jakiś stan zapalny w pochwie albo szyjce nie pamiętam co lekarz mówił ale pobrał wymaz i czekam na wyniki czy nie będę miała antybiotyku, teraz mam globulki i urospet. Dostalam dużą dawkę magnezu i odstawiliśmy oby na dobre progesteron  brzuszek duży wysoko osadzone dzieci i macica co w mnogich ciążach podobno normalne także trochę się uspokoiłam a dzieci mają 156 i 165g a długości nie mierzył już tylko sprawdzał różnicę w wadze ale mówił coś niby że pod 17cm mogą już mieć... 

Odnośnik do komentarza
W dniu 19/1/2022 o 1:28 PM, Gość Drop napisał:

Kiki, dziękuje za miłe słowa wsparcia.. możesz już teraz napisać swojego CDL, bo chyba mimo wszystko chciałabym mieć taka wizytę, żeby być pewnym, ze wszystko robię dobrze.. mam namiary do A, Gąsior-Guziak, bo miałam okazje uczestniczyć w warsztatach z jej udziałem i kilku webinarach, i wydaje mi się ze zna się babeczka na rzeczy, ale chetnie przyjmę Twoje namiary.. jeśli będę miała jeszcze jakieś pytania to oczywiście napisze 😊😊🙏🙏🙏  fajnie, ze udało Wam się z Jagódka utrzymać drogę mleczna pomimo problemów.. Jagódka to już duża dziewczynka 🥰🥰🥰

 

Właśnie ona u mnie była. Tania nie jest, ale warta swojej ceny. Nie było to łatwe, ale ja chciałam karmić piersią i dzięki własnej determinacji i pomocy CDL mi się udało. Myślę, że taka wizyta nawet jeśli tylko profilaktyczna to dobry pomysł. Ona się zna i pomoże ocenić wędzidełko, pokaże pozycje, sprawdzi czy dzidziuś ssie prawidłowo. Napewno Cię uspokoi jeśli będziesz miała jakieś wątpliwości czy pytania. Ona jest położną i pracuje w szpitalu, więc z terminami bywa różnie, ale kiedy napisałam jej smsa, że sprawa jest pilna, to wcisnęła nas dosyć szybko. 

Tak na wszelki wypadek to jest jeszcze druga Agnieszka, nie miałam z nią osobistego doświadczenia, ale moja położna środowiskowa poleciła je obie, więc myślę, że też by się sprawdziła. 

Daj znać jak poszło jak już Lily się pojawi. 

Odnośnik do komentarza

Wlasnie dziewczyny skończyłam czytać wszystkie strony... 🙂

Powiem Wam szczerze, że niejednokrotnie płakałam z wzruszenia czytając o Waszych historiach, wątkach.. sile do walki.

Aż niejednokrotnie czytałam do nocy bo tak mocno stresowałam się jak tam dalsze Wasze losy. 

Ujęły mnie Wasze zyczenia świąteczne rok temu, w których nazywalyscie się swoimi przyjaciółkami....🥲😭

Niesamowite babeczki z Was!

Drop zycze Ci spokojnego rozwiązania, najpiękniejszej fali miłości po urodzeniu. Cudownie po przejściu całego wątku wiedzieć, że czekasz na swojego maluszka.....❤

Trzymam kciuki za wszystkie Was dziewczyny - i mamy i starajace sie, jestem z Wami całym sercem. 

U mnie jutro monitoring po 2 gim cyklu z clo. Zobaczymy:) jak będzie dobrze to ovitrell w lodówce czeka. 

 

Buziaki! 

Odnośnik do komentarza

U mnie drugi cykl z clo nie udany. Nic nie uroslo  😞

Ale lekarz nie jest pewny czy nie było owulacji wcześniej- dzis 12 dzien (cykle 28 dni) I jest plyn tak jakby po pękniętym.

Przed nami ostatni cykl z nim, ale monitoring w 10/11 dniu jeśli nic nie będzie zmiana na letrozol. 😞

 

Czy któraś kobitka miała z Was tak, ze clo nie pomogł a letrozol juz tak? 

 

😪

Odnośnik do komentarza
W dniu 16/1/2022 o 3:36 PM, Gość Hopeful napisał:

Z doświadczenia leżenia na Polnej (w zeszłym roku 3 razy, 2 lata temu chyba 2 razy) powiem Ci że od 3 do 5 dni, w zależności co będziesz miała robione. 3 dni to minimum - wtedy szpital dostaje za Ciebie dofinansowanie, ale za 5dni dostaje wyższe. Obawiam się też że skoro nie od rana tylko od 15:00 to te min. 3 dni to licząc od dnia następnego. 

Hejka,dziś jest ten dzień🙈 mam stresa ale upewniłam się, że wychodzę w sobotę najpóźniej o 14stej. Będę miała robioną krzywą 5punktową. Ktoś ma jakieś wspomnienia z tym związane?

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane!! Przywitałam na świecie swoja córeczkę, jest to najpiękniejsze uczucie na świecie.. uważam, że każda kobieta, która tego pragnie powinna tego doświadczyć.. i tego Wam życzę, wszystkim kobietom, które tutaj są i walczą.. dla otuchy dodam, ze leżałam na sali z kobietami, które także kilka to spędziły na leczeniu.. warto walczyć, ale w tej walce ważne jest żeby trafić na dobrego lekarza.. jeśli któraś poszukuje takiego w Lublinie albo mA ochotę tu przyjechać to podam namiary, mimo ze łatwo nie jest się dostać.. 

ps. Jestem zakochana w swoje Lilce, nie jest to wszystko łatwe, bo odpowiadam teraz tez za mala istotkę.. ale to miłość od pierwszego wejrzenia.. ❤️❤️

Odnośnik do komentarza

Drop!!!! 

Autentycznie się wzruszyłam..... 

Moje serdeczne gratulacje! Takie z najszczerszego serca. 

Wierze, ze kiedy zobaczyłaś swoją gwiazdkę - został Ci wynagrodzony cały trud i cierpliwość. 

Teraz Wasz każdy dzień przepełniony będzie nieskończona miłością....

 

Tak jak mówisz- nie jest to łatwe bo odpowiadasz już nie tylko za siebie i nie ma co ukryć od teraz każdy dzień będzie już zupełnie inny. 

 

Jeszcze raz ogromne, ogromne gatulacje dla Ciebie MAMO!!! 

Czyż to nie brzmi dumnie? 

 

Jak poród?

Odnośnik do komentarza

Kochane Drop i Hopeful ze starej gwardii😏 Wasze marzenia się spełniły❤️❤️ więc mogę już spokojnie opuścić to forum. Dziękuję za ten wspólny czas, za Wasze wsparcie i dobre słowo. Pozostałym dziewczynom życzę, aby nie przestały walczyć. 

Buziaki 💋💋💋💋 for all 🥰

Odnośnik do komentarza

Drop oczywiście miało być 😉 ! 
 

Ja na wakacje zaczynam się leczyć w klinice, nie wiem czy najpierw zaproponują mi inseminacje czy In vitro pewnie tez wszystko zależy od wyników badań. Póki co zbieram pieniądze bo spodziewam się dość sporych kosztów i mam nadzieje ze maj czerwiec będę już po pierwszej wizycie. 
Myślałam ze decyzja o pójściu do kliniki da mi nowa nadzieje a tymczasem strasznie mnie ona zdołowała i od paru dniu płacze po nocach na sama myśl. 
czytam o tym dowiaduje się i próbuje przygotować psychicznie …  strasznie dużo informacji procedur itp 

Jak możecie powiedzcie jak to u was wyglądało ? Najpierw inseminacja potem In vitro ? 
jesli chodzi o In vitro jakie miałyście koszty mniej więcej ? Czy przy kolejnym In vitro 2,3 te koszty są mniejsze ? 
naprawde zaczynam już wątpić w to ze się kiedykolwiek uda 
dzieki z góry za odpowiedz 

Odnośnik do komentarza

Hej. U wcześniejszego lekarza miałam stymulowany cykl clo i ovitrel na pęknięcie. Dwa cykle miałam stymulowane z tymi lekami, pęcherzyki rosły (nawet za dużo ich rosło), pękały itd. Teraz zmieniłam lekarza, dała mi clo i estrofem, endo rewelacja ale nawet jeden pęcherzyk nie urósł ?? Zmieniła mi dawkę clo na 2 tabletki 😡. Nie wiem co myśleć? Miała któraś z Was taką sytuację, że przy 1 tabletce nie rosły, a po 2 już tak? Może to wina tego estrofemu? No załamała mnie dzisiaj....😟

Odnośnik do komentarza
Gość Jadziaxx

Jestem po badaniach i wizycie u dr Banaszewskiej, niestety wyszła insulinooporność plus podwyższony testosteron ale to podobno klasyka gatunku przy PCOS. Plan jest taki, chudnę 10kg w 3 miesiące i działamy ze stymulacją prawdopodobnie lametą, jeśli stymulacja nie pójdzie to spróbujemy Inseminacji... Pani doktor zapisała mi Saxende ( ma mi pomóc schudnąć)- stosowała któraś? albo macie jakieś sposoby na pozbycie się tych 10kg? 

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalena

Witajcie kobietki...dawno mnie nie było tutaj. Przeczytałam wszystko co mu umknęło i ciesze się szczęściem tych którym się udało.

My z partnerem na razie czekamy na 10.02 na badania genetyczne- kiry i cały pakiet niepłodności męska. Wyniki do 35 dni. Więc najprawdopodnobiej w kwietniu wizyta u urloga - podobno super specjalista Targonski w Invimed w Katowicach. On da nam zielone światło po badaniach czy jest sens robienia biopsji u mojego M czy od razu dawca. 

Chciałabym już coś wiedzieć...działać....

Ja na chwile obecna zajmuje sie odchudzaniem...muszę pogonić 10kg i zbic homocysteine.

Jestem pełna nadziei na nadchodzące miesiące....ale czas pokaże co i jak...

Buziaki 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...