Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, pisałam jakiś czas temu że mam zacząć leczenie z clostilbegyt od końca lipca, a tutaj na wakacjach jestem nad morzem i niespodzianka, spóźniony okres i dwie kreski w poniedziałek... Musiałam jeszcze dwa razy powtórzyć bo nie wierzyłam że bez tabletek się uda. A że jestem nad morzem to dopiero po powrocie mogę zrobić badania bety.

Póki co nie czuje nic na ciążę, byłam bardziej nastawiona na okres, brzuch mnie pobolewał i w zasadzie dalej pobolewa czasem jak na okres ale jego nadal brak. Wg kalkulatorów to początek 6 tygodnia... 

Czy rzeczywiście może być bezobjawowo? Też miałyście co jakiś czas taki lekki ból w podbrzuszu jak na okres? Bolą mnie piersi ale to przed okresem też. Jedyna oznaka to trzy pozytywne testy. W poniedziałek po powrocie zrobię betę a w środę mam wizytę u lekarki... Zdziwi się że bez tabletek

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Bagera napisał:

Od wczoraj wieczora jest to plamienie na papierze toaletowym na brązowo. Udało mi się znaleźć tutaj laboratorium i zrobiłam betę hcg, teraz mam wynik 3202mIU/ml, według ostatniego dnia miesiączki to początek 6 tygodnia, ale wg beta ciężko powiedzieć bo widełki są strasznie rozbieżne

 

 

Ja bym na Twoim miejscu zbadała progesteron, może jest za niski i stąd plamienia... I pilnie umówiłabym się na wizytę, żeby sprawdzić czy to czasem nie jakiś krwiak. Obydwie rzeczy z tego co słyszałam są dość łatwe do wyeliminowania, byle się trzymać zaleceń od lekarza. Trzymam kciuki! :)

Kokardka, też bym poszła za ciosem, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić Wasz zawód po nieudanej próbie. Dziewczyny dobrze radzą z trombofilią, warto zbadać, przynajmniej tak mi się wydaje patrząc na historie wyczytane tu i tam. Z drugiej strony nie wiem czy te mutacje raczej nie powodują wczesnych poronień zamiast wpływać na zagnieżdżenie zarodka, ale nawet jeśli to tym bardziej lepiej wiedzieć zawczasu.

Karska trzymam kciuki :) 

U mnie ogólnie wszystko ok, niedawno zaczęłam trzeci trymestr. Nie wiem gdzie ten czas ucieka :P

Odnośnik do komentarza

Elph - trombofilia nie tylko jest przyczyną poronień, porodów przedwczesnych, ale również utrudnia zagnieżdżenie zarodka - głównie poliforyzm PAI. Przy trombofili musi być tak zwany żelazny zestaw leków. 

Odnośnik do komentarza
Gość Iwona1981

Witam ja brałam ten lek w roku 2006 udało mi się w 1 cyklu brania leku córka ma już 15 lat...w 2016 rokim tez brałam i też się udało ale miałam wypadek i poronIławy...właśnie dziś zaczęłam znów kuracje mam nadzieje ze się uda...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim :) zastanawiałam się czy tu napisać po takim czasie ale jak zobaczyłam znajome nicki to aż nie mogę się powstrzymać :) 
 

Hope i Drop trochę poczytałam i mega się cieszę, że w końcu Wam się udało!🎉 Będę bardzo mocno trzymać za Was kciuki! 😘 Widzę, że jak zawsze dajecie dużo wsparcia innym dziewczynom za co zawsze Was tutaj podziwiałam! 😍  Hope gratuluję chłopczyka 💙 to będzie najukochańszy synek 💙 Drop dużo odpoczywaj również psychicznie 😘

Kokardkaa jesteś mega waleczna! 😍 nie rezygnuj i nie poddawaj się! :) z tego co słyszałam to bardzo często 1 zarodek nie udaje się zagnieździć.. Wierzę, że za drugim razem na pewno się uda! Mocno trzymam kciuki i pozdrawiam Cię serdecznie! 😘 

Kiki nawet nie wiedziałam, że Jagódka jest już na świecie 😍 tak szybko mi leci czas od stycznia xd dużo zdrowia dla malutkiej i dla Ciebie również! ❤️

Cloman -pamiętam :) jedyny facet na forum za moich czasów xd daj znać jak tam u Ciebie i żony :) 

Mam nadzieję, że mój wpis doda otuchy starającym się tutaj na forum :) moja droga do ciąży była bardzo stresująca, trwała 9 miesięcy i z clo w końcu się udało jak niektórzy pamiętają :) A dokładniej udało się w pierwszym cyklu po drożności jajowodów. Ale to co przechodziłam i ile razy siedziałam zapłakana nad negatywnym testem to wiem tylko ja i dziewczyny z forum, którym zawsze mogłam się tutaj wyżalić. Dzięki wsparciu na tym forum nie popadłam w depresję, a było już bardzo blisko dlatego jeśli ktoś czyta i nie ma odwagi tu napisać to naprawdę polecam się przełamać. Dziewczyny i wsparcie tutaj jest lepsze niż nie jeden psycholog bo zawsze możecie zamieścić wpis. :) Za co do tej pory jestem wdzięczna i dziękuję tym, którzy tutaj zawsze potrafili pocieszyć ❤️

Ja obecnie zaczynam 8 miesiąc ciąży :) w brzuszku mieszka córeczka 💜 będzie Klara, a właściwie już jest bo ciągle do niej mówię 😂Myślałam, że jak zajdę w ciążę to stres odpuści ale nadal często są jakieś obawy... Z ciążą na szczęście wszystko ok. Mała już gotowa obrócona główką w dół  ale musi jeszcze chwilę wytrzymać xd Nie mogę się doczekać jak urodzę i ją przytulę. Mimo wszystko dopiero wtedy poczuje pełnię szczęścia.. 

Nie traćcie wiary! Ja w Was wierzę i życzę każdej 2 kreseczek, zdrowej ciąży i urodzenia zdrowego dzidziusia! 😘 Dbajcie o siebie na każdym etapie! Czuję, że mogłam bardziej zadbać o siebie podczas starań... Nie odcinać się od ludzi, nie pić lampki wina na poprawę humoru (czasami pół butelki..) itp. Co jak co Ten etap (starań) zostawił spory odcisk w moim życiu i mojej psychice. Ale z perspektywy czasu cieszę się że wtedy walczyłam i co miesiąc stawałam jakoś na nogi żeby w końcu osiągnąć upragniony cel. Bez Was byłoby dużo ciężej...

Powodzenia wszystkim z całego serca!!! 💗Dacie radę! 💗

Odnośnik do komentarza
Gość Jadziaxx

Malina dzięki za oświecenie 😅 w życiu bym nie wpadła na to, że cloman to przedstawiciel płci przeciwnej 😉 chociaż teraz już widzę zbieżność w nicku:) 

Dziękuję za życzenia, dzisiaj mój drugi dzień z clo, wizytę mam w następny wtorek i zobaczymy co będzie.

Takie słowa wsparcia są jak najbardziej potrzebne.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie! 

Malina, jak miło ze się odezwałaś napisałaś taka pozytywna wiadomość.. bardzo się cieszę Twoim szczęściem, życzę dużo zdrówka dla Was.. i szczęśliwego rozwiązania.. masz racje te nasze starania odciskają piętno w nas, ale jak widać każda z nas to fajtherka i walczy do końca! 💪💪
 

Hopefull .. . jestem już po badaniach prenatalnych, na szczęście wszystko dobrze do tej pory.. a co u Ciebie? 😊

Kiki, wszystkie badania zrobiłam u Twojego lekarza, już jestem jego pacjentka.. na wizycie był bardzo miły, chociaż bardzo się stresowałam i bałam.. ale mam nadzieje, ze nasza dalsza „współpraca” będzie owocna 😊

Cloman, oczywiście ze Cię pamietam, ostatnio byliście chyba przed badaniem kariotypow i przygotowaniem do IVF, co u Was? Daj koniecznie znać., aż pozazdrościć Twojej kobiecie takiego zaangażowania w starania!

Kokardka, podjęliście już jakaś decyzje, odpoczelas już trochę od tego wszystkiego? 
 

Olgik, zwierzątko to zawsze dobry pomysł, osobiście w trakcie starań kupiłam kota i to była jedna z lepszych decyzji, pomimo tego ze to mega psotnik.. 

chcialabym napisać, ze trochę wycofuje się z forum.. żeby ustąpić miejsca tym starającym się.. wiem, ze pisanie non stop o ciąży potrafi zasmucić .. oczywiście czasami będę się odzywać.. 

mam jeszcze jedno pytanie o szczepienia, czy jesteście zaszczepione i jeśli tak to kiedy to nastąpiło.. jak się Wasi lekarze na to zaopatrują.. osobiście nie jestem zaszczepiona, bo to nie była moja kolej, a jak już była to byłam w trakcie procedury.. mój lekarz mówi, ze konieczne jest szczepienie w ciąży, po 16 tygodniu.. 

3mam kciuki za wszystkie tutaj osoby, za pozytywne testy, właściwie przyrastające bety, wszystkie badania i każde dzieciątko ❤️❤️❤️

Odnośnik do komentarza

Drop dziękuję za te słowa 😘 super ze prenatalne są ok 😁 ja też w zasadzie wpadłam tylko na chwilę na forum. Choć kiedyś nie wierzyłam, że będę "tą" która napisze taka pozytywna wiadomość 😂 

Co do szczepienia napisze tylko co powiedziała moja ginekolog: Kobietom w ciąży i okresie karmienia piersią -odradza. A przy staraniach o dzidzię powiedziała żeby po szczepieniu odczekać 2 miesiące ze staraniami. Tak wszystkim zaleca. 🤷🏻‍♀️ ale jak już dobrze wiemy ilu lekarzy tyle teorii..

Nie jestem zaszczepiona i nie chorowałam na covid. Jakiekolwiek decyzję związane ze szczepieniem podejme jak skończę karmić piersia. Narazie nic więcej nie jestem w stanie napisać. 

Odnośnik do komentarza

Malinaaa!! Miko ze tu zawitałaś! Gratulacje córeczki, jeszcze troszkę przed Wami ❤️ Daj znać jak urodzisz 🙂 super pozytywny wpis! Zdrówka i powodzenia! Dziękuję za gratulacje i miłe słowa 🙂 

Drop - ufff wspaniała wiadomosc! Ja zaszczepiłam się Pfizerem w chyba 16 albo 17 tygodniu i po 5 tygodniach druga dawka. Rekomendacje sie zmieniają, obecnie zaleca się szczepienie i kobietą karmiącym i w ciazy. Ja nie kombinowałam, spytałam lekarza, zalecił wiec to zrobiłam 🙂 zaufałam jemu.

Ja wczoraj byłam na kontroli - szybko i mocno skróciła mi sie szyjka. Za tydzien kontrola i zobaczymy co dalej ale nie martwię sie tym. Jestem w dobrych rękach, co ma byc, to bedzie 🙂

Ktora z Was teraz testuje? 🙂 

Odnośnik do komentarza
Gość Jadziaxx

Ja się nie szczepiłam. Na koniec marca złapałam covid ale przeszłam to jak zapalenie gardła, które mam co roku. Zobaczymy czy gin będzie mi kazała to zrobić jeśli powie, że tak to jej zaufam.

Magda1997

Polecam doktor Izabelę Kaczorowską ma mega pozytywne nastawienie do pacjenta:) przyjmuje na Wojskowej albo Góreckiej

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...