Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Gość Aga napisał:

Iza ja bym szukała innego lekarza. biedy sobie narobisz, nie rozumiem jak można przepisywać lek na stymulację jajników bez nadzoru .

a oprocz tego jakieś zalecenia masz ? masz owulacje ? inne problemy ? tak moim zdaniem w ślepo Ci daje coś.  a jak wychodujesz coś . Szukaj lekarza nie marnuj czasu

Po usg stwierdził  policystyczne jajniki i ze nie mam owulacji  bo  bylam w 14 dniu cyklu  na wizycie i niebylo pęcherzyka i powiedzial ze clo + testy owulacyjne mam robic jak beda pozytywne to dzialac a jesli po 3 miesiacach nie będzie  ciazy to przyjsc do niego  . 

Odnośnik do komentarza

Iza bez monitoringu to wszystko nie ma sensu. Jeśli clo nie będzie działało lekarze często zwiększają dawkę. Skąd lekarz będzie wiedział jaka jest przyczyną braku ciąży? Czy pęcherzyki nie rosły a może co innego było przyczyną? Takie prowadzenie pacjentki po omacku jest fuszerką i tyle... Jeśli naprawdę zależy Ci na Twoim zdrowiu i ciąży to szukaj innego lekarza.

Odnośnik do komentarza

Karsk nie koniecznie odrazu ivf jednak co ważne - musi twój mąż dalej się zbadać. Najlepiej usg i wizyta u androloga dlaczego taki wynik. 
moj robił również bad. Hormonów. I te scd i mmsome to już z nasienia. 

my zdecydowaliśmy się na ivf bo 2 lata nic nie było.. androlog powiedział ze zajście naturalne jest możliwe, ale ciężkie, bo mąż ma falami dobre nasienie. 
inseminacja w naszym przypadku nie miała sensu wiec w ogóle jej nie robiłam.

aa i pamiętają ! Uspokój męża 😉 żeby się nie stresował. 

Odnośnik do komentarza

Iza, dokładnie,  podpisuję się pod tym co mówią dziewczyny. Po pierwsze ryzyko przestymulowania, po drugie brak zmiany podejścia jeśli nie zadziała i czekanie kilka miesięcy. Miałam podobną sytuację z moim pierwszym ginem, który mi przypisał clo,ale mimo że kazał mi przyjść za 2 m-ce, byłam u niego co miesiąc z własnej inicjatywy, ale ostatecznie zmieniłam też, bo chciałam, żeby ktoś potraktował mój problem poważnie. Poczytaj, popytać znajomych,  ważne ,żeby trafić do lekarza, który naprawdę zna się na niepłodności, to już połowa sukcesu, powodzenia!

 

Odnośnik do komentarza

Dawno nie pisałam, bo w sumie nic szczególnego się nie działo. 😞 Cały czas czytałam co piszecie i bardzo się cieszę, że tylu dziewczynom się udało 🙂

Ja biorę dalej clo i na kolejnej wizycie monitoring czy pęcherzyk urósł.

Iza, tak jak dziewczyny pisały też myślę, że lepiej byś poszła jeszcze do innego lekarza.

Aneta93, bardzo Ci współczuję. Ściskam mocno. 😞

Dziewczyny jak myślicie clo może mieć wpływ na cykl, w tym sensie czy owulacja jeśli była np. dopiero w 17 d.c. może dzięki clo być wcześniej, czy nie ma wpływu na to?

Odnośnik do komentarza

Iza ja mam podobna sytuację do Ciebie ale będąc na wizycie po badaniu usg jak ginekolog powiedziała że wygląda to na PCOS to zostałam wysłana na 2 dni do szpitala na badania żeby to potwierdzić. Później miałam dwa cykle z monitoringiem bez żadnych tabletek, żeby zobaczyć czy wgl jest owulacja i dopiero po tym dostałam clo.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Kalina94 napisał:

Karsk nie koniecznie odrazu ivf jednak co ważne - musi twój mąż dalej się zbadać. Najlepiej usg i wizyta u androloga dlaczego taki wynik. 
moj robił również bad. Hormonów. I te scd i mmsome to już z nasienia. 

my zdecydowaliśmy się na ivf bo 2 lata nic nie było.. androlog powiedział ze zajście naturalne jest możliwe, ale ciężkie, bo mąż ma falami dobre nasienie. 
inseminacja w naszym przypadku nie miała sensu wiec w ogóle jej nie robiłam.

aa i pamiętają ! Uspokój męża 😉 żeby się nie stresował. 

Kalina94- dziękuję za otuchę i cenne informacje.  Może zadam głupie pytanie , ale wujek google różnie pisze odnośnie różnych wad genetycznych z takimi wynikami ....czy w takim przypadku przed badaniami dalej można się starać ?  Fakt kiedy przyszły wyniki, mąż się trochę załamał, ale tak jak mówisz, trzeba zacisnąć zęby, uspokoić się i działać ( poruszymy te leniwce) . Przesledzilam forum i od poniedziałku zmiana diety , wdrażamy orzeszki oleje i inne suplementy, a w międzyczasie z pakietu medycznego zrobimy badania . Trzymam mocno za Ciebie i wszystkie dziewczyny kciuki i aby ten cykl nie był stracony .  W czwartek idę na monitoring po clo. 

 

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość Karska napisał:

Kalina94- dziękuję za otuchę i cenne informacje.  Może zadam głupie pytanie , ale wujek google różnie pisze odnośnie różnych wad genetycznych z takimi wynikami ....czy w takim przypadku przed badaniami dalej można się starać ?  Fakt kiedy przyszły wyniki, mąż się trochę załamał, ale tak jak mówisz, trzeba zacisnąć zęby, uspokoić się i działać ( poruszymy te leniwce) . Przesledzilam forum i od poniedziałku zmiana diety , wdrażamy orzeszki oleje i inne suplementy, a w międzyczasie z pakietu medycznego zrobimy badania . Trzymam mocno za Ciebie i wszystkie dziewczyny kciuki i aby ten cykl nie był stracony .  W czwartek idę na monitoring po clo. 

 

Jasne ze można. Nie ma w ogóle przeciwskazań. Pamiętaj wynik morofo zmienia się co nawet 1-3 miesiące. Wiec twój mąż jak mój może mieć wyrzut dobrych parametrów.  
moj brał fertilman plus i Salfazin. 
U nas ivf zakończyło się nie powodzeniem jednak.. ode mnie pobrano 30 jajek z czego 21 zdolnych do zapłodnienia. Zapłodnili  6 (zgodnie z ustawa) i umarły 3 zarodki po 3 dobie, 1 mi podano  3 dniowy - transfer nie udany, zamrożono 1 - 5 dniowy poroniłam w 5 tyg. 
i z wiedzy która mam to wina jest nasienia..

Jednak.. trafiłam na lekarkę po ivf, która  każe brać mojemu mężowi i mnie brać 5 dni clo po 2 tabl. I twierdzi się uda.. ❤️🙏🏽💪🏽 To głupia nadzieja, ale już żadnej nie mam. 
3 mam kciuki. Pomogę i podpowiem zAwsze jeśli chcesz 

Odnośnik do komentarza

Ja również mam pcos tylko wg usg. Zdane badania diagnostyczne nie potwierdziły pcos. A robiłam ich mnóstwo do in vitro. Insulina i glukoza również Ok. 
Ja choruje tez na hashimoto. Moja lekarka do której trafiłam mówi „ co durga z was ma pcos” ale to się da żyć i da radę zajść. 💪🏽

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Kalina94 napisał:

Jasne ze można. Nie ma w ogóle przeciwskazań. Pamiętaj wynik morofo zmienia się co nawet 1-3 miesiące. Wiec twój mąż jak mój może mieć wyrzut dobrych parametrów.  
moj brał fertilman plus i Salfazin. 
U nas ivf zakończyło się nie powodzeniem jednak.. ode mnie pobrano 30 jajek z czego 21 zdolnych do zapłodnienia. Zapłodnili  6 (zgodnie z ustawa) i umarły 3 zarodki po 3 dobie, 1 mi podano  3 dniowy - transfer nie udany, zamrożono 1 - 5 dniowy poroniłam w 5 tyg. 
i z wiedzy która mam to wina jest nasienia..

Jednak.. trafiłam na lekarkę po ivf, która  każe brać mojemu mężowi i mnie brać 5 dni clo po 2 tabl. I twierdzi się uda.. ❤️🙏🏽💪🏽 To głupia nadzieja, ale już żadnej nie mam. 
3 mam kciuki. Pomogę i podpowiem zAwsze jeśli chcesz 

Kalina94-Jesteś niesamowitą twardzielką.  Nie wiem czy już te pytanie padło, ale w jakiej klinice  robiliście ivf? 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Gość Fela napisał:

Dawno nie pisałam, bo w sumie nic szczególnego się nie działo. 😞 Cały czas czytałam co piszecie i bardzo się cieszę, że tylu dziewczynom się udało 🙂

Ja biorę dalej clo i na kolejnej wizycie monitoring czy pęcherzyk urósł.

Iza, tak jak dziewczyny pisały też myślę, że lepiej byś poszła jeszcze do innego lekarza.

Aneta93, bardzo Ci współczuję. Ściskam mocno. 😞

Dziewczyny jak myślicie clo może mieć wpływ na cykl, w tym sensie czy owulacja jeśli była np. dopiero w 17 d.c. może dzięki clo być wcześniej, czy nie ma wpływu na to?

Fela, moim zdaniem może mieć związek. Ja pierwsze clo dostałam 5-9dc, cykle mam 28 dniowe, ale okazało się, ba monitoringu, że bardzo szybko u mnie widać pęcherzyk, więc ostatnie 2 cykle brałam 2-6dc, i cykle były krotsze. Trudno mi powiedziec, czy co było tu jajkiem a co kurą, warto dopytać u gina dla pewności. 

Aga, trzymam kciuki za Ciebie, żebyś bez stresu dotrwała do testowania. 

Odnośnik do komentarza

Helios... tak mi przykro. Daj znać co u Ciebie. Trzymam kciuki żeby jednak okazało się że jest ok. 

Zuduarinka gratulacje! Oszczędzaj sie i bądź dobrej mysli...

Kokardka u mnie ok, staram się nie myśleć i żyć normalnie 🙂 Zbyt bardzo boję się rozczarowań bo wiem jak ciężko mi się po nich pozbierać. Piersi nadal bolą, mam nudności, jestem zmęczona, często głodna i tyle w sumie 🙂

Katarina!!!! O ja!!! Ale cudownie!!! Gratuluję Ci kochana z całego serca!!! Tak sobie cichutko siedzialas, wspieralas innych a tu buum! 🙂 bardzo ale to bardzo się cieszę!!! Jaki piękny przyrost!

Olgik nie znam sie niestety na tych wynikach... pierwsze widzę 😞 

Drop, ja tez tutaj będę zaglądała dopóki Ty nie będziesz miała upragnionych dwóch kresek! 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Aga doskonale Cię rozumiem. To czekanie jest straszne.

Dziewczyny ja mam PCOS, Hiperprolaktonemie, Insulinooporność, macice dwurożną z przegrodą i tyłzgięcie. Brałam leki w trakcie tych trzech lat starań i nic. Trafiłam do tego lekarza, a on do mnie że taki problem to nie problem i  że absolutnie mam żadnych leków nie brać. Powiedział, że musimy mi przywrócić owulacje i się uda. Chyba już mogę powiedzieć, że jest cudotwórcą.

Orientujecie się może kiedy można iść na pierwszą wizytę usg?

W pracy mi kazali iść na zwolnienie, ale przychodzić do pracy... więc myślę, że będą w szoku, że załatwiłam sobie takie długie zwolnienie 😄

Kobitki ja wczoraj to myślałam, że nie wstanę z łóżka. Tak bardzo bolała mnie głowa i pojawiły się mdłości. Nie mogłam wczoraj nic zrobić bo nie ogarniałam. O 2 w nocy już miałam tak dość, że nasmarowałam się amolem, wzięłam paracetamol i przeszło na szczęście. Dzisiaj już jest lepiej i plamienie też się zmniejszyło.

Jutro beta, zobaczymy co to będzie.

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Aga u mnie nie było nic, żadnych objawów. Żadnego bólu, żadnego śluzu nic. Jedyne co zauważyłam to zmęczenie i senność, ale to równie dobrze mogło być przez ostatnie dni w pracy.

Wczoraj jak się źle czułam rozmawiałam z mężem i on kompletnie nie podejrzewa, że jestem w ciąży.

Ja mam świra na punkcie zdrapek i zamówiłam na allegro zdrapkę, gdzie po zdrapaniu pojawia się napis " Zostaniesz tatusiem". Myślę, że co najmniej spadnie z krzesła:D

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Gość Aga napisał:

Zuduarinka ja raczej też nic nie wyczuwam. Ale myślę że się nakręcam i za bardzo się wczuwam, wsłuchuje w organizm . Co jest bez sensu 😞

jestem wściekła na siebie że nie mogę przestać myśleć. Udało się czy nie . 

Chyba wiele z nas tak ma.. 😔

Odnośnik do komentarza

Kalina94, kiedy zamierzasz testować? Nie chce zapeszać, ale mi też się spóźniał @ o 2 dni😊

Hopefull, Ewa0, czy Wy już pisałyście kiedy idziecie na 1 usg? Hopefull Ty jakoś za tydzień,półtora, dobrze kojarzę? Będziecie powtarzać betę? Mi gin mówił, że po drugiej nie ma sensu. Na wizytę kazał przyjść dopiero za 2 tyg, 23go...Ale bardzo się boję, że będzie narodowa kwarantanna i wszystko zamknięte, więc umówiłam się na wszelki wypadek jeszcze na termin za tydzień w piątek. Tylko walczę że sobą czy robić trzecią betę, czy dac już spokój i nie włóczyć sie po labach ..jestem cały czas w totalnym miksie radości i strachu...

Zuduarinka, powodzenia z betą jutro!!!👊👊 

 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Gość Zuduarinka napisał:

Ewa ze Szczecina 😉

Aaa to daleko mam ... 😞

Ja się leczę w Gamecie w Gdyni, ale póki co bez efektu 😞

Mam wrażenie że to problem z psychiką, niestety... jak tu odpuścić, wyluzować ? 
Chyba musi się zadziać coś naprawdę ważnego, innego, co spowoduje że przekierujemy myśli na cos innego niż ciąża. Tego dowodzą nawet dziewczyny z forum - wystarczyła kwarantanna i ile dziewczyn w ciąży! 😍

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka
15 minut temu, Gość EWA napisał:

Aaa to daleko mam ... 😞

Ja się leczę w Gamecie w Gdyni, ale póki co bez efektu 😞

Mam wrażenie że to problem z psychiką, niestety... jak tu odpuścić, wyluzować ? 
Chyba musi się zadziać coś naprawdę ważnego, innego, co spowoduje że przekierujemy myśli na cos innego niż ciąża. Tego dowodzą nawet dziewczyny z forum - wystarczyła kwarantanna i ile dziewczyn w ciąży! 😍

Ja zdecydowanie nie odpuściłam. W tym cyklu tak płakałam jak jeszcze nigdy wcześniej. Ogólnie to miałam nastawienie, że no nie uda nam się nigdy, że jestem beznadziejna itd. Bardzo to przeżywałam, ale też później jak lekarz mi powiedział "jest pani okazem zdrowia" to chyba coś we mnie pękło i w końcu pomyślałam, że może wcale taka beznadziejna nie jestem. No i później po zastrzyku i monitoringu jakbym wewnętrznie gdzieś czuła, że się uda. Nawet wózki tak z ciekawości i mebelki oglądałam jakie kiedyś chciałabym mieć, więc chyba po prostu nadszedł na mnie czas. Nie wiem też jakie dziewczyny macie nastawienie do Boga, ale drugi raz w życiu zwróciłam się do Boga ze słowami " niech się dzieje wola nieba" i tak też się stało ❤️

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...