Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Hopefull - nie przejmuj się bólem brzucha, to normalne.  Też tak miałam. I okropny ból piersi. Nie mogłam spać,  bo zazwyczaj śpię na brzuchu, a wtedy nie było szans się położyć ;-). 

Zuduarinka - to idziemy równo ;-). Ja też dziś 27dc. Jakie dlugie masz cykle ? Ja podejrzewam, że @ przyjdzie w weekend..

Odnośnik do komentarza

Hopefull czuje się średnio, też wciąż pobolewa mnie podbrzusze jak na okres, czasem coś nawet zakłuje mocniej. Piersi pobolewają troszeczkę. Oprócz tego wciąż bym spała. Popołudniowa drzemka obowiązkowa. No i trochę męczą mnie mdłości. Każdy dzień dłuży się okropnie... Odliczam już dni do wizyty u lekarza 🙂 jak tylko będę po wizycie i wszystko będzie ok to idę od razu na L4 😀 ale się wszyscy zdziwią w pracy 😅 ale w ogóle nie będę miała wyrzutów sumienia, bo jak już wcześniej pisałam szefowie od czasu epidemii zrobili się mega wredni. Nawet od jednego usłyszałam że pracownicy to dla niego nic innego jak trybiki w maszynie jak któryś niepotrzebny to trzeba wyrzucić.... 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Zuduarinka napisał:

Hej dziewczyny,

u mnie dzisiaj 27 dc, a ja dosłownie zasypiam na siedząco. Mam teraz baardzo stresujący okres w pracy i ciężko będzie się uspokoić i zajść w ciążę, bo głowa pełna zmartwień. Koronawirus zbiera żniwo.

Dzisiaj ostatni dzień Duphastonu i jutro przejdę się chyba na betę, żeby zobaczyć czy jest jakaś szansa. Jak coś jest, to powinno być już coś widać chyba.

Trzymam kciuki i dawaj znać!!! 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, jak Wy się tutaj wszystkie wspieracie❤️ aż żałuję, że nie trafiłam tutaj wcześniej. Ja też startuje z clo, dzisiaj 5dc i pierwsza tabletka. Pochwalcie się i przy okazji pocieszcie mnie.. za którym razem Wam się udało?? Czytam te posty i gratuluje wszystkim którym się udało w ostatnim czasie, trzymam kciuki za resztę 😍

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, Gość Katarina napisał:

Aga, Hopefull, Zuduarinka- to jutro jakaś zbiorowa beta Was czeka:) dajcie znać koniecznie jutro ❤

Oj nie beta jeszcze przede mną . Dopiero w następnym tygodniu 🙂

Ale nie chcę się nastawiać na nic najlepiej jakbym wyłączyła myślenie . 

mam jakiegoś wirusa, do piersi się nie dam rady dotknąć . Zawsze jakoś coś nie tak jest.

Ewa0 jak mi się uda to też od razu planuje L4 . Chyba wszędzie w pracy jest średnio. Pracodawcy myślą że teraz dopiero są wladcami, bo ludzi szukających prace jest masa . Smutne i przykre 😕

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem po wizycie, z domu wyjechałam po 16 a wróciłam po 21... trochę czasu zajęło mi gonienie po aptekach i szukanie leków. Nowy lekarz wspaniały, na pierwsze wrażenie dla mnie ekstra 🙂 powiedział, że widzi że byłam leczona ale chyba za słabo i niekonsekwentnie, bez ciągłości jakiejś. Długi wywiad o historii mojej, omawianie wyników badań, cytologia z badaniem na krześle, usg na łóżku i oględziny piersi. Hormony mam trochę rozregulowane ale wstępnie lekarz chce się przyjrzeć słabej lub brakującej owulacji. Mam zrobić krzywą cukrową i insulinową, tylko cieżko będę miała z urlopem w tym tygodniu ;/, a potem zadzwonić że mam wyniki i we wtorek możliwa ponowna wizyta w celu zdiagnozowania insulinooporności, wtedy glucophage 2x1 850 dziennie. Mam brać dalej pregne, wit D i dopisał Ovarin 2x1 dziennie. 
Ogólnie okazało się, że lekarka która w poprzednim cyklu stwierdziła w 13dc (czyli jakoś 35dni temu) za mały pęcherzyk 11mm i kazała się starać do 20dc i później 10dni brać duphaston trochę zawaliła bo zablokowałam możliwą owulację i pęcherzyk został... dzisiaj ma ok 40mm 😞 dostałam zastrzyk dzisiaj z ovitrelle i 3 tabletki doodbytnicze co 12godzin. Dlatego goniłam po aptekach 😉 wynki męża bardzo pochwalił, jakiś tam minus znalazł ale stwierdził że są bardzo dobre. W najbliższym czasie chciałby mi zrobić wymazy i badania na choroby chlamydia, itp... może też kiedyś hsg.
Czasowo oparł się na maks 8-9 miesiącach a później już raczej tylko klinika. Kazał nam współżyć dzisiaj, jutro... chociaż nie wiem czy coś z tego dużego pęcherzyka może być? Nie dopytałam. Wizyta baaaardzo na plus 🙂

Odnośnik do komentarza

Olgik z tego co czytam to bardzo dobrze, że zmieniłaś lekarza! Tamta jakaś niepoważna skoro przez nią uchodowalas taki wielki pęcherzyk... Jeszcze jakaś torbiel by Ci się zrobiła 😕 ovarin też brałam przez cały ten czas starań. W pierwszej ciąży jak nie mogłam zajść w ciążę lekarz też mi wtedy przepisał ovarin i już po pierwszym cyklu się udało 😄 nie wiem do końca czy to on zadziałał czy nie... Ale brać nie zaszkodzi 🙂 a skoro lekarz mówił żeby współżyć to może ten cykl jeszcze nie stracony! 🤞

Odnośnik do komentarza

Namęczyłam się szukając tak późno ovitrelle w aptekach, ale ogólnie psychicznie tak się super wieczorem czułam :) bardzo chciałabym żeby ten lekarz mi pomógł, może np zdiagnozuje tą insulinooporność i wtedy coś pyknie przy lekach ;) ale pomimo aplikowania już gonalu w zastrzykach, to przyznam że z tym zastrzykiem na pęknięcie miałam wczoraj trochę problem... lekarz kazał go wbić w udo, samo wbicie okej ale opornie wchodził mi ten płyn i lekki obrzęk się zrobił... na razie nic nie czuję a miał mnie boleć jajnik, jeszcze muszę zaaplikować przed południem i wieczorem distreptazę, może to pomoże. W piątek biorę urlop i idę zrobić sobie te obie krzywe. Muszę mieć ze sobą glukozę 75 g? Nie wiem czy dobrze zapamiętałam i po pobraniu na czczo krwi to muszę wypić, potem czekam 60 minut znowu pobranie i kolejne 120 min? Czyli w sumie będę w laboratorium ponad 3 godziny? 

Dziewczyny czekamy na Wasze bety :) dajcie znać jak dostaniecie wieczorem/popołudniu wyniki :)

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka
14 godzin temu, Gość Inez napisał:

Hopefull - nie przejmuj się bólem brzucha, to normalne.  Też tak miałam. I okropny ból piersi. Nie mogłam spać,  bo zazwyczaj śpię na brzuchu, a wtedy nie było szans się położyć ;-). 

Zuduarinka - to idziemy równo ;-). Ja też dziś 27dc. Jakie dlugie masz cykle ? Ja podejrzewam, że @ przyjdzie w weekend..

Inez ja mam bardzo różne cykle od 20 do 60 dni. W tym cyklu miałam owulacje 14 dnia, bo robiłam monitoring. Dzisiaj 28 dc i zrobiłam betę, aż sama jestem ciekawa wyniku. Robiłam dzisiaj test i jakiś cień jest, ale nie nastawiam się bo często są takie testy, że nic nie ma, a one jakieś cienie pokazują. Wynik dzisiejszej bety będzie decydujący. Teraz tylko muszę cierpliwie czekać do 13.  Do dzisiaj miałam brać Duphaston i zastanawiam się, czy już go odstawić, trochę się boje. Jak będę miała wynik to skonsultuje to z lekarzem.

Ewa ja z tym spaniem mam tak samo. Wracam z pracy i normalnie padam. Wczoraj nie miałam jak się położyć wcześniej to o 21 zasnęłam.

Aga właśnie wydaje mi się, że nie wszędzie. Dużo moich znajomych ma nadgodziny i nie wyrabia. Zależy jaka branża, niestety w moją uderzyło mocno. Ja w sierpniu brałam ślub i u mnie wszyscy są pewni na 100%, że ja zaraz w ciążę zajdę i mnie w firmie nie będzie. Nawet jak kazania na ślubie słuchali to mówili, że wydawało się im, że chyba jestem w ciąży i ksiądz coś o tym wie bo tak o tych dzieciach i rodzinie mówił ;D

Odnośnik do komentarza

Zuduarinka - u mnie w pracy dokładnie tak jak piszesz - pracy mnóstwo, nadgodziny.. z wolnym mega problem..  Czasami mam dość ale ogolnie chyba lepiej tak, niż martwić się czy za miesiąc nadal będę mieć pracę..

Dziś mój 28dc. Test zrobiłam mimo, że byłam pewna, że nic z tego. Oczywiście 1 kreska ale jakos specjalnie nawet nie jestem rozczarowana.  Postanowiłam, że jeszcze ten jeden cykl poczekam, pójdę do tej mojej gin mimo, że bedzie to 18dc i jak nie będzie miała jakiegoś konstruktywnego planu na następny miesiąc to zmianiam lekarza. Poki co myślę o klinice Magnuccy w Katowicach.. kawałek drogi ode mnie ale co tam.. Jest ktoś z tej okolicy, słyszeliście jakies opinie ?

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Ewa czasami człowiek tak bardzo tego chce, że już wszystko za pierwsze oznaki ciąży bierze. Ja już się nie nastawiam na to dopóki nie będę miała ciąży potwierdzonej u lekarza. Niestety zbyt wiele razy się rozczarowałam.

W ostatnim miesiącu zrobiłam dziewczyny test i jak byk wyszła mi kreska, mało co się nie posikałam ze szczęścia. Poleciałam na betę i wynik poniżej 1.

Inez moja "lekarka" ostatnia nie zrobiła nic, żeby udało mi się zajśc w ciążę. Przepisała mi tylko Norprolac i albo się uda albo się nie uda. Nie udało się, więc od razu spisała mnie na straty i skierowała do kliniki leczenia niepłodności. Lekarz do którego teraz trafiłam zrobił więcej w trzy miesiące niż ona przez rok i powiedział że kompletnie nie rozumie po co ja mam iść do kliniki leczenia niepłodności, jak ja wszystkie badania mam zrobione.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Gość Inez napisał:

Zuduarinka - u mnie w pracy dokładnie tak jak piszesz - pracy mnóstwo, nadgodziny.. z wolnym mega problem..  Czasami mam dość ale ogolnie chyba lepiej tak, niż martwić się czy za miesiąc nadal będę mieć pracę..

Dziś mój 28dc. Test zrobiłam mimo, że byłam pewna, że nic z tego. Oczywiście 1 kreska ale jakos specjalnie nawet nie jestem rozczarowana.  Postanowiłam, że jeszcze ten jeden cykl poczekam, pójdę do tej mojej gin mimo, że bedzie to 18dc i jak nie będzie miała jakiegoś konstruktywnego planu na następny miesiąc to zmianiam lekarza. Poki co myślę o klinice Magnuccy w Katowicach.. kawałek drogi ode mnie ale co tam.. Jest ktoś z tej okolicy, słyszeliście jakies opinie ?

Inez nie wiem skąd jesteś, ja wczoraj byłam u tego nowego lekarza jechałam z BB do Tychów, to już blisko Katowic. Leków pojechałam właśnie wieczorem już do Katowic szukać bo dużo aptek ;) pierwsza wizyta mnie nie zawiodła oby tak dalej. Lekarza mam z polecenia szwagierki od mojej siostry, która też się podobno długo starała o dziecko, w sumie pomógł jej 4 razy zajść w ciążę, aktualnie ma dzieciaczki chyba 4 latka i roczek ;) dwie "środkowe" niestety poroniła... Ja czekam i czekam na jakieś bule pękającego pęcherzyka i na razie nic cisza.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u mnie czarny spenariusz na maxa. Wczoraj byl pogrzeb dziadzia a już dzisiaj babcia nad ranem zmarła. Nie wiem ile jeszcze Bóg mi da sil aby wszystko przezwyciężyć. 

Lekow nie biorę od tygodnia, bo przez nerwy jeszcze gorzej się czułam. Cały czas pod górke.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Gość Olgik napisał:

Ale by było, gdyby się okazało że się znamy 😉

A do jakiej lekarki chodziłaś? Ja chodze do doktora Stoleckiego. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam 🙂 mega lekarz. Pozytywny, konkretny i kompetentny

Odnośnik do komentarza

Tak słyszałam dobre opinie o Stoleckim, ale jak kiedyś próbowałam się do niego dostać to jakoś terminy miał długie, a tak szukałam po omacku kiedyś lekarzy. Teraz czasy niepewne, to zostałam u swojej lekarki bo w czasach covidowych dużo lekarzy nie przyjmowało, albo nie chciało nowych pacjentek. Też nie miałam nikogo kto by mi kogoś polecił, a obcym musiałabym mówić, że szukam lekarza od niepłodności 😉 Zobaczymy jak będzie w Tychach u dr Witycha, pierwsza wizyta i już konkrety zlecone badania, leki i działania.

Odnośnik do komentarza

Olgik - ale super!!! Mam dobre przeczucia co do nowego lekarza. Mam wrażenie ze tak rozsądnie podchodzi do tematu i bardziej jest wszystko poukładane a nie w chaosie.

Zuduarinka - przykro mi, ale tak jak mówi Ewa poczekaj, bo jeszcze nie wszystko stracone.

Drop, Inez - Dzieki Dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście. Mam nadzieję, że wszystko ok 😞

Ewa - ojej, biedna... mnie tez pobolewa brzuch, trochę mdli ale tragedii nie ma. Trzymam kciuki zeby wszystko było ok. A przypomnij mi proszę do kiedy masz kwarantannę?

Moja Beta to 313,34 mlU/ml i niby ok tylko, że mam podane takie widełki:

Kobiety miesiaczkujace 0 - 3,1

kobiety menopauzalne 0,1 - 11,6

4-5 tydzień 1500 - 23000

no i w górę. Niższych kryteriów nie ma. Ostatnią @ miałam 07.10.2020 więc wychodzi, że jestem w 4 tygodniu to Beta jest chyba za mała prawda...?

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...