Październikowe 2019

[nataliaa3g]

Madzia, głupie pytanie :) mówiąc o dupku masz na myśli Duphavit Pregna? :)
Magnez z wit. B6 biorę cały czas 2-3x dziennie. Nospę brałam na początku ale jak tak dalej będzie, to będę musiała do niej wrócić :(

[MadziaK83]

Duphaston, czyli progesteron tylko w tabletkach doustnie, bo Ty chyba w globulkach masz tą luteine? Myślę że weź na już nospe żeby te skurcze uspokoic a to bezpieczny lek w ciazy i dzwoń koniecznie do lekarza skonsultować co z tą luteina.

[nataliaa3g]

Tak zrobiłam, wzięłam nospe już na noc. Zobaczymy jak będzie dziś. Za jakiś czas spróbuję się dodzwonić do lekarza.
Tak, mam luteinę dopochwową. Brałam 2x dziennie ale ledwo skończyłam to zaczęły się problemy. Przez te akcje wstałam już bez humoru, niewyspana i coś czuję, że będę mieć zrąbany dzień... Nie ma to jak dobre nastawienie... :P

[Kaśka.o]

natalia uszy do góry! Będzie wszystko w porządku, szkoda sobie psuć dnia. Pozytywne myślenie i żyjemy dalej
Super suwaczek widzę ustawiony :p

Ciekawe jak reszta dziewczyn, jak wesele i przygotowania do wesela :)
I czy dobrze się czuja :)

Madziak a Ty jak tam dzisiaj się czujesz?

[MadziaK83]

Kasia też zauważyłam suwaczek u Natalii ;) a ja dziś taaaaka spisca że się przewracam, a właśnie siadlam nad papierami jeszcze dla US w związku z tą kontrola bo kolejne rzeczy chca. No i zamiast pisać to wlazlam na forum hihi o jak ja nie lubię papierów :/ a jak u Ciebie?
Też jestem ciekawa jak tam po slubach dziewczyn, może jakeis zdjęcia nam tu wrzuca, jak na lubię suknie ślubne choć sama miałam do kolan taka bardzo prosta i balerinki hehe :p
Natalia daj znać co lekarz powie, może zapomniał wypisać, mówić coś ze jak się skończy to masz skończyć leczenie? Ja w pierwszej ciazy chodziłam do naprawdę dobrej lekarki, więc wierzę jej w to co powiedziała na temat progesteronu. Takze myślę że powinnaś jeszcze jakiś czas go brać tym bardziej ze po odstawieniu od razu się zaczęły problemy. Ale spokojnie na pewno będzie dobrze.

[nataliaa3g]

Kasia, Madzia, tak, w końcu znalazłam chwilę żeby też coś takiego ustawić :) wczoraj wieczorem się trochę bawiłam i oto efekty Madzia a na kiedy Ty masz termin, koniec października? Ja na 25.10 a Twoja ciąża tydzień młodsza.

Mnie się lekarza pytał jak się czuje, czy brzuch mnie boli. Powiedziałam że nie, a jak już to rzadko, więc mówił że mam skończyć opakowanie i już nie przepisał. Nawet się ucieszyłam bo opakowanie na miesiąc to 100 zł! A tu masz, chwila przerwy i te same odczucia co w pierwszych tygodniach. Dziś nawet mi mdłości wróciły

Chciałam dziś lub jutro wyskoczyć do pracy bo jeszcze wieelu rzeczy nie pokazałam dziewczynie, która mnie zastępuje, ale napisałam jej że dziś nie dam rady. W sumie to nie umawiałyśmy się jakoś konkretnie. Muszę za to dokończyć coś, na co termin mam do jutra :/ rozkładam więc za chwilę rzeczy z pracy i będę dłubać...

Miłego dnia dziewczyny :) to forum to dawka pozytywnej energii

[QueenP]

Witamy się i my :)
Chciałam się troszkę pochwalić, że od piątku tez czuje ruchy maleństwa! :) takie delikatne smyranie w dole brzucha. Strasznie się cieszę, no i nie sądziłam, że to będzie tak szybko, bo w pierwszej ciąży poczułam dopiero ok 17-18 tygodnia. Co prawda czuje tak z dwa lub trzy razy dziennie max, ale jestem przekonana, że to maluszek :) No i bóle głowy ustąpiły na szczęście, bo już ledwo wytrzymywalam.
A Wy jak się czujecie? Jakies dolegliwości?

[Zaniepokojona 44445]

Cześć dziewczyny. Ja od kilku dni nie czuje w ogóle że jestem w ciąży. Brzuch stanął w miejscu, waga od 2 tygodni też. Całe szczęście, że w środę mam ktg. Chociaż posłucham maleństwa,a za tydzień usg. Może dowiemy się co tam rośnie mi pod sercem :)

[Gość Agatkaa]

To chyba normalne, ja tez czyje się coraz lepiej. Ostatnio tylko czuje takie kłucie, rozciąganie w pachwinach i kroczu. Chyba to rosnąca macica, brZuch tez już widoczny, ale na wadze tylko +1 kg. Cały czas martwię się tym Acardem, czy nic nie zaszkodzi.

[Zaniepokojona 44445]

Dziewczyny, która teraz następna ma wizytę? Moja pamięć w ciąży jest masakrycznie kiepska i się gubię

[nataliaa3g]

Ja kojarzę, że któraś miała termin na początku maja, tak do 10.05, a na pewno przed 15.05, tylko to był chyba ktoś, kto już dawno się nie odzywał (termin porodu na pewno pierwsza połowa października). Ja czekam do 22.05 :( i na wyniki genetyczne, te z krwi...

[Kaśka.o]

Cześć dziewczyny :)
Ja tez czekam na wyniki z krwi. U mnie wizyta dopiero 15 maja u ginki, a 16 powtórka prenatalnych, tak dodatkowo.
Powiem wam, że naprawdę nie dopuszczam myśli że coś może być nie tak i lepiej się żyje.

[natkka147]

Ja 6 maja mam wizytę u ginka i 28 prenatalne numer dwa :)

[Zaniepokojona 44445]

Czyli ja i Natka 6 maja reszta dziewczyn później. Mam też w środę wizytę, ale to tylko posluchamy serduszka i plan kolejnych wizyt. Polowkowe mam 27 maja.

[Sylwia 1979]

Ja też mam wizytę 6 maja u gin.
Miłego dnia :))

[Zaniepokojona 44445]

Natka i Sylwia macie wtedy usg?

[MadziaK83]

Ja mam termin na 3.11 ale będę mieć cc więc wcześniej i wybrałam sobie 29.10
Usg polowkowe mam 13 czerwca, a następna wizytę jakoś 22 czy 23 maja, wiem że w środę o 9.40 a nie pamiętam daty ;)

[nataliaa3g]

Madzia, jak środa to 22.05, a więc tak jak ja
Haha fajnie masz, mogłaś datę wybrać szczerze mówiąc wolałabym, aby moje dzieciątko urodziło się w październiku, najlepiej przed terminem (bo lubię polską złotą jesień :P). Mam nadzieję, że nie zasiedzi się do listopada, bo to miesiąc, którego najbardziej nie lubię ;)

No właśnie tak mi się coś kojarzyło, że to chyba Sylwia ma wizytę na początku maja :) Zaniepokojona i Natka, o Was nie pamiętałam.
W ogóle powinna być gdzieś tu opcja, że wpisujemy, kiedy mamy wizyty i by się wyświetlało u góry czy jak ;)

P.S. Mój lekarz se za granicę pojechał i gabinet w tym tygodniu zamknięty. Takiemu to dobrze :))) ale postaram się od rodzinnego tą luteinę załatwić.

[Basiaa]

Hej dziewczyny :)
Ja ostatnio nie mialam czasu sie odzywac.
U mnie tez czuć juz ruchy :) ja mam wizyte na 13 maja, a 7 mam u diadetologa i obawiam sie co powie na ten cukier :/
Madzik ja nosa nie mam zatkanego ale ikropnie slpywa mi do gardla i przez to naciaga mnie na wymioty. Tym bardziej ze jak zakaszle i poczuje cos w buzi to odrazu. Masz racje to jest obrzydliwe. Nie wiem czy to jakis problem z zatokami.
My jeszcze imienia nie wybralismy, a w domu mamy Miłosza i Szymona :)

[Kaśka.o]

Basiaa Szymon mi się bardzo podoba. Moja pierwsza miłość miała tak na imię, może to z sentymentu heh :p

Madziak heh, fajnie tak wybrać w sumie ja jestem ciekawa jak u mnie potoczy się sprawa, bo biorąc pod uwagę choroby nie jestem taka przekonana czy pozwolą mi rodzić SN tak jak bym chciała.

Sylwia, Natka, Dorota no to czekamy na wasze wizyty, bo one juz niedługo

Godzinkę temu wróciłam ze szpitala, z tego aerobiku w wodzie, na basenie takim. Super było, przy okazji trochę poobserwowałam sobie szpital, w którym prawdopodobnie będę rodzić :) Mogę chodzić na taki fitness co 2 tygodnie i chyba będę z tego korzystać

[Basiaa]

kasia no to super z tym aerobikiem. Korzystaj :)

[MadziaK83]

Kasia to super że tak fajnie było, pewnie jak możesz to korzystaj :)
W Twoim przypadku może tak być ze z uwagi na choroby zadecydują a nieco wcześniejszym rozwiązaniu przez cc aby Cie zbyt mocno nie obciążać ani dzidziusia nie narażać. A może akurat będzie wszystko gładko i doczekasz do SN ;) w każdym razie ja po cesarce fruwalam po szpitalu i pomagałam babkom po SN także bez paniki :)
Basia mąż Filipka chciał Szymon nazwać ale ja mówię i jak to będzie w Hiszpanii? Simon jak Swięty Roger Moore hihi ;) choć imię śliczne. A Miłoszka maja nasz znajomi, ma teraz ponad roczek :)
No jest to koszmarne odczucie dla mnie i staram się po wstsniu o względny odetksniu nosa jakoś wypluc to wszystko bo jak to czuję w gardle to jest to obrzydliwe :/ od wczoraj jakby mniej tego mam, może coś się poprawi, bo tu jeszcze pół roku a skoro steryd nie działa to co pomoże?
Natalia to czekamy razem na nasze wizyty :) kurcze ale ten czas pruje, dopiero bete robiłam a tu już kawał człowieka z jajami

[nataliaa3g]

Aż Wam trochę zazdroszczę: płeć znacie, ruchy czujecie a ja nadal nic :P mogę polegać tylko na intuicji (dziewczynka) i nadmiernym wczuwaniu się w swój organizm (choć mi tam pływa?) ;) a do wizyty ponad 3 długie tygodnie...

[nataliaa3g]

Coś mi tam pływa miało być ;)

[MadziaK83]

Natalia wczoraj i dziś nie czułam. Tzn dziś to czułam bo zjadłam jajko sadzone i mi zaszkodziło, nie było smierdzace ale może starawe już nie wiem, widc jelita czułam i to bardzo dobrze :/ ale już jest ok :p
A co do przeczuc to uważaj, my z mężem nadal jestesmy w szoku ze to nie dziewczynka :)