Sierpnióweczki 2019

[Gość Katia88]

Smerfetka 80
Dzieki za link. Kupie ale juz jutro dzisiaj nie chce mi sie juz wychodzic z domu..

[Cobra]

Patelii

Ja w dzien caly czas ziewam,a jak sie klade spac wieczorem to sie męczę,w nocy boli mnie brzuch mam takie rwania?ale poprosze ginekolog o tabletki nasenne,dziekuje za podpowiedz kupie mietuski i orzechy.Nie mogę sie doczekac wizyty a jeszcze 9dni,wtedy bede gdzieś w 8tyg,nie pamiętam dokładnie kiedy mialam ost imiesiaczke:(

To nie dobrze, że nie pamiętasz. Powinnaś sobie gdzieś zapisywać swoje cykle.
Nie będzie do końca wiadomo, czy ciąża się dobrze rozwija bo nie ma żadnego punktu odniesienia.
Ale lakrze na pewno mieli niejeden taki przypadek i dadzą sobie radę ☺️

[Sandawilla]

Co do zasypiania to tez gdzieś o 1 w nocy mi się dopiero udaje. A wstaje dosyć wcześnie bo 5.45 .

Cobra moje chłopaki tez długo budzili się w nocy. Mój prawie 7 latek ma czasem takie noce ze się jeszcxe ptzebudza i mnie budzi i sam też nie zaśnie. .. no nic ...

[Gość Katia88]

Pomaranczka92
Napisalas ze jesteś z okolic Lublina..moge wiedziec jaki szpital wybralas na rozwiazanie?? Moze jaczewskiego??

[pomaranczka92]

Hej, mam do Lublina 65 km także raczej nie dojadę i pewnie będę rodzić u siebie w mieście

[Gość Zakochana]

Witam, u mnie info poszło w świat. Powiedziałam kierownikowi bo już coraz trudniej mi znajdować ciuchy maskujące spory już brzuch. Więc wolałam uprzedzić plotki. Nie bylo zdziwienia, tylko troska kto mnie zastapi. Dostalam gratulacje i oby wszystko bylo dobrze i zebym do porodu mogla pracowac :)
Jeśli chodzi o sen to mogłabym spać na stojąco. Dziś dzień był dla mnie łaskawy i nie tuliłam kibelka. Nawet w miarę się czułam, tylko ta senność jest uparta. Już ledwo widzę na oczy.

[Gość Katia88]

Pomaranczka 92
Aha, no ja mam do lublina 90 km ale zdecydowalam sie ponownie na tamten szpital. O szpitalu w moim miescie nie sa dobre opinie.

[MaZos]

Zakochana to super - przynajmniej nikt się teraz nie będzie niczemu dziwił (zmęczenie, senność, mdłości itp)

Ja też dzisiaj powiedziałam mojej menagerce (sama ma 2 dzieci, jakieś pół roku temu wróciła z macierzyńskiego i jest rok młodsza ode mnie hehe) - to się ucieszyła moim szczęściem i pogratulowala. Za to nikt więcej nie wie jeszcze i chyba tak zostanie póki mi brzuch nie wyskoczy większy a najpóźniej do prenatalnych (02.02) :)

[pomaranczka92]

Katia88, a poprzednim razem zdążyłaś dojechać?
Widać już u Was brzuszek dziewczyny? Ja mam w planie powiedzieć w pracy po 12 tygodniu, żeby nie zapeszyć, a Wy?

[nosorożec]

U mnie 10 tydzień i nic nie widać, chyba że się bardzo najem to wtedy mi wyskakuje brzuch, ale tak bardziej na górze powyżej spodni :P
Ja będę mówić dopiero po 12 tyg po USG, na razie wie tylko mąż :-)

[Night...]

U mnie brzuszek fest a to dopiero 11tydzien...ale jestem niska 156cm...moja Mama mówi że też tak szybko było u Niej widać...
A u Was? I ile kilo do przodu? Ja 3kg...ale tłumacze sobie ze 1kg to każdy ma po świętach a 1kg to w cycki poszło... Hehe

[Kinga85]

Night u mnie troszkę większy brzuszek ale że mi ciągle zimno to w sweterkach nie widać problem mam zapiac fartuch w biuście bo sporo go...

Koleżanki w pracy już wiedzą szefostwo rzadko do nas zagląda więc pod koniec stycznia albo w lutym powiem

[Mariola mariola]

Zaczynam wariować. Obudziłam się dzisiaj jak nigdy bez mdłości bez złego samopoczucia. Zaczęłam mieć ochotę na jedzenie(do tej pory absolutny brak apetytu), nawet naszło mnie na słodkości a do tej pory mnie od nich odrzucało ( muszę wspomnieć że przed ciążą byłam uzależniona od słodyczy). Zaczęłam się martwić dlaczego to ustąpiło i oczywiście przewertowałam internet. Pierwsze na co trafiłam i w następnych postach również to to że są to sygnały obumarcia płodu. Wystraszyłam się ( ponieważ mam już za soba ciążę biochemiczną). Natomiast przy szykowaniu obiadu znowu mnie naszedł wstręt do jedzenia i lekko zaczęło mdlić. Dodam że piersi nadal mnie bolą są twarde mam podwyższona temperaturę czyli 37 i delikatnie pobolewa mnie podbrzusze. Dajcie znać czy któraś tak ma to moja pierwsza ciąża( 8 tydz) ja już wiekowa i zaczynam świrować. Może dla pewności zrobi betę??? W czwartek byłam u lekarza i wszystko było ok. Kolejna wizyta dopiero 31.01

[Night...]

Kinga85 to mnie pocieszylas hehe

[Night...]

Mariola Mariola spokojnie tu na forum już parę razy przewinęły się wpisy dziewczyn którym na chwilkę mijały objawy po czym wracały i wszystko było ok. Jeśli bardzo się denerwujesz umów się do lekarza wcześniej. Trzymam kciuki!

[pomaranczka92]

Takie pytanie z innej beczki, chodźcie w butach na obcasach?

[Sandawilla]

Brzuch mam typowo poświąteczny. Ale już jakiś czas temu zauważałam ze nabiera kształtu jak przy poprzednich ciążach .
Zakochana fajne ze juz masz to za sobą.
Po wizycie 21 powiem juz dla najbliższych. Nigdy nie ukrywalam. Trochę to przeżywam bo po mnie już nikt się nie spodziewa ciąży. Będzie szok. Wszyscy teraz żyją ślubem mego siostrzeńca w czerwcu . A tu taka niespodzianka. Boje się ich reakcji tak szczerze.

Pomaranczka chodzę ale rzadko. Mam taką pracę ze tam tylko na płaskim.

[Kinga85]

Ja chodzę w obcasach póki jeszcze równowaga normalna potem pewnie przerzuce się na płaskie

[Gość Katia88]

A ja mam kolejna noc nie przespana..jade niedlugo do poradni, zapytam ginekologa czy by mi nic na sen nie przypisał bo sie wykoncze niedlugo..najgorsze co moze byc to kolejna noc bez ani minuty snu.

[Gość Zakochana]

Mariola, spokojnie, miałam tak kilka dni temu przed wizytą i też się wystraszyłem troszkę ale na wizycie wszystko było dobrze.

[Smerfetka80]

Marolia mariola ja tak miałam w święta, wreszcie ustały mi wymioty i wrócił smak do jedzenia, co na jedzenie nie mogłam patrzeć i zamiast się cieszyć, to wpadłam w panike, bo jeszcze dodatkowo piersi przestały mnie boleć i tak oklaply. Ponieważ jestem po 2 poronieniach, to płakałam, że już po wszystkim, no i zaraz po świętach do lekarza. Jak położyłam się na usg, to się trzeslam, aż lekarz kazał mi się uspokoić. I co się okazalo? Dzidziuś zdrowy, urósł, serduszko bije, a mnie objawy za klika dni wróciły i męczą mnie do dziś:-)

[Evaeva]

U mnie wie mąż (dowiedział się 3 tyg później niż ja, nie wiedziałam jak mu powiedzieć hahaha ), szefostwo (szefowa pytała właśnie o te obcasy , w czym ja będę chodzić jak mam same szpilki w szafie) i dwie koleżanki z pracy. Największy problem mam z moimi dziewczynami, które wciąż nic nie wiedzą - 17latka się ucieszy, 15latka nie będzie się do mnie odzywać ze 2 tyg (chyba że mnie zaskoczy, ale nie spodziewam się...) Brzuch coraz wiekszy, w końcu to trzecia ciaza, ale z racji tego że dość puszysta jestem to jeszcze da się ukryć :) na szczęście tymczasem waga lekko w dół. No i zaczynam 11 tydzień, za 2 tyg mam badania prenatalne, jak dla mnie najważniejsze... W końcu 41 lat za pasem :/

[MaZos]

mariola nie stresuj się! Na pewno wszystko jest dobrze.

EvaEva to wesoło będziesz miała w domu jak się córy dowiedzą :) Ale to już prawie dorosłe dziewczyny więc może jednak Cie obydwie zaskoczą i będą się cieszyć :)

Katia to faktycznie zapytaj lekarza o jakieś łagodne nasenne czy coś :/ Bo się wykonczysz kobieto :/

Ja po badaniach krwi (zlecone przed świętami ale nie miałam gdzie zrobić wcześniej)
Na szpilkach tylko w pracy chodzę bo to takie moje 'kapcie' biurowe ;) Ale póki stabilność jest to ok no i przez większość czasu siedzę przed kompem.
Brzuch mi też powoli widać a przy pierwszej ciąży dopiero w 5 miesięcu wyskoczyl. Trochę mnie to denerwuje bo ciuchy mi się skończą zanim zima minie jak tak dalej pójdzie. Wiosenno-letnich mam ciążowych a zimowych nie :/

[Gość Zakochana]

Ja już nie jestem w stanie chodzić w obcasach, łapią mnie wtedy skurcze łydek. Wcześniej chodziłam codziennie niemal.

[Uglywoolie]

Ja chodzę w pracy w długim luźnym swetrze i rozpiętych spodniach bo też mnie ściskają.. Idę w czwartek na pierwsze USG :) I też mi ustały objawy jakoś 6 tydzień, 3 dzień. Tak jak wcześniej nic nie mogłam jeść, z łóżka nie byłam w stanie wyjść tak nagle z dnia na dzień mdłości ustały, zmęczenie się zmniejszyło. Wciąż bolały mnie piersi a teraz mdłości mam wieczorami a w ciągu dnia częściej chce mi się jeść. Też się naczytałam o obumarciach, ale czuję że wszystko jest okej.