Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Kinga ale czym my tu straszymy?
Chyba każdy ma świadomość, że poród trwa od kilku do kilkunastu godzin?
Nie da się inaczej. To tak jakbym napisała, że u mnie burza a ty byś mi napisała, że Cię straszę, bo ty się burzy boisz :D
Jak weszło - wyjść musi.
A szczegółów nie podajemy przecież :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja bardzo chcę rodzić narturalniw, a jestem po cc. Mam nadzieję, że się uda.
A mamy,które są w pierwszej ciąży - polecam poczytać opisy porodów w necie. Niektóre są straszne, niektóre śmieszne... Ale najgorsze, to nie wiedzieć co cię czeka i jak to wygląda. Lepiej być świadomym tego, co się będzie działo. Wtedy strach mniejszy :)
Jakby nie było, na końcu czeka najwspanialszy prezent na świecie na te trudy :)

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja też po cc i sama się boję czego się spodziewać na koniec...
W pierwszej ciąży chciałam rodzić naturalnie, ale miałam łożysko przodujące więc mi nie pozwolili
Cc nie wspominam zbyt ciekawie, ale teraz sama nie wiem czy nie wolałabym cc. Ostatnio znajoma mi opowiadała o przypadku gdzie w czasie porodu po cc pękła rana i dziecko zaczęło właśnie tam się przeciskać i i tak skończyło się cc...

Więc mam mieszane uczucia, tym bardziej że u mnie dopiero 18 miesięcy od cc

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe Dziewczyny!
Zgadzam się Cobrą - lepiej wiedzieć jak to może wyglądać. Ale prawda jest taka że nie ma bóli partych przez tyle godzin tylko na samym końcu więc to tak brzmi że tyle godzin trwa. Mi wody odeszły o 7 rano a dopiero po obiedzie pojechaliśmy z M do szpitala bo wcześniej nie było sensu (tylko raz rodzilam). Córka urodziła się tuż przed 20:00, waga 2980g. Poród wspominam nawet nieźle :) hehe
Nie ma się co bać!

Odnośnik do komentarza

Hehe no jasne, że nie boli aż tak bardzo całe 10 czy 12 godzin. Poród zaczyna się od delikatnych skurczy a bolą dopiero te poważniejsze :)
Więc nie jest to 10 godz potwornego bólu :)
Mnie na przykład parte nie bolały tak bardzo. Bardziej miałam kryzys od 7 cm.
Żeby rodzić sn po cc musisz być pewna, że tego chcesz. Wiadomo, że i tak może sie skończyć cc. Ale ja jestem gotowa na to.
Też badają stan blizny przed porodem i jeśli jest cienka albo cokolwiek jest nie tak nie pozwolą na sn.
Ale są różne przypadki. Ja na pewno będę dążyć do sn, ale oczywiście nie za wszelką cene.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

~Anna13
A ja uwazam ze lepiej nie wiedziec.

W takim wypadku zwyczajne bóle czy badanie położnej może cię przerazić w trakcie i wywołać niepotrzebny stres.
Ale jak uważasz. Każdy robi tak jak dla niego najlepiej.
Ale lepiej wiedzieć, że to nie jest tak ładnie jak w filmach.
Ja wolałam być przygotowana. Ale równie dobre możesz iść do szkoły rodzenia i oni tam też cię trochę przygotują na to, co cię czeka :)

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Cobra ja pierwszy poród cc drugi po 2 latach sn z pomocą oxy w fazie partej. Obaj moi chłopcy źle wchodzili w kanał ale przy młodszym udało się wyprzeć. Polozna dała mi 2 godziny powiedziała że jak miną to cc przez tą zle wstawiona główkę i udało się dosłownie 15 minut przed przyjsciem lekarza. Przy pierwszym jestem wdzięczna że zrobili cc bo synek przestał oddychać miał po wyjeciu tylko 4 punkty... A w ogóle lepiej fizycznie czułam się po cc. Ale nic nie zastąpi tego pierwszego kontaktu więc teraz też mam nadzieję na sn.

Odnośnik do komentarza

Edysia83 dzięki ☺️ dałaś mi nadzieję, że może się udać.
Bergamotka nie sądzę, żeby cię zmuszali do SN. Po CC chyba kobieta ma wybór.
Dziewczyny, nie ważne jak - ważne żeby było zdrowe i z nami :D
Każda wybierze dla siebie najlepiej. Mamy na to jeszcze czas ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza
Gość Sadawilla

~Anna13
Ja rodzilam 3h.porod wywolywany oksytocyną.nacinana bylam.nie powiem bo boli okropnie.ale do przezycia

Ja też przy pierwszym uparciuchu dwa razy. Można powiedzieć ze porod trwał tylko 7 godzin. Ale wyciskali mi małego . Długo dochodziłam do siebie .
Przy drugim chciałam cc bo bałam się ze znów duże dziecko będzie. Ale wyszedł naturalnie przed czasem. Poród 4 godziny . I po tym szybko doszłam do siebie .

Czy przed pierwszym dzieckiem czy teraz strach jest u mnie taki sam . Bo nigdy nie wiesz jak będzie przebiegal.

Odnośnik do komentarza

Cobra, święte słowa! Ważne, żeby dzieci urodziły się zdrowe, nieważne jak. Dobrze byłoby też, żeby poród był pozytywnym wydarzeniem zgodnym z nami, a nie traumą. Ja się po porodzie trochę zbierałam psychicznie, dopiero teraz po 3,5 roku zdecydowałam się na kolejną ciążę - ale samo cc i traktowanie było super, trudno mi było pogodzić się z tym, że 10 tygodni przed terminem i rokowania co do dziecka takie niepewne. Ale najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze i teraz też staram się myśleć tylko pozytywnie!

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie miałam swojego lekarza przy porodzie. Moja dr nie ma dyżurów u nas w szpitalu. Przyjeżdża do nas z Poznania.
Nie narzekam na personel. Ostatni poród, ten trudny to już w ogóle byłam traktowana cudownie. I położna i lekarz, który potem przyszedł było bardzo mili i robili co mogli, żeby mi ulżyć.
Balalm się każdego porodu. Teraz też pewnie będę się bała. Ale damy radę ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Użytkowniczki i gratuluje milych nowin z wizyt:) kilka dni nieobecności a na forum tyle sie dzieje. Ja dopiero przedwczoraj odebrałam wyniki badań laboratoryjnych. Wizytę mam 11 stycznia i usg. Siedze jak na szpilkach bo jak będzie ok to powiem rodzinie. Powoli łapie doła przez jutrzejszy wyjazd mojego męża, cały miesiąc sama:/

Odnośnik do komentarza

Bergamotka2018
Cobra, a dlaczego miałaś trudny poród, jeśli mogę zapytać? Jak nie chcesz to nie odpowiadaj. Chyba że już pisałaś, a ja nie doczytałam...

Tak w skrócie ci powiem, że trwał 15h w tym 4h w pełnym rozwarciu. Na koniec było CC. Robili że mną różne rzeczy, chcieli pomóc. Nie mogę się wydawać w szczegóły, bo nie wszyscy chcą tutaj to czytać i ja to szanuję oczywiście ☺️
Powiem Ci tylko, że jak mnie teściowa po wszystkim zobaczyła, to zalała się łzami, więc musiałam wyglądać na wymeczona :D
Ale ja nie wspominam tego jak traumy. Było ciężko, ale ja lubię rodzić jakkolwiek to brzmi :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ale ja nie wspominam tego jak traumy. Było ciężko, ale ja lubię rodzić jakkolwiek to brzmi :D[/quote]

Jak wszystko da się przeżyć. ☺ jak nie my to kto; -).
Od wczoraj chodzi za mną koktajl z truskawek. Wczoraj byłam blisko celu ale mieli tylko bananowy lub mango. Ale koniecznie musiał być truskawkowy . Jutro sama sobie zrobię. ☺
Na zupę ogorkowa również. Mocno kwaśna. W tym tyg jak zrobiłam to od razu dwa talerze zjadłam. Macie już jakieś zachcianki?

Tanaka nie smuc się. Często tak wyjeżdża twój maz ? Czy tak jednorazowo?

Zaraz idę na narty z chłopakami
Znaczy ja tylko jako widz ☺

spacer.png
https://lbyf.lilypie.com/5gulp2.png
https://lbyf.lilypie.com/uITfp2.png

Odnośnik do komentarza

Cobra, no to swoje przeżyłaś... Jesteś dzielna! My kobiety to jednak mamy moc. Czasem sobie myślę, że gdyby to mężczyźni rodzili dzieci, gatunek ludzki by dawno wyginął (mój mąż jest cudowny, mądry, zaradny i zabawny, ale na katar to dosłownie umiera ;-) A tata, silny i wytrzymały chłop, gdy miał wycinaną niewielką narośl na stopie, to był zbolały po OPERACJI (!) Wspomnę tylko że mama miała 3 cc w starych czasach, pionowo, gdzie po cc leżało się 2 tygodnie bez wstawania. To była operacja, a założę się, że nie pokazywała, jaka jest zbolała, tylko cieszyła się ze zdrowych dzieci. Także tak ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...