Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i gratuluje mamusiom ktore juz maja swoje malenstwa ze soba!

Pisalam kiedys ale chyba akurat moje komentarze sie zgubily wsrod innych. A teraz od czasu do czasu zagladam, glownie kiedy potrzebuje porady a zazwyczaj sie sklada ze akurat ktos porusza temat ktorym jestem zainteresowana.

Kikki, ja mam problem z opuchnietymi stopami, prawa duzo gorzej niz lewa. Pierwsze co to polozna u mnie (mieszkam w UK) mierzyla mi cisnienie zeby wykluczyc zatrucie ciazowe. Jesli u ciebie cisnienie ok to moze sprobuj to co mi lekko pomoglo: moczenie w chlodnej wodzie z solami Epsom i trzymanie stop w gorze. Na bol pomogl mi zel Deep Freeze (nie wiem czy dostepny w Polsce) ale to zel taki chlodzacy, na stluczenia i urazy sportowe - nie zawiera on leku tylko jakies substance ktore schladzaja i jest bezpieczny w ciszy. Moze warto spytac w aptece? Zaluje ze odkrylam go dopiero tydzien temu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

b]Aggie faktycznie wydawaje mi się, że kiedys się odzywałaś ;) A u Ciebie na kiedy jest termin ?
Marzka Gratulacje :) Jak się czujesz po cc?
Kiki ja od dwóch dni mam lekko podpuchnięte stopy wieczorami, bo cały czas chodzę i coś robię - jak siędzę to Malutka strasznie się wierci, więc muszę unikać siedzenia ;) Na noc owinęłam sobie dwie poduszki prześcieradłem i podłożyłam pod stopy, spię na boku z nogami od kolan uniesionymi właśnie na tych poduszkach ( jeszcze między nogami mam poduszkę ciążową ;) ) - chodzi o to, żeby stopy były wyżej niż poziom serca. U mnie się fajnie sprawdza - tylko ja nie puchnę jakoś bardzo.
Dobrze wiedzieć, że też niektóre z Was słyszą te same odgłosy bąbelkowe ;) Już myślałam, że mam jakieś omamy - ale nawet wczoraj mężu usłyszał.
Sandra biedna - kurcze, ale wody już odeszły o tej 2 w nocy czy miałaś same skurcze? Dobrze, że mąż przyjechał to jutro razem powalczycie i Karolek już na pewno będzie z Wami. Daj znać kochana jutro!
Inome myślisz, że u Ciebie coś się szykuje już na serio? Trzymam kciuki :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Sasanka, termin na 16go sierpnia, ma byc dziewczynka choc to tylko na 1 usg porwierdzone tak ze moze wyjsc i niespodzianka :)

Juz od ponad tygodnia odchodzi czop i co chwile cos pobolewa ale nic wiecej sie nie dzieje niestety ... Jesli nic sie nie ruszy do 23go sierpnia to beda robic cesarke a jesli akcja sie rozpocznie przed to pozwola mi sprobowac VBAC.
Tak ze trzymajcie kciuki zeby samo sie zaczelo wkrotce.

Odnośnik do komentarza

Marzka gratulacje i dużo zdrówka dla Was :) a co do pójścia męża do pracy to u nas w niedziele się śmialiśmy ze w pon mu się nie chce i mogłabym zacząć rodzic a tu bęc i we wtorek zaczęłam, także może i u Was się sprawdzi :D a z karmieniem to ja zdaje sobie sprawę ze to potrzeba czasu i wytrwałości ale cały czas sobie powtarzam ze jednak nie za wszelka cenę tak jak napisała Kasia, na mm tez się naje a ja będę spokojniejsza i szczęśliwsza (najważniejsze zeby Maluch prawidłowo rósł i był zdrowy).
Sandra- trzymam kciuki zeby szybko się ruszyło, bo to czekanie jak nic się nie dzieje a tu człowieka rozrywa jest okropne

Odnośnik do komentarza

Od 21 do chyba 1 miałam nierugalrna skurcze i bok w krzyżu. Na pewno większy niż przy miesiączce. Teoretycznie do zniesienia ale bolało bardzo. O tej 1 w nocy wzięłam dwie nospy i z 20 min ciepłego prysznica co teoretycznie jakoś pomogło na tyle, że się położyłam o przysypiam. Średnio co 15-20 min budzi mnie ból podbrzusza. Ale dość krótki, także nie wiem czy to jakieś skurcze już, czy dalej tyłki przepowiadajace. Ból krzyża wciąż jest, Ale moze krótszy i rzadziej. Plamienie ciągle jest. Sama już nie wiem. Niby mówią, że się nie że to już. Ale ciężko mi stwierdzić.. Bo przeciez każda kobieta ma inna tolerancję bólu a każdy poród jest inny. Od rana moja położna ma dyżur, więc jak dotrwam do rana Po prostu pojadę do szpitala i się okaże.. Póki co dalej próbuje przysypiać, liczyc itd.

Odnośnik do komentarza

Marzka gratulacje dla Was :)
inome jak sytuacja?
Mnie dziś o 2.45 obudził skurcz. Po nim było jeszcze kilka i myślałam że coś w końcu się zaczyna ale ustało. I mam cały czas takie dziwne uczucie w pochwie jakby mi coś ściekało albo schodziło z góry na dół. Myślałam na początku że może kawałki czopu albo wody ale sucho. Do teraz tak mam. No i dziś bardzo nisko siedzi młody. Może jednak coś się w końcu ruszy. Mój mąż też już ma plan że urodzę w ten weekend i zrobi sobie tydzień dłużej urlop :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny może któraś doradzi od wczoraj mam bóle brzucha ciężki dzień. W nocy bóle bardzo mocnych miesiączkowych obudzily mnie myślałam że już coś jest na rZeczy myślę liczę ale bóle ani się nie nasiliły ani zmalaly. Teraz ból jest w miarę miesiączkowy na samym dole brzucha. Myślicie że pomału mogę liczyć na rozpoczynający się poród czy poprostu stało się i zastopowało.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję mój brzuch wygląda jak balon z wodą pod piersiami na płasko i dopiero na dole taki worek już tak opadł nawet mąż że jakoś zmalał. Chciałabym pierwszych oznak porodu dostać w domu jeżeli wiecie co mam na myśli. Żeby mąż zawiózł a nie na zimno do szpitala. Termin z USG mam na 10-tego z om na 16. Ale po poronieniu moje cykle były inne i sama się zastanawiam. Położna była w czwartek i mówiła że brzuch opadł czekam

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny teraz jedno z głupszych pytań hehe i mnie rozbawiło. Macie jakąś dietę przed porodem? Bo właśnie gotuje gar fasolki po bretońsku chce zamrozić porcje na wyjście i inne dania i fakt strach jeść bo wiadomo co po fasolce hehe jakby mnie złapało to siła rzeczy na porodówce puszczać bąki hahaha jak dostanę znieczulenie przy CC to nawet tego nie powstrzymam. Kiedyś oglądałam porody na tlc i laska właśnie dostała znieczulenie hehe potem już był tylko jeden wielki śmiech. Jakoś uważacie na to teraz co jecie żeby przypadkiem lekarzowi nie dmuchnac w twarz ??? Hehehe trochę to śmieszne ale hehe no

Odnośnik do komentarza

Marzka gratulacje :) mam prośbe mogłabyś mi opisać jak wygląda cc na co uważać, zwrócić uwagę, mam jeszcze trochę czasu na obrót ale wolę być w razie co przygotowana psychicznie na cc.

Sandra Inome jeszcze trochę! Może akurat na weekend będzie baby boom.

Wczoraj poszłam do kina mała mi tak szalała w brzuchu, że szok nie wiem może od tych dźwięków itp :)
a dziś od rana ciągnie w kroczu jak chodzę, także staram się ograniczać ruch. Pewnie mnie tam kopie nogami.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Odnośnik do komentarza

Iwona tutaj nie ma głupich pytań :D ja się w sumie nie znam , ale jak miałam operacje i dostałam znieczulenie zzo to przed znieczuleniem pytalam o lewatywę bo się bałam , ale pielęgniarki mówiły ,że nie dostanę bo przy takim znieczuleniniu , nie ma prawa się nic wydarzyć i tak jakby nic tam ,,nie działa ,, więc na moje nic nie powinno się stać :D
Co do diety ja nie mam żadnej , a wręcz strasznie słabo się odżywiam , ale nie mam apetytu od paru tygodni i do tego mdłości ,mogłabym jeść tylko kanapki ,zupy i owoce

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo dość długo się nie odzywałam, jak to w życiu raz wesoło, a raz smutno wycofałam się na jakiś czas. Ale wracam i w 3dni przeczytałam ponad 200 stron Waszych wpisów:) na początku uśmiechałam się do samych suwaczków, które u wielu są już na mecie:) ale z każdą stroną było coraz lepiej!
Smerfetka, Zakochana, Larissa, Bożka2408, MaZos, Katia88, MamaAnia111
arlusiek, asienka1607, Marzka92
BARDZO GRATULUJĘ narodzin Waszych Maluszków!:) Nie spodziewałam się aż tylu dziewczyn 'rozpakowanych' :) super, aż się wzruszyłam! (zwariowane hormony! ;)) Pewnie to cudowne uczucie:)
Evaeva trzymam kciuki żebyś do końca miała same dobre wiadomości i spokojne 9 miesięcy!
I za wszystkie dziewczyny na forum, które już bardzo chcą urodzić i te które jeszcze się nie śpieszą! :) ja byłam chyba ostatnią sierpniowką, ale przeskakuję w rankingu;p na 20 sierpnia, ze względu na moje zdrowie mam zaplanowaną cesarkę:) ale jest to data graniczna bo jakby cała data porodu się przesunęła. I szczerze nie mogę się doczekać. Całą ciążę przeszłam bardzo łagodnie, ale od 2 tygodni brzuszek mocno ruszył i zaczęła pękać skóra. Nie wiem czy któraś z Was tak ma, ale mnie to po prostu szczypie/boli. O reszcie chyba nie muszę Wam pisać bo same wiecie jak się chodzi/śpi i żyje z takim balonikiem;)
A i znam naprawdę sporo dziewczyn po cesarkach, żadna nie miała diety i nic niekontrolowanego po znieczuleniu się nie działo. (albo się nie przyznały;P)

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ja miałam z racji pobytu w szpitalu byłam na diecie lekkostrawnej, a i tak na druga dobę po cięciu miałam okropne gazy. Co prawda bezwonne ale po brzuchu jezdzilo okropnie. Do dziś mam nadzwyczaj szybkie trawienie i zastanawiam się czy to normalne. Po sn miałam w druga stronę.
A do tych ci martwią się o r9zstepy, to jak jeszcze byłam w ciąży to czułam normalnie dziury w skórze pod palcami i widziałam jaki popękany jest brzuch, a teraz wcale nie jest tak tragicznie. Najgorzej koło pępka a reszta jest prawie niewidoczna bo w kolorze skóry.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...