Lipcówki 2019

[Aniak112]

Cześć dziewczyny, chciałabym dołączyć do waszego grona:) to moja trzecia ciąża. Jestem mamą jednego aniołka, oraz synka 21 miesięcy -Franka:) do tej pory pracowałam teraz mam urlop a od stycznia idę na L4. Termin wg OM to 23 lipiec o dzidziusia sie staraliśmy i udalo się za trzecim razem:) mam nadzieję, że mogę dołączyć?

[natalia7986]

Aniak witamy.
Masz termin na ten sam dzień co ja :)
Dziewczyny jestem tak obzarta, mam wzdecia i problem w wyproznieniem. Modlilam sie aby te świeta sie juz skończyły, bo tylko siedzenie i jedzenie :(

[Gość Ol66]

I jak po świętach? U mnie trochę nudności ale chyba już mnie opuszcza to gorsze samopoczucie. Jutro w końcu mam usg tylko się troje denerwuje czy nie za wczesnie bo to będzie 11t2dni ale tylko taki termin był..

[Gość Mała77]

Aniak pewnie,że możesz dołączyć:-)witamy :-) ja już po kontroli u onkologa jest ok. Kolejna kontrola w przyszłym roku po porodzie już. A w święta obzarstwo straszne...teściowa moja jedz i jedz i jedz....na szczęście mdłości już nie mam więc mogłam pojesc:-))

[Emilaw]

U nas w święta trochę rodziny było więc ciesze się że już koniec . Mdlilo mnie tylko przy stole i tyle. Ja wizytę mam jutro i jak zawsze się stresuje jak cholera czy wszystko Ok. Panda moja koleżanka też plamila od 10 do 13 tyg i wszystko jest dobrze. U Ciebie to już ktory tydzień?

[Magdabbbbb]

Cześć dziewczyny, ja dużo w siebie wcisnąć nie mogę, po głupim rosole jestem pełna, więc w Święta zjadłam mało :) za to reakcja rodziny na wieść o ciąży bardzo pozytywna. Wczoraj dowiedziałam się, że już jakieś 2 miesiące temu byłam w widocznej ciąży :/ zalety mieszkania na wsi. No ale niestety brzuch po 1 ciąży nie spadł jak trzeba i nie miałam za bardzo możliwości nad nim popracować, więc plotkarze mają tematy... Ja usg genetyczne mam dopiero 14.01 więc trochę poczekam.
Aniak witamy :)

[Leośka]

Cześć, u mnie święta też niestety pod sztandarem nudności i średniego samopoczucia więc już się trochę jednak cieszę, że to koniec. W dodatku tak mi się już rozeszły mięśnie proste brzucha, że po obiedzie wyglądam na 6 miesiąc :/ Także nie jesteś jedyna, Magda.
Trzymam kciuki za wasze usg :)

[malaMamaAnia]

Hej dziewczyny,

U mnie święta spokojne. Poinformowanie mojej części rodziny było o tyle proste, że nie wytrzymali i na progu już poinformowali, że moja mama się wygadała. Teściowa dowiedziała się podczas jedzenia rosołu i o mało stołu nie wywaliła jak zaczeła skakać. Ach ten mój małzonek mistrz dyplomacji.

Ja właśnie po prenatalnych - cała noc nie spałam.
Ze względu na wiek starowałam z dość wysokim ryzykiem podstawowym, jednak bardzo dobre wyniki USG (ale się cieszę) i słabe wyniki biochemiczne określają ryzyko na poziomie średnim.
Dlatego jeszcze mam wizytę u genetyka za tydzień i echo serca w 24 tygodniu - ktoś z Was jeszcze ma dodatkowe badania. Dostałam też informację, że mogę ubiegać się o badania inwazyjne (właśnie ze wględu na wiek i ryzyko średnie, ale na 100% sobie podaruje).
Byłam święcie przekonana, że miałam idealny czas na prenatalne , bo dzisiaj 11w3d, a lekarz przeprowadzający badanie stwierdził, ze późno się zgłosiłam na to badanie - lekko zdziwiona jestem.

Trzymam kciuki za Wasze USG.

[Asiaczek88]

Hej! Święta okazały się dla mnie bardzo laskawe, bo od 2 dni praktycznie nie mam nudności.
MalaMamaAnia pozno? Ja mam badania jak będę 13+4 :o mam nadzieję, że jeszcze będę mieścić się w terminie... Zwłaszcza, że jadę na te badania prawie 200km w jedną str...

[Gość Bajka29]

Cześć:) witam po świętach! Miałam dziś badania prenatalne, wszystkie pomiary super, pappa i wolne bhcg tez w normie. Jedna rzecz mnie tylko zastanawia choć zdaniem lekarza to dobry wynik. Ryzyko zespołu downa wyjściowe było 1:722 po usg było 1:3332 a po korekcie testu z krwi wynosiło 1:1861. Wskazania do dalszych badań są jak wynosi 1:300 wiec generalnie dobrze ze mam tyle niższe ryzyko, przeziernosc karkowa tez ok bo 1mm, wszystkie inne markery w normie. Zastanawiam się tylko czy nie zrobić tego testu z krwi hormonalnego by mieć większa pewność czy już przesadzam? Jakie Wam wyszło ryzyko trisomii 21?Mam 29 lat.

[pati2030]

Dobrze że święta już się skończyły ile można siedzieć i jeść, pogoda jeszcze była fatalna więc nawet na spacer nie wyszliśmy, zresztą wczoraj mój syn wylądował na pogotowiu bo taki miał atak kaszlu, że masakra :( Teściowa leczyła go domowymi sposobami i noc jakoś nam spokojnie przespał.
Myślałam, że poranne mdłości to już przeszłość, ale jednak one wróciły :(
Dziś troszkę pobolewa mnie podbrzusze, boję się, żeby to nic poważnego,może to przez wczorajsze tańce, mąż miał urodziny i go tak wzięło
Wizytę mam dopiero 4 stycznia.
Jak dziewczyny prenatalne badania?

[Pandaa]

Emilaw Dzisiaj u mnie dokładnie 10+3. Dobrze słyszeć, że mimo plamień bywa wszystko dobrze :)
Prenatalne mam 8.01 i oczywiście już odliczam, ale myślę, że będąc tutaj w domu to czas mi szybciej leci :) Odważyłam się stanąć na wadze i mam 2 kg na minusie, do tego ledwo co spodnie dopinam :)

[pati2030]

Bajka mi wyszło ryzyko skorygowane 1:5 112 a podstawowe 1:271

[malaMamaAnia]

@Asiaczek: Ja czytałam i też mój lekarz prowadzący wspominał, że max do 13+6 można zrobić - ale 13 tydzień mój lekarz prowadzący stwierdził, że to późno.
Tutaj może ze względu na mój wiek (35 lat prawie 36) inaczej na to patrzą.
@Bajka: U mnie ryzyko podstawowe było 1:218 (36 lat), skorygowane wyszło 1:974 . Przezierność i długość idealnie w medianie.

[Gość Bajka29]

Pewnie jak zwykle panikuje:) ostateczne skorygowane ryzyko 1:1861 dla trisomii 21 czytam właśnie w necie ze jest ok. Po prostu wystraszyłam się ze po usg to ryzyko było takie niskie a jak doszła analiza pappa to trochę wzrosło.

[Gość Rw123]

Cześć, to i ja się do Was dołączę. Tak naprawdę to podczytuje to forum już jakiś czas, dziś pomyślałam że też napiszę i się przedstawię.
Ja dziś jestem 10t4d, więc też lipcowa. Przed samymi świętami trafiły mi się krwawienia, skończyło się na IP, ale na szczęście to tylko krwiak i z dzieckiem wszystko ok. Dziś miałam wizytę kontrolną, na szczęście po plamieniach nie ma już śladu, za to lekarz "przy okazji" zmierzył NT i wyszło 3mm na 3,6cm bobasa. Więc znów załamka :-( co prawda to chyba za wcześnie na takie badanie, ale duże to NT... Jutro pojadę chyba na ten test z krwi Nifty bo przy krwawieniach boję się amniopunkcji robić. Chyba że poczekam jeszcze do prenatalnych w szpitalu, mam 9.01.
W pierwszej ciąży też miałam wysokie NT - 6mm , robiłam amniopunkcję, echo serca, i urodził się zdrowy dzieciak. Ehhh, a teraz powtórka z rozrywki, albo może taka moja uroda?

Pozdrawiam Was serdecznie!

[Gość Bajka29]

Witamy nową koleżankę:) chyba lepiej powtórzyć badanie w Twoim przypadku za tydzień lub dwa. Dziecko przecież intensywnie rośnie a liczy się tez pomiar całego ciała. Nie martw się, skoro wcześniej miałaś nawet gorszy wynik i zdrowe dziecko to na swojej historii widzisz najlepiej jakie to może być złudne.

[pati2030]

Witamy Cię RW, tak jak pisze Bajka radzę powtórzyć badanie, najlepiej u innego lekarza,albo poczekać na badania prenatalne. Moj lekarz prowadzący też robił mi badanie i wyszło NT 1,95 wystraszyłam się, a na prenatalnych lekarzowi z pomiarów wyszło 1,6 i powiedział że lekarz albo nie potrafi poprawnie tego badania wykonać albo ma słaby sprzet. Więc spokojnie nie denerwuj się na zapas. Powodzenia :)

[theamy]

cześć Dziewczyny!
Witam wszystkie nowe mamy! Ale nas dużo :) Jestem w szoku, że tyle osób z terminami na lipiec. Fajnie!

U nas Święta bardzo kiepsko. Synek sie zaraził bostonką, także od soboty gorączka, wysypało go. Ja 25.12 cały dzień w łóżku z gorączką, a wczoraj mnie wysypało... Także się niestety zaraziłam. Byłam dziś u ginekologa i powiedział, że grunt to pozytywne myślenie, jestem już w 13tc więc zagrożenie mniejsze, ale i tak trzeba czekać do połówkowych badań... Także ciągle coś w tej ciąży :( Już miałam ostatnimi czasy kiepski nastrój, a teraz to już w ogóle... Idziemy jeszcze na prywatne badania genetyczne 2.01 więc może coś jeszcze podpowie Pani doktor...

Trzymajcie się dziewczyny!

[malaMamaAnia]

@ Bajka - wydaje mi się, że nie ma się co stresować. Masz naprawdę małe prawdopodobieństwo. Dostałaś zalecenie jakiś dodatkowych badań? Rozmawiałaś z genetykiem?

@RW - Bajka ma rację, powtórzyłabym badanie. Chociaż z drugiej strony już niedlugo masz prenatalne.

[Aniak112]

Hej, u mnie święta w miarę ok. Mdłości niestety mi dokuczają, gdy nie zjem jest mi niedobrze, a gdy zjem to też:( nie potrafię również za bardzo pić bo też mnie mdli. Rodzina męża sama sie domyśliła o ciąży, chyba sporo o nas rozmawiali...my nie mamy zbyt dobrych kontaktów z nimi. Mojej rodzinie powiedzialam to wszyscy się ucieszyli:) okazuje sie że moja kuzynka również ma termin na lipiec trzy dni po mnie. Ja mam wizytę u gina 2.01a prenatalne 14.01 udalo mi sie je robić z programu unijnego za darmo:) w pierwszej ciąży chyba tego nie było i pamiętam że placilam sporo za to.

[Gość Bajka29]

Nie, lekarz powiedział ze nie ma wskazań do dalszej diagnostyki i jest ok. Powiedział ze pappa zazwyczaj zwiększa trochę ryzyko po usg i żeby się nie przejmować skoro inne parametry rewelacyjne. 1:1861 to jak 5 tysięcznych procenta ryzyka czy coś koło tego. Większe ryzyko statystycznie jest pewnie ze mnie potrąci samochód, wiec muszę wyluzować. U nas w trakcie świat teść aż się trząsł by reszt rodziny się dowiedziała wiec już wiadomość poszła w obieg. Wymęczyli nas tym gadaniem o dzieciach i porodach przez ostatnie trzy dni. Dziś leżę leniuch na kanapie i czytam kryminały by myśleć o czymś innym i odpocząć:)

[Gość Bajka29]

0,000537345513165% - tyle wynosi ryzyko po przeliczeniu na procenty. Tylko ze jak kobieta słyszy hasło „ryzyko” to już ma schizy.

[Gość Lenka01]

Witam nowe mamusie w naszym gronie :)
A dziewczynom, które usłyszały dobre wieści na badaniach gratuluje.
Themy moja córka chodzi do żłobka i też jestem pełna obaw żeby nie przyniosła jakiegoś poważniejszego choróbska typu bostonka czy ospa. Mam nadzieję, że Twoja dzidzia będzie bezpieczna. A powiedz jak długo trwa bostonka?

[Anita_Anitka]

Jestem po badaniu prenatalnym USG, wczorajszy dzień do godziny 15 był pełen nerwów i bólu głowy.
Na szczęście z dzieciątkiem wszystko ok, jak w poprzedniej ciąży i poronieniu miałam przezierność karkową 17,6 tak teraz mam 1,2!! Lekarz stwierdził, że jest dość wcześnie, ale widzi, że dzieciątku coś wisi, więc chyba będzie Tymoteusz :)
No i z badania termin mi się przesunął na trochę wcześniejszy, bo dzieciątko dłuższe niż być powinno, ale to dlatego, że z mężem mamy ponad 185 cm, więc Mały już od początku będzie długi :))))