Lipcówki 2019

[Gość Bajka29]

Natalia89 - wyprawa polarna na nartach biegowych i psim zaprzęgiem, więc podczas ciąży raczej zbyt ekstremalne:) Pomysł ze zdjęciem super! Będzie zaskoczenie. My wrzuciliśmy zdjęcie z USG teściowej do prezentu urodzinowego na 60tkę:) myślałam, że zemdleje jak odpakowała. Mąż nagrał jej reakcję, więc będzie dla potomnych.

Fekete - gratulacje:) bicie serca na granicy normy to jednak wciąż norma, więc głowa do góry. Może musi się rozkręcić:) Gdzieś czytałam jakąś teorię, że podobno dziewczynkom serca biją szybciej, a chłopcom wolniej na tym etapie.

[Natalia89]

Bajka super! ;) jeździsz na biegówkach? Mnie też korciło, dwa razy próbowałam ale śniegu w centrum jak na lekarstwo wiec to liczyloby się z wyjazdami a to duże koszty. Ale odbijecie sobie kiedyś :)

My jak zaszłam w pierwszą ciążę mieliśmy zaplanowana wyprawę w Bieszczady rowerami z sakwami. No i pojechaliśmy w końcu w te Bieszczady ale normalnie na kwatere. A teraz jeździmy na takie wyprawy z córką i namiotem. Niedługo będziemy we czwórkę :)

Fekete ciesze sie bardzo. To jeszcze wczesna ciaza a serduszko juz widoczne to musi być dobrze :)

Ja mam nadzieje usłyszę jutro.

[Megii]

Hej dziewczyny dawno się nie odzywałam ale byłam strasznie zabiegana. Nadrobiłam, przeczytałam wszystko i widzę, że również macie mdłości ja mam obrzyd do mięsa a zapach mięsa to najgorsze co może być :) lekarz kazał odstawić mi powoli duphaston ale tak się boje, już biorę tylko po 1 tabletce. A jak u was któraś z was juz odstawiła ? Na poranne mdłości znalazłam sposób, jem odrazu po przebudzeniu w łóżku, jak jestem sama w Domu to wieczorem przygotowuje sobie jakieś krakersy obok łóżka :)

[Gość Mała77]

Z wyjazdami tak to jest....np u nas staraliśmy się i ciążę od pewnego czasu nie wychodziło więc powiedziałam odpuszczam i planuje wczasy by myśli skierować na inny tor....i tu proszę 2 krechy i wczasy trzeba przełożyć:-))

[pati2030]

Mała77 miałam taki sam plan jak Ty :) po 1,5 roku starań o dziecko postanowiłam, że w przyszłym roku jedziemy na wakacje do Horwacji tak na zresetowanie się. Straciłam już nadzieję, że będę znów mamą, a tu taka szczęśliwa nowina :) więc nie na wakacje, a na porodówkę sobie latem pojadę :)

[Gość Anita_Anitka]

Witam!
Ja również lipcowa, aktualnie niby termin na 4 po zeszłorocznej stracie w 16.tygodniu. Żyjemy nadzieją, że teraz będzie ok. W środę mam drugą wizytę, bo lekarz chciał mnie zobaczyć w 10tym tygodniu z wynikami. Właśnie je odebrałam i jedno mnie zastanawia. Glukozy mam 91 przy normie 99 czy to znaczy, że 'grozi mi' cukrzyca ciążowa? Mam się bać?

[Asia123]

Hejka. Ja po wizycie. Jest jeden dzieciaczek lekarz szukał drugiego ale nie znalazł. Serduszko bije z dzieckiem wszystko ok. Przepisał mi żelazo mam brać dwa razy dziennie. W ciągu 4 tyg.przytyłam 1,5 kg. W środę do mnie zadzwoni i powie kiedy mam jechać na badania prenatalne. To już 8 tydz.i 4dzień.

[Natalia89]

Anita wynik 91 to jest wynik idealnie w normie wiec nie masz się czym na razie martwić :)
Współczuję utraty dzieciątka. O ile jeszcze na początku ciąży człowiek niczego nie jest pewien tak w 16 tygodniu po badaniach prenatalnych i prawie w połowie utracić ciążę to musi być naorawde ciężko. Trzymam kciuki żeby teraz było bez komplikacji.

Asia super, że wszystko jest ok :)

[Gość Anita_Anitka]

Asia, wystraszyłam się trochę, bo 91 to już wynik przy górnej granicy dlatego zastanawiam się czy też zostanę skierowana na badanie cukru i picie tej ponoć niedobrej mikstury.

A co do wcześniejszych przeżyć to własnie na badaniu prenatalnym okazało się, że coś nie gra, na amniopunkcji okazało się, że Staś jest już Aniołkiem. Wszyscy lekarze kazali przerwać ciąże, bo lista chorób genetycznych, które według nich może mieć nasze dziecko była nieskończona. Koniec końców po zbadaniu wód płodowych okazało się, że dziecko nie miało żadnej choroby genetycznej!!!!!
Przeżycia straszne, wiele łez i pytań DLACZEGO? tym bardziej, że była to moja pierwsza ciąża..
Teraz, gdy 4 listopada zobaczyłam dwie kreski na teście poczułam i szczęście i strach jednocześnie. W środę mam drugą wizytę u ginekologa, 20 mam badanie prenatalne. Żyję nadzieją, że w środę znowu zobaczę migocącą kropkę oznaczającą bicie serduszka..

[Emilaw]

Ja już też po wizycie tętno 145 więc ok. 7 tydz 4 dzień z USG. Dzidzia już 10 mm ;) krwiak się wchlonol ale dalej l4 i duphaston. Następna wizyta 27.12

[Gość Mała77]

Anita współczuję Ci utraty maleństwa... zobaczysz teraz wszystko będzie dobrze. Za reszte dziewczyn też trzymam kciuki i cieszę się że wszystko ok po wizytach. Co do glukozy to różne są normy ja np miałam przedział do 92 w laboratorium sama miałam 90 lekarz mówi że nie ma czym się martwić. A co do badań prenatalnych to mam pytanie czy któraś z Was miała taką sytuację że lekarz nie dał nie chciał dac skierowania na nie osobie w wieku 33 lata bez rodzinnych chorob??? Znajoma jest w 9 tygodniu i właśnie nie dostała lekarz powiedział jej że nie ma potrzeby....ja dostałam bez problemu....

[Fekete]

Aż sobie suwaczki ustawilam z okazji tych dobrych wieści dzisiejszych.

Ale jak czytam o stratach w 16 tygodniu... Aż mam gesia skórkę. Mimo dobrych wieści wolę nastawić się na wszystko i pozytywnie się zaskoczyć niż...

Ja mam kolejną wizytę dopiero za 6 tygodni, duphaston jeszcze na 10 dni i potem koniec. Dzień przed wizytą badania genetyczne idę robić.

[Gość Lenka01]

O jakie dobre wiadomości z tych dzisiejszych wizyt, oby takie były już do końca ciąży :)
Anita nawet trudno zrozumieć to co Was spotkało, a co dopiero wczuć się w to co przeżyliście. Na pewno był to ogromny ból i trudny czas dla Was ale mocno wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze, musi, zobaczysz!! Trzymam mocno kciuki :) a z tą normą glukozy to naprawdę spokojnie, przedział jest różny, ja akurat przedział miałam do 99, a mój wynik 93.
Jejku dziewczyny jak ja się dzisiaj fatalnie czuje, dosłownie wszystko mi stoi na żołądku i czuję jakbym kamień połknęła....
Natalia, Bajka ależ z Was ekstremalne podróżniczki :) ja to z tych wygodnickich urlopowiczów co lubią plażing, smeżing i leniuchowanie :) ale przyznam, że bardzo mi imponują osoby, które aktywnie spędzają urlop :)

[Emilaw]

U mnie glukoza widelka w laboratorium od 70 do 99 więc różnie. Ja mam 73.

[Natalia89]

A jeśli chodzi o prenatalne badania to co macie na myśli? Te testy czy tylko szczegółowe usg? Ja w pierwszej ciąży byłam na usg prenatalnym u ginekolog genetyk bardzo polecanej i tam badała serce, wszystkie przepływy, kość nosowa, pezeziernosc karkową. I jeśli te badania wychoda ok to jak dla mnie chyba nie ma po co badać dalej... teraz myślałam aby nie iść bo wydaje mi się ze każdy lekarz to robi na usg w 12 tygodniu ale nie wiem już...

[Gość Ol66]

Właśnie tez się trochę pogubiłam z tymi badaniami prenatalnymi... to są te co robi
Lekarz po 12 tygodniu ciąży plus można jeszcze dodatkowo ten test pappa czy to jeszcze coś innego ?

[Pandaa]

Badania prenatalne to takie szczegółowe usg i nie każdy lekarz może je wykonywać. W internecie można znaleźć listę lekarzy, którzy mają uprawnienia. Ja jestem bardzo mocno za tymi badaniami... Chociaż w pierwszej ciąży mówiłam, ze po co mi to. Mój lekarz też mówił, ze jestem młoda i, ze prawdopodobieństwo, że coś będzie nie tak jest niskie. I wiecie co - mój syn miał bezczaszkowie. Moja pierwsza ciąża trwała 14 tygodni... Teraz miałby już 3 latka. Druga ciąża przebiegła bez komplikacji... teraz się znowu boję. Dzisiaj czuję bol w pachwinie i plecy mnie bolą, ale też myślę, że może to przez to, ze wczoraj spędziłam jednak prawie 5 godzin w samochodzie...A dzisiaj jestem potwornie zmęczona, bo spałam 5 godzin.

[Natalia89]

Chyba się jechać umowie do tej mojej pani genetyk. W pierwszej ciąży byłam bardzo z niej zadowolona a miałam usg z nią w 12 i 20 tygodniu. Musze tylko wygrzebac namiary na nią ze starej teczki ciążowej.

To że jest się młodym to przecież o niczym nie świadczy. Może mniejsze ryzyko zespołu downa u dziecka ale przecież inne wady jak wada serca tak samo występują u dzieci młodych mam i tych dojrzałych.

[Fekete]

To Wam napisze taką ciekawostkę: moja ginekolog była na szkoleniu w Londynie i powiedziała mi dziś, że jesteśmy sto lat za murzynami jeśli chodzi o badania w ciąży. W Chinach jest jakaś metoda, dzięki której już w 8 tygodniu ciąży są w stanie wykryć jakieś choroby na podstawie badania "mózgu" dziecka.

[Gość Ewa-ss]

Ja jutro wizyta i juz się nie mogę doczekać. Wkoncu będę mieć kartę ciąży i zobaczę dzidziusia. Mamy dzisiaj 7+3 ;)
Rodzinie powiemy w Mikołaja albo w wigilie.
Nasz cudowny prezent na nasze urodziny ;)
A co do kremów ja w pierwszej stosowałam masę kremów i te apteczne, drogeryjne robione w aptece i na nic się zadały bo główna role odgrywa genetyka ;)

[Pandaa]

To badanie to NIFTY, mamaginekolog o nim pisze. Między 8 a 10 tc pobiera się krew matce, ot zwykłe pobranie krwi, w którym znajduje się dna dziecka. Z tego badania można wiedzieć nawet jakiej płci jest dziecko. W Polsce kosztuje 2 tyś. Chciałam je zrobić, ale jednak okazuje się, ze nie będzie mnie raczej na nie stać...

Natalia masz rację, to, że jest się młodym to o niczym nie świadczy. Mój ginekolog po prostu zasugerował się tym, ze jednak większość jego pacjentek wracała do niego z dobrymi wynikami. No cóż - ja nie. W każdym razie mój lekarz okazał się nie tylko lekarzem, ale też człowiekiem i nie zostawił mnie samej w żadnym momencie. Takie rzeczy się zdarzają... Lepiej wiedzieć. Mamy możliwości robienia badań, więc na tyle ile możemy korzystajmy. Sa różne wady z którymi można walczyć już na etapie życia płodowego. Są też wady letalne i decyzję do podjęcia... Nikomu tego nie życzę. Od czasu tego co nas spotkało, bardzo namawiam wszystkich do badań prenatalnych. To taka moja mała misja.

[pati2030]

pati2030

Mała77 miałam taki sam plan jak Ty :) po 1,5 roku starań o dziecko postanowiłam, że w przyszłym roku jedziemy na wakacje do Chorwacji tak na zresetowanie się. Straciłam już nadzieję, że będę znów mamą, a tu taka szczęśliwa nowina :) więc nie na wakacje, a na porodówkę sobie latem pojadę :)

[Gość Mała77]

Cześć dziewczyny. No dziś w nocy to myślałam, że umrę...trzy razy wymiotowałam,rano też raz. W pierwszej ciąży tak nie miałam,żeby w nocy wstawać. Noc nie przespana i jakoś weny nie mam a tu cały dzień przede mną. A z badaniami to powinny być refundowane na NFZ dla każdej kobiety młodszej,starszej. A tak to wiele osób albo nie wie o nich albo nie ma kasy albo lekarz nie widzi powodów robienia ich. Może kiedyś to się zmieni. Wiecie jak ja się cieszę,że kolejny dzień za mną. Wy też tak macie? W pierwszej ciąży tak nie przeżywałam wszystkiego. Jutro skończę pełne 9tygodni:-)) miłego dnia

[Daria1991]

Hej dziewczyny. Ja mam dzisiaj wizyte u innego doktorka. Poprzedni na NFZ bardzo mnie zdenerwowal. Prowadzil moja pierwsza ciążę mialam do Niego zaufanie a teraz ewidentnie idzie na ilość nie na jakosc i jestem zmuszona umówić sie prywatnie. Opinie koleżanek bardzo dobre na temat tego lekarza wiec zobaczymy. Wizyta o 12.15 a ja mam dzisiaj 6+2 boje sie okrutnie po stracie w styczniu w 9tc zarodek wchlonal sie samoistnie na etapie 5 tygodni i mialam zabieg. Maz mnie caly czas uspokaja. Mam nadzieje ze bedzie dobrze....wczoraj mialam brazowy sluz raz ale wzielam duphaston zobaczymy co powie doktor. Pozdrawiam i miłego dnia

[Gość Bajka29]

Gratuluję wszystkim dobrych wizyt:)

Natalia89 - chyba jesteś moją podróżniczą bratnią duszą. Już nie mogę się doczekać jak dziecko będzie na tyle duże by zabrać je pod namiot i w góry:)

Mała77 - współczuję nocki, ale grunt że to już pełen 9tc, jeszcze trochę i najgorsze będzie za nami.

Asia123 - jedno dziecko też super:) moja znajoma miała podobnie jak Ty, że podejrzewano bliźniaki a potem niby było jedno i dopiero gdzieś w 5 miesiącu ciąży okazało się, że są bliźniaki, ale jednojajowe i dlatego był jeden pęcherzyk.

Dziś mam 9tc i 4 dzień, w piątek będzie pełen 10tc. Niby z każdym dniem moje samopoczucie coraz lepsze, ale jak czytam historie o stratach np. w 16 tyg. to koszmar. Koleżanka jest teraz w 29tc i mówiła mi, że zaczęła się naprawdę cieszyć bez stresu ok. 20tc.
Żeby jednak rozwiać złe myśli, chciałabym poruszyć inny temat. Macie już jakieś plany na czas zwolnienia w ciąży by się nie nudzić, rozwijać i robić coś pożytecznego (poza oczywiście przygotowaniem siebie i domu na przyjście dziecka)? Mam na myśli ten czas jak już nie będzie nam niedobrze co chwilę:) Cieszę się, że będę miała tyle czasu i zastanawiam się jak go zagospodarować, bo na co dzień zawsze zabiegana jestem i pracy dużo, a nagle będę mogła bardziej pomyśleć o sobie. Myślałam np. by nauczyć się grać na gitarze, lubię śpiewać to będę potem dziecku grać i śpiewać:) Taka moja fantazja oczywiście, bo może się okaże że dziecko tego nienawidzi.