Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)

[KAKUNIA]

Tak dziewczynki nie ma co rozdrapywac ran jest cieżko i będzie cieżko ale żyć musimy dalej ..

[stysiapysia]

KAKUNIA

Tak dziewczynki nie ma co rozdrapywac ran jest cieżko i będzie cieżko ale żyć musimy dalej ..

Nasze dzieci w Niebie wiedzą bardzo jak ich moooocno kochamy !!!! i na pewno nie chciałyby , abysmy stale byli smutni

Ja w to bardzo wierzę ...

ach , będzie dobrze

[moni27]

stysiapysia

Monia my jeszcze troche i też

Ja bym juz chciała, ale musze jeszcze odczekac... a później wracam do PL narazie bez małża... a wiatropylna nie jestem:(

[stysiapysia]

moni27

stysiapysia

Monia my jeszcze troche i też

Ja bym juz chciała, ale musze jeszcze odczekac... a później wracam do PL narazie bez małża... a wiatropylna nie jestem:(
Kto wie ??? moze jak dobrze zawieje ...hi hi

[moni27]

KAKUNIA

Tak dziewczynki nie ma co rozdrapywac ran jest cieżko i będzie cieżko ale żyć musimy dalej ..

Kakuniu ZAWSZE będziemy kochac nasze dzieci... czasem warto popłakac - bo to pomaga (przynajmniej mi), ale trzeba myślec pozytywnie i uwierzyc, że tak musiało byc. A co gdyby dziecko było bardzo chore??? My byśmy musiały patrzec jak nasze dzieci cierpią i męczą się na tym świecie...
Mój Kuba przestał się rozwijac (bo nie dostawał składników potrzebnych do zycia) prawdopodobnie byłby upośledzony... Ja bym Go zawsze kochała i dbała o Niego niezależnie od wszystkiego... A ON? Tylko by się męczył... Przykre ale czasem myślę, ze może dla Niego lepiej, że odszedł...

[moni27]

stysiapysia

moni27

stysiapysia

Monia my jeszcze troche i też

Ja bym juz chciała, ale musze jeszcze odczekac... a później wracam do PL narazie bez małża... a wiatropylna nie jestem:(
Kto wie ??? moze jak dobrze zawieje ...hi hi

No wiesz, podobno cuda sie zdarzaja hehe

[stysiapysia]

moni27

KAKUNIA

Tak dziewczynki nie ma co rozdrapywac ran jest cieżko i będzie cieżko ale żyć musimy dalej ..

Kakuniu ZAWSZE będziemy kochac nasze dzieci... czasem warto popłakac - bo to pomaga (przynajmniej mi), ale trzeba myślec pozytywnie i uwierzyc, że tak musiało byc. A co gdyby dziecko było bardzo chore??? My byśmy musiały patrzec jak nasze dzieci cierpią i męczą się na tym świecie...
Mój Kuba przestał się rozwijac (bo nie dostawał składników potrzebnych do zycia) prawdopodobnie byłby upośledzony... Ja bym Go zawsze kochała i dbała o Niego niezależnie od wszystkiego... A ON? Tylko by się męczył... Przykre ale czasem myślę, ze może dla Niego lepiej, że odszedł...
Pięknie napisałaś ... ja się z Tobą zgadzam ...

[moni27]

Kurcze dzwoniłam własnie do babci...
Mam kuzynkę, która urodziła córeczke w wieku 16 lat !!!
Dziecko ma 14 miesięcy - jest przesłodka ( jak urodziłam Kubę to przytulała się do mnie jak nigdy - wierzę w to, że to mój Kubuś "był" w tym przytulaniu (podobno dzieci widza Anioły)- chyba nie po polsku napisałam , ale nie wiem jak to wyrazic inaczej)Następnym razem już tak sie nie zachowywała...
A wracając do tematu chyba mojej kuzynce znudziło się byc mamą. Nie opiekuje się małą, znika na całe dnie i noce i nie bardzo ma kto dac małej jeśc
(jej matka wyjechała, a tatus pije), więc rodzina z marginesu:(
No i słyszę ciągle że nie dbaja o małą i już nawet myślałam, żeby ją do siebie wziąc , napewno miałaby lepiej niż z matką, ale nie chcę sobie "zastępowac" Kubusia Marysią !!! A pozatym kuzynce kiedys się przypomni, że ma dziecko i co wtedy????
Moja biedna babcia codziennie chodzi tam i kupuje jedzenie i żali mi się i juz sama nie wiem co robic... Jak słyszę to wszystko to serce mi pęka:(Najchętniej zgłosiłabym do opieki, żeby zajęli się dzieckiem... Ryczec mi się chce... Życie jest cholernie niesprawiedliwe...

[KAKUNIA]

No to faktycznie nie wesoło ..ale na pewno nei wolno ci myslec ze zastapisz kubusia marysią bo tak nie jest to tak jak zdecyowac sie na nastepne dziecko i wtedy też powiesz ze zastepujesz nastepnym kubusia ...nigdy nikim go nie zastapisz on będzie w twoim sercu do konca życia a inne dziecko to inne dziecko ...a marysi powinnas pomóc bo jezeli jest taka trudna sytuacja to cierpi tylko dziecko a jest malutka i jeszcze nie rozumie wszystkiego ..a może to ty jestes jej deską ratunku ...co może sie stać później i oby nie było za późno pomyśl o tym ...a może kubuś chce zebyś jej pomogła .....

[moni27]

KAKUNIA

No to faktycznie nie wesoło ..ale na pewno nei wolno ci myslec ze zastapisz kubusia marysią bo tak nie jest to tak jak zdecyowac sie na nastepne dziecko i wtedy też powiesz ze zastepujesz nastepnym kubusia ...nigdy nikim go nie zastapisz on będzie w twoim sercu do konca życia a inne dziecko to inne dziecko ...a marysi powinnas pomóc bo jezeli jest taka trudna sytuacja to cierpi tylko dziecko a jest malutka i jeszcze nie rozumie wszystkiego ..a może to ty jestes jej deską ratunku ...co może sie stać później i oby nie było za późno pomyśl o tym ...a może kubuś chce zebyś jej pomogła .....

Wiesz co ja chyba nie jestem jeszcze gotowa na dziecko... dopiero 3 miesiące minęły i chyba stąd ta myśl o zastąpieniu sobie Kubusia Marysią... Już sama nie wiem...

[Gość wanilijka]

STOKROTA NO CO TY
buahahahahhahahahahahhahahhahaha

[Gość wanilijka]

Moni matko co TY piszesz, ta mama to widać niedojrzała szkoda smerfa,
tamta nie wie co robi-grzeszy i to jak :(((
niesprawiedliwe to :((((

[karolineczka84]

stokrotka_87

pewnego razu w jakuzzi

JAKOŚ TAKOŚ ...

MONI JA TEŻ W PEWNYM SENSIE WIEDZIAŁAM ŻE DRUGA CIĄŻA BĘDZIE ZASTĄPIENIEM PIERWSZEJ FASOLKI .. TO NORMALNE W PEWIEN SPOSÓB .. I JAK BYŁAM W DRUGIEJ CIĄŻY TO JUŻ NIE CIERPIAŁAM Z POWODU PIERWSZEJ STRATY .. NO ALE JAK STRACIŁAM DRUGIE MALEŃSTWO TO WRÓCIŁ ŻAL I CIERPIENIE PODWÓJNE

[misia78]

Hej Kochane!!!

Wpadłam na chwilkę do Was uściskać mocno i zapytac co dobrego i nowego u Was??

[karolineczka84]

misia78

Hej Kochane!!!

Wpadłam na chwilkę do Was uściskać mocno i zapytac co dobrego i nowego u Was??

CZEŚĆ MISIA
CO U WAS CZERWCÓWEK , JAK DZIEWCZYNKI .. COŚ SŁYSZAŁAM , ŻE JUŻ NIEKTÓRE DZIDZI SIĘ PCHAJĄ NA ŚWIAT ??

JAK SIĘ CZUJESZ ??

[Gość wanilijka]

hej Misiu

śledziłam u Was akcję którą zaczęłaś Ty... o Cat... matko czy to faktycznie przez to co usłyszała o sobie? czy in przyczyna? jak Ona się ma ???

[misia78]

No niestety Karolineczko jedna nasza czerwcóweczka już urodziłaJak mi rano napisała,że jej w nocy odeszły wody to aż mi serce stanęło.Mam nadzieję,że z maleńką będzie wszystko oki.
I jakaś tak rozbita przez to dzisiaj jestem.

A jak tam u ciebie.Niedługo wyjazd??

[misia78]

Wanilijko nie wiem jak się mają bo ostatniego smsa dostałam ok 15.Nie chcę już do niej dzwonic bo nie wiem czy nie będę przeszkadzała.Napisałam,że jestem z nią i jakby co to niech da znać to zadzwonie do niej.
Rano po jej smsie jak zadzwoniłam do niej to była zrozpaczona ale dzielna.a później napisala,że mała jest już na świecie.

[karolineczka84]

misia78

No niestety Karolineczko jedna nasza czerwcóweczka już urodziłaJak mi rano napisała,że jej w nocy odeszły wody to aż mi serce stanęło.Mam nadzieję,że z maleńką będzie wszystko oki.
I jakaś tak rozbita przez to dzisiaj jestem.

A jak tam u ciebie.Niedługo wyjazd??

WOW WOW .. AŻ MI ŁEZKI STANĘŁY .. TRZYMAMY ZA NIĄ KCIUKI .. OBY BYŁO OK .
MUSI BYĆ

TAK WYJEŻDŻAM W PIĄTEK W NOCY .. JUŻ TUŻ TUŻ

[Gość wanilijka]

ojjj nie ma co się załamywać bo wszystko może się dobrze zakończyć, wiem że nie taki szybkiego rozwiązania się spodziewała ale cóź....
jeszcze bardziej wczesne Maluszki wychodzą cało z opresji i dają potem w kość

oby wszyściutko było dobrze!!!!!!!!!!!

[misia78]

Karolineczko super.I trzymam kciuki,żeby ten wyjazd był bardzo owocny

[misia78]

Wanilijko nie ma innej opcji tylko taka,że będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!Musi być i wierze w to z całego serduszka.

[karolineczka84]

misia78

Karolineczko super.I trzymam kciuki,żeby ten wyjazd był bardzo owocny

DZIĘKI MISIA ..

A TY SIĘ NIE MARTW , MUSISZ BYĆ SPOKOJNA .. WSZYSTKIE SIĘ NA PEWNO MARTWICIE NA CZEWCÓWKACH , ALE MUSICIE OCHŁONĄĆ , WASZE NERWY NIC TU NIE POMOGĄ , A DZIDZI NIE LUBIĄ STRESU MAMY ..
ŚCISKAM CIĘ

[misia78]

Wiem Kochana i staram sie nie dać ponieść emocją ale ja to taka ematyczna jestem i nie umiem nad tym zapanować

[Gość wanilijka]

podpisuję się pod słowami Kajunki, zadbaj o swój spokój chociaż ciężko ....